Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wanna czyli izolacja ciężka piwnicy - JAK i Z CZEGO


mloda79

Recommended Posts

Czy Ty zdajesz sobie sprawe o jakich Ty kwotach wogole piszesz?

Budynek nalezy caly odkopac i zrobic izolacje pionowe, dodatkowo zrobic izolacje poziome, zastanowic sie jak uszczelnic polaczenie... da sie to zrobic iniektami... sama chemia do tego bez dokladnego liczenia to z 15 tysia, wykonanie.... co najmniej jeszcze raz tyle albo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli uszczelnienie tylko i wylacznie od wewnatrz w piwnicy nie ma sensu?

Nie ma sensu. Raz, że wanna taka znacznie by zmniejszyła pomieszczenie (w przypadku wykonania jej z betonu), dwa - smród od lepików miałbyś w całym domu, a trzy - zero gwarancji jakiejkolwiek, że to zadziała, a jak nie zadziała to kasa psu pod ogon.

 

http://lh3.ggpht.com/_EfIJfG24ZfA/S0wt1I8mx1I/AAAAAAAABSY/gfzcr2IHHuM/piwnica.jpg

a jesli moj zrobi te wanne w 1 pomieszczeniu /na czerwono, pryejscia do 2 nie bedzie/ nie uszczelniajac budynku od zewnatrz to oprocz zalania grozi pewnie grzyb plesn i inne, tak czy nie?

Tego rozwiązania w ogóle nie pojmuję. Co do pytania na końcu, to oczywiście, że tak - woda będzie penetrować fundament i tak, grzyb murowany (nomen omen), a zimą ryzyko rozsadzenia fundamentów z czasem. Jak dla mnie, to w grę wchodziło by tylko i wyłącznie zaizolowanie z zewnątrz, czyli to, o czym pisze Bartek. Zajmuje się zawodowo chemią, więc ja bym mu zaufał ;) Moje zdanie możesz olać, bom lajkonik-inwestor, a nie wykonawca (aczkolwiek ostatnio zmieniam fach jak rękawiczki, bo sam sobie wykańczam chatę, hehe).

 

 

do tej pory, jakby nie bylo, budynek tez stal w wodzie tylko pod ziemia, bo poziom wody byl sporo nizszy i sciany byly ok,nic nie wychodzilo.

jesli mu kiedys zacznie ta wanna przeciekac to czeka go skuwanie wszstkiego, razem ze zbrojeniem ktore zaplanowal? -sorry za glupie pytania ale szukam argumentow

Argumentów za czym? Szukasz opcji oszczędności? Pewnych spraw nie można zaniedbać. Sama widzisz, że ktoś kiedyś też chciał oszczędzić na hydroizolacji w trakcie budowy. Wyszło taniej i było ok długi czas, bo widać wody gruntowe były nisko. Szkoda tylko, że nikt w trakcie budowy nie bierze pod uwagę faktu, że poziom wód gruntowych jest zmienny, jak za przeproszeniem babskie chumory ;)

 

PS przepraszam ze nie pisze polskich znakow ale klawiatura mi sie ciagle przestawia i zamiast y mam z.ciezko sie tak pisze

Wywal sobie z ustawień klawiatury układ Polski - maszynistki i będziesz mieć spokój ;) W razie pytań zapraszam na PW - ten wewontek to nie miejsce na takie rozmowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OMG... Injekcje pod konstrukcję to chyba najdroższe rozwiązanie z tego wszystkiego. Generalnie sprawa ma się tak, że gro wody przenika do wnętrza na styku fundament/podłoga piwnicy. I to przede wszystkim trzeba uszczelnić.

Pierwszym etapem jest odkopanie całości fundamentów aż po ławy i zabezpieczenie tego zewnętrznym, szczelnym kołnierzem stalowym (tak, jak się wykonuje np. palisady w rzece) wbitym w ziemię. Następnie odpompować wodę, poczekać aż obeschnie i założyć ciężką izolację przeciwwodną z dwóch warstw papy termozgrzewalnej i lepików na gorąco. Niestety, styk fundametów i podłogi piwnicy trzeba zrobić od wewnątrz środkami penetrującymi, czyli szlamami, itp. Hydroizolacje powinny działać w obie strony, nie?

 

Drenaż tutaj IMO nie ma sensu, bo co z tą wodą? I tak będzie w nim stać, a pompowanie takich hektolitrów wody mija się z celem. No i gdzie to wypompowywać?

 

Jak cała izolacja zaschnie, można zakopać i zdemontować parawan stalowy.

 

Koszt, niestety, ogromny, ale IMO do wykonania. Faktem, że na pewno nie przez p. Ziutka ze śwagrem.

 

Nie zgodzę się z tobą. Drenaż ma sens jak najbardziej, jeśli jest tylko gdzie odprowadzić wodę(do kanalizacji chyba nie wolno, ale kto i jak to sprawdzi, płaci się za m3 wody pobranej, wody gruntowe i deszczówka odprowadzane są za darmo, a może do kanalizy jest odpowiedni spadek?!). To jest woda która pojawia się co kilkanaście lat. Inwestycja drenażu zamknie się śmieszną kwotą i załatwi problem, raz na kilkanaście lat przyjdzie wyższy rachunek za prąd, kiedy to odpalą pompę(y).

 

Ja natomiast zrobiłbym tak: osuszyłbym dom i sprzedał, a następny kupił w suchszym miejscu lub bez piwnicy.

 

A inwestycja wanny, w stary dom 10x12, to się nie opłaci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...