Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak Yukowa rodzinka marzenia swe spełniała


Recommended Posts

25 kwietnia (niedziela)

Dzisiaj oczywiście nie pracowaliśmy na działce, ale tradycyjnie nie udało mi się zdjęć zrobić wczoraj więc pojechaliśmy na działeczkę nadrobić zaległości. Wczoraj wreszcie kresu dobiegła "akcja izolacja" i nasz domek tak oto prezentuje się w gustownych kaloszkach w uniwersalnym czarnym kolorze, przygotowany do zasypywania fundamentów:

http://i40.tinypic.com/28reaea.jpg

Oczywiście przez cały dzień pomagali nam teściowie. Wielkie ukłony w ich stronę i podziękowania:hug:

Oprócz izolowania ścian od wewnątrz i z zewnatrz dodatkowo mój M. doprowadził do domu wodę, tzn połączył studnię z wnętrzem domu taką niebieską rurą, którą widać na fotce powyżej. I właśnie z tym doprowadzeniem wody, a właściwie podkopaniem się pod fundamenty wiąże się historia mrożąca krew w żyłach...

Mój M. kopie "rowek" od studni do fundamentów i nagle trafia na coś, co zatrzymuje mu łopatę i nie pozwala dalej kopać. Coś twardego, ale nie dźwięczy to pod łopatą jak kamień... Ponieważ otwór jest wąziutki (jakieś 30-40 cm) a "znalezisko" leży sobie na głebokości ok. 2m trudno do niego się dostać... M. delikatnie obkopał dookoła to co mógł, z jednej strony to "coś" jest zaokrąglone, druga część nadal zakopana... delikatnie popukał głuchy dźwięk, jakby było puste w środku. I co to może być??? No jeżeli nie jest to garnek złota ;) to może jakiś niewybuch z czasów wojny:jawdrop:. I co teraz robić??? Kopać dalej.... a jeżeli okaże się, że nagle wybuchnie.... zasypać i nie ruszać ale jeżeli to jest to o czym myślimy, to nie będziemy mogli spać, bo jeżeli to:

a) bomba, to jak spać spokojnie na bombie???

a jeżeli to

b) garniec złota ;) to jak spać spokojnie na złocie???

Co robić, co robić:confused: No, na szczęście mój M. ma różne takie gadżety, jak np. wykrywacz metalu (do sprawdzania gdzie przechodzą np. przewody el. w ścianie - czasami w pracy jest mu to potrzebne). Więc ja w autko i po ten cudny instrumencik... M. przykłada do "znaleziska" i....

..... nic.... nie "pipczy" tzn nie bomba (ufff) ani też złoto (szkoda;)) To co???? ale już pewnie wykopać można.... I co się okazuje... niby kamień i nie kamień.... (przepraszam, skała) Wygląda jak granit

http://i41.tinypic.com/900w3q.jpg

ale jak poleżał "na powietrzu" to kruszy się w rekach... Szkoda, że takie miękkie, bo można by było wyszlifować i użyć gdzieś do wystroju wnętrza, jako "pamiątka po bombie" a tak na pamiątkę zostały nam drobniutkie, cudnie mieniące się w słońcu (chyba miką) kamyczki...

http://i43.tinypic.com/20fq9ma.jpg

a może te drobinki to jednak złoto:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 kwietnia (poniedziałek)

Dzisiaj pojechliśmy na działkę, bo czas wreszcie zająć się ogrodem... Skosiłam trawkę, M. posiał nawóz, a potem lunął deszcz i wyręczył nas z podlewania:D

Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczkę do arboretum i oczywiście przy tej okazji kupiliśmy kilka roślinek, które dzisiaj wsadziliśmy. Niestety zdjęć nie ma, bo moja starsza latorośl pojechała na wycieczkę i wzięła aparat. Ale wczoraj zrobiliśmy kilka zdjęć w naszym ogrodzie i dlatego pokażę co się u nas dzieje.

Hiacynty w pełni rozkwitu:

http://i44.tinypic.com/28jd11h.jpg

Okazała róża od Teściowej (DZIĘKUJĘ!!!)

http://i40.tinypic.com/4tr0o8.jpg

A to pigwowce od kolegi YETIEGO (DZIĘKI!!!), które też przetrwały zimę, a trochę się o nie bałam

http://i44.tinypic.com/25fitn5.jpg

i tulipany, które nie chcą zakwitnąć:evil:

http://i41.tinypic.com/34xnas5.jpg

Ale za to zaczynają kwitnąć...

TRUSKAWKI!!! http://i42.tinypic.com/103z81k.jpg

A roślinki, które wczoraj kupiliśmy to: cytryniec chiński, kolkwicja, złotlin, grujecznik japoński i klon zielonokory. A i jeszcze kupiliśmy pierwiosnka, który baaardzo mi się spodobał w alpinarium:

http://i43.tinypic.com/2z6i6bl.jpg http://i43.tinypic.com/maatm1.jpg

Na jednym zdjęciu w całej okazałości a na drugim wyszedł bardziej naturalny kolor. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 maja 2010 (sobota)

1 maja uczciliśmy pracą, jak to na święto pracy przystało ;)

Zaplanowaliśmy na ten dzień zasypywanie fundamentów i nie ważne, że pogoda krzyczała "odpocznijcie!!!" my twardo nie poddawaliśmy się jej naciskom. I w końcu dała za wygraną!!! Przestało padać i nawet wyszło słoneczko :) więc już w pełni usatysfakcjonowani pracowaliśmy na działce. Panowie przy zasypywaniu, panie w ogrodzie, dzieci na placu zabaw:) Dla każdego coś miłego.

Prym wiodła kopara, która ogromne wrażenie wywarła na malutkim sąsiedzie:

http://i41.tinypic.com/25at5q8.jpg

Taki samochód przyjeżdżał 10 razy

http://i39.tinypic.com/do1j5e.jpg

i niewiele brakowało, żeby wyjechał z działki 9 razy ;) Ale po wielu próbach i pomocy łopatologicznej udało się panu wyjechać, niestety, to co zostało na działce po jego wyczynach to obraz nędzy i rozpaczy...

Ale za to to, co zostało po wyczynach firmy "śfagry i teść" (teść mój, śfagry mojego M.;)) już podnosi na duchu

http://i40.tinypic.com/ozqf4.jpg

A teraz, uwaga, uwaga!!!

Każdy ma jakieś "zboczenie zawodowe", nie??

A oto to mojego M.:

http://i39.tinypic.com/iw2cs8.jpg

I żeby była jasność: to "zboczenie" mojego M. to nie te panienki biegające po domu, bo tylko jedna z nich jest nasza;)

To teraz quiz: o co chodzi???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu na ograniczoną ilość zdjęć, jakie można wstawić w jednym poście musiałam je podzielić na pół ;) Teraz więc będzie ogród i moje roślinki:

Na początek tulipany (doczekałam się wreszcie;)) Nie są takie jakie miały być ale i tak są śliczne:

http://i40.tinypic.com/28ba1qp.jpg

Narcyz i niezapominajki

http://i39.tinypic.com/13ygmea.jpg http://i40.tinypic.com/10ehr42.jpg

Migdałki:

http://i43.tinypic.com/i599c9.jpg

I na koniec moje warzywka:

http://i44.tinypic.com/2a513r6.jpg http://i44.tinypic.com/2jca6w8.jpg

Bardzo dziękuję za pomoc wszystkim, dzięki którym mogłam zaprezentować zdjęcia takich etapów, jak to zrobiłam w tych 2 postach. Kochani, udowodniliście po raz kolejny, że na rodzinę można liczyć. DZIĘKUJEMY WAM WSZYSTKIM

http://i39.tinypic.com/9rlsep.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 maja (niedziela)

Zawsze jak piszę tę datę przypomina mi się "Dzień Zwyciestwa, maj zielony, białe pachną bzy..."

No, na razie to u mnie jeszcze nie pachną, bo wyglądają tak:

http://i39.tinypic.com/w8uyhu.jpg

A co poza tym na działeczce?

Otóż zajechaliśmy wczoraj po prawie tygodniowej nieobecności, ulewnych deszczach i po 2 tygodniach od posiania nawozu na trawkę i jej ostatniego koszenia i...:jawdrop:takie miny mieliśmy. Trawa urosła jak szalona. Na tym zdjęciu jest po przejechaniu kosiareczką na najwyższym poziomie

http://i43.tinypic.com/nwebc.jpg

Kosiliśmy (głównie mój M., mnie dawał kosiarkę tylko wtedy, gdy kurs z taczką trawy skoszonej do kompostownika wykonywał;)) ponad 2,5godz!!!

Ja bawiłam się w fotografa dlatego się chwalę:

zaczynają kwitnąć borówki amerykańskie:

http://i39.tinypic.com/2n9w755.jpg

Agresty zawiązały trochę owoców:

http://i40.tinypic.com/vu7pv.jpg

Kwitną berberysy:

http://i44.tinypic.com/x0pn4x.jpg

A na kosodrzewinie pojawiło się coś takiego:

http://i44.tinypic.com/141laav.jpg

Czy to normalne czy jakiś objaw chorobowy (mam nadzieję, że jednak nie)? Wyglądają jak maleńkie szyszeczki... Powiem szczerze, że mnie bardzo się to podoba ale... ja się nie znam...

Hosty wypuściły już fajnie listeczki:

http://i40.tinypic.com/1zlvpea.jpg

I wszędzie widać nie do końca pokoszoną trawę. Ale do końca dnia się wyrobiliśmy.

To na razie tyle z fotek ogrodowych. Ale żeby nie było, że w sprawach budowlanych nic się nie dzieje to powiem, że dzisiaj pojechaliśmy wyznaczyć punkty sanitariatów do kanalizacji potrzebnych . Tu inwestorki w gabinecie. Odczytuję z projektu wymiary potrzebne do zaznaczenia odpowiednich punktów

http://i40.tinypic.com/219d1x.jpg

Tak posiedziałam sobie w tym gabinecie i stwierdziłam, że w bardzo dobrym miejscu jest usytuowany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 maja (czwartek)

Niby mieszkamy w centrum Polski, niby nie mamy żadnej rzeczki obok…

Wczoraj zajeżdżamy na działkę, a tam:jawdrop::jawdrop::jawdrop:

http://i50.tinypic.com/abgi7o.jpg

I jeszcze

http://i47.tinypic.com/5y9mog.jpg

Nie jest tej wody wiele i trochę wczoraj, trochę dzisiaj i udało nam się osuszyć ale co muszą czuć ludzie, którym woda zalała całe domy i zabrała cały dobytek życia??

Niewyobrażalna tragedia. Naprawdę szczerze współczuję wszystkim, których ta tragedia dotyka.

Niech już nie pada i szybko ta woda przejdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 czerwca (piątek)

Dawno nic nie pisałam... Czas więc nadrobić zaległości:yes:

Dziś był piękny, słoneczny dzień. Pojechaliśmy na działeczkę przygotować nasz domek do zalewania chudziaka. Wreszcie na jutro rano udało nam się zamówić beton, działka wyschła, w domku posprzątane;) Czekamy tylko na podłogę;)

http://i50.tinypic.com/sos50x.jpg

Trochę jeszcze zagęszczarka pojeździła po piachu, a prowadziły ja.... nasze dziewczynki:

młodsza

http://i50.tinypic.com/fkv33k.jpg

i starsza

http://i47.tinypic.com/717h8j.jpg

 

Jutro od rana akcja betonowanie.:cool:

Na dzisiaj tylko tyle, typowo budowlanie;) Jutro będzie kolejna fotorelacja i pochwalę się trochę ogrodem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 czerwca 2010 (sobota)

Uwaga, uwaga!!! Co mamy??? No co mamy???? ZERO MAMY:D:D:D

Najdłużej wyczekiwane zero, wymarzone, wytęsknione... Jedyne ZERO, które tak cieszy:wave:

Ale po kolei: Zajeżdżamy z dziewczynkami na działeczę, a tam praca wre. Godz. 9 rano a tu prawie skończone:

http://i48.tinypic.com/ru2lb5.jpg

Nawet Inwestor załapał się na fotkę podczas pracy.

Pogoda cudowna (wreszcie nie pada), niebo bezchmurne:

http://i48.tinypic.com/2rfyb6q.jpg

I mamy wreszcie to:

http://i46.tinypic.com/10cndhw.jpg

Ponieważ Szanowny Inwestor musiał jeszcze dzisiaj jechać w kilka miejsc więc to Inwestorka Panom Murarzom za kwiaty musiała podziękować;)

Ogólnie wszystko się udało i nasz domeczek tak się prezentuje

http://i48.tinypic.com/1o1401.jpg

 

P.S. Chyba w Go-Trakcie muszę o tantiemy się upomnieć;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 czerwca 2010 (niedziela)

Dzisiejsza niedziela upłynęła nam na błogim leniuchowaniu na działeczce:popcorn: Ponieważ było baaaaardzo gorąco musieliśmy podlewać beton, żeby mu dobrze było:

http://i47.tinypic.com/2416ydw.jpg

Przy okazji tego wpisu będzie trochę o ogrodzie i roślinkach;)

Od Męża dostałam na rocznicę ślubu taką piękną różę:

http://i47.tinypic.com/2vlwv88.jpg

która lada dzień powinna zacząć kwitnąć:

http://i47.tinypic.com/9tpu6a.jpg

Posadziłam ją sobie na wprost wyjścia na taras. Powinno ją być widać już od wejścia do domu:D

Druga róża, którą dostałam od Teściowej też pewnie niedługo zakwitnie, chociaż ta odchorowała przesadzanie :(

http://i45.tinypic.com/161z2x3.jpg

Pęcherznice pięknie zakwitły (te to rosną jak szalone:D)

http://i49.tinypic.com/21ouhvn.jpg

I tym sposobem limit się wyczerpał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pięknie kwitną mi łubiny (uwielbiam je, to taki sentyment z dzieciństwa. Moja Babcia zawsze miała dużo łubinów w ogródku... i piwonii:D

Ja piwonię będę sadziła bliżej domu, dlatego jeszcze ich nie mam;))

http://i49.tinypic.com/14e2x7d.jpg

Zaczyna kwitnąć robinia:

http://i50.tinypic.com/rlggmf.jpg

Tak wyglada zakątek z tymi roślinkami:

(Oczywiście ten kompostownik w rogu nie jest tam na stałe :) Mam nadzieję go w tym roku opróżnić i przenieść w inne miejsce)

http://i46.tinypic.com/2hwp3pc.jpg

Dla porównania pokażę, jak to miejsce wyglądało w czerwcu ubiegłego roku;)

http://i50.tinypic.com/1zn4nte.jpg

 

A teraz UWAGA, UWAGA!!!

WIADOŚĆ DNIA!!!

Nasz Pan Murarz jutro przychodzi zaczynać budować nam domek:wave:

Na drugiej budowie, którą miał prowadzić przed naszą jest niestety zbyt mokro, żeby zaczynać i tym to sposobem, od jutra

MURY ZACZYNAJĄ PIĄĆ SIĘ DO GÓRY!!!:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 czerwca (poniedziałek)

Nasz PM (Pan Murarz;)) działa na naszej budowie od samego rana:D

Wow....... już myślałam, że ten dzień nigdy nie nastąpi;)

Pierwszego dnia zrobili:

część garażu

http://i49.tinypic.com/jpeooo.jpg

widok na kotłownię z bramy garażowej;)

http://i50.tinypic.com/2aihg8i.jpg

wyjście z kotłowni na zewnątrz

http://i46.tinypic.com/oroto5.jpg

narożniki w salonie/jadalni

http://i50.tinypic.com/34fxwk4.jpg

Zaczątek drzwi balkonowych w naszej sypialni

http://i49.tinypic.com/2d1k4l4.jpg

My generalnie jesteśmy w szoku. Jeden dzień pracy. Chyba nieźle

Na koniec dnia mieliśmy bardzo miłą wizytę forumowej braci. Odwiedzili nas budujący "w sąsiedztwie" Ania i Krzyś

Dziękujemy, zapraszamy, pozdrawiamy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 czerwca (wtorek)

Mury pną się do góry:wave:

Zaczynają rysować się otwory okienne:D Tutaj w łazience i gabinecie

http://i45.tinypic.com/w83nkw.jpg

Widok na kotłownię

http://i50.tinypic.com/2cfurkx.jpg

początki spiżarki

http://i49.tinypic.com/eq2ekm.jpg

A na zakończenie :cool::

http://i47.tinypic.com/egu2wg.jpg

 

----------

2394

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 czerwca (środa)

Nerw mi trochę przeszedł;) To coś skrobnę.

Niestety dzisiaj YUKOWA EKIPA nie popracowała sobie zbyt długo a to z powodu deszczu. Relacja naszego PM: Padało już tak od 11, ale pracowaliśmy, ale ok. 13 przetoczyła się taka burza, że pojechaliśmy do domu.... W sumie to trochę szkoda, bo lało mniej więcej godzinę, później mogliśmy pracować...

Chyba jednak nie mogliby, bo...

http://i48.tinypic.com/149usme.jpg

Tak niestety działka wyglądała ok 17.30:jawdrop: Już na środku naszego prywatnego jeziorka widać pracującą pompę, trochę wody udało nam się odprowadzić, ale po 3 godz. pracy:jawdrop: jeszcze sporo zostało.

Ale mimo pogody troszkę;) jednak pomurowali. Tu widok z ogrodu na wejście do salonu przez taras. W tle wejście do domu:

http://i47.tinypic.com/ivgxup.jpg

A tu odwrotnie: widok z wejścia na "drzwi " tarasowe i ogród. Po lewej wyjście na taras z naszej sypialni, po prawej zarys fiksów w salonie

http://i49.tinypic.com/8widt0.jpg

Dziękuję za uwagę:wiggle:

http://i45.tinypic.com/xlxlcp.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Oooo!!!

Safikey:D Jak mnie tu znalazłaś???

Tak naprawdę skopiowałam część dziennika do galerii w chwili, kiedy na forum zachodziły dziwne zmiany... a nie chciałam prowadzić bloga, ale ponieważ wszystko wróciło do normy to dalsze zmagania prowadzę w dzienniczku (troszkę;) bardziej aktualny niż tutaj) Zapraszam!!! http://forum.muratordom.pl/showthread.php?157797-Jak-Yukowa-rodzinka-marzenia-swe-spełniała/page6 a tutaj komentarze: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?157798-Jak-Yukowa-rodzinka-marzenia-swe-spełniała-komentarze/page113 A za pochwały dziękuję:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...