Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Możliwe że naiwny. Bo wiesz, ja nie mam zielonego pojęcia o montażu, budowaniu i nie znam sytuacji na rynku ekip montażowych. Nikt z nas tu obecnych nic nie wie i siedzimy tu zupełnie bez sensu by gadać dyrdymały.

Uwaga była i jest natury ogólnej.

Może samo polecenie Felka111 to zbyt mało ale polecenie już kilku Feków xxxx powinno choć dać do myślenia.

Masz stronę ZMS, możesz poszukać wykonawcy z Twej okolicy, masz grupę budującą, tez możesz podpytać, później rozmowa (czy wymiana maili) i powinieneś wyczuć czy masz do czynienia z ignorantem czy kimś znającym się na rzeczy. I wcale w poście nie napisałem, że osoby tu polecane są jedynymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja siedzę na tym forum po to ,żeby mieć pojęcie na co mam zwracać uwagę ,żeby wykonawca mnie nie wykiwał.

Grupy budujące to grupy ,które również nieświadomie polecają -podałem przykłady.

Dlatego napisałem ,że jedyna weryfikacja to obejrzenie roboty przed jej zakończeniem.Gdy poprzyklejane są taśmy to już jest woda po ogórach.

Mój wykonawca musi mieć świadomość ,że będę mu patrzył na łapy cały czas i krokiem się nie ruszę z budowy(mam dużo czasu :D) i najlepiej jak mu to przeszkadzać nie będzie.

Co to jest ZMS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Niestety ,jak nie będę patrzył to nie będę wiedział ,czy akurat na mojej budowie nie zaniżyli lotów;)

 

hmmmm niby tok rozumowania słuszny ale ...

- jak ktoś nie zna się na robocie to możesz patrzeć, patrzeć i patrzeć a lepiej nie będzie

- jak ktoś zna się na robocie to możesz patrzeć, patrzeć i patrzeć a i tak zrobi jak trzeba - w tym przypadku jak staniesz się za bardzo "upierdliwy" to obrobią Ci du... a jak przegniesz jeszcze bardziej to dla zabawy zrobią Ci tak, że będziesz ich długo wspominał ;p

 

Tutaj zależność jest dość prosta - oczywiście zdarzają się odstępstwa ale - Jeżeli dobrze płacisz wykonawcy i jesteś zadowolony z jego usług to polecisz dalej usługi ekipy prawda ? jako DOBREGO ale DROGIEGO - a to dla ekipy najważniejsze :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie przeszkadza jak ktoś patrzy na ręce, tylko wkurza jak od roboty odrywa co chwila zadając pytania jakby od jutra sam miał montować. I tak od patrzenia się, się nie nauczy, lub po prostu przeszkadza pętając się pod nogami ;)

Są w kraju montażyści którym patrzeć na dłonie nie potrzeba bo po prostu robią swoje i dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

 

 

...

- jak ktoś nie zna się na robocie to możesz patrzeć, patrzeć i patrzeć a lepiej nie będzie

- jak ktoś zna się na robocie to możesz patrzeć, patrzeć i patrzeć a i tak zrobi jak trzeba - w tym przypadku jak staniesz się za bardzo "upierdliwy" to obrobią Ci du... a jak przegniesz jeszcze bardziej to dla zabawy zrobią Ci tak, że będziesz ich długo wspominał ;p

Tut

W pierwszym przypadku ekipa wylatuje z budowy.W drugim,jeżeli ekipa zrobi coś po czy będę ich "długo pamiętał" to znaczy ,że to nie była dobra ekipa.

Założenia mam proste i uczciwe; o ile dogadujemy się co do ceny to praca ma być wykonana fachowo i na moich zasadach

. Ekipa murarzy musiała zburzyć połowę ściany nośnej bo nie chciało im się przeszlifować bloczków przed nałożeniem kleju i powstały prześwity w murze.Oczywiście potrącony mieli koszt materiałów.Montażyści wiązarów z szybkością błyskawicy przyjechali na budowę dokończyć niedoróbki,tracąc tym samym cały dzień i paliwo na prawie 300km.Kierownik miał kilka wizyt więcej związanych z faktem ,że wiązary odebrał.

Wszyscy oni stracili na braku rzetelności.Wszystkim by się upiekło gdybym nie był dociekliwy.

Tak to można spieprzyć coś czego, wydawałoby się, spieprzyć nie można.

Mój dom i to ja decyduję czy patrzeć na łapy ,czy nie.

Historia mojej budowy uczy ,że trzeba nawet po kierowniku budowy sprawdzać :)

Jedyni ,których nie pilnowałem to dekarze,no ale tej ekipie ufałem bezgranicznie.

 

@nikt ważny,ja nie jestem na budowie ,żeby się o coś pytać tylko ,żeby pilnować.Po to siedzę na forum ,żeby mieć pojecie jak powinno się robić.

Ciekawe podejście - płać i wypad z budowy bo się pętasz pod nogami.Na dowód ,że zrobiliśmy dobrze damy ci słowo honoru.

A jak chciałbyś mnie przekonać ,że robisz dobrze?Swoje ekipy brałem z polecenia,czy to forumowiczów ,czy właściciela patentu.\

Oczywiście wiem ,że są porządne ekipy ,ale jak ja jako inwestor mogę to sprawdzić?

Edytowane przez makow11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W pierwszym przypadku ekipa wylatuje z budowy.W drugim,jeżeli ekipa zrobi coś po czy będę ich "długo pamiętał" to znaczy ,że to nie była dobra ekipa.

Założenia mam proste i uczciwe; o ile dogadujemy się co do ceny to praca ma być wykonana fachowo i na moich zasadach

. Ekipa murarzy musiała zburzyć połowę ściany nośnej bo nie chciało im się przeszlifować bloczków przed nałożeniem kleju i powstały prześwity w murze.Oczywiście potrącony mieli koszt materiałów.Montażyści wiązarów z szybkością błyskawicy przyjechali na budowę dokończyć niedoróbki,tracąc tym samym cały dzień i paliwo na prawie 300km.Kierownik miał kilka wizyt więcej związanych z faktem ,że wiązary odebrał.

Wszyscy oni stracili na braku rzetelności.Wszystkim by się upiekło gdybym nie był dociekliwy.

Tak to można spieprzyć coś czego, wydawałoby się, spieprzyć nie można.

Mój dom i to ja decyduję czy patrzeć na łapy ,czy nie.

Historia mojej budowy uczy ,że trzeba nawet po kierowniku budowy sprawdzać :)

Jedyni ,których nie pilnowałem to dekarze,no ale tej ekipie ufałem bezgranicznie.

 

@nikt ważny,ja nie jestem na budowie ,żeby się o coś pytać tylko ,żeby pilnować.Po to siedzę na forum ,żeby mieć pojecie jak powinno się robić.

Ciekawe podejście - płać i wypad z budowy bo się pętasz pod nogami.Na dowód ,że zrobiliśmy dobrze damy ci słowo honoru.

A jak chciałbyś mnie przekonać ,że robisz dobrze?Swoje ekipy brałem z polecenia,czy to forumowiczów ,czy właściciela patentu.\

Oczywiście wiem ,że są porządne ekipy ,ale jak ja jako inwestor mogę to sprawdzić?

 

Oczywiście podejście globalne słuszne skoro masz tyle czasu i chęci to bardzo dobrze.

 

Jednak z takim podejściem jak zaznaczyłem to żaden dobry fachowiec nie powinien u Ciebie pracować - Ty mówisz JAK mają pracować ludzie podpierając się wiedzą z forum i internetu ?

 

Może lekarzowi też mówisz JAK ma cię leczyć bo WYCZYTAŁEŚ coś na forum i wiesz lepiej ?

 

Wybacz ale z tego co napisałeś to z Ciebie TOTALNA wyrocznia i EXPERT w każdym zakresie - tak to odbieram.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...@nikt ważny,ja nie jestem na budowie ,żeby się o coś pytać tylko ,żeby pilnować.Po to siedzę na forum ,żeby mieć pojecie jak powinno się robić.

Ciekawe podejście - płać i wypad z budowy bo się pętasz pod nogami.Na dowód ,że zrobiliśmy dobrze damy ci słowo honoru....

Uważasz, że ciekawe podejście ? Może gdybyś wykonywał takie usługi spojrzałbyś na to inaczej. Wydłużenie czasu realizacji - realnie dla wykonawcy strata.

Forum niewiele Cie praktycznie nauczy więc będziesz się dopytywał - dlaczego tak a nie siak a i tak na koniec walniesz tu setki fotek z pytaniem - czy tak ma być ?

Na pewnym poziomie wykonawstwa obecność "podglądacza" jest zbędna

Na wykonaną robotę dostajesz gwarancję i wyskakujesz z kasy

Natomiast słusznie podsumował Twe podejście MM (dzięki MM że mnei wyręczyłeś bo chyba zbyt często piętnuje takie "postawy" laików co wiedzę mają z filmików na YT ;) )

Spisujesz umowę, zawierasz w niej szczegóły montażu i później sprawdzasz a montaż "na twoich zasadach" ? No cóż, najlepiej zamontuj sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może lekarzowi też mówisz JAK ma cię leczyć bo WYCZYTAŁEŚ coś na forum i wiesz lepiej

Wybacz ale z tego co napisałeś to z Ciebie TOTALNA wyrocznia i EXPERT w każdym zakresie - tak to odbieram.

Pozdrawiam

To kompletnie nie zrozumiałeś o co mi chodzi.Siedzę na budowie ,żeby sprawdzać czy wszystko jest wykonywane prawidłowo.Co za problem sprawdzić czy piana jest wstrzyknięta prawidłowo,czy folia paroszczelna jest przyklejona prawidłowo,czy śruby mocno trzymają w BK itd.

Przecież to nie opóźni robót.Przed przyklejeniem membrany sprawdzam czy piana wszystko wypełniła i takie tam pierdoły.TO WAM TAK PRZESZKADZA?

Budowa domu to nie operacja mózgu.

Wymagam tylko wykonania pracy zgodnie ze sztuką,więc twoje porównanie jest nietrafione

Nie miałem problemów ,żeby odczytać z projektu technicznego niedoróbki związane z wiązarami to nie będę miał problemu ze sprawdzeniem czy okna są osadzane tak jak chcę.

Dziwne macie podejście.Ja uważam ,że budując dom od energooszczędnego w górę trzeba mieć jakieś pojęcie jak pewne rzeczy powinno się wykonać.

Zasada jest prosta -starannie.Tej staranności brakuje wykonawcom.I tej staranności będę pilnował.Jak komuś to nie pasuje to nie ma czego szukać na mojej budowie.

 

Poczytajcie sobie dzienniki to zobaczycie z jakimi problemami borykają się ludzie ,którzy zbytnio zawierzyli "ekspertom"

Gdybym nie poprawiał "fachowców" to miałbym dziurawe ściany i braki w mocowaniu wiązarów.

 

Witam

- Ty mówisz JAK mają pracować ludzie podpierając się wiedzą z forum i internetu ?

Pozdrawiam

Ciekawie się tu robi,wykonawcy opisują w tym temacie jak porządnie montować okna po czym piszą ,żeby nie kierować się tym co wypisują.

 

Po co jest ten wątek?

Edytowane przez makow11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale tak wygląda nasza rzeczywistość budowlana. Inwestor zamiast zarabiać na budowę, musi tej budowy pilnować oraz zgłębiać wiedzę budowlaną. Wykonawcom w większości przypadków zawierzyć bezgranicznie się nie da. Kierownicy budowy ............... szkoda gadać.

Ja ostatnio co jadę do klienta na pomiar lub montaż okien walczę z cieślami (lub ekipami wykonywującymi deskowanie). W każdej książce lub ulotce jest wyraźnie pokazane , że w przypadku stosowania deskowania i papy musimy zapewnić szczelinę wentylacyjną między wełną a deskami, i to każdy wie ale jak ta szczelina ma działać to już umyka cieślom (pewnie dlatego, że to nie ich sprawa, oni nie ocieplają). Tłumaczę więc fachowcom, że powietrze wentylujące wełnę jest zasysane pod okapami ale aby tak się stało musi być "cug" a aby był "cug" musi być też szczelina na kalenicy. Odpowiedź jaką słyszę: Coś Pan, całe życie tak robimy. Rozejrzyj się Pan, nigdzie w tych domach tak nie ma... A ja na to: Ja tak mam! Oni: Bo Pan to sobie przypilnował......???!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z makow11.

 

Lepiej sprawdzać na bieżąco i wyrzucać partaczy z budowy. Piszecie, że od tego jest umowa i odpowiednie w niej zapisy. Jak mam później wyegzekwować staranność wykonania? Wykonawca na końcu może powiedzieć, że jest wszystko zgodnie ze sztuką. Pozostaje się sądzić ... Nikt nie ma czas, ani pieniędzy na takie zabawy.

 

Zgadzam się też z tym, że dom im bardziej energooszczędny tym lepiej, aby inwestor wiedział na co zwracać uwagi, ponieważ każdy błąd daje proporcjonalnie większe straty niż przy budynku "tradycyjnie" izolowanym.

 

A prawdziwych (rzetelnych) wykonawców to ze świeczką można szukać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zawsze obie strony mają trochę racji..

 

Podsumuję to krótko: przy zamawianiu każdy szuka najlepszej dla siebie ceny (nie koniecznie najtańszej) a przy odbiorze robót oczekuje najlepszej jakości prac. Naturalne...

tylko jak to pogodzić? Sam też robię dziesiątki ofert - nie mogę /taka blokada wewnętrzna/ policzyć kwoty dwukrotnie wyższej niż standard rynkowy, bo zostanę z miejsca odrzucony. A podchodząc do sprawy kompleksowo, tak by z czystym sumieniem zrobić najlepiej jak najlepiej by było można, to powinienem spędzić np.: na wyklejaniu taśm dwu, trzykrotnie więcej czasu. Kto z Was zechce zapłacić za to (np.: zamiast 2 tys.zł) 4 tys? Tym bardziej że konkurencyjny salon tego samego producenta z miasta obok powie nie więcej niż moja kwota startowa i do tego zapewni że zrobi najlepiej na świecie.

 

Przykład z niedawnej budowy gdzie montował diler najbardziej "uznanej" firmy w kraju: doły okien w ogóle nie zabezpieczone foliami,a te wewnętrzne wiszą luźno: Inwestor usłyszał : "panie, przyjdą tynkarze to będzie im lepiej.. ". Więc jak tu konkurować... ?

 

Ale odbiegamy od tematu: montaż w warstwie ocieplenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej sprawdzać na bieżąco i wyrzucać partaczy z budowy. ....

A prawdziwych (rzetelnych) wykonawców to ze świeczką można szukać ...

Niestety kolo się zamyka. Jak się bierze partaczy to trzeba nad nimi siedzieć i pilnować zamiast zarobić na tych co nie partolą roboty.

Dla wszystkich proponuję jeszcze raz przeczytać ostatni post Finlandii - jest w nim 1000% gorzkiej prawdy o Was samych i "fachowcach"

Faktycznie, odbiegliśmy od głównego tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety kolo się zamyka. Jak się bierze partaczy to trzeba nad nimi siedzieć i pilnować zamiast zarobić na tych co nie partolą roboty.

Dla wszystkich proponuję jeszcze raz przeczytać ostatni post Finlandii - jest w nim 1000% gorzkiej prawdy o Was samych i "fachowcach"

Faktycznie, odbiegliśmy od głównego tematu.

 

a skad taki inwestor ma wiedziec czy ma partaczy czy nie jak nie patrzy ? a nawet jak patrzy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zrób ocieplenie przed montażem bądź opaskę wokół okien i zastosuj od zewnątrz taśmę rozprężną - masz spokój, UV na nią nie działa

 

Opaska ze styropianu wokół okien wykonana przed montażem wymusi zastosowanie kotew wpuszczanych w światło otworu a to znów bardzo utrudnia wyklejenie prawidłowe taśm do muru.

Myślę, ze się dogadam z "chemical" i zastosujemy kotwy Knelsena FMW, które wyłożą się na murze od zewnątrz a na to opaska ze styropianu + taśma paro przepuszczalna, którą razem z opaską styropianowa zaciągniemy na koniec klejem do siatki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolek - i dobrze byś usłyszał. Zastosowanie kotew mocowanych do zewnętrznej płaszczyzny ściany (np. FMW65x95x1,5), najtańsze ale też w sytuacji kryzysowej najgorsze rozwiązanie.

Nikomu nie życzę ale co poczniesz jak jakiś knypek będzie chciał się włamać do domu i później musisz wymienić okno bo je zniszczył ?

Będziesz pruł elewację ?

Opaska wykonana na równo z otworem, pozostawiająca luz na kotwy - knesel ma takie kotwy jak JBD, mocowane do wewnętrznej wnęki okiennej co minimalizuje dewastację przy ewentualnej wymianie, ma też inne kotwy mocowane także do wnęki, wstawiasz okno, mocujesz, przestrzeń między opaska a oknem uszczelnia taśma rozprężna np, 15/10. Jak się rozpręży, pianujesz, później folie od środka i po montazu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...