Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samodzielny montaż klimatyzacji w mieszkaniu


Recommended Posts

Cieszy mnie, że przechodzimy do merytorycznej dyskusji.

 

Wg mojej wiedzy na polskim rynku są co najmniej trzy firmy (Zibro, Desa, Elta), które mają w ofercie modele do samodzielnego montażu i mocach chłodniczych 2,5- 3,5 kW i w cenach 1300- 2000 PLN. Każdy kto potrafi posługiwać się wyszukiwarką znajdzie je bez trudu.

Jeśli chodzi o doświadczenia eksploatacyjne to ja znam instalację klimatyzatora Desa (zrobioną przez nielubianych przez przedmówcę inżynierów) działającą bezawaryjnie przez 4 lata (tj. do momentu demontażu).

A jeśli chodzi o montaż "zwykłych" splitów, to żaden z elementów montażu nie jest na tyle skomplikowany (ze słynnym kielichowaniem rurek włącznie), żeby ktoś kto ma pojęcie o technice nie mógł tego zrobić sam. Jedyne co wymaga trochę doświadczenia i sprzętu to napełnienie instalacji. Swoją drogą nie widzę powodów (poza tymi o których była mowa już wcześniej) aby wykwalifikowany instalator z uprawnieniami nie mógł przyjechać i wykonać tylko ten etap (nie narażając się na 60 stopniowy upał przy montażu instalacji o którym pisała bea_k). Niestety żaden znany mi instalator (a kilku znam) nie wyraził ochoty na zarobienie kilkuset złotych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam

 

O jak miło czyli jak na razie tylko 6 szt które są wyposażone w szybkozłączki. ;) do samodzielnego montażu

 

Dobrze a teraz przejdziemy do obalania mitów.

 

Na początek

 

Punkt 9 Umowy Gwarancjyjnej Zibro Urządzenia S1225-S1233 a także SC-1246

 

cytuję za producentem:

 

"Wytwórca udziela na klimatyzator 24- miesięcznej gwarancji, licząc od daty zakupu. W okresie gwarancyjnym

naprawie podlegają wszelkie usterki materiałowe i błędy fabryczne. Obowiązują przy tym następujące zasady:

1. Producent nie honoruje jakichkolwiek roszczeń o odszkodowanie, w tym roszczeń z tytułu szkody wynikowej..

2. Naprawa lub wymiana części lub podzespołów w okresie gwarancji nie ma wpływu na obowiązujący okres

gwarancji.

3. Gwarancja przepada, jeżeli w urządzeniu dokonano zmian, wmontowano części nie oryginalne, lub też, jeżeli

urządzenie było naprawiane przez osoby nieuprawnione.

4. Gwarancja nie obejmuje części, które w trakcie eksploatacji ulegają normalnemu zużyciu, jak np. filtr.

5. Gwarancja jest ważna wyłącznie za okazaniem oryginalnego i opatrzonego datą dowodu zakupu (paragonu),

na którym nie naniesiono żadnych poprawek.

6. Gwarancja nie obowiązuje w przypadku uszkodzenia powstałego wskutek niezgodnego z instrukcją obchodzenia

się z urządzeniem lub będącego rezultatem zaniedbania.

7. Koszty i ryzyko związane z przesyłką klimatyzatora lub części zamiennych ponosi klient..

8. Gwarancja nie obowiązuje w przypadku uszkodzenia powstałego na skutek używania innych filtrów niż filtry

Zibro.

9. Gwarancja nie obowiązuje w przypadku uszkodzenia, jak np. ubytek lub wyciek czynnika chłodniczego,

powstałego na skutek niefachowego (de)montażu elementów klimatyzatora.

 

 

 

A teraz coś na dodatek czyli błędy instalatorskie początkujących montażystów.

 

kielichowanie - prosta czynność polegająca na rozwalcowaniu końcówki rurki miedzianej do postaci stożka który ma byc dopasowany do zaworów w klimatyzacji

 

błędy montażowe:

a)zły kąt nachylenia rurki podczas dokręcania śruby mocującej -wyciek czynnika

b)zbyt mocne dokręcenie śruby w następstwie zerwanie kielicha- wyciek czynnika

c)zbyt słabe dokręcenie śruby luz w układzie -wyciek czynnika

d)za mały rozmiar kielicha podczas dokręcania mozna wypchnąć rurkę ze śruby montażowej

 

to tylko niektóre wiadomości które obligują do pobierania opłat za ten nielubiany fachowy montaż

 

Pozdrawiam

Edytowane przez kli***aw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Pawel sam napisałeś "nie wyraził ochoty na zarobienie kilkuset złotych" - to za montaż 700 za dużo a za samo podłączenie chcesz dać kilka stów ;)

Owszem i takie zlecenia sie przyjmuje, klient sam montuje, faktycznie ma jakies pojecie choćby powierzchowne i żyłkę majsterkowicza ale i tak za mniej niż 200 zł nie przyjedzie, bo raz że czas dwa że dojazd.

 

Nie wiem może ja jestem jakaś dziwna, ale uwazam że kazdy ma swój fach w ręku i niech się go trzyma i robi to co potrafi. Chyba że się przebranżawia :cool:

Nie toleruję partactwa, dlatego mój mąż szef firmy zamiast siedzieć w schłodzonym gabinecie pracuje razem ze swoimi ludźmi bo faktem jest że nie kazdy pracownik przejmuje się swoją robota. My aby klient był zadowlony i nie wydzwaniał do nas pięć razy w miesiącu robimy tak zeby wiadro pod skropliny nie było potzrebne :)

 

Poza tym chciałam napisać że dzisiaj rano dzwonił gość o cenę montażu. Klimę kupił w markecie i ma problem bo nie ma mu ją kto zamontowac. I uwaga do sklepu 40m2 , wysokośc 3,5 m z witryną na stronę południową (wprawdzie z żaluzjami) sprzedali mu 2,5 kW urządzenie !!!!! No takich zlecen to my się nie podejmujemy nawet za 5000 bo po co kogoś naciągać a potem mieć problemy? W sklepie to ja moge sobie kupić pralkę i sobie ją sama podłaczyć!

 

Wracając do tematu zacytuje wypowiedź kolegi z branżowego forum (myślę że sie nie pogniewa ;) ) :

 

"Zadzwonił wczoraj do mnie klient. ,,...Czy mógłby pan przyjechać dobić gazu. Założyłem sobie klimatyzację Akai do samodzielnego montażu wedle polecenia przez sprzedawce w jednym ze sklepów w Szczecinie. Sprzedawca powiedział że w ten sposób zakładał u ojca i wszystko fajnie chodzi. Ja zamontowałem sobie ją ze szwagrem w kwiaciarni a chodzi tylko że nie chłodzi.''

 

No nie mogłem się powstrzymać i pojechałem zobaczyć to cudo do ,,samodzielnego montażu''. Zadzwoniłem do kolegi żeby wsparł mnie swoim doświadczeniem ma większe przy serwisie klimatyzatorów. Wypytaliśmy pana co i jak po kolei robili. Zacząłem czytać DTR urządzenia, faktycznie jest napisane że uruchomienie urządzenia polega na wypuszczeniu czynnika przez 10 sekund poprzez zawór serwisowy do pojawienia się mgiełki co świadczy o usunięciu wilgoci. ALE JEST TEŻ TŁUSTYM DRUKIEM NAPISANE ŻE CZYNNOŚCI MONTAŻU I URUCHOMIENIA MUSI WYKONYWAĆ WYKWALIFIKOWANY INSTALATOR. Sprawdziliśmy przed włączeniem urządzenia połączenia elektryczne ze schematem, szczelność rur chłodniczych. Podłączyłem manometr i od razu pojawiło się ciśnienie 7,5 bara. Ale jak wiecie mnie to nie interesuję. Więc włączyliśmy klimatyzator na chłodzenie, włączył się wentylator w jednostce wewnętrznej i po chwili odpaliła się jednostka zewnętrzna. I cóż z tego jak ciśnienie na manometrze wciąż 7,5 bara. Diagnoza prosta nie uruchamia się sprężarka. NIE mój wóz NIE moja jazda. Powodem na pewno nie jest mała ilość czynnika. Postawiliśmy diagnozę i kazaliśmy się panu skontaktować ze sklepem.

 

Wiecie co usłyszał dziś przez telefon od sprzedawcy: STRACIŁ PAN GWARANCJE PONIEWAŻ KLIMĘ NIE MONTOWAŁ WYKWALIFIKOWANY INSTALATOR.

 

Drodzy klienci nie dajcie się nabijać w butelkę i nie wierzcie w samodzielny montaż klimatyzatora, wyjątkiem jest przenośny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą nie widzę powodów (poza tymi o których była mowa już wcześniej) aby wykwalifikowany instalator z uprawnieniami nie mógł przyjechać i wykonać tylko ten etap (nie narażając się na 60 stopniowy upał przy montażu instalacji o którym pisała bea_k). Niestety żaden znany mi instalator (a kilku znam) nie wyraził ochoty na zarobienie kilkuset złotych.

 

W żadnym wypadku nie neguję toku rozumowania, bo tak jak pisałem wcześniej każdy ma prawo myśleć po swojemu .:)

 

Tylko że nie rozumiem po co ten serwisant w takim przypadku miałby wogóle tam przyjeżdzac?

Skoro wykonaliśmy całą pracę odkręćmy zawory i cieszmy się urządzeniem.

 

Rozumiem że prawdopodobnie chodzi o to że jak coś będzie nie tak to obowiazkiem tego serwisanta bedzie przyjazd i naprawa?

A skąd on - ten serwisant miałby niby wiedzieć że urządzenie jest poprawnie zamontowane skoro on tego nie robił i przypuśćmy że doładuje tego "gazu " za 300zł z robocizną i pojedzie do domu a na 4 dzień znowu nie będzie tego "gazu" to wtedy czyja to jest wina?

 

rozumiem że tego biednego serwisanta - był nierób wziął kasę a urządzenie dalej nie działa!

 

A może ja to widzę całkowicie inaczej?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat"Zadzwoniłem do kolegi żeby wsparł mnie swoim doświadczeniem ma większe przy serwisie klimatyzatorów. Wypytaliśmy pana co i jak po kolei robili. Zacząłem czytać DTR urządzenia, faktycznie jest napisane że uruchomienie urządzenia polega na wypuszczeniu czynnika przez 10 sekund poprzez zawór serwisowy do pojawienia się mgiełki co świadczy o usunięciu wilgoci. "

 

 

Tutaj niestety muszę stanąć po stronie konsumentów :D

 

może to brzydko zabrzmi ale osoba montujaca klimatyzację która ma doświadczenie nie będzie zaglądała do DTR-ki bo ta wiedzę ma w głowie

 

nawet jak jest napisane w DTR-ce że można wypuścić gaz przez zawór serwisowy to :

 

po pierwsze nie bedzie zdziwiona

po drugie tego nie zrobi

po trzecie sprawdzi wszystko co jest do sprawdzenia i uruchomi klimatyzację ;)

 

A za wszystko pobierze stosowną opłatę

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był tylko cytat może niezbyt fortunny bo my klienta też nie zostawiamy samego ale przekaz miał być taki, że jak coś pójdzie nie tak to sprzedawcy mają zawsze wyjście awaryjne aby reklamacji nie uznawać.

 

Pooglądałam sobie dokładnie parametry techniczne DESY i przeczytałam instrukcje obsługi i montażu. Oczywiście w życiu nie zamontowałam żadnej klimy więc dla mnie to i tak sci-fi ale od klientów nasłuchałam się o różnych defektach w działaniu i o dziwo takie w instrukcji wogóle nie są ujęte w dziale dotyczącym usterek. Wnosić stąd należy, iz urządzenie to się nie psuje bo albo źle stoi, albo jest zakurzone :D Ba nawet konserwacja polega na odkurzeniu i umyciu filtrów BRAWO

 

Najbardzie przemówil do mnie jednak opis produktu: "Produkty marki DESA stanowią wyposażenie hal przemysłowych, budów, magazynów i ferm oraz biur i gospodarstw domowych" - no wlasnie do magazynu czy fermy to się nadaje, ale raczej nie do miejsca gdzie mieszkamy :rolleyes:

No ten design super nowoczesny TAK, rodem z lat 80-tych ubiegłego wieku. Będzie świetnie komponował sie na tle płytek z piaskowca w salonie umeblowanym kompletem z Klera albo debowym parkietem.

 

Jako audytor energetyczny mam ciągotki do cyferek i zastanowiły mnie zakresy temperatur, czy tu aby ktoś mial o tym zielone pojecie:

chłodzenie: 9-43st, grzanie: 9-30 st.

 

Na koniec mała dygresja dla chcących zaoszczędzić i wypuszczających gaz do atmosfery. Gdyby każdy pseudo fachowiec nie używał pompy próżniowej ani stacji do odzysku czynnika chłodniczego, to za 100 lat by nas już nie było. Po co więc płacić 50 zl miesięcznie za wywóz śmieci jak można na łąkę albo do pieca, bo to daje nam 600 zł rocznie oszczędności. Nieczystości płynne też wypuśćmy do gruntu to dopiero będzie oszczędność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście przywołani przez Ciebie producenci mówią o fachowym (niefachowym) montażu a nie o montażu przez wyspecjalizowanych fachowców z pieczątką. Gwarantuję, że przeciętnie zdolny manualnie i technicznie człowiek wykona montaż mechaniczny klimatyzacji nie gorzej niż typowy monter.

 

Natomiast bea_k opisuje (skądinąd ta historyjka wisi w sieci od dawna) zupełnie inną sytuację gdy nieświadomy klient dał się naciągnąć nieuczciwemu sprzedawcy. Takich historii jest sporo, z fachowymi monterami różnych rzeczy włącznie i nie świadczy to dokładnie o niczym więcej niż to że nieuczciwi (a z drugiej strony naiwni) ludzie się zdarzają.

 

Cieszy mnie zdanie bea_k:

"Owszem i takie zlecenia sie przyjmuje, klient sam montuje, faktycznie ma jakies pojecie choćby powierzchowne i żyłkę majsterkowicza ale i tak za mniej niż 200 zł nie przyjedzie, bo raz że czas dwa że dojazd.

 

Nie wiem może ja jestem jakaś dziwna, ale uwazam że kazdy ma swój fach w ręku i niech się go trzyma i robi to co potrafi."

 

Jak najbardziej, 150- 200 PLN za końcowe sprawdzenie pomontażowe, "zrobienie próżni" i napełnienie instalacji (czynnikiem ze sprężarki) to jak najbardziej uczciwa cena. Tyle, że niewielu instalatorów takie zlecenia przyjmuje. (Swoją drogą podobne pieniądze kosztuje serwis klimatyzacji w samochodzie).

Jak najbardziej jestem za tym aby każdy robił to co potrafi najlepiej. Ale z drugiej strony każdy ma prawo oczekiwać, że będzie traktowany jak klient a nie jak jeleń/łoś któremu można nawciskać farmazonów i skasować na kasę nieadekwatną do pracy (a często i do jej jakości).

Na szczęście kilku producentów dostrzegło ten problem (i możliwość zwiększenia sprzedaży) i zaczęło produkować zestawy które można samodzielnie (oczywiście fachowo) zamontować. Tak przy okazji, jeden z instalatorów w chwili szczerości stwierdził, że nie montują Zibro i Desy ("normalnych" splitów) bo ci "psują rynek" wypuszczając takie zestawy do samodzielnego montażu. Taka branżowa wendetta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dwóch lewych rąk, ale niestety :(.

Zamówiłem Eltę do samodzielnego montażu. Wszystko poszło gładko i sprawnie, do czasu. Podłączam złączki do agregatu zewnętrznego (starałem się bardzo delikatnie), troszkę były za długie aby "wycelować" do złącza, delikatnie wracam w kierunku ściany i nagle pssssssss :(. Miedziana rurka się rozszczelniła. W pośpiechu pobiegłem po scyzoryk, naciąłem gumowy kołnierz, aby sprawdzić gdzie jest dokładnie rozszczelnienie i zakleiłem taśmą. Niestety bez serwisu się nie obejdzie. Dzwoniłem już do dwóch, w jednym nie mieli zbytnio czasu (mogli zapisać), a z drugiego miał podjechać dziś (nawiasem mówiąc strasznie nie przyjemny typ!), ale w końcu nie przyjechał. Trochę się sprawą załamałem, bo jestem w kropce, a od środy zapowiadają upały.

Włączyłem na chwilkę nawiew, aby sprawdzić czy w ogóle to cudo działa, i działa, na zewnątrz wiatrak się też kręci. Zaraz wyłączyłem. Nie uszkodziłem czegoś jeszcze przez swoją niepohamowaną ciekawość? :D Czy można włączać jednostkę wewnętrzną na funkcję samego nawiewu jeżeli odłączę całkowicie urządzenie zewnętrzne (na czas do puki mi nie naprawią)?

 

Czyli według Pana to jest czysty przypadek, pech, fatum?

 

Prosze to wytłumaczyć temu Panu że to nie jest fachowy montaż.

 

Każdy z nas zaczynając jakąś naprawę w domu ma świadomość że zrobi to bez najmniejszego problemu, w trakcie czasami jednak podejscie do sprawy się z mienia wraz ze wzrostem przeciwnosci losowych, czasami brak odpowiedniego wkrętaka, dłuta, młotka lub fakt pekniętych rurek. Rozumiem że wychodzimy z założenia "operacja się udała tylko pacjent umarł"?

 

Panie "pawel_l" dlaczego Pan nie zrozumie że w przypadku zwykłego konsumenta sukces fachowego montażu mierzymy 50% na 50% .Jeżeli się uda to był fachowy montaż ,jeżeli się nie uda to montaż był niefachowy. :)

 

Jak to czytam to aż usmiech mi sie ciśnie na twarz, pomijając to fachowiec ma dodatkowe szanse na ten 100% montaż gdyż jest w stanie usunąć te usterki które wynikną w trakcie montażu. Konsument niestety jest tej szansy pozbawiony.

 

pozdrawiam

Edytowane przez kli***aw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo chętniej w tym wątku ("Samodzielny montaż ...") przeczytałbym o doświadczeniach osób które takie montaże wykonały lub mają dobre lub złe doświadczenia (np. jak zakończyła się sprawa michalmiko z awarią Elty), niż po raz kolejny odpowiadał na posty instalatorów próbujące wykazać że osoba planująca samodzielny montaż klimatyzacji jest niemalże samobójcą a na pewno osobą nie do końca świadomą tego co robi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem że ja też :D

 

Bo czytanie w kolejnych postach jakie to te firmy monterskie są złe i że nas okradają i panowie weźmy się sami bo " w kupie siła " jest naprawdę NUDNE.

Za każdym razem powtarzam wszystkim zainteresowanym , jeżeli czujecie się na siłach to montujcie!Tylko pamietajcie o wszystkich ALE. ;)

 

Skoro sami zamontowaliśmy i nam coś nie wyszło to jedyne o co powinniśmy się zwrócić to o pomoc w rozwiązaniu swoich problemów w przypadku wadliwie wykonanego montażu.

Naprawdę Wszelkie PRETENSJE proponuję mieć do samego siebie a nie do bogu ducha winnych instalatorów.

 

A wszystkim "myślącym " proponuje zastanowić się skoro to jest takie proste (ten montaż ) to dlaczego markety nie montują za darmo klientom klimatyzacji ?

Kto jak kto ale markety na 100% wiedzą co można zaoferować klientom "za darmo"- widocznie tutaj czują jakąś odpowiedzialność. ;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez kli***aw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha

A ja czasami jeżdże do uruchomienia tylko kielichy robię osobiście i osobiście skręcam rurki bo szkoda mi czynnika - koszt takiego odpalenia to 150 - 200 zł z dojazdem oczywiście zależy od odległości w sumie to fajna robota i czysta, a taka robótka to max 1 h czasu.

 

ha ha :D

 

A mi tu coś pachnie prowokacją :D

 

Moze osoba która nie ma pojęcia co czyta by nie zwróciła uwagi na jeden drobny szczegół. Ale ja go nie odpuszczę. :p

Wszystkie klimatyzacje z marketów sprzedawane w kompletach posiadają rurki przyłączeniowe już zakielichowane, więc do tych nie jeździsz ;)

 

Skoro jedziesz kielichować to znaczy że osoba która cie wzywa korzysta z rur miedzianych , które na 99% zaistalowała jej wczesniej inna firma instalatorska lub podwykonawca budowlany, więc :D chyba twoja "pomoc" nie ma nic wspólnego z samodzielnym montażem ;) lecz bardziej z wieloetapowym montażem.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez kli***aw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A napisałem że jeżdż do marketowych ??? Tak się akurat składa że mieszkam w średniej wielkości miasteczku bez marketu budowlanego. I ludzie z kupowaniem klimatyzatorów różnie sobie radzą. A zazwyczaj przed rozpoczęciem montażu ludzie dzwonią i się umawiają wtedy staram się wszystko dokładnie wytłumaczyć. To nie jest żadna prowokacja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i NUDA wróciła :D . Ale te firmy monterskie to są bee....

 

 

nie ma to jak odpowiedz firm monterskich.....uśmiałem sie totalnie , wychodzi na to że WSZYSTKO robią w celu ochrony nas konsumentów bo my się nie znamy i pozniej możemy miec kłopoty...

 

To po co ci obsługa gwarancyjna od bogu ducha winnych instalatorów , po co jakiś "głupi" instalator ma poprawiać po tobie wycieki gazu,błędne podłączenia .DAJ IM SPOKÓJ . Montuj , serwisuj ,naprawiaj sam ;) to tez jest napisane parę postów wyżej

 

 

Bobek czytaj ze zrozumieniem Wszystkie posty od samego początku tematu, a nie obudziłeś sie na sam koniec i błysnąłeś inteligencją :D

 

 

 

"w zibro jezeli jest to zestaw do smodzielnego montazu, nie traci sie gwarancji, mało tego jezeli zarejstrujemy sie na stronie mamy 3 lata gwarancji"
:

- masz powyżej zacytowane swoje warunki gwaracji z Zibro więc po co twój komentarz?

 

"a co jak robi serwisant to nie może byc wycieku czynnika???"
:

-oczywiście że może być wyciek ale czytaj wyżej ten serwisant ma narzędzia żeby tą usterkę wyeliminować.

 

"oczywiscie z tym ze jezeli mamy podłaczoną klime to juz ponowne nabicie klimy czy poprawienie tego wszytkiego to juz koszty niewspółmiernie niskie.. pozatym moze poprawic instalator, pierwszy lepszy serwis samochodowy który nabija klime, tu juz mamy wybor duży.."
:

- ha ha nie ma jak szczyt ludzkiej inteligencji POPRAWIENIE TEGO WSZYSTKIEGO? czego? parę postów wyżej masz sugestie czyja to jest wina jak tobie sie nie powiedzie montaż :D

 

 

 

Pozdrawiam

Edytowane przez kli***aw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunąłem ze swojego postu ten fragment

 

"Dla obniżenia kosztów dom mogłeś sobie ulepić z gliny co nie znaczy że inni też musza" bo wydał mi się niesmaczny , ale i tak go zuważyłeś:)

 

Zrozum od samego początku dyskusji ze wszystkimi przeciwnikami "instalatorów" próbuje żeby wszyscy zrozumieli że to też jest praca i też tych ludzi trzeba szanować.

 

Skoro uważasz że zrobisz sam - to rób ale pamietaj o wspomnianych wcześniej ALE.

Pamiętajmy są różne sposoby egzekwowania jakości , umowy przedwstępne , droga sądowa , zapłata po wykonanej pracy.

 

Nie chcę być niegrzeczny , ale bardzo mnie ciekawi co byś zrobił gdybyś uszkodził przez samodzielny montaż urządzenie nie za 600zł z marketu tylko takie za 6000zł i jak w takim momencie ma się zapłata za instalacje w stosunku do poniesionej straty?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz żeby rozwiać wszelkie wątpliwości w stosunku do pracy tych "niedobrych" instalatorów, scenka rodzajowa ;)

 

1.Pan zamówił urządzenie Daikin Emura do swojego salonu, przyjechała ekipa zamontowała urzadzenie, próżnia , wszystko zrobione jak w książce -jednak urządzenie nie działa poprawnie według serwisantów!

Ekipa zdemontowała urządzenie, odwiozła do przedstawiciela zabrała drugie zamontowała uruchomiła i jest wszystko OK.

 

Bardzo jestem ciekawy jak w takim przypadku wyglądałaby krucjata właściciela który na przykład montował takie urzadzenie samodzielnie?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo jestem ciekawy jak w takim przypadku wyglądałaby krucjata właściciela który na przykład montował takie urzadzenie samodzielnie?

Analogicznie jak w przypadku właściciela, który kupuje sobie, dajmy na to, telewizor. Podłącza, nie działa, to pakuje do pudła i odwozi do sklepu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz żeby rozwiać wszelkie wątpliwości w stosunku do pracy tych "niedobrych" instalatorów, scenka rodzajowa ;)

 

Ekipa zdemontowała urządzenie, odwiozła do przedstawiciela zabrała drugie zamontowała uruchomiła i jest wszystko OK.

 

Bardzo jestem ciekawy jak w takim przypadku wyglądałaby krucjata właściciela który na przykład montował takie urzadzenie samodzielnie?

 

 

Po prostu wykonali pracę za którą wzięli pieniądze (spore zresztą: cena montażu + marża na sprzęcie ). Ktoś chciał zapłacić 2000 PLN za własny spokój- jego prawo.

 

"ciekawy jak w takim przypadku wyglądałaby krucjata właściciela który na przykład montował takie urzadzenie samodzielnie?" - sądzę że podobnie jak "krucjata" kolegi który kupił w markecie napęd do bramy. Zamontował, jeden siłownik nie działał. Zadzwonił do marketu, zdemontował część urządzeń, pojechał, wymienił niedziałające części. I tyle. Od 3 lat cieszy się z napędu tańszego o 500 PLN. Swoją drogą na forach pełno jest ostrzeżeń pisanych przez instalatorów napędów przed samodzielnym montażem ""hłamu" z marketów oraz utratą gwarancji na "firmowe" napędy. Skądś to znamy? (Przy czym ceny za montaż napędów są rozsądniejsze a i pracy czasem jakby więcej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zestawy do samodzielnego montażu (bramowe) dla kogoś kto ma jakiekolwiek pojęcie o elektryce i automatyce są trywialne w montażu, aczkolwiek zgadzam się z Tobą, że w porównaniu do zestawów klimatyzacyjnych są znacznie trudniejsze w instalacji. Tymczasem rzadko kiedy montaż zestawu do bramy wjazdowej kosztuje więcej niż 400- 500 PLN. Dokładnie dlatego przywołałem ten przykład, mając dokładnie takie jak Ty zdanie, że jeśli za montaż bierze się 1000zł to uważam to za przegięcie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...