trach 22.10.2004 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Nazwijcie to sobie Opatrznością Bożą albo bilansem, który musi wyjść na zero, ale w przyrodzie nic nie ginie: z doświadczenia doskonale wiem, że gdybym nagle dostał do ręki takie pieniądze, to na pewno nie przeznaczyłbym ich na duperele, bo szybko by się okazało, po co je dostałem - może by ktoś z moich bliskich zachorował, albo by nas okradli, a może jakaś kolejna Nikola zgłosiłaby się na Forum po pomoc... Pozdrawiam - Andrzej (Trach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 30.10.2004 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2004 Dzięki wielkie za nagrodębędzie to na wielką wodętaką, co się z nieba lejelub gdy słońce mocno grzeje mam nadzieję, że otrzymamswój parasol, bo go nie mamoch jak dobrze by to byłoby marzenie się spełniło każdy z nas nagrody lubikubki, parasole, miarkidzięki nim może się chlubićże murator śle podarki niech nam forum zawsze chodziniech murator nie zawodziniech nam śle prezenty częstoa na forum będzie gęsto od liderów i od gości,dajmy sobie moc radościżycie przecież takie trudnebez dyskusji bardzo nudne,zapraszamy wszystkich więcpiszcie coś gdy macie chęć teraz zaś ślę pozdrowieniawszystkim bliskim, niech marzeniaim się uda spełnić w pełni,jeśli nie, to uzupełninasz murator nam humoryśląc prezenty bez przekory a my za to w każdej chwilinapiszemy moi milidużo postów na tym forumku pomocy, dla humoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 19.12.2004 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2004 a ja zainwestowałabym w knajpę razem z mężem marzymy o tym już od dawna na pewno bylaby to jakaś tematyczna restauracja z wyszukanymi aczkolwiek niedrogimi daniami marzenia .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość jfilemonowicz 21.12.2004 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2004 hmmm... a co ja bym zrobiła z 250tys zł... -kupiłabym zabytkowego Mercedesa do wyremontowania... ocalając go od złomu -kupiłabym sobie najlepszy istniejący na rynku aparat fotograficzny ( najlepiej lustrzanko-cyfrówke z całym zestawem obiektywów ) -i zainwestowałabym w moją firmę aranżacji wnętrz ... ach... przydało by się troszke dodatkowych pieniążków PS a co do kubka... to też nie obraziłabym się jakb ym go dostała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rosa 26.01.2005 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 przeczytałem te wszystkie posty i chyba bym zrobił jak Redakcja: też ogłosiłbym konkurs z nagrodą 250.000zł. A co też mnie stać! PS. Będąc już Redakcją przynajmniej wysłałbym przyznane nagrody! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 01.02.2005 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2005 Kupiłabym te sosny i brzozy za moim domem, żeby ich już nikt nie mógł wyciąć...Zafundowałabym synowi aparat cyfrowy, bo chociaż ma dopiero trzy i pół roku, to wciąż robi zdjęcia aparatem z klocków...Wybrałabym się jeszcze raz na wakacje do Prowansji...Pomogłabym dokończyć dom moim rodzicom... Założyłabym sobie w nowym domu satelitarny internet, żeby móc z Wami nadal rozmawiać... Z oględnych kalkulacji wynika, że mogłoby starczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 02.02.2005 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2005 Na co wydać 250 tys? Pomyślmy... - spłaciłabym kredyt na samochód - spłaciłabym debet - zlikwidowałabym karty kredytowe - oddałabym rodzince forsę pożyczoną na zakup działki - zapłaciłabym zaległy czynsz a co z resztą ? no cóż, reszta musiałaby poczekać, aż następne 250 tys spadnie mi z nieba..... wtedy oddam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdala 02.02.2005 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2005 Rodzinny Dom Dziecka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 08.02.2005 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2005 Jakaś mała barka mieszkalna. Z pompą ciepła dla ogrzewania i tak od miasta do miasta po całej żeglownej Europie. Ale za 250 k PLN to pewnie jakaś b. zużyta by była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EwaM 10.02.2005 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2005 250 tys. - rozumiem, że taka suma spora byłaby od Muratora. Całość zainwestowałabym w firmę męża, no może zostawiłabym sobie jakieś marne 10 tys. na waciki. Plusy tej inwestycji (mam na myśli w firmę) byłyby co najmniej dwa: 1. mąż by do mnie mówił szefuńciu lub prezesie drogi (łubu dubu też byłoby mile widziane) 2. Z tych pieniążków rodziłyby się kolejne pieniążki, a znich kolejne itd. A ja mogłabym urodzić kolejnego dzieciaczka i nie tylko wychować ich na ludzi, ale i wyedukować full wypas. I nie musiałabym zarabiać, popracowałabym tylko dla własnej przyjemności, czyli charytatywnie dla dzieciaczków. I byłabym piękna , szczęśliwa i bogata P.S. Nie musiałabym już grać w Lotto i wszystkim mówiłabym, że Murator jest the beściak! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niedo 16.02.2005 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 250 tys? ferma strusi, dużo strusi. Po prostu uwielbiam jajecznicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 16.02.2005 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2005 mam pytanko do osób którym zostały przyznane nagrody czy jej otrzymaliście, Bo ja nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przeszkadzajka 24.02.2005 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Może redakcja zapomniała dopisac ,że kubale sa wirtualne:) A swoja droga wierszokleci czy poeci??? Może ci co tu wierszem próbuja powinni wydac te 250 na szkołe dla ludzi z talentem pisarskim. Bo sie chłopaki i dziewczynki marnuja a noble z literatury nam koło nosa przechodza:)Hm i jeszcze bi im po zapłaceniu czesnego troszki zostało:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekW 24.02.2005 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 Wspólnie z żoną poświęcilibyśmy się dzieciom, może założylibyśmy fundację, aby śledzić wydatkowanie pieniędzy. Są przecież regiony kraju, gdzie koniecznie trzeba odbudować nadzieję, przywrócić znaczenie podstawowym pojęciom i pokazać, że warto troszkę się starać. Mam przyjemność znać człowieka, rodowitego warszawiaka, który obok mnogości swoich spraw i problemów znajduje czas, aby na mazurskiej popegieerowskiej wsi przeprowadzać cykliczne konkursy na najładniejszy ogródek przydomowy, wyświetlać dzieciom filmy wideo, zakładać pracownię fotograficzną czy organizować paczki świąteczne. I zawsze jest taki promienny, roześmiany, pełen entuzjazmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 24.02.2005 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2005 250tys ????? Toz to ledwo na waciki starczy!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajzi 01.03.2005 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2005 a ja bym robiła to co robię do tej pory: budowałabym, budowała i budowała. kupiłabym 1-2 działki na dobry początek. wybrała prosty i uniwersalny projekt i do dzieła! a za pieniądze ze sprzedaży ładnych domów wybudowałabym kolejne nowe ładne domy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janewa 07.03.2005 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2005 Na pewno 100.000 odłożyłabym na "czarną godzinę" w formie lokat bankowych. Zamieniłabym pracę ze szpitalnej z całodobowymi dyżurami ( jest ich conajmniej 6 ) na mniej absorbującą - np. w poradni ( praca za mniejsze pieniądze, ale tylko np. 5x7godz. ). Czas wolny ( i część pieniędzy ) poświęciłabym na urządzanie ogrodu. Ponadto - ciekawe wyjazdy, wycieczki, o których marzę, a teraz na nie niestety mnie nie stać. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowy1 08.03.2005 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2005 To dużo, ale zapewne część tych pieniędzy musiałbym wydać na leczenie u dobrego psychiatry lub psychologa, bo pozostałości po kontaktach z "fachowcami" z okresu budowy pozostałyby niewątpliwie. Po drugie wyjechałbym wreszcie na jakieś wczasy lub wycieczkę za granicę, np. Paryż lub Prowansja - taki minimum miesiąc.Po trzecie na naukę dla dzieci - bo to najprawdziwsza inwestycja.Po czwarte na hobby i urządzenie ogrodu z basenem. Po piąte na przyjęcie przebłagalne dla sąsiadów ( za trudy bycia sąsiadem budującego się) i tych wszystkich, którzy pomagali na budowie i w kontatktach z urzędami.A to co by jeszcze zostało byłoby początkiem funduszu remontowego ... bo czas leci nieubłaganie.No ale to są tylko marzenia.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 11.03.2005 01:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2005 Ha! 250 tysięcy mam i na dodatek mogę je wydać jak chcę. Czy ja śnię? Tylko ciicho, bo usłyszy licho, pani z banku, ciotka, wujek, że taką kasą dysponuję. Dom zapięty na ostatni guzik dzięki pomocy tych ludzi, muszę więc tak zainwestować, by oddać dług i jeszcze coś schować. Aby napięcia nie przedłużać: gdy po Święcie Kobiet spałam na różach, wpadłam na pomysł co najmniej dziki, będę uprawiać GOŹDZIKI! Kupię fachową literaturę, zbuduję szklarnię w ogródku pod murem i będę patrzeć jak rosną, nie tylko wiosną. Tak sobie ładnie planowałam, że o rodzinie zapomniałam. - Kochanie, nasze autko ledwo dyszy, kupimy nowe, słyszysz? - Mamuś, już nic Ci się nie przypali, kupimy Zeptera z prawdziwej stali i komplet sztućców złotych, przy myciu mniej roboty... Może i mają rację? Do tego jakieś szalone wakacje? A potem, by wydać wszystko, urządzić weselisko dzieciom, by pamiętały, że je od Muratora dostały? Drrryń! O, rany, już świta? Dobrze się spało. Nowy dniu, witaj! http://www.rosiespitutorials.com/piimages5/sunrise2.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnisia 17.03.2005 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2005 Mam dwa pomysły na zagospodarowanie takich pieniążków 1. Zbudowałabym mały domek dla mojej mamy ponieważ ona od dłuższego czasu marzy o własnym domku z ogródkiem, o marchewce wyhodowanej własnymi siłami, o pomidorkami, sałacie .... 2. Razem z nią i moim rodzeństwem pojechałabym też do Francji - tam urodził się mój dziadek (ojciec mamy) i wiem, że każde z nas marzy o tym, aby zobaczyć gdzie mieszkał za czasów swojego dzieciństwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.