fighter1983 14.06.2010 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2010 Czy Ty zdajesz sobie sprawe o jakich Ty kwotach wogole piszesz? Budynek nalezy caly odkopac i zrobic izolacje pionowe, dodatkowo zrobic izolacje poziome, zastanowic sie jak uszczelnic polaczenie... da sie to zrobic iniektami... sama chemia do tego bez dokladnego liczenia to z 15 tysia, wykonanie.... co najmniej jeszcze raz tyle albo lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 15.06.2010 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 czyli uszczelnienie tylko i wylacznie od wewnatrz w piwnicy nie ma sensu? Nie ma sensu. Raz, że wanna taka znacznie by zmniejszyła pomieszczenie (w przypadku wykonania jej z betonu), dwa - smród od lepików miałbyś w całym domu, a trzy - zero gwarancji jakiejkolwiek, że to zadziała, a jak nie zadziała to kasa psu pod ogon. http://lh3.ggpht.com/_EfIJfG24ZfA/S0wt1I8mx1I/AAAAAAAABSY/gfzcr2IHHuM/piwnica.jpg a jesli moj zrobi te wanne w 1 pomieszczeniu /na czerwono, pryejscia do 2 nie bedzie/ nie uszczelniajac budynku od zewnatrz to oprocz zalania grozi pewnie grzyb plesn i inne, tak czy nie? Tego rozwiązania w ogóle nie pojmuję. Co do pytania na końcu, to oczywiście, że tak - woda będzie penetrować fundament i tak, grzyb murowany (nomen omen), a zimą ryzyko rozsadzenia fundamentów z czasem. Jak dla mnie, to w grę wchodziło by tylko i wyłącznie zaizolowanie z zewnątrz, czyli to, o czym pisze Bartek. Zajmuje się zawodowo chemią, więc ja bym mu zaufał Moje zdanie możesz olać, bom lajkonik-inwestor, a nie wykonawca (aczkolwiek ostatnio zmieniam fach jak rękawiczki, bo sam sobie wykańczam chatę, hehe). do tej pory, jakby nie bylo, budynek tez stal w wodzie tylko pod ziemia, bo poziom wody byl sporo nizszy i sciany byly ok,nic nie wychodzilo. jesli mu kiedys zacznie ta wanna przeciekac to czeka go skuwanie wszstkiego, razem ze zbrojeniem ktore zaplanowal? -sorry za glupie pytania ale szukam argumentow Argumentów za czym? Szukasz opcji oszczędności? Pewnych spraw nie można zaniedbać. Sama widzisz, że ktoś kiedyś też chciał oszczędzić na hydroizolacji w trakcie budowy. Wyszło taniej i było ok długi czas, bo widać wody gruntowe były nisko. Szkoda tylko, że nikt w trakcie budowy nie bierze pod uwagę faktu, że poziom wód gruntowych jest zmienny, jak za przeproszeniem babskie chumory PS przepraszam ze nie pisze polskich znakow ale klawiatura mi sie ciagle przestawia i zamiast y mam z.ciezko sie tak pisze Wywal sobie z ustawień klawiatury układ Polski - maszynistki i będziesz mieć spokój W razie pytań zapraszam na PW - ten wewontek to nie miejsce na takie rozmowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
herakles 15.06.2010 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2010 OMG... Injekcje pod konstrukcję to chyba najdroższe rozwiązanie z tego wszystkiego. Generalnie sprawa ma się tak, że gro wody przenika do wnętrza na styku fundament/podłoga piwnicy. I to przede wszystkim trzeba uszczelnić. Pierwszym etapem jest odkopanie całości fundamentów aż po ławy i zabezpieczenie tego zewnętrznym, szczelnym kołnierzem stalowym (tak, jak się wykonuje np. palisady w rzece) wbitym w ziemię. Następnie odpompować wodę, poczekać aż obeschnie i założyć ciężką izolację przeciwwodną z dwóch warstw papy termozgrzewalnej i lepików na gorąco. Niestety, styk fundametów i podłogi piwnicy trzeba zrobić od wewnątrz środkami penetrującymi, czyli szlamami, itp. Hydroizolacje powinny działać w obie strony, nie? Drenaż tutaj IMO nie ma sensu, bo co z tą wodą? I tak będzie w nim stać, a pompowanie takich hektolitrów wody mija się z celem. No i gdzie to wypompowywać? Jak cała izolacja zaschnie, można zakopać i zdemontować parawan stalowy. Koszt, niestety, ogromny, ale IMO do wykonania. Faktem, że na pewno nie przez p. Ziutka ze śwagrem. Nie zgodzę się z tobą. Drenaż ma sens jak najbardziej, jeśli jest tylko gdzie odprowadzić wodę(do kanalizacji chyba nie wolno, ale kto i jak to sprawdzi, płaci się za m3 wody pobranej, wody gruntowe i deszczówka odprowadzane są za darmo, a może do kanalizy jest odpowiedni spadek?!). To jest woda która pojawia się co kilkanaście lat. Inwestycja drenażu zamknie się śmieszną kwotą i załatwi problem, raz na kilkanaście lat przyjdzie wyższy rachunek za prąd, kiedy to odpalą pompę(y). Ja natomiast zrobiłbym tak: osuszyłbym dom i sprzedał, a następny kupił w suchszym miejscu lub bez piwnicy. A inwestycja wanny, w stary dom 10x12, to się nie opłaci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.