AGA NR 1 23.06.2010 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Serio, to chyba zatrudnię kogoś.... bo znienawidzę ten dom, hahaha ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 23.06.2010 06:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Ja mam z nia o tyle problem że jest wgnieciona w kafle o bardzo głębokiej strukturze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 23.06.2010 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 No to tragedia. U mnie też niby gładkie, ale płytki podłogowe są mocno "rystykalne", mają poszarpane, nieregularne jakby podniszczone brzegi i ta fuga zdarzała się czasami na tych krawędziach - w tych miejscach myślałam, że się zajadę. No, ale to już akurat za mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 23.06.2010 06:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 u nas tak na razie zostało. najgorzej jest w sypialni bo tam nie ruszone i wygląda to tragicznie. ale mnie zmobilizowałaś i spróbuje sie za to od nowa zabrać. jedyny problem to to że to jest bezpośrednio przy parkiecie i trzeba baaardzo uważać na brzegu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 23.06.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Spróbuj ten mój patent : najpierw tę pierwszą warstwę delikatnie szpachelką ( ostrą ) i dopiero jak ta pierwsza warstwa będzie "ruszona" to wtedy wkrocz "magiczną gąbką". U mnie to był naprawde jedyny sposób na sukces. Cieszę się, że Cię zmobilizowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 23.06.2010 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 u mnie nie ma szans na szpachelke kochana bo fuga jest we wgłębieniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 23.06.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Aaaaaa, to porażka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 23.06.2010 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 już czuję się zniechęcona do sprzątania, chociaż tyle na to czekałam mam jeszcze parę tygodni, żeby kogoś do pomocy znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 23.06.2010 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Efi, no to jesteś w niedzielę, czy te Cię nie ma?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 23.06.2010 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Elena76, bo wierz mi na słowo, że to trochę zniechęcające jest. A zapał miałama na początku, hoho ! Po tygodniu mi minęło, bo zauważyłam, że idzie to mozolnie - oceniam, że zrobiłam 1 / 4 no może 1 / 3... To kiedy się wprowadzasz ? Ja druga połowa / końcówka lipca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
30Agulka 23.06.2010 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Do już wprowadzonych lub wprowadzających się : jak dałyście radę posprzątać cały ten pobudowlano - powykończeniowy syf ?! Nieeeeeeee, wykończę się, robię to już tydzień. "Magicznych gąbek" poszło już piętnaście paczek ( czyli 30 sztuk ) i szczerze mówiąc... to końca nie widać ! W zasadzie ze "sprzątaniem" to nie ma nic wspólnego - to raczej "tarcie", "pocieranie", "zdrapywanie" wszystkich kropek, kropeczek, punkcików i plamek ! Nie mam już rąk ani paznokci ( chociaż nie mam długich )... Czy korzystałyście z czyjejś pomocy czy dałyście radę same ? A może zatrudnić jakąś Panią Zdzisię czy Gienię ? My sprzątamy same tzn do pomocy mam mamę Aga nie ma lekko , wprowadzaj sie na włości, musisz sie oswoić, że jeszcze przez jakiś miesiąc po zamieszkaniu znajdziesz kropki kropeczki i plameczki najwiekszy syf, kurz pewnie juz ogarnełaś mówiono mi, że jeszcze z pół roku po przeprowadzce będzie wyłazić syf. efilo brakuje Twojego dziennika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elena76 23.06.2010 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Elena76, bo wierz mi na słowo, że to trochę zniechęcające jest. A zapał miałama na początku, hoho ! Po tygodniu mi minęło, bo zauważyłam, że idzie to mozolnie - oceniam, że zrobiłam 1 / 4 no może 1 / 3... To kiedy się wprowadzasz ? Ja druga połowa / końcówka lipca... robiłam już pierwsze podchody w kierunku ogarnięcia bajzlu więc wierzę na słowo, że lekko nie jest jeśli zrobimy malowanie, schody, kuchnię i szafę w lipcu, to też za jakiś miesiąc będzie można zacząć rozlgądać się za kartonami do przeprowadzki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGA NR 1 23.06.2010 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Fajowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Konieczki 23.06.2010 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Efilo droga i jedyna Ty to mi to powiesz Pytałam się kiedyś dawno temu czy na dole masz wszędzie podłogówkę i uzyskam pozytywną odpowiedź. A teraz mam pytanie czy pod parkietem w salonie masz osobną pętle na innym obiegu i jakiej grubości masz parkiet. Za wyjaśnienia z góry dziękuje. A hortensje to moje ukochane krzewy (ostatnio też zakochałam się w krzewuszce). Ps. Mario Twój ogród pięknieje (niestety Efilo Twojego jeszcze nie widziałam) Miłej pracy rodacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ragazza 23.06.2010 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Witam się i pytanko mam - nawiązując do płytek przy parkiecie. Jak widzę na niektórych zdjęciach jak wygląda połączenie paneli i płytek to mnie krew zalewa, a u Ciebie (z tego co zauważyłam) nie ma chyba żadnych listewek. Czy to dlatego, że Ty masz parkiet i z parkietem to się da zrobić ładnie a z panelami nie??? Czy masz jakiś magasupernikomunieznany system połączenia tych dwóch rodzajów podłogi??? Help, plisss, bo chyba mnie czeka takie połączenie, a listewek badziewnych nie chcę! Może jakieś zdjęcie poglądowe Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 23.06.2010 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Ja mam finiszparkiet gr 14. Jeśli chodzi o połączenie to nie ma znaczenia czy parkiet czy warstwowka czy panele. Liczy sie sposób montażu. Klej = ładne połączenie; podloga plywajaca = listwy maskujace itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ragazza 23.06.2010 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Czyli rozumiem, że Ty masz parkiet klejony do podłoża, a jak ja będę miała panele, które pływają to mogę zapomnieć o ładnym połączeniu??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 23.06.2010 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 dobry wieczór znaczy Ewuś że nie da się ładnie koreczkiem połączyć paneli i płytek?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 23.06.2010 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 wusiu można - przed chwilą to pisałam. istotny jest sposób montażu a nie to jak sie nazywa okładzina. jak panele przykleisz to mozesz laczyc korkiem. ragazza ano niestety. podłoga pływająca ze swej natury musi mieć możliwość przemieszczania a tym samym na obrzeżach szczelinę dylatacyjną a to automatem wyklucza korek czy inne tego typu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aba-m 23.06.2010 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Dobrywieczornie, wiem Wusiu i Ragazzo, ze pytacie Efilo, ale moge odpowiedziec z wlasnego doswiadczenia - laczenie podlogi plywajacej z czymkolwiek wypada raczej mizernie.... u mnie - na pietrze uparlam sie na dodatkowy stopien schodow, taki punkt dla dziewczynek pt. stop, bo zaczynaja sie schody. Oczywiscie stopien jak to stopien, klejony, a podloga plywajaca powstal klops, ktorego wykonawca musial polaczyc badziewna listewka metalowa, wyglada to tak sobie generalnie, gdybym decydowala jeszcze raz - podloga klejona, tak jak stopien (ktorego pewnie by nie bylo, bo tez niewygledny .....) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.