Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nowy konkurs: Mam do wydania 250 tys. z?


Recommended Posts

Nazwijcie to sobie Opatrznością Bożą albo bilansem, który musi wyjść na zero, ale w przyrodzie nic nie ginie: z doświadczenia doskonale wiem, że gdybym nagle dostał do ręki takie pieniądze, to na pewno nie przeznaczyłbym ich na duperele, bo szybko by się okazało, po co je dostałem - może by ktoś z moich bliskich zachorował, albo by nas okradli, a może jakaś kolejna Nikola zgłosiłaby się na Forum po pomoc...

 

Pozdrawiam - Andrzej (Trach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 155
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzięki wielkie za nagrodę

będzie to na wielką wodę

taką, co się z nieba leje

lub gdy słońce mocno grzeje

 

mam nadzieję, że otrzymam

swój parasol, bo go nie mam

och jak dobrze by to było

by marzenie się spełniło

 

każdy z nas nagrody lubi

kubki, parasole, miarki

dzięki nim może się chlubić

że murator śle podarki

 

niech nam forum zawsze chodzi

niech murator nie zawodzi

niech nam śle prezenty często

a na forum będzie gęsto

 

od liderów i od gości,

dajmy sobie moc radości

życie przecież takie trudne

bez dyskusji bardzo nudne,

zapraszamy wszystkich więc

piszcie coś gdy macie chęć

 

teraz zaś ślę pozdrowienia

wszystkim bliskim, niech marzenia

im się uda spełnić w pełni,

jeśli nie, to uzupełni

nasz murator nam humory

śląc prezenty bez przekory

 

a my za to w każdej chwili

napiszemy moi mili

dużo postów na tym forum

ku pomocy, dla humoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Gość jfilemonowicz

hmmm...

a co ja bym zrobiła z 250tys zł...

-kupiłabym zabytkowego Mercedesa do wyremontowania... ocalając go od złomu

-kupiłabym sobie najlepszy istniejący na rynku aparat fotograficzny ( najlepiej lustrzanko-cyfrówke z całym zestawem obiektywów )

-i zainwestowałabym w moją firmę aranżacji wnętrz ...

 

8) 8) 8)

 

ach... przydało by się troszke dodatkowych pieniążków

 

PS a co do kubka... to też nie obraziłabym się jakb ym go dostała :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Kupiłabym te sosny i brzozy za moim domem, żeby ich już nikt nie mógł wyciąć...

Zafundowałabym synowi aparat cyfrowy, bo chociaż ma dopiero trzy i pół roku, to wciąż robi zdjęcia aparatem z klocków...

Wybrałabym się jeszcze raz na wakacje do Prowansji...

Pomogłabym dokończyć dom moim rodzicom...

Założyłabym sobie w nowym domu satelitarny internet, żeby móc z Wami nadal rozmawiać...

 

Z oględnych kalkulacji wynika, że mogłoby starczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co wydać 250 tys? Pomyślmy...

- spłaciłabym kredyt na samochód

- spłaciłabym debet

- zlikwidowałabym karty kredytowe

- oddałabym rodzince forsę pożyczoną na zakup działki

- zapłaciłabym zaległy czynsz

 

a co z resztą ? no cóż, reszta musiałaby poczekać, aż następne 250 tys spadnie mi z nieba..... wtedy oddam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

250 tys. - rozumiem, że taka suma spora byłaby od Muratora. :lol:

 

Całość zainwestowałabym w firmę męża, no może zostawiłabym sobie jakieś marne 10 tys. na waciki. :wink:

Plusy tej inwestycji (mam na myśli w firmę) byłyby co najmniej dwa:

1. mąż by do mnie mówił szefuńciu lub prezesie drogi (łubu dubu też byłoby mile widziane)

2. Z tych pieniążków rodziłyby się kolejne pieniążki, a znich kolejne itd.

A ja mogłabym urodzić kolejnego dzieciaczka i nie tylko wychować ich na ludzi, ale i wyedukować full wypas. I nie musiałabym zarabiać, popracowałabym tylko dla własnej przyjemności, czyli charytatywnie dla dzieciaczków. I byłabym piękna :wink: , szczęśliwa :D i bogata :lol:

 

P.S. Nie musiałabym już grać w Lotto i wszystkim mówiłabym, że Murator jest the beściak! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Może redakcja zapomniała dopisac ,że kubale sa wirtualne:) A swoja droga wierszokleci czy poeci??? Może ci co tu wierszem próbuja powinni wydac te 250 na szkołe dla ludzi z talentem pisarskim. Bo sie chłopaki i dziewczynki marnuja a noble z literatury nam koło nosa przechodza:)

Hm i jeszcze bi im po zapłaceniu czesnego troszki zostało:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspólnie z żoną poświęcilibyśmy się dzieciom, może założylibyśmy fundację, aby śledzić wydatkowanie pieniędzy. Są przecież regiony kraju, gdzie koniecznie trzeba odbudować nadzieję, przywrócić znaczenie podstawowym pojęciom i pokazać, że warto troszkę się starać.

 

Mam przyjemność znać człowieka, rodowitego warszawiaka, który obok mnogości swoich spraw i problemów znajduje czas, aby na mazurskiej popegieerowskiej wsi przeprowadzać cykliczne konkursy na najładniejszy ogródek przydomowy, wyświetlać dzieciom filmy wideo, zakładać pracownię fotograficzną czy organizować paczki świąteczne. I zawsze jest taki promienny, roześmiany, pełen entuzjazmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno 100.000 odłożyłabym na "czarną godzinę" w formie lokat bankowych. Zamieniłabym pracę ze szpitalnej z całodobowymi dyżurami ( jest ich conajmniej 6 ) na mniej absorbującą - np. w poradni ( praca za mniejsze pieniądze, ale tylko np. 5x7godz. ). Czas wolny ( i część pieniędzy ) poświęciłabym na urządzanie ogrodu. Ponadto - ciekawe wyjazdy, wycieczki, o których marzę, a teraz na nie niestety mnie nie stać. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dużo, ale zapewne część tych pieniędzy musiałbym wydać na leczenie u dobrego psychiatry lub psychologa, bo pozostałości po kontaktach z "fachowcami" z okresu budowy pozostałyby niewątpliwie.

Po drugie wyjechałbym wreszcie na jakieś wczasy lub wycieczkę za granicę, np. Paryż lub Prowansja - taki minimum miesiąc.

Po trzecie na naukę dla dzieci - bo to najprawdziwsza inwestycja.

Po czwarte na hobby i urządzenie ogrodu z basenem.

Po piąte na przyjęcie przebłagalne dla sąsiadów ( za trudy bycia sąsiadem budującego się) i tych wszystkich, którzy pomagali na budowie i w kontatktach z urzędami.

A to co by jeszcze zostało byłoby początkiem funduszu remontowego ... bo czas leci nieubłaganie.

No ale to są tylko marzenia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha!

250 tysięcy mam

i na dodatek mogę je wydać jak chcę.

Czy ja śnię?

 

Tylko ciicho,

bo usłyszy licho,

pani z banku, ciotka, wujek,

że taką kasą dysponuję.

 

Dom zapięty na ostatni guzik

dzięki pomocy tych ludzi,

muszę więc tak zainwestować,

by oddać dług i jeszcze coś schować.

 

Aby napięcia nie przedłużać:

gdy po Święcie Kobiet spałam na różach,

wpadłam na pomysł co najmniej dziki,

będę uprawiać GOŹDZIKI!

 

Kupię fachową literaturę,

zbuduję szklarnię w ogródku pod murem

i będę patrzeć jak rosną,

nie tylko wiosną.

 

Tak sobie ładnie planowałam,

że o rodzinie zapomniałam.

- Kochanie, nasze autko ledwo dyszy,

kupimy nowe, słyszysz?

 

- Mamuś, już nic Ci się nie przypali,

kupimy Zeptera z prawdziwej stali

i komplet sztućców złotych,

przy myciu mniej roboty...

 

Może i mają rację?

Do tego jakieś szalone wakacje?

A potem, by wydać wszystko,

urządzić weselisko

 

dzieciom, by pamiętały,

że je od Muratora dostały?

Drrryń! O, rany, już świta?

Dobrze się spało. Nowy dniu, witaj! http://www.rosiespitutorials.com/piimages5/sunrise2.gif :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa pomysły na zagospodarowanie takich pieniążków :)

 

1. Zbudowałabym mały domek dla mojej mamy ponieważ ona od dłuższego czasu marzy o własnym domku z ogródkiem, o marchewce wyhodowanej własnymi siłami, o pomidorkami, sałacie .... :)

2. Razem z nią i moim rodzeństwem pojechałabym też do Francji - tam urodził się mój dziadek (ojciec mamy) i wiem, że każde z nas marzy o tym, aby zobaczyć gdzie mieszkał za czasów swojego dzieciństwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...