Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jaka wentylacja gdy sąsiedzi palą węglem i dymią?


Recommended Posts

Czerpnia nad ziemią ma też wady - głównie zapychanie filtrów wszelkimi paprochami z roślin i owadami. Spadnie wtedy wydatek powietrza (nawiewu o połowę) oraz wzrośnie filtracja tego powietrza - co czasem jest korzystne. Generalnie w rozpatrywanym tu przypadku nie umieszczałbym czerpni ani nad ziemią ani na dachu. Jest również możliwość zamknięcia nawiewu lub jego wyłączenie i pracowanie na samym wyciągu (zależy od centrali itp.).

Osobiście sądzę że nie zatrują Ci powietrza - a większy problem to zapach, niż te potencjalne trucizny. Wiadomo że palenie PET, ABS, PP, PE, PCV może i wydziela trujące związki ale bardziej one śmierdzą niz szkodzą. I to tego zapachu palonego plastiku, ale również węgla niskiej jakości nie zlikwidujesz nigdy. Ważne jest również to, że ludzie często oszczedzają "na płomieniu" (sądząc że dłuższe powolne palenie daje więcej energii) i dokładają do paleniska wszelkiej maści wilgotne rzeczy (miał nasiąknięty wodą, mokre drewno, zboże, śmieci itd.) które zmiejszają temperaturę spalania w piecu - a to powoduje że zwykły papier zaczyna wydzielać jakieś niedopalone węglowodory aromatyczne - które najczęściej osadzają się jako sadza w kominie, ale spora część tych bardziej lotnych trafia do sąsiadów. Więc po prostu na ludzką głupotę nie ma lekarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...
  • Odpowiedzi 90
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Odkopię temat trochę. Jestem na etapie wyboru wentylacji.... a może bardziej, na etapie zmiany wentylacji, bo SSO juz postawiłem i zgodnie z projektem i namowami projektanta zdecydowałem sie na wen. grawitacyjna. Po lekturze forum coraz bardziej skłaniam sie ku mechanicznej. Problemem nie są az tak bardzo koszty (beda robił etapami, napierw przewody, po jakims czasie rekuperator...pozniej pewnie GWC z powodów o ktorych nizej) , ale dym z kominów sąsiadów w okolicy. Plan mam taki, ze rekuperator bedzie sterowany czasowym wylacznikiem, tzn bedzie chodzic od godz. 9.00 do 14.00 i pozniej od 22.00 do 6.00 rano. Dyktowane to jest zapachami z kominów sasiadów, ktore w wiekszosci przypadków wystepuja w godzinach porannych i popołudniowo-wieczornych.

Prosiłbym o opinie osoby, które również spotkały sie z tego typu problemem czy taka "przerywana" wentylacja jest skuteczna i czy mój plan jest dobry. A moze sobie zupełnie odpuścić WM i zostać przy tradycyjnej i bazowac na moim wielgachnym nosie wrazliwym na zapachy ;) i wietrzeniu pomieszczen wtedy kiedy "aura" za oknem bedzie temu sprzyjac?

Mysle jeszcze o jednym rozwiązaniu: jest jeden punkt na działce gdzie nie smierdzi az tak bardzo i tam moglbym umiescic czerpnie do GWC. bariera moge byc koszty, bo uzasadnienie ekonomiczne jest marne: na działce sam piach i wydajnosc 40 metrowego ukladu byłaby raczej kiepska, poza tym obawiam sie zasyfienia tej rury w ziemi jakims grzybkiem z biegiem czasu....

Czy moge prosić o opinie osoby które brały udział w dyskusji (jak rowniez pozostałych) jak wygląda po takim czasie ich eksploatacja went. mechanicznej przy uciążliwych zapachach i czy zdecydowaliby sie na nią ponownie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopię temat trochę. Jestem na etapie wyboru wentylacji.... a może bardziej, na etapie zmiany wentylacji, bo SSO juz postawiłem i zgodnie z projektem i namowami projektanta zdecydowałem sie na wen. grawitacyjna. Po lekturze forum coraz bardziej skłaniam sie ku mechanicznej. Problemem nie są az tak bardzo koszty (beda robił etapami, napierw przewody, po jakims czasie rekuperator...pozniej pewnie GWC z powodów o ktorych nizej) , ale dym z kominów sąsiadów w okolicy. Plan mam taki, ze rekuperator bedzie sterowany czasowym wylacznikiem, tzn bedzie chodzic od godz. 9.00 do 14.00 i pozniej od 22.00 do 6.00 rano. Dyktowane to jest zapachami z kominów sasiadów, ktore w wiekszosci przypadków wystepuja w godzinach porannych i popołudniowo-wieczornych.

Prosiłbym o opinie osoby, które również spotkały sie z tego typu problemem czy taka "przerywana" wentylacja jest skuteczna i czy mój plan jest dobry. A moze sobie zupełnie odpuścić WM i zostać przy tradycyjnej i bazowac na moim wielgachnym nosie wrazliwym na zapachy ;) i wietrzeniu pomieszczen wtedy kiedy "aura" za oknem bedzie temu sprzyjac?

Mysle jeszcze o jednym rozwiązaniu: jest jeden punkt na działce gdzie nie smierdzi az tak bardzo i tam moglbym umiescic czerpnie do GWC. bariera moge byc koszty, bo uzasadnienie ekonomiczne jest marne: na działce sam piach i wydajnosc 40 metrowego ukladu byłaby raczej kiepska, poza tym obawiam sie zasyfienia tej rury w ziemi jakims grzybkiem z biegiem czasu....

Czy moge prosić o opinie osoby które brały udział w dyskusji (jak rowniez pozostałych) jak wygląda po takim czasie ich eksploatacja went. mechanicznej przy uciążliwych zapachach i czy zdecydowaliby sie na nią ponownie?

 

Koszty wentylacji mechanicznej są niższe niż grawitacyjnej poprawnie ( jeśli to w ogóle możliwe ) wykonanej . Jeżeli kopcą to już nawet przy wyższych kosztach nie należy robić wentylacji grawitacyjnej - nie mamy wpływu na wybór czerpni i nie możemy filtrować powietrza - w czym więc leży problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem, a raczej dylemat jest taki czy zasadnym jest robienie WM w przypadku kiedy pełni ona funkcję wietrzenia, a nie ciaglego nawiewu swieżego powietrza.

Mimo wszystko chyba sie zdecyduję.

Dostałem też pierwszą wycenę za materiał na przewody i wykonanie na kwotę 5500 netto. Na tyle byłoby mnie stać (reku i GWC to raczej za jakies 2 lata)

Wrzuciłem też pomysł jak to widzę do wątku

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?221692-Wentylacja-mechaniczna-w-domu-ze-stropami-%C5%BCelbetowymi/page2

może Pan zerknie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tradycyjnie pytania:

1. Czy dawać wyciąg w korytarzu? Normalnie tam nie potrzeba, ale nie wiem, czy z 4 pokoi nie powinno się gdzieś to ciepło podziewać. Starczy w łazience i garderobie?
W pokojach nawiewy - w garderobie NAWIEW

W korytarzach nie ma anemostatów

 

2. Pokój w prawym dolnym rogu. Nie wiem, czy będzie pokojem, czy może takim górnym salonem bez drzwi, w którym w przyszłości może postawię sobie bilard? Czy wtedy wyciąg na korytarzu miałby sens?
Nawiew!

 

 

4. I bardzo ważna sprawa. Dół to rozprowadzenie po stropie piętra, a piętro po stropie strychu. Dół kanały płaskie po stropie. A co z górą? Też po stropie, czy jakieś spiro/flexy? Co lepsze? A co tańsze? Może lepsze i tańsze, to jedno?

Kanały wszystkie takie same! Z jednej skrzynki

 

5500 netto - to dobra oferta - ale z dobrą centralą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Tomaszu, pomieszał Pan dwie budowy, cena jest z mojej, ale układ pomieszczeń od kogoś innego :)

I cena 5500 to cena za same przewody, przepustnice i anemostaty oraz wykonanie. Brak tutaj rekuperatora.

To jaki to dom? Przepustnice? Przepustnice są do wentylacji przemysłowej!

5500 netto to komplet kanały skrzynki anemostaty + najcichsza centrala na dom około 120m2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom 120 metrów

parter nawiewy: salon i biuro, wywiewy: wiatrolap kuchnia i lazienka

piętro nawiewy: trzy pokoje, wywiewy: lazienka, korytarz i garderoba

wyglada to tak i myslalem zeby to tak rozmiescic

Rzut piętra.jpgRzut parteru.jpg

 

problemem sa dwie pelne kondygnacje i brak miejsca na rozmieszczenie przewodów. Wysokosc kazdej kondygnacji 2,75, wiec 15 do 20 centymetrów mogę wyrwac na sufit podwieszany i nad nim puścić

jaka instalacje wybrac? jeden wykonwaca mówi o flexach i trojnikach, a regulacji przepustnicami (tylko takie instalacje wykonuje), a drugi chce to zrobic na rozdzielaczach, bo mowi ze 95 % instalacji teraz robi w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom 120 metrów

parter nawiewy: salon i biuro, wywiewy: wiatrolap kuchnia i lazienka

piętro nawiewy: trzy pokoje, wywiewy: lazienka, korytarz i garderoba

wyglada to tak i myslalem zeby to tak rozmiescic

[ATTACH=CONFIG]234105[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]234106[/ATTACH]

 

problemem sa dwie pelne kondygnacje i brak miejsca na rozmieszczenie przewodów. Wysokosc kazdej kondygnacji 2,75, wiec 15 do 20 centymetrów mogę wyrwac na sufit podwieszany i nad nim puścić

jaka instalacje wybrac? jeden wykonwaca mówi o flexach i trojnikach, a regulacji przepustnicami (tylko takie instalacje wykonuje), a drugi chce to zrobic na rozdzielaczach, bo mowi ze 95 % instalacji teraz robi w ten sposób.

Nigdzie na świecie i nigdy nie robiło się wentylacji domowej blachą

- głośne

-nie ma wymiarów ( od 2 do 5m/sek0

-nie daje się ewentualnie czyścić

- w domach nie używa sie trójników bo może być słychać nawet szepty miedzy pokojami.

 

Może Pan wejść na oryginalne strony producentów i nie znajdzie Pan ani jednej firmy robiącej blachą.

 

Kanały od wewnątrz się matowi, perforuje, wykłada włókniną by nie były gładkie!!!! Z gładkiej blachy - trąbkę można sobie zrobić nie wentylację!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszac o flexach myslalem o czyms takim:

Kanały elastyczne izolowane (tzw. fleksy) swą popularność zawdzięczają głównie dzięki łatwemu montażowi oraz niskiej cenie całego systemu wentylacyjnego. Do głównych wad tego rozwiązania należą dość wysokie opory instalacji (spowodowane najczęściej poprzez nieprawidłowy i niechlujny montaż przez niewykwalifikowanych instalatorów) oraz brak możliwości czyszczenia kanałów. Zaletą jest bardzo dobre wygłuszenie instalacji oraz wspomniana wcześniej łatwość wykonania wentylacji i stosunkowo niska jej cena.

za

http://reku.net.pl/warto-wiedziec-rodzaje-kanalow-wentylacyjnych.html

 

druga opcja to:

System rozdzielczy składa się z dwóch skrzynek rozdzielczych (jedna dla nawiewu oraz jedna dla wyciągu powietrza) podłączonych do rekuperatora. Do skrzynek podłączone są kanały wentylacyjne (ich ilość zależy od zamierzonej wydajności systemu wentylacyjnego), które łączą się ze skrzynkami rozprężnymi, będącymi zakończeniami wentylacyjnymi - do nich montujemy anemostaty w pomieszczeniach. Wszystkie połączenia realizowane są w bardzo prosty i szybki sposób za pomocą uszczelki. Zalecane jest, aby jednym kanałem o średnicy fi75 mm transportować nie więcej niż 30m3/h powietrza, dlatego jeżeli chcemy wykonać instalację o maksymalnej wydajności 300m3/h, dobieramy skrzynkę rozdzielczą posiadającą dziesięć króćców podłączeniowych. Podobnie, jeżeli chcemy doprowadzić do pomieszczenia na przykład 60m3/h powietrza, wybieramy skrzynkę rozprężną z możliwością połączenia dwóch kanałów. Aby jednak dobrze zaprojektować i zbilansować taki system wentylacji, najlepiej jest się zwrócić o pomoc do instalatora wykonującego lub oferującego tego typu systemy.

 

 

który z nich się lepiej sprawdzi w moim przypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem, a raczej dylemat jest taki czy zasadnym jest robienie WM w przypadku kiedy pełni ona funkcję wietrzenia, a nie ciaglego nawiewu swieżego powietrza.

...

 

jeśli nie widzisz związku między tymi dwoma rzeczami, to :bash:

 

ciekawe czy w innych aspektach budowania też nie widzisz elementarnych związków, np: "czy zasadnym jest robienie instalacji grzewczej kiedy pełni ona funkcję utrzymania ustalonej temperatury w budynku, a nie uzupełniania ciągłych strat ciepła z budynku" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróć proszę uwagę na temat posta. To jest moja główna bolączka....

Nie postrzegam cech rekuperacji przez pryzmat oszczędności, ale przez pryzmat komfortu przebywania w dotlenionych pomieszczeniach. Za pomocą rekuperacji wymieniałbym powietrze w domu pewnie maks 3 razy dziennie w określonych porach ( w tym głównie w nocy), wiec moje wątpliwości wynikają z tego, że podobny efekt uzyskałbym za pomoca wietrzenia 3x dziennie. Moze nie do konca podobny, bo WM pozwoli mi zaprogramowac godziny wentylowania i nie bede sam musiał tego pilnowac: np w srodku nocy kiedy spię, czy tez do południa kiedy jestem w pracy. I to główny argument za tym żeby ją zamontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróć proszę uwagę na temat posta. To jest moja główna bolączka....

Nie postrzegam cech rekuperacji przez pryzmat oszczędności, ale przez pryzmat komfortu przebywania w dotlenionych pomieszczeniach. Za pomocą rekuperacji wymieniałbym powietrze w domu pewnie maks 3 razy dziennie w określonych porach ( w tym głównie w nocy), wiec moje wątpliwości wynikają z tego, że podobny efekt uzyskałbym za pomoca wietrzenia 3x dziennie. Moze nie do konca podobny, bo WM pozwoli mi zaprogramowac godziny wentylowania i nie bede sam musiał tego pilnowac: np w srodku nocy kiedy spię, czy tez do południa kiedy jestem w pracy. I to główny argument za tym żeby ją zamontować.

WENTYLACJA MUSI DZIAŁAĆ NON STOP. W pokoju 20m2 przy dwóch osobach CO2 ma 1000ppm 20 min po wietrzeniu . A wietrzenie zimą takiego pokoju powyżej 20 sekund może przynieść więcej szkody niż pożytku. Bo to wychładzanie nie wietrzenie - potem ściany chłoną wiecej wilgoci!!!

Jeżeli jest zanieczyszczone powietrze trzeba mieć jedną czerpnię w najlepszym miejscu i filtry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budować domy gazoszczelne.

Kupować sprężone powietrze w butlach.

Potem reduktor, trochę rurek i jakiś zaworek upustowy w oknie.

Do tego kilka akwalungów, bo czasem trzeba z domu wyjść na ten śmierdzący świat...

 

Albo kupić bazukę i strzelać w te kopcące kominy...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

am222: taki mam docelowy plan, chociaż w tak zurbanizowanym terenie ciężko o miejsce bez dymu....

Adamie M: nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie potrafi to być naprawde uciązliwe :/ wiec można sie pośmiac jak mieszkasz na odludziu, ale w mojej okolicy z kazdej strony na 50 metrów mam domy... gdyby spalali węgiel to pół biedy, ale w kotłach lądują też różne świnstwa... w dodatku jeden z sasiadów zasypuje piec na potrzymaniu jakims dziwnym opałem który smierdzi jak spalane włosy... i jak tu wentylowac w cyklu ciągłym wg ciebie?

Edytowane przez talar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

am222: taki mam docelowy plan, chociaż w tak zurbanizowanym terenie ciężko o miejsce bez dymu....

Adamie M: nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie potrafi to być naprawde uciązliwe :/ wiec można sie pośmiac jak mieszkasz na odludziu, ale w mojej okolicy z kazdej strony na 50 metrów mam domy... gdyby spalali węgiel to pół biedy, ale w kotłach lądują też różne świnstwa... w dodatku jeden z sasiadów zasypuje piec na potrzymaniu jakims dziwnym opałem który smierdzi jak spalane włosy... i jak tu wentylowac w cyklu ciągłym wg ciebie?

Nie ma innej wentylacji - niestety, oddychamy w cyklu ciągłym . Uchylanie okien co 20 min. na 20 sek. całą dobę byłoby naprawdę uciążliwe - a założenie filtrów niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

am222: taki mam docelowy plan, chociaż w tak zurbanizowanym terenie ciężko o miejsce bez dymu....

Adamie M: nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie potrafi to być naprawde uciązliwe :/ wiec można sie pośmiac jak mieszkasz na odludziu, ale w mojej okolicy z kazdej strony na 50 metrów mam domy... gdyby spalali węgiel to pół biedy, ale w kotłach lądują też różne świnstwa... w dodatku jeden z sasiadów zasypuje piec na potrzymaniu jakims dziwnym opałem który smierdzi jak spalane włosy... i jak tu wentylowac w cyklu ciągłym wg ciebie?

 

od tego są służby - Straż Miejska, Policja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróć proszę uwagę na temat posta. To jest moja główna bolączka....

Nie postrzegam cech rekuperacji przez pryzmat oszczędności, ale przez pryzmat komfortu przebywania w dotlenionych pomieszczeniach. Za pomocą rekuperacji wymieniałbym powietrze w domu pewnie maks 3 razy dziennie w określonych porach ( w tym głównie w nocy), wiec moje wątpliwości wynikają z tego, że podobny efekt uzyskałbym za pomoca wietrzenia 3x dziennie. Moze nie do konca podobny, bo WM pozwoli mi zaprogramowac godziny wentylowania i nie bede sam musiał tego pilnowac: np w srodku nocy kiedy spię, czy tez do południa kiedy jestem w pracy. I to główny argument za tym żeby ją zamontować.

 

TB już odpowiedział, ja dodam

 

jeśli tak ją traktujesz to nie rób - nie opłaca się, ale...

 

wietrzenie 3xdziennie - prosisz się sam o kłopoty, tylko nie pisz potem o pomoc - zresztą nie wyobrażam sobie mieszkac z wietrzeniem tylko 3xdziennie, chyba że sam mieszkam - częstość zyskow bytowych mi się nie zgadza, ale... to twoja sprawa - kto bogatemu zabroni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

ja mam rekuperator, a moi sąsiedzi lubią spalić byle co. Najczęściej problem jest przy powrocie do pracy, w drodze z auta do domu człowiek zastanowił się gdzie był rozum kiedy wybierało się tą działkę. Ale w domu zero smrodu. Kilka razy się zdarzyło wyczuć wieczorem jakiś smrodek ale było to naprawdę sporadycznie. A gdy sąsiedzi palili liście, to wyłączyłem rekuperator.

na pewno smrodliwi sąsiedzi są argumentem za WM, jednak kilka filtrów po drodze to powietrze spotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...