Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

U Efilo


efilo

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 7,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeżeli możesz oberwać kwiatostan tak, żeby nie uszkodzić pączków rosnących z boku, to oberwij tyle ile się da, jeśli nowy pęd wyrasta po środku, to musisz zostawić, chyba, że zależy Ci na zwartym prowadzeniu bardzo gęstego i niskiego krzaczka, to możesz oberwać.

Generalnie im wcześniej tym lepiej, ale czasem szkoda jeszcze w miarę wyglądającego kwiatka ciachać;).

Kilka zdjęć poglądowych mimo wszystko, jutro usunę:).

Powinno się urywać tu:

rhIMG_8049.jpg

Edytowane przez rasia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasienko sorki za głupie pytanie ale po co się to robi?

Nie ma głupich pytań... są tylko głupie odpowiedzi...;)

No to spróbuję się nie wygłupić za bardzo:

Tak jak u większości roślin kwitnących obrywamy przekwitnięte kwiatostany, aby nie marnowały energii na tworzenie owoców, w przypadku rh jest to wyjątkowo ważne, bo muszą zdążyć przed zimą wypuścić i wzmocnić nowe pędy i pąki kwiatowe. (w przyszłym roku zakwitną właśnie na tegorocznych)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra poczekam, Alunek sie tez wybiera we wrzesniu do pudelka, wiec jak nie wy kochani, to ona mi przywiezie. moje azalie super przezyly zime a nie mialy lekko i wszystkie kwitly, nawet japonskie sie zregenerowaly, dlatego chce jeszcze pare sztuk. za to rh u mnie, to totalna porazka 6 szt. na smietnik ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje że u mnie za domem będzie im dobrze. azalie są śliczne jak kwitną. poza tym okresem już troche mniej mi sie podobaja.

 

no kurcze nie strasz mnie tymi rh. a miałaś je w cieniu i osłonięte od wiatrów? posadzone z sosnami w kwasnej ziemi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak i nawet kwitly w pierwszym sezonie, moim rh na 100% grzyb sie przyplatal, wolalam je wywalic niz zarazic reszte roslin. poszly do kwarantanny za ogrodzenie ale nic z tego, nie dalo sie ich uratowac, moj genialny malzonek mial je spalic ale w ramach akcji humanitarnej wsadzil jednego za plotem, bo zaczal kwitnac. ale i tak go wywalilam, bo nie chcialam by dalej chorobe rozprzestrzenial. musialam tylko odkazic gorke czarnoziemu, polalam previcurem i wsadzilam tam czosnki.

 

azalie mi sie bardzo podobaja nawet jak nie kwitna, kupilam ostatnio ladnie wyprowadzona azalie w formie odwroconej piramidy - superasto wyglada nawet z samymi liscmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieknota, ale olbrzymie kwiaty:jawdrop:, ja sie tez napalilam na nowe clematisy ale juz nie mam gdzie ich wsadzic. mezus mnie namawia na altanke wiec jak sie zdecyduje to ja obsadze clematisami. no chyba ze wywale moje clematisy bylinowe i miejsce bedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...