Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Traidenis NV 1


szamilsz

Recommended Posts

Witam, proszę o spostrzeżenia użytkowników obecnych i przyszłych dotyczące oczyszalni NV 1

Czy ktoś z was na działce ma zarówno oczyszczalnie i studnię głebinową

Jak tak to proszę ocenić produkt, czy działa bezproblemowo, no i ile was to naprawdę kosztowała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

O samej oczyszczalni nie słyszałem nic od jej użytkowników, ale osobiście nie ufam oczyszczalniom z dmuchawami. Wszyscy producenci podkreślają, że dają 10-letnie gwarancje .... na zbiorniki. Dziękuję bardzo! A co się może stać takiemu plastikowemu kubłowi? Dżdżownice je pogryzą?? To, co się psuje, to elektryka i automatyka. Im jej więcej, tym większe prawdopodobieństwo awarii.

A co do NV-1, to po pierwsze ma dość małą część osadnikową. Boję się, że osad czynny może łatwiej ulegać zaburzeniom, niż w innych rozwiązaniach, z większym osadnikiem, który pełni rolę bufora rozcieńczającego szkodliwe dopływy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years później...

Witam kolegę

 

Piszesz o małej części osadnikowej, hm z tego co wiem to urządzenie to nie ma wogóle części osadnikowej, piszesz o wielu zaletach, czy mógłbyś wymienić kilka? Oglądałem, czytałem, analizowałem, liczyłem i zalet nie znalazłem, ale może jestem mało spostrzegawczy :)

 

 

Stoję przed wyborem przydomowej oczyszczalni i wydaje się, że Traidenis NV poza małą częścią osadnikową ma wiele zalet.

I tu prośba do wszystkich posiadaczy Traidenis NV-a o opinie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- złoże zanurzone poprawiające warunki bytowania bakterii

- łatwość opróżniania szambiarką, z jednego miejsca, z samego dna stożka

- prosta i solidna konstrukcja pozwalająca na montaż pod przejazdem

- jedyny element zużywający się to kompresor

- 20 lat gwarancji (info. ze strony)

- niski pobór prądu, opróżnianie raz-dwa razy w roku co daje duże oszczędności w stosunku do opłat za kanalizację

 

Takie wyciągnąłem wnioski po przeanalizowaniu kilku rozwiązań w cenie do około 10 000zł za sam "reaktor".

@ArturStadnik: Jaką masz oczyszczalnię, od ilu lat?

 

 

Prośba do wszystkich posiadaczy Traidenis NV o opinie, czy jesteście zadowoleni, jak to się sprawdza???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko co napisałeś to propaganda ze strony internetowej Traidenis.

Myślę, że na ten temat już naprawdę było wiele napisane, przeszukaj sobie wątek dotyczący Ranking oczyszczalni.

Dla mnie to coś co nazywasz oczyszczalnią nie jest oczyszczalnią, to może sam bioreaktor. Jak zastosujesz osadnik wstępny to tez będziesz miał wybieranie z jednego miejsca, z bioreaktora nie wybierasz bo osady wtórne za pomocą recyrkulacji są zawracane do osadnika wstępnego.

Jeśli nie ma osadnika wstępnego to:

- gdzie zachodzi uśrednienie dopływających ścieków

- gdzie gromadzone są osady wstępne? np. jakieś materiały nierozkładalne, lub trudno rozkładalne? Gdzie gromadzą się tłuszcze które dopływają z budynku?

Wyobraź sobie, że z budynku dopływają ścieki wraz z tłuszczami, wpływają na to złoże biologiczne i zaczynają się tam odkładać, zaklejają wszystko z czasem.'

Nie wierzę, że wybieranie osadów z tego czegoś 2 razy do roku, to jest najzwyczajniej niemożliwe !!!!! Można zrobić proste obliczenia i z nich od razu wyjdzie, że raz na dwa miesiące wzywasz szambiarkę jak nic. Raz do roku wybieranie? Pracowałem przy oczyszczalniach, jestem były pracownikiem Sotralentz i powiem Ci dla przykładu, ze w oczyszczalni Actibloc lub Bio-DUo, które mają osadniki wstępne o objętości 2,5m3 !!!!! to przy 4-6 osobach wybieranie raz na rok jest OK, i jest co wybierać, osady, tłuszcze itp.

Prosta konstrukcja - no może i prosta ona jest, ale doczytaj szczegóły jak pod przejazdem i na jakich warunkach można to zainstalować

Dmuchawa nie jest jedynym zużywającym się elementem bo jest jeszcze dyfuzor napowietrzający. Jeden i drugi element zużyje się zdecydowanie szybciej niż w oczyszczalniach np. SBR takich jak ZBS, Actibloc, Solido itp bo tam pracuje to połowę tego czasu co w NV. Jeśli dmuchawa i dyfuzor pracują non stop to po pierwsze zużywają więcej energii elektrycznej a dodatkowo szybciej się zużywają (pracują dużo godzin)

Gwarancja - doczytaj na co jest ta 20 letnia gwarancja, doczytaj także jakie są jej warunki. Pewnie jest na zbiornik 20 lat, a pozostałe elementy tak jak dają producenci tych elementów.

Odnośnie kosztów eksploatacji to już trochę napisałem, cały czas pracująca dmuchawa, szybsze jej zużycie, szybsze zużycie dyfuzora bo pracuje dużo godzin, nie wierz w takie bajki jak wywóz osadów raz na rok lub 2 razy do roku !!!! Niedawno na forum pisaliśmy o oczyszczalni Bioekocent firmy Centroplast, dodam że tam osadnik wstępny ma objętość 1,1m3 i jeden z użytkowników odpisał, że w zimie wybiera co 4 miesiące, a latem co 5-6, wtedy oczyszczalnia dobrze pracuje. Odniósł się także do braku automatyki i ciągłej pracy dmuchawy (wszystko jest w ostatnich postach na Ranking oczyszczalni), że musi częściej doglądać itp. Chcesz tego? Twoja decyzja, Ty płacisz !!!!

pozdrawiam

 

 

- złoże zanurzone poprawiające warunki bytowania bakterii

- łatwość opróżniania szambiarką, z jednego miejsca, z samego dna stożka

- prosta i solidna konstrukcja pozwalająca na montaż pod przejazdem

- jedyny element zużywający się to kompresor

- 20 lat gwarancji (info. ze strony)

- niski pobór prądu, opróżnianie raz-dwa razy w roku co daje duże oszczędności w stosunku do opłat za kanalizację

 

Takie wyciągnąłem wnioski po przeanalizowaniu kilku rozwiązań w cenie do około 10 000zł za sam "reaktor".

@ArturStadnik: Jaką masz oczyszczalnię, od ilu lat?

 

 

Prośba do wszystkich posiadaczy Traidenis NV o opinie, czy jesteście zadowoleni, jak to się sprawdza???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat mam styczność z "Traidenisami" wiec udzielę się w tym wątku.

 

Plusem oczyszczalni Traidenis typoszeregu NV jest na pewno brak wydzielania zapachów złowonnych – ale jest to zasługa zastosowanej technologii oczyszczania czyli bez tzw. osadnika gnilnego. Niestety brak osadnika wstępnego powoduje powstanie innych problemów. Jedną z najważniejszych jest nierównomierność składu ścieków czego osad czynny zawieszony w toni oraz na złożu nie lubi. Konsekwencją tego jest wyjątkowa wahliwość oczyszczania.

 

Pozwolę się odnieść do wymienionych zalet. Niestety część z nich jest typową propagandą sprzedawców.

 

- złoże zanurzone poprawiające warunki bytowania bakterii

 

- złoże poprawia „warunki bytowania bakterii” – prawda. Tyle że opisany wcześniej brak osadnika wstępnego powoduje bezpośredni napływ na to złoże takich substancji jak detergenty czy dezynfekanty. Samo złoże biologiczne wykorzystane w NV nie ma dużej powierzchni właściwej oraz jest wyjątkowo intensywnie opłukiwane (wynika to z konstrukcji oczyszczalni) – w związku z tym z technologicznego punktu widzenia jest to złoże o niskiej skuteczności. Litewscy producenci nie wymyślili tego typu oczyszczalni – wymyślili je amerykanie w latach 60-tych poprzedniego wieku. Porównując NV do zachodnich odpowiedników, można zauważyć że nie mają one złoża biologicznego np. amerykańska „Nayadic” lub brytyjska „Diamond”, bo po prostu oczyszczalnia bez tego złoża działa z podobna skutecznością.

 

- łatwość opróżniania szambiarką, z jednego miejsca, z samego dna stożka

 

W zasadzie większość oczyszczalni ma taką „łatwość”. Wyjątkiem są oczyszczalnie z jednym małym włazem, gdzie np. w 2m3 są napakowane 3 komory i podczas opróżniania może łatwo dojść do uszkodzenia jakiegoś elementu. Traidenisowi chodzi zapewne o to, że pan z wozu asenizacyjnego nie musi machać rurą po zbiorniku. Jaka to zaleta dla użytkownika? W oczyszczalni z typowym osadnikiem gnilnym z własnym włazem, pan sobie dla zdrowia pomacha, a i tak nic nie uszkodzi. Natomiast aby wypompować osad z Traidenisa należy wyciągnąć dyfuzor, który najpierw trzeba ręcznie odkręcić z głową zawieszoną nad ściekami, a po wypompowaniu przykręcić. Znikoma „łatwość” tym bardziej przyjemność dla użytkownika.

 

- prosta i solidna konstrukcja pozwalająca na montaż pod przejazdem

 

Zbiorniki faktycznie mocne wykonane z grp. Niestety montaż pod przejazdem posiada spore obostrzenia w postaci konieczności wykonania płyty żelbetowej. Dobór grubości płyty? Producent przerzucił to na projektanta bez wskazania żadnych wytycznych, czym sprytnie zdjął z siebie odpowiedzialność.

 

- jedyny element zużywający się to kompresor

 

Fakt – oczyszczalnia nie posiada sterownika ani żadnych innych elementów mechanicznych, które mogą się popsuć. No może dyfuzor ale to się wymienia co ok. 5 lat (poza tym ten zastosowany w NV jest dość tani w wymianie).

 

- 20 lat gwarancji (info. ze strony)

 

Jeszcze niedawno było 15 lat na „podziemną część korpusu oczyszczalni”. Typowa propaganda. GRP jest tak wytrzymałem materiałem, że dziwie się dlaczego ta gwarancja nie jest na 100 lat lub dożywotnia. Dopytaj ile jest gwarancji na dmuchawę, bo to się pierwsze popsuje. Odpowiedź Cię zdziwi w aspekcie reklamowanej „20 letniej gwarancji”.

 

- niski pobór prądu, opróżnianie raz-dwa razy w roku co daje duże oszczędności w stosunku do opłat za kanalizację

 

Niski pobór prądu w porównaniu do czego? Grzejnika czy czajnika elektrycznego? Ta dmuchawa działa 24h na dobę, 7 dni w tygodniu. Inne oczyszczalnie wyposażone w wyłączniki czasowe lub sterowniki mają o wiele mniejsze zużycie energii.

Co do opróżniania. Brak osadnika gnilnego powoduje, ze osady wstępne kumulowane są w bioreaktorze. Na podstawie prowadzonych od kilku lat dla gmin przeglądów pogwarancyjnych tych oczyszczalni, okazuje się że dla 4 osobowej rodziny działają bez większych problemów ale usuwanie osadów musi nastąpić co 3-4 miesiące.

 

Takie wyciągnąłem wnioski po przeanalizowaniu kilku rozwiązań w cenie do około 10 000zł za sam "reaktor".

 

 

Reasumując – widziałem dużo NV które działają i nie śmierdzą. Aczkolwiek widziałem również dużo NV w których przy zaniedbaniu przez użytkownika, po otwarciu było coś na kształt smoły płynącej na odpływ. Jest to oczyszczalnia wymagająca od użytkownika większej uwagi niż inne oczyszczalnie. Zaniedbana szybko się zemści poprzez zatkanie systemu rozsączającego ścieki. Za 10 000 zł znajdą się obecnie mniej uciążliwe dla użytkownika rozwiązania.

 

@ArturStadnik: Jaką masz oczyszczalnię, od ilu lat?

 

Udzielam odpowiedzi wyprzedzającej pytanie, co do użytkowanej przeze mnie oczyszczalni. Jestem szczęśliwym posiadaczem kanalizacji. Aczkolwiek w życiu zawodowym codziennie mam styczność z systemami oczyszczania ścieków i uzdatniania wody, bardzo często także z tymi dla budynków jednorodzinnych. Zbyt wiele się napatrzyłem na dramaty użytkowników i dlatego postanowiłem udzielać się na tym forum walcząc z obłudą i propagandą producentów urządzeń.

Edytowane przez czystesrodowsko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czystesrodowsko: Właśnie o taką wypowiedź chodziło, super, dzięki:)

 

W przyrodzie nie ma idealnych rozwiązań, zawsze jest kompromis. Argumenty ciekawe, pozwolę sobie odnieść się do wybranych, żeby zbyt nie odbiegać od sedna tematu.

 

- W moim przypadku oczyszczalnia ze względu na małą działkę będzie niedaleko głównego wejścia do domu od strony wjazdu, dlatego argument zapachu jest bardzo ważny.

- Jeżeli będziemy dbali o oczyszczalnie, ostrożnie stosowali środki higieny w domu mogące negatywnie wpływać na bakterie złoże zanurzone może wyeliminować konieczność regularnego dodawania bakterii, co jest konieczne w typowych oczyszczalniach z osadem czynnym.

- Co do poboru prądu to niewątpliwie masz rację, jako domorosły elektronik może spróbuję dorobić jakiś sterownik:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz sobie sam stosować jakiś tam sterowników. Każdy sterownik oczyszczalni ma określony program pracy. Program to praca technologów a nie elektroników. Ty jako elektronik to możesz płytkę wytrawić jeśli to robisz, możesz polutować elementy itp

 

@czystesrodowsko: Właśnie o taką wypowiedź chodziło, super, dzięki:)

 

W przyrodzie nie ma idealnych rozwiązań, zawsze jest kompromis. Argumenty ciekawe, pozwolę sobie odnieść się do wybranych, żeby zbyt nie odbiegać od sedna tematu.

 

- W moim przypadku oczyszczalnia ze względu na małą działkę będzie niedaleko głównego wejścia do domu od strony wjazdu, dlatego argument zapachu jest bardzo ważny.

- Jeżeli będziemy dbali o oczyszczalnie, ostrożnie stosowali środki higieny w domu mogące negatywnie wpływać na bakterie złoże zanurzone może wyeliminować konieczność regularnego dodawania bakterii, co jest konieczne w typowych oczyszczalniach z osadem czynnym.

- Co do poboru prądu to niewątpliwie masz rację, jako domorosły elektronik może spróbuję dorobić jakiś sterownik:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czystesrodowsko: Właśnie o taką wypowiedź chodziło, super, dzięki:)

 

W przyrodzie nie ma idealnych rozwiązań, zawsze jest kompromis. Argumenty ciekawe, pozwolę sobie odnieść się do wybranych, żeby zbyt nie odbiegać od sedna tematu.

 

- W moim przypadku oczyszczalnia ze względu na małą działkę będzie niedaleko głównego wejścia do domu od strony wjazdu, dlatego argument zapachu jest bardzo ważny.

- Jeżeli będziemy dbali o oczyszczalnie, ostrożnie stosowali środki higieny w domu mogące negatywnie wpływać na bakterie złoże zanurzone może wyeliminować konieczność regularnego dodawania bakterii, co jest konieczne w typowych oczyszczalniach z osadem czynnym.

- Co do poboru prądu to niewątpliwie masz rację, jako domorosły elektronik może spróbuję dorobić jakiś sterownik:)

 

 

Argument zapachu - rozważ wykonanie odrębnej, tylko dla oczyszczalni wentylacji wysokiej zakończonej obrotową nasadą kominową + filtr antyodorowy w kominku przy oczyszczalni. Pokrywy włazowe powinny mieć wtedy uszczelki.

 

W przypadku każdej przydomówki stosowanie biopreparatów, moim zdaniem jest dobrym pomysłem. Tam nie chodzi jedynie o "bakterie" jak to się potocznie mówi, a bardziej o enzymy które rozkładają złożone związki organiczne (tłuszcze, białka itp) do związków prostszych, łatwiej przyswajalnych przez bakterie (kwasy tłuszczowe, aminokwasy). Ogranicza to ilość gazów złowonnych oraz ułatwia bakteriom pracę.

 

Z tym sterownikiem do Traidenisa to nie trzeba kombinować wystarczy kupić zwykły wyłącznik czasowy i do niego podpiąć dmuchawę. Ale nie polecam - to że Traidenis działa (jak działa) i nie śmierdzi to zasługa właśnie stałego napowietrzania i mineralizacji osadów w procesach tlenowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiedzieć, że są filtry antyodorowe i szczelne włazy.

 

Dodawanie bakterii nie zaszkodzi ale jeśli trzeba to robić często to kosztuje, wierzę, że dzięki złożu zanurzonemu można to robić rzadziej.

 

Konkurencyjna firma z prawie identycznym rozwiązaniem chwali się, że pobór mocy to 0,8kWh/d, więc chyba nie ma sensu walczyć ze sterownikami bo daje to koszty kilkunastu złotych miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że w filtrach antyodorowych zastosowany jest węgiel aktywny, który co pewien czas wymaga wymiany, także tez jest to pewien koszt.

 

Dobrze wiedzieć, że są filtry antyodorowe i szczelne włazy.

 

Dodawanie bakterii nie zaszkodzi ale jeśli trzeba to robić często to kosztuje, wierzę, że dzięki złożu zanurzonemu można to robić rzadziej.

 

Konkurencyjna firma z prawie identycznym rozwiązaniem chwali się, że pobór mocy to 0,8kWh/d, więc chyba nie ma sensu walczyć ze sterownikami bo daje to koszty kilkunastu złotych miesięcznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dodawanie bakterii nie zaszkodzi ale jeśli trzeba to robić często to kosztuje, wierzę, że dzięki złożu zanurzonemu można to robić rzadziej.

 

 

Wg danych producenta dmuchawa w NV-1 jest o mocy 76W. Przy średnich cenach prądu daje nam to koszt pracy najmniejszego Traidenisa na poziomie 30 zł/m-c (rocznie ok. 360 zł). Biopreparaty na rok kosztują ok. 100 -150 zł (8-12 zł/m-c) czyli ok. 30% kosztów energii elektrycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 76W urządzenia dobowo zużyjemy około 1,82 kWh, przy miesiącu 30 dniowym to 54,6 kWh i wartościowo tak jak napisałeś czyli około 30 PLN na miesiąc.

Kolega A1986 wspominał coś o zużyciu 0,8 kWh na dobę, to pewnie zastosowana jest tam ta najmniejsza dmuchawa około 40-50W (jesli dobrze kojarzę to SLL40 Secoch lub podobna)

 

Wg danych producenta dmuchawa w NV-1 jest o mocy 76W. Przy średnich cenach prądu daje nam to koszt pracy najmniejszego Traidenisa na poziomie 30 zł/m-c (rocznie ok. 360 zł). Biopreparaty na rok kosztują ok. 100 -150 zł (8-12 zł/m-c) czyli ok. 30% kosztów energii elektrycznej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 76W urządzenia dobowo zużyjemy około 1,82 kWh, przy miesiącu 30 dniowym to 54,6 kWh i wartościowo tak jak napisałeś czyli około 30 PLN na miesiąc.

Kolega A1986 wspominał coś o zużyciu 0,8 kWh na dobę, to pewnie zastosowana jest tam ta najmniejsza dmuchawa około 40-50W (jesli dobrze kojarzę to SLL40 Secoch lub podobna)

 

Nie dogrzebałem się do poboru mocy Traidenis NV, dlatego wziąłem dane techniczne od konkurencji

https://www.zielone-oczyszczalnie.pl/oferta/przydomowa-oczyszczalnia-sciekow-fel-pn/dane-techniczne-fel-pn/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Nie dogrzebałem się do poboru mocy Traidenis NV, dlatego wziąłem dane techniczne od konkurencji

https://www.zielone-oczyszczalnie.pl/oferta/przydomowa-oczyszczalnia-sciekow-fel-pn/dane-techniczne-fel-pn/

Witam.

Użytkuję Traidenisa NV1 od sierpnia 2016r. Mam studnię chłonną na odprowadzenie oczyszczonej wody.

Wybieram osad raz na 6 m-cy. Cała obsługa nie nastręcza problemów. Wszystko zależy od tego jak poważnie zamierzamy podejść do obsługi urządzenia. Nie jest to pierwsza oczyszczalnia w moim życiu. Wcześniej (działa do dzisiaj w domu syna) używałem typowej dla pierwszej dekady millenium oczyszczalni z trzema komorami i drenażem rozsączającym. Do Traidenisa zaglądam raz na 2 tygodnie i kontroluję drugą komorę czyli tą z której woda przelewa się do studni chłonnej. Kontrola polega na sporadycznym " pomachanie " sitkiem i usunięciu jakichś farfocli w ilości znikomej. Robię to po to by nie spowodować"zamulenia" studni chłonnej. Po każdym opróżnieniu oczyszczalni zmywam ścianki i po ponownym zalaniu czystą wodą wlewam 3 paczki rozpuszczonych drożdży, które doskonale czyszczą ścianki. Oczyszczalnia rzeczywiście nie wydziela zapachów znanych z tzw. szamb. Któryś z przedmówców , chyba pan Soltra coś tam miał olbrzymi problem z odkręceniem dyfuzora itp. problemy. Otóż po otwarciu klapy w celu odkręcenia dyfuzora( trwa to 10 sekund) schylam się i jakoś nie mdleję choć głowa jest centralnie nad oczyszczalnią. Zapach jaki się wydobywa porównuję do zapachu wilgotnego torfu lub jak określiła to moja Pani(też się schyla nad otwartą oczyszczalnię) trąca jakby stęchlizną.

Pozdrawiam czytających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Użytkuję Traidenisa NV1 od sierpnia 2016r. Mam studnię chłonną na odprowadzenie oczyszczonej wody.

Wybieram osad raz na 6 m-cy. Cała obsługa nie nastręcza problemów. Wszystko zależy od tego jak poważnie zamierzamy podejść do obsługi urządzenia. Nie jest to pierwsza oczyszczalnia w moim życiu. Wcześniej (działa do dzisiaj w domu syna) używałem typowej dla pierwszej dekady millenium oczyszczalni z trzema komorami i drenażem rozsączającym. Do Traidenisa zaglądam raz na 2 tygodnie i kontroluję drugą komorę czyli tą z której woda przelewa się do studni chłonnej. Kontrola polega na sporadycznym " pomachanie " sitkiem i usunięciu jakichś farfocli w ilości znikomej. Robię to po to by nie spowodować"zamulenia" studni chłonnej. Po każdym opróżnieniu oczyszczalni zmywam ścianki i po ponownym zalaniu czystą wodą wlewam 3 paczki rozpuszczonych drożdży, które doskonale czyszczą ścianki. Oczyszczalnia rzeczywiście nie wydziela zapachów znanych z tzw. szamb. Któryś z przedmówców , chyba pan Soltra coś tam miał olbrzymi problem z odkręceniem dyfuzora itp. problemy. Otóż po otwarciu klapy w celu odkręcenia dyfuzora( trwa to 10 sekund) schylam się i jakoś nie mdleję choć głowa jest centralnie nad oczyszczalnią. Zapach jaki się wydobywa porównuję do zapachu wilgotnego torfu lub jak określiła to moja Pani(też się schyla nad otwartą oczyszczalnię) trąca jakby stęchlizną.

Pozdrawiam czytających.

 

Oczyszczalnie, które maja jeden włazy i w sumie cały osad się ciągle napowietrza nie będą śmierdzieć. Z tym się zgodzę, ale jak komuś prąd po wichurze przerwią to smród ponownego uruchomienia powietrza jest znacznie gorszy. Widziałem coś takiego i gadałem z osobą, która to ma zanim swoją wybrałem. Chyba też wydajność tej oczyszczalni spada z czasem, gdy się coraz więcej osadu napowietrza i w komorze z dyfuzorem robi się aż gęsto. Dlatego pewnie może ona działać ale nie na taką ilość osób jak wszędzie piszą i z brakiem dużych spływów z wanny i pralki. To że dyfuzor za każdym razem trzeba odkręcić do wybrania to już jednak duża wada i może się to udać tylko jak ktoś się uprze i bardzo płytko to zakopane. Inaczej to tylko urabianie klientów przed faktem kupna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle pojawiają się co pewien czas jakieś informacje o tym, że oczyszczalnie NV działają ? Widać, że ja mam chyba pecha bo jeszcze dobrze działającej NV nie spotkałem. Parę już takich sztuk widziałem po dłuższym okresie jak i parę drenaży nowych do nich dorabiałem. Widać to tylko dla "odpowiednich" klientów coś takiego jest. Z drugiej strony to może wina tych "złych instalatorów", co klientów ciągle naciągają i mówią, że taniej to lepiej i samo z siebie tak dział, że nic więcej tam nie trzeba - jasne :) :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Wybieram osad raz na 6 m-cy.

[...]

Do Traidenisa zaglądam raz na 2 tygodnie i kontroluję drugą komorę czyli tą z której woda przelewa się do studni chłonnej. Kontrola polega na sporadycznym " pomachanie " sitkiem i usunięciu jakichś farfocli w ilości znikomej.

[...]

Po każdym opróżnieniu oczyszczalni zmywam ścianki i po ponownym zalaniu czystą wodą wlewam 3 paczki rozpuszczonych drożdży, które doskonale czyszczą ścianki.

[...]

Otóż po otwarciu klapy w celu odkręcenia dyfuzora( trwa to 10 sekund) schylam się i jakoś nie mdleję choć głowa jest centralnie nad oczyszczalnią.

 

Jak na oczyszczalnię za prawie 10 000 zł - moim zdaniem dużo tych czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...