Murek przeciwpowodziowy

[wr178]

Witam, ostatnio mój dom został trochę podtopiony (zalana piwnica) przez rzekę, która wylała - worki z piaskiem niestety nie pomogły. Fachowiec doradził mi, żeby wybudować sobie murek - wkopać go na ok 1 metr, zrobić zbrojenie i zalać betonem wodoszczelnym. Murek ten wystawałby na wysokość ok 1 metra ponad ziemię. Mam teraz pytanie dotyczące skuteczności takiego murku, a mianowicie, czy jest sens go robić, czy lepiej zdać się na worki z piaskiem i staranniej je ułożyć ? Moje drugie pytanie dotyczy pozwolenia na ewentualny murek - czy muszę zgłaszać jego budowę i czy konieczna będzie zgoda sąsiadów - mam jednego bardzo upierdliwego, któremu wszystko przeszkadza i coś czuje, że on mógłby nie wyrazić na to zgody, jeśli jest wymagana.

[robertsz]

Nie jestem fachowcem, ale z tego co widać w TV to woda przesiąka ziemią nawet pod profesjonalnym wałami p.powodziowymi.

W Twoim przypadku może wybić kanalizacja, nieszczelność murku, albo po prostu przesiąknie pod murkiem.

Można sobie wyobrazić sytuacje w której jesteś w stanie na bieżąco wypompować wodę na zewnątrz murku.

Ale musisz mieć zasilanie takiej pompy, pompę, kawałek węża no i przemyślany sposób zbierania tej wody w jednym miejscu i pompowania na zewnątrz.

 

Murek z pewnością da Ci też komfort w postaci przeciekania jedynie "wody". Szlam, muł, pozostaną za murkiem.

 

Sam murek możesz obsadzić roślinnością i nie będzie aż tak widoczny, za murkiem wgłębienie w terenie tzw. fosa (rowek -10cm, żeby się woda zbierała).

[jajmar]

Ciekawe jak rozwiązesz problem wjazdu na działkę. Tak sobie myśle czy ten murek nie zrobi ci stawu na dzialce? On zatrzyma wode w obie strony.