Malachite 05.06.2010 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Witam serdecznie,w moim mieszkaniu (stuletnia kamienica) w sierpniu poprzedniego roku został założony alufol. Jak się niebawem okazało - przewód był niesprawny. Ponieważ "wykonawca" okazał się niekompetentną osobą, wkład został wymieniony dopiero w maju tego roku. Aby nie pozamarzały instalacje, piec gazowy był uruchamiany mimo niesprawnego ciągu. Na wiosnę okazało się, że na ścianie kominowej pojawiły się brunatne wykwity. Są dwie teorie na temat ich pochodzenia: 1) na skutek wody deszczowej wpadającej do komina dochodzi do przemaczania cegieł, a tym samym do przenikania starej sadzy; 2) są to wykwity od skroplin powstałych na skutek niesprawnie działającego alufolu. Jakikolwiek jest powód, proszę o podpowiedź, jak można pozbyć się tychże wykwitów? (Na dziś skute są tynki w miejscach wykwitów i częściowo spoiny)Nie ma pewności, czy wykwity powstały w miejscu przewodu spalinowego, czy wentylacyjnego (kiedyś dymowego od pieców kaflowych). Powstały one w miejscach poprowadzonych pionowo i płytko 3 rzędach instalacji elektrycznych, w odstępach około 20 cm każdy.Bardzo proszę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 05.06.2010 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 najpierw zlikwidować przyczynę czyli dać rurę odpowiednią do spalin z kotła gazowego /nierdzewka/ potem toto wyschnie, potynkować, malować, modlić się żeby nie wylazło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malachite 05.06.2010 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Alufol wymieniony - tym razem cug już jest i piec "normalnie" pracuje. Wydaje się, że już więcej problemów z nim nie powinno być. (Alufol dlatego, że normalnej rury nie można włożyć,bo komin ma około 25 m wysokości i jest pokrzywiony gdzie tylko można). Wniosek taki, że nie ma specjalnych zaleceń, a ponieważ modlitwy rezultatu nie zdają - pozostaje czekanie. W pogotowiu stoi woda szklana i folia w płynie, ale zupełnie nie wiem, czy jest jakikolwiek sens stosować to na tę ścianę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 05.06.2010 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 trzeba jak już wyschnie /to potrwa miesiące raczej nie dni/ zrobić jakąś warstwę która jest wodoodporna, i następna warstwa np farby nie rozpuści już brudu... czyli postępowanie typu "zacieki" dawniej malowało się po prostu tzw. farbą olejną /emalia, lakier/ teraz są specjalne "farby na zacieki" tak samo działające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Malachite 05.06.2010 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2010 Miesiące... Optymistycznie W ruch pójdzie więc farelka i promiennik, może trochę czas osuszania się skróci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.