Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Straż Miejska przyszła do mnie


Recommended Posts

Witam,

 

może macie doświadczenie z podobną sytuacją jak moja:

 

niedawno przeprowadziliśmy się z bloku do domu. Wiem, że jest obowiązek podpisania umowy na wywóz śmieci. Ale my na razie nie sprzedaliśmy ani nie wynajęliśmy naszego mieszkania w bloku i normalnie płacimy za nie czynsz, który obejmuje też korzystanie z osiedlowego śmietnika. Postanowiliśmy więc na razie tam wywozić nasze śmiecie przy okazji odwiedzin u Rodziców, z którymi mieszkaliśmy po sąsiedzku. A tu niedawno przyszła Straż Miejska i chcieli zobaczyć umowę. Coś tam ściemniliśmy, ale zapowiedzieli, że niebawem wrócą.

Czy jest jakiś sposób, żeby nie musieć podpisywać tej umowy na wywóz śmieci do czasu, kiedy nasze stare mieszkanie nie będzie wynajęte albo sprzedane?

Ile wynosi mandacik za brak umowy?

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Może to i dziecinada taka za około 100 zł na miesiąc.

Tak się zastanawiam. Zakończyłem dom. Zrobiłem

odbiór. Nie zameldowałem się w nim. Niby stoi sobie

pusty. Czy i wtedy muszę mieć umowę? A podobno

oni obliczają jaką pojemność ma mieć zbiornik od

ilości zameldowanych osób. Od tego zależy opłata.

Gdy większa ilość to ta dziecinada może być i w

okolicach 150 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma mieszkanie do domu? Masz dom powinienies mieć umowe na odbior śmieci to co prezentujesz to troche dzicinada.

Jak masz puste mieszkanie to jesteś wymeldowany i nie placisz tam za śmieci.

 

a co ma wsólnego puste mieszkanie i meldunek? czy musi być zameldowany w domu? ustawa o obowiązku meldunkowym to martwe totalitarne prawo.

 

"Nie zameldowałem się w nim. Niby stoi sobie

pusty. Czy i wtedy muszę mieć umowę? A podobno

oni obliczają jaką pojemność ma mieć zbiornik od

ilości zameldowanych osób. Od tego zależy opłata.

Gdy większa ilość to ta dziecinada może być i w

okolicach 150 zł. "

 

nie stoi niby pusty, tylko w nim mieszkasz. jajmar ma racje - to dziecinada. a tak swoją droga to gdzie mieszkasz? bo u mnie to ja określam jak duży a tym samym ile kosztuje- pojemnik jest mi potrzebny. to zmusza do segregacji; jak ja odpowiednio prowadzisz to odpadów niesegregowanych masz niewiele i płacisz mało. a odpad segregowany mam za darmoszkę...

jak mieszkałem w bloku to tam płaciłem od osoby i nie segregowałem, ale teraz gdy mi się to opłaca...

pozdro

Edytowane przez bogus33
dopisanie treści
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogus33 - ja mieszkam i buduję dom w Gdańsku.

Budują podobno dla mnie stadion i dlatego

potrzebują pieniędzy. Nie bądź naiwny jak już

wszystkich zmuszą opłatami do segregacji, to

wtedy wszyscy będziemy płacić stawki jak kiedyś

bez segregacji. Oni po prostu potrzebują stałej

ilości pieniędzy. Nic taniej nie będzie. Potem te

stadiony będą stały puste a miliony będą potrzebne

aby je utrzymywać. One na siebie nie zarobią. A czy

ja kiedykolwiek na którymkolwiek będę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gerer jaki duży pojemnik sobie zamówisz to tylko od ciebie zależy i nikt ci nie może narzucić jaki masz wziąść. ja osobiście mam 240l na 3 osoby i wywóz 2 razy w miesiącu, a płace na miesiąc niecałe 40zł. Fakt faktem może wiele mniejsze miasto bo Gniezno. A jeżeli chodzi o niepodpisanie umowy, to szczerze ci powiem że my do teraz nie mamy jej podpisanej, wszystko na tzw gębe idzie. My na początku też wywoziliśmy śmieci do teściów ale uwierz mi że po jakimś czasie staje się to naprawdę męczące, więc chyba lepiej zainwestować te pare groszy, bo u mnie jest tak że pojemnik za darmo dostaliśmy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma mieszkanie do domu? Masz dom powinienies mieć umowe na odbior śmieci to co prezentujesz to troche dzicinada.

Jak masz puste mieszkanie to jesteś wymeldowany i nie placisz tam za śmieci.

 

Nie wymeldowaliśmy się z mieszkania w bloku. Można przecież być gdzieś zameldowanym na stałe (w naszym przypadku jest to właśnie owo mieszkanie w bloku) oraz mieć meldunek tymczasowy. Zresztą nakaz meldunkowy to archaiczny komuszy spadek, godzący w konstytucyjne prawo do swobodnego poruszania się po Polsce oraz swobodnego wyboru miejsca zamieszkania i pobytu. Do tego zmiana meldunku stałego pociąga za sobą konieczność wymiany dowodu i prawa jazdy, a to kosztuje i czas i pieniądze. Czynsz za PUSTE na razie mieszkanie w bloku wynosi nas miesięcznie prawie 300zł i obejmuje tzw. opłaty komunalne. Nie wyrzucamy więc tam śmieci nielegalnie.

A co z sytuacją, jeśli ma się podpisaną umowę na wywóz śmieci, ale pojemnniki są przez miesiąc puste, bo całą rodziną wyjechaliśmy na wakacje - czy pomimo to będziemy płacić za "odwiedziny" śmieciarki na działce? Bo z tego co wiem, to w umowach jest zapis o obowiązku wywozu śmieci nie rzadziej niż co dwa tygodnie. Pomijam już fakt, że kiedy nie będzie nas w domu, to śmieciarze po prostu nie dostaną się do naszego śmietnika, bo jest zamknięty na klucz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mieszkasz w dom(nikt cię nie namawiał do zamieszkania w domu takie są wymagania i słuszne), to masz płacić za śmieci. Jeżeli nie chcesz płacić za śmieci to idź mieszkać do bloku tam już opłacasz. A pewnie sąsiad na ciebie nasłał Straż Miejską bo palisz śmieci na podwórku by mniej wywozić do śmietnika w bloku. Dziwne ludzie podejście mają im więcej takiego kombinowania tym więcej śmieci w lesie. Bo z czasem już się nie chce jechać do bloku śmieci wyrzucić a las bliżej.

 

Bez urazy nie pisze o tobie chodzi tylko o problem ale tak to wygląda w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może żle napisalem zameldoany bardziej zamieszkanie wchodzi w gre, jak nie mieszkasz w mieszkaniu wystarczy ten fakt zgłosic społdzielni lub administracji wspolnoty o pustym lokalu. Mało ze nie zapłacisz za śmiecie to rownież za prąd w częsci wspolnej. Może za winde itd. Same oszczędnosi.

 

Za wywoz śmieci w domku nie placi sie 100/mc tylko jak pisza 30-40zł/mc.

Argumenty o wakacjach to bardziej chyba żart niż poważny argument. Jeżeli żal wywożenie pustego kubła radze nie jeździc na wakacje dasz go rade zapelnić.

 

Z ciekawości zapytam dlaczego śmietnik masz zamknięty na klucz? Pytam zupelnie serio, nie spotkałem sie z tym jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płacisz również za możliwość wywozu śmieci. Poza tym gmina, miasto też musi na czymś zarabiać. Śmietnik na klucz to masz na własną prośbę. Wożenie śmieci w worku na osiedle to takie "poznańskie" ale niestety powszechne też w całym kraju. Tak z drugiej strony patrząc to skoro ktoś ma śmieci to mu się dobrze powodzi i powinno być go stać na zapłacenie za wywóz :) pozdr adam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie sąsiad na ciebie nasłał Straż Miejską bo palisz śmieci na podwórku by mniej wywozić do śmietnika w bloku. Dziwne ludzie podejście mają im więcej takiego kombinowania tym więcej śmieci w lesie. Bo z czasem już się nie chce jechać do bloku śmieci wyrzucić a las bliżej.

 

Tym razem Straż Miejska miała raczej standardowy obchód, bo Gmina niedawno zmieniła przepisy o ilości pojemników, segregacji itp. Nie palę śmieci - u mnie można spalać na działce tylko liście dwa razy do roku w ściśle określonych terminach. A do Rodziców jeżdżę prawie codziennie, więc to nie kłopot zabrać ze sobą worek ze śmieciami. Oczywiście, jest to sytuacja przejściowa - do czasu wynajęcia mieszkania lub sprzedania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieci.. moja żona też mówi, że płaci za śmieci w mieszkaniu w którym jest zameldowana - faktycznie mieszka ze mną i została przez władze zaliczona jako "łepek" do umowy.

Niedużo to kosztuje - kilkanaście złotych na miesiąc. Za to z obowiązkiem segregacji. I nie widzę w tym nic złego.

Stać kogoś na dom - stać i na śmieci.

Można je palić lub podrzucać do innych śmietników.. Ale czy to jest powód do dumy?

Żaden. Szczególnie to planie - nie nawidzę takich typków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... u mnie na budowach to popularny sposób na pozbywanie się śmieci budowlanych... od rolnika kupuję worki po paszach (60gr/szt.)... wszystkie odpady ładuję do worków i podstawiam Inwestorom... a inwestorzy wieczorami wyrzucają do osiedlowych (mam nadzieję że swoich) śmietników... ot takie '"poznańskie" - chociaż również w Warszawie :D - podejście do sprawy...

 

....a drugi taki "poznański" problem to tojka na budowie... ale tu wykazuję dużą asertywność i nie "sadzimy grzybów" w lesie!!!

Edytowane przez Rom-Kon
worki nie 30gr tylko 60gr/szt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w gminie jest zapisane w regulaminie że w mieście odbiór śmieci z gospodarstw domowych musi być 2x w m-cu na wsi 1x w m-cu. Mieszkamy we 2 więc wywóz pojemnika 2x w -m-cu sprowadza się do wywożenia połowy śmietnika lub nawet mniej bo przy rozsądnym gospodarowaniu i posiadaniu kompostownika śmieci jest niewiele tym bardziej że w domu przebywamy raptem 5-6 godzin i śpimy. Nie rozumiem za bardzo tego zróżnicowania na odbiór w mieście i na wsi? znajdzie ktoś jakieś racjonalne uzasadnienie? W cywilizowanym świecie płaci się za usługę faktycznie wykonaną - i ja też bym bardzo chciał płacić za ilość śmieci które faktycznie wyprodukuję a nie za połowę pustego kubła 2x w m-cu ale nie mogę bo jak ktoś wcześniej napisał gmina zamiast ciąć zbędne wydatki woli zarabiać na mieszkańcach bo to jest łatwe lekkie i przyjemne i każdego można zmusić a jak nie to mandacik i gmina dalej zarabia. I jeszcze taka lokalna ciekawostka - w myśl rozwiązań proekologicznych zlikwidowano prawie wszystkie ogólnodostępne pojemniki do selektywnej zbiórki odpadów a gminne PGKIM odpadów posegregowanych nie odbiera - wszystko trzeba wrzucać do kubła razem - ot takie myślenie o ekologii inaczej :-) Edytowane przez maslak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tego pisania, jak na kilkanaście złotych miesięcznie... ja zapłaciłem za rok z góry prawie 200zł i problem z głowy. Za wywrotkę ziemi do ogródka płaciłem 500zł.

 

Swoją droga wozić śmieci samochodem osobowym na osiedle, ech... chociaż z drugiej strony pewnie się rodzina cieszy, bo w innym przypadku zapewne byście ich nie odwiedzali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie płacę 100 ale 35 zł miesięcznie, bez segregowania (na razie)

Każdy odebrany dom ma mieć umowę na wywóz śmieci. W łodzkim MPO jest opcja worków dla osób właśnie niemieszkających na stałe. Można kupić worki na śmieci (kosztują dość drogo ok 10 zł) i wystawiać je, jak się uzbiera. Nawet raz na 3 miesiące. Rachunek za worki jest równoznaczny z umową.

 

To nie są szykany. Ja wręcz martwię się, że straż nie chodzi częściej, bo, niestety, niedaleko mnie jest dzika łączka i ciągle są tam wyrzucowe cudze śmieci, rodrapane, walające się, śmierdzące. Jakby pilnowali tych umów, to może by jednemu z drugim się nie opłacało na dziko wyrzucać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...