Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Regips pleśń w miejscu placków


Recommended Posts

... a jesli chodzi o szczelinę wentylacyjną... no cóż... pewnie by pomogła ale czy to jest główna i jedyna przyczyna grzyba? Raczej nie...

 

...a co zrobić teraz? Zabić grzyba jakimś preparatem i przykryć gipsem... ot i wszystko... no można jeszcze ze względu na skażenie grzybem budynek rozebrać, gruz składować na wysypisku dla materiałów skażonych a wykonawcę obciążyć rozbiórką i powtórna budową nowego budynku.

 

ten bład wykonawcy choćby nie był jedyną przyczyną grzyba powinien spowodować to, że wykonawca usunie wadę i tyle w temacie.

Za pierwszą porade dziekuje z drugiej raczej nie skorzystam ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Inwestor ma rację - jednakoż takie instrukcje mozna uzyskaz od kierbuda rowniez, fachowcy zazwyczaj robia swoje i tyle, uznaja ze inwestor WIE. Mi np oprawiono okno łukowe , ktore wstawiono zlicowane ze sciana zewnetrzna co zaowocowalo niemoznoscia jego otwierania. Tynkarze WIEDZIELI ale nie powiedzieli i bede musial odkuc okno i przesunac na srodek sciany nosne j i bedzie ok. "A dziad wiedzial, nie powiedzial " :)

Tak naprawde inwestor musi przypominac ALFE i OMEGE, bo zawsze znajdzie sie jakies niedopowiedzenie wykonawcy, ktore niby bledem nie jest, ale brak wiedzy co robic dalej, juz moze skonczyc sie nieciekawie.

 

Witam

Nie tak ostro. Zakładam że ściana 2-warstwowa. Licowanie z zewnętrzną stroną (a jeszcze lepiej 2cm wysunięcie) warstwy nośnej to najlepsze co można zrobić jeśli chodzi o izolację termiczną glifów. Montażyści zrobili OK. Błąd w tym przypadku powszechny to poziome nadproże nad takim oknem. Najlepiej zalać je skośnie lub przed tynkowaniem odkuć stronę wewnętrzną żeby zrobić miejsce dla otwieranych skrzydeł. Im bardziej stromy wznos łuku tym trudniej zrobić to rozsądnie i estetycznie. Wyjściem jest też taka konstrukcja okna (fix-R-fix) która nie koliduje z nadprożem.

Jeśli ktoś oprócz majstrów lepiących nadproże popełnił błąd to pomiarowiec od okien, powinien na to zwrócić uwagę i omówić możliwe rozwiązania. Wielu to olewa i często potem nieświadomy inwestor zgadza się na cofnięcie okna do wewnątrz. Oprócz kiepskiego przebiegu izoterm w glifach jest jeszcze kwestia innej szerokości glifów w stosunku do innych okien.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Mi np oprawiono okno łukowe , ktore wstawiono zlicowane ze sciana zewnetrzna co zaowocowalo niemoznoscia jego otwierania. Tynkarze WIEDZIELI ale nie powiedzieli i bede musial odkuc okno i przesunac na srodek sciany nosne j i bedzie ok. "A dziad wiedzial, nie powiedzial " :)

Tak naprawde inwestor musi przypominac ALFE i OMEGE, bo zawsze znajdzie sie jakies niedopowiedzenie wykonawcy, ktore niby bledem nie jest, ale brak wiedzy co robic dalej, juz moze skonczyc sie nieciekawie.

jasne, tynkarze są winni, Marsjanie także są winni, wszyscy są winni ale najbardziej winny jest ten co mierzył okna i brak wyobraźni po obu stronach - zarówno okniarza jak i Inwestora.

http://images27.fotosik.pl/312/1d2b7251bfc6f411m.jpg

Tak to powinno być zrobione już na etapie wznoszenia ścian odpowiednio przygotowane pod łuki nadproża.

A Kier Bud to do cholery za co kasę na Twojej budowie bierze? Za piękne oczy?

A tak masz spierniczone spozycjonowanie okna bo się kuć nie chciało. \

Cholera, czy naprawdę już ludzie nie potrafią po prostu myśleć?

 

Kolejna sprawa to te gipsy rydolfo

Sorki, niby jestem specem tylko od okien ale na budowlance jednak się trochę znam. Na grzybach także i to nie tylko tych leśnych.

Grzyb nie urośnie ci na wilgotnym placku kleju - po prostu nie zdąży. Dlaczego rośnie? Bo ma pożywkę - klej, gips i cały czas wilgoć, wilgoć i jeszcze raz wilgoć. Klej już dawno wyschnął - coś innego jest powodem i wieszanie psów na wykonawcę od GK jest błędem, szukanie pierwszego lepszego winowajcy bez chwili zastanowienia się co jest prawdziwa przyczyną a tą poznasz jak zerwiesz to wszystko i znajdziesz powód wilgotnej ściany kolankowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyonawca był z polecenia. Wcale nie był tani. Cena 45zł/m2 - robocizna

Żartujesz? Nie był tani?!! To chyba nie chcesz wiedzieć ile ja biorę za poddasze!!! 45zł to było jakieś 3-4lata temu!!! Wiem że są tacy co "klepią" za 35zł ale słowo "klepią" oddaje standard wykonania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najczęściej spotykana stawka 60-70 zeta zależna w dużej mierze od wymagań zleceniodawcy - są to stawki o jakich słyszałem z ust Inwestorów z Wa-wy i okolic ale.... ale tam też zdarzały się kwiatki zwłaszcza przy obróbce okien połaciowych. Najdroższą stawkę z jaką się zetknąłem to 90 zeta za mkw ale... ale to co ujrzałem to było cudeńko, aż żałuję, że nie pozwolono mi zrobić zdjęć. Ekipa najdroższa ma zabukowane roboty do jesieni 2011. Jestem po prostu w szoku co i jak można z GK wykonać.

Stawka za robociznę oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najczęściej spotykana stawka 60-70 zeta zależna w dużej mierze od wymagań zleceniodawcy - są to stawki o jakich słyszałem z ust Inwestorów z Wa-wy i okolic

na śląsku solidna ekipa też 60-70 bierze. To nie znaczy, że jakiś porządny nie bierze mniej, po prostu Ci, których widziałem tyle życzą sobie.

 

rudolfo weź sobie do serca wszystkie uwagi, bo to, moim zdaniem, nie jest problem zerwać płyty i nakleić na nowo, ale skup się na tym skąd się wziął Twój problem, u mnie po tynkach kapało ze ścian, było parno jak w saunie, ale grzyba nie było, musiałeś mieć totalny bezruch powietrza, że takie coś Ci się urodziło, serio poszukaj przyczyn, bo coś jest nie tak, a ten grzyb to tylko efekt końcowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rom - jaki tam spam. Niestety, już widać jakie pojecie o cenach ma większość Inwestorów.

Rudolfo nie zrozum mnie źle, rozumiem Was, że w trakcie budowy każdy grosz się liczy ale wyobrażenie o cenach są naprawdę od czaszki. Napisałem tu o stawce za montaż okien na poziomie 7 zeta/mb gdzie koszt samych materiałów przy PRAWIDŁOWYM montażu już przekracza te stawkę. Już na dużych inwestycjach, gdzie metry idą w kilometry stawki są na poziomie 12-15 zeta. Ale przy takiej robocie można pójść na minimalnej marży.

Freetask dobrze ci napisał, nie ryzykuj, zerwij te płyty i szukaj prawdziwej przyczyny

Ostatnio klient poprosił byśmy przyjechali i w kilku pomieszczeniach wyjęli mu szyby z fixow gdyż nie schnie i kisi się to wszystko w środku zamiast wysychać.

Znajdź powód i go zlikwiduj, nie likwiduj skutków bo za jakiś czas czkawką ci się odbije i problem powróci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jeszcze jedno.. taki offtop...

 

różnica pomiędzy najtańszym (oczywiscie rozsadnie) i najdroższym (też nie walącym w rogi) to około 15-20zł/m2 ...większość poddaszy nie przekracza 150m2 (standard to około 120m2) więc różnica w cenie to około 3000zł ...owszem nie przeczę że to jest kwota która dla wielu nie jest mała ale... no właśnie ale to może być kwota za którą kupicie sobie trochę zaoszczędzonych nerwów i świętego spokoju... pomyślcie czy nie warto?

 

...ale może się okazać że za większe pieniądze można też zaliczyć ciężką wtopę!!! Stawki nie mają nic do tego najlepsze jest dobre polecenie i kontakt z poprzednimi inwestorami....

 

Kolego rudolfo78 jeśli uważasz że masz problem to zapraszam do wątku poddaszowego:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?82372-Ocieplam-poddasze-krotkie-pytania...&p=4164454&viewfull=1#post4164454

tu dopiero jest wtopa! Poddasze praktycznie do rozbiórki!!! Wcześniej to "przerabiała" Kulecka

 

...więc jeszcze raz piszę:

wielce prawdopodobne że grzyba spowodował brak wentylacji i niesprzyjająca aura i w bardzo małym stopniu wykonawca (ten cholerny brak szczeliny który pewnie niewiele by przyniósł pożytku) czyli teraz zabić, zaszpachlować, pomalować a jesli sytuacja się powtorzy (np. po deszczach) to może oznaczać że przecieka dach i leci po wełnie na folię paroizolacyjną dalej na murłatę i ściankę kolankową ale to już musi porządnie przeciekać!!! To już muszą być wiadra wody! ...a wtedy współczuję bo wszystko do rozbiórki i szukanie przecieku w dachu... oczywiście wymiana przemoczonej wełny... nowe płyty... oj nie wesoło...

 

o jasna... siedzę przed kompem a mam malować pokój... najgorsza robota bo u siebie!!! a dlaczego? bo nie płacą :p moja M jak przyjdzie to mnie zabije! :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak płyty zdjęte???

jak wygląda sytuacja ????

 

ciekawi mnie to

 

Piotr

 

Zrobiona odkrywka wykazała, że pleśń na płytach nie tylko powieżchniowa, jest też na płycie od strony placków.

Płyty zostały zerwane całkowicie.

Brak zawilgocenia murłaty i ściany.

Czekam na descze i zobaczę

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ... Trzy lata gimnastykowałem się tu, by wyjaśnić m.in przyczyny skraplania się pary wodnej na ścianach, a Wy dalej bzdety o dziurawych dachach, konieczności hiper-wentylacji itp. Czyżbym jako jedyny w tym kraju znał fizykę ?

Przy okazji pytanie kontrolne kierowane do rudolfo78; jak masz "ocieplone" ściany ? Zresztą ocieplenie niewiele tu znaczy... KTO wreszcie sensownie wyjaśni ?

Znowu ja mam stukać w klawiaturę ? Pozdrawiam wnikliwych, fajny temat.

Edytowane przez hes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że od strony ściany też był grzybek to było do przewidzenia - warunki były dla niego jeszcze lepsze. Ale jeśli ścianka kolankowa jest sucha i nie ma na niej grzyba to dobrze - dach nie zacieka. A to najważniejsze!!! Bo gdyby było inaczej to koszty są gigantyczne!!!

 

Niestety wiosnę tego roku mieliśmy wybitnie mokrą to i wilgoć technologiczna nie miała gdzie odparowywać... sam wiem że to co normalnie powinno schnąć 12h schło nawet przeszło 48h! ...wymalowałem sufit farbą około godziny 16 a następnego dnia o godzinie 9 rano jeszcze był wilgotny! ale 6kW mocy cieplnej (3zł/h) i pokój skończony! Wiem że trudno na indywidualnej budowie stosować nagrzewnice bo na budynek to tak 16kW a to już 7,50zł na godzinę! A to już boli! Osuszacze też trochę ściągają wody ale bez rewelacji - mało wydajne.

 

...małe uświadomienie ile wody idzie w ściany... na każdy worek gładzi około 6-7l wody, grunt to prawie 100% woda a farba około 50%... nie liczę ile w tynkach i posadzkach wody! czyli jesli na pokój poszło 5 worków gładzi (30l) do tego 10l gruntu (10l) i 10l farby (5l) to razem daje nie mniej niż 45l wody! I tej wody budynek pozbywa się jeszcze dwa lata po zamieszkaniu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...