odstraszyć pijaczków

[Radek-10]

Witam

Mam problem,obok mojego domu jest sklep,obok kępa zarośli którą upodobal sobie okoliczny element.Piją,krzyczą,słowem sielanka.Policja nie reaguje.Pomyślałem że można ich ulubione miejsce potraktować jakąś chemią która przeokrótnie śmierdzi w promieniu kilku metrów i ich odstraszy,Jeżeli ktoś ma jakiś sensowny pomysł to proszę o podpowiedź razem z "instrukcją obsługi"

pozdrawiam

Radek

[perm]

Przeokrutnie śmierdzi kwas masłowy ale gdzie go kupić niestety nie wiem. Smród nie do wytrzymania i to trwały dosyć. Pytanie czy pijaczkowie zauważą . Drugie pytanie to gdzie się przeniosą. Uważaj by to paskudztwo gdzieś nie kapnęło ci na ubranie lub skórę bo to naprawdę śmierdzi.

[martadela]

Może zbuk wystarczy? Zgniłe jajo znaczy...

Tylko szczerze wątpię by to pomogło, może krzaki wyciąć?

[fighter1983]

zamontuj tam zraszacz do trawników właczany czujka ruchu: ekologiczny i skuteczny, a jak okaze sie za malo skuteczny to użyj "ostrej amunicji" czyli wody z szamba Edytowane 26 Maja 2010 przez fighter1983

[kamykkamyk2]

Najlepiej wytnij krzaczory i będzie po kłopocie. Ja nie widzę innego rozwiązania.

pozdr

[Jarek.P]

Mają tam dobre miejsce do picia. I najprostsze chyba, co możesz zrobić, to ich tego miejsca pozbawić. Nie wiem, krzaki wyciąć (w porozumieniu z właścicielem terenu, na którym rosną), może zastawić czymś...

 

J.

[herakles]

zamontuj tam zraszacz do trawników właczany czujka ruchu: ekologiczny i skuteczny, a jak okaze sie za malo skuteczny to użyj "ostrej amunicji" czyli wody z szamba

 

Ale najpierw grzecznie im powiedz, że mają wyp....ć

[Martinezio]

... krzaki wyciąć (w porozumieniu z właścicielem terenu, na którym rosną) ...

Żeby tylko nie okazało się, że właściciel też tam popija

[Jarek.P]

Żeby tylko nie okazało się, że właściciel też tam popija

 

To wtedy dać mu flaszkę za zgodę na wycięcie, na mur się skusi, a może za dwie flaszki nawet sam wytnie

 

J.

[aglig]

Zgłosić przynajmiej dwa razy na policję zakłócanie spokoju i zażądać potwierdzenia przyjęcia takiego zgłoszenia. Następnie zwrócić się do Gminy aby cofnęła koncesję na sprzedaż alkoholu dla sklepu gdyż zgodnie z ustawą z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi

art 18 pkt 10.

Zezwolenie, o którym mowa w ust. 1, organ zezwalający cofa w przypadku: 3) powtarzającego się co najmniej dwukrotnie w okresie 6 miesięcy, w miejscu sprzedaży lub najbliższej okolicy, zakłócania porządku publicznego w związku ze sprzedażą napojów alkoholowych przez dany punkt sprzedaży, gdy prowadzący ten punkt nie powiadamia organów powołanych do ochrony porządku publicznego;

Jak raz stracą koncesję to później sami będą dbali o spokój w okolicy.( a o następną mogą starać się dopiero po 3 latach)

Edytowane 27 Maja 2010 przez aglig

[Mojra]

Kwas mlekowy i po kłopocie uwierz...

[Jarek.P]

Dobra, kup kwas mlekowy. Albo wskaż, gdzie szary człowiek z ulicy może kupić jego detaliczną ilość.

 

J.

[emi601]

ja bym optowała za sposobem aglig, ten kwas bedzie śmierdział nie tylko im ale także i tobie!

[Martinezio]

Można by tam ew. (ekhm, sorry za niedelikatność) nasr...ć i zapaskudzić tere... terra... terytorium... Po co kupować chemię, skoro taką śmierdzącą sprawę każdy nosi w sobie Ino poczekać, aż się nazbiera...