Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wszystkie drogi prowadzą do DOMU


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 277
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bardzo dobra pogoda - łubin m podlało (chwasty też, ale kibicuję łubinowi i peluszczce). Jak się dodaje zdjęcia, jak się nigdzie nie ma "dodaj załącznik" ani "dodaj obraz/grafikę", normalnie wykończą mnie te administratory :( Chciałam sie tu zdecydowanie podzielić jedną refleksją, która mnie naszła, gdy wczoraj mijałam bardzo profesjonalny i zadbany ogród wokół dużego nowego domu we wsi obok. otóż W OGRODZIE MUSI BYĆ DUŻO ROŚLIN ZIELONYCH. w tym, który widziałam, są rośliny o liściach czerwonych, niebieskich, złocistych, variegata... co kto lubi. tylko zielonych prawie wcale. i można dostać oczopląsu. ja osobiście nie dałabym rady tam odpoczywać, ale może jestem niepostępowa, czy coś ;) acha, spróbujmy wkleić jeszcze raz to, co się wczoraj nie przyjęło pomimo kilku prób: suchy żwir, piasek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

suchy żwir, piasek 25 W/m / 20 W/m

 

zawodniony żwir, piasek 60-80 W/m 55-65 W/m

 

silnie zawodniony żwir, piasek 80-100 W/m 80-100 W/m

 

iły, gliny 40-55 W/m 30-45 W/m

 

wapienie (masywne) 55-70 W/m 45-60 W/m

 

piaskowce 65-80 W/m 55-65 W/m

 

kwaśne skały magmowe (np.granity) 65-85 W/m 55-70 W/m

 

zasadowe skały magmowe (np.bazalty) 40-65 W/m 35-55 W/m

 

gnejsy 70-85 W/m 60-70 W/m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gmina nam dziś "nawiozła kruszywa" na drogę (tu powinien być wkurzony emotikon, ale mi nowa ulepszona wersja forum nie pozwala go wstawić :(). I otóż albo kruszywo pojawiło się w ilości 1 cm, albo tak naprawdę było piaskowym żwirkiem. A poza tym przyjechały - wg zeznań sąsiada, który miał dziś "społeczny dyżur" - 3 małe wywrotki, zamiast obiecanych trzech "patelni" (w tym miejscu znowu wkurzony emotikon). Tak więc droga wygląda tak (ciekawe, czy mi się w ogóle uda wstawić zdjęcie, na wszelki wypadek byłby tu wkurzony emotikon). Dodaję jeszcze zdjątko z rosnącym łubinem. Widać coś?

po wysypaniu kruszywa.jpg

łubin rośnie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać... udało mi się dziś nawiązać kontakt z innym forumowiczem, u którego roboty elewacyjne miał robić ten nasz zwycięzca castingu. śmiać się wypada z powodu, że zrządzenie losu uchroniło nas przed współpracą z osobą będąca "partaczem, naciągaczem i złodziejem". płakać by trzeba, że tak się daliśmy nabrać na gładką gadkę... i niewiele brakowało... nic to... plany na lipiec (bo w czerwcu to już będę głównie patrzeć, jak mi łubin rośnie): - start wykończeniówki - montaż drzwi zewnętrznych - montaż konstrukcji schodów - odwierty do PC - pompownia - start robót elewacyjnych jak widać, czerwcowe pandemonium mi się przesunęło w czasie. i po co się było martwić na zapas... w sierpniu - przy dobrych wiatrach - będziemy robić: - podłogi - łazienki - podjazd - stopnie - barierki przy portfenetrach, schodach i antresoli - pstryczki-elektryczki itp. Oczywiście na pewno będą obsuwy, więc może uda nam się przeprowadzić w październiku, co w sumie też byłoby pięknie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykasowuję frustracje i piszę z IE

 

Podjazd/dojście do drzwi od bramy. oto, jak problem został rozwiązany w oryginalnej wizualizacji:

 

oryginalna wizka z podjazdem.JPG

zgodnie z tą wersją między "częścią podjazdową" a "częścią chodnikową" robi nam się taki uskok, moim zdaniem akurat, żeby się o niego potykać. na poniższym obrazeczku jest on zaznaczony czerwoną linią:

 

rzut podjazdu1.JPG

 

koncypowaliśmy z Moim i mamy taki pomysł, żeby część podjazdowa i chodnikowa miały jednakowy spadek do wysokości bramy garażowej, a dalej żeby był taki dłuuuugi płaski "podest" do drzwi wejściowych, a schodek tylko przy zejściu na ogród. starałam się to rozrysować tu:

 

przekrój podjazdu 2.JPG

 

przy tej naszej wersji podest z góry wyglądałby tak jak na obrazku poniżej - z wykrojoną przy bramie/furtce podłużną rabatą. dzięki temu zabiegowi nie będziemy się potykać o uskok opisany parę postów wyżej. jak to widzicie?
rzut podjazdu 2.JPG

 

ten równy, płaski podest miałby długość ok. 5 metrów. trzeba by na nim zrobić lekki spadek "na ogród", ale poza tym nie mielibyśmy żadnego schodka do domu. zakładając, że podjazd/chodnik będą z płyt "chodnikowych", to takie same płyty byłyby na podeście, aż do samych drzwi wejsciowych.

 

jak to widzicie?

Edytowane przez Tatarak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o pandemonium, to idzie wyż

 

Wytęsknieni wykończeniowcy zawładnęli dziś naszym domkiem. Przewidują ok miesiąca na ocieplenie poddasza i wszystkie zabudowy kg (łącznie z sufitami podwieszonymi na parterze), a całość robót na do 20 września (z tygodniowym urlopem w sierpniu). P. Krzysiek jest zdecydowany na długie dniówki, bo mają kawałek dojazdu.

 

Szykujemy się wielkimi krokami do finalizacji ogrzewania, czyli zrobienia DZ i pompowni.

 

A tu znienacka dzwoni nowy elewator i mówi, że mogą do nas wchodzić już jutro, jeśli się zgodzę, żeby w trakcie robót zrobili kilkudniową przerwę (bo nie mogą dokończyć roboty u aktualnego klienta z powodów obiektywnych). W sumie doszłam do wniosku, że mi gance gal, czy będę czekać jeszcze tydzień aż zaczną, czy potem sobie zrobią tydzień przerwy. Więc w środę przyjeżdżają kleje etc., podpisujemy umowę i zaczynamy bal.

 

Czyli jednak zostaniemy bez instalacji odgromowej, bo elektryk miał mi przed urlopem zrobić wycenę i wyznaczyć termin, ale chyba zapomniał, ja się nie przypomniałam po raz trzeci, bo mi wyleciało z głowy i o.

 

Jeśli chodzi o poddasze, to są problemiki:

- zauważyliśmy dziś z p. Krzyśkiem pęknięcia tynku przy listwach silikonowych przy jednym oknie. On twierdzi, że to normalne na styku różnych materiałów, a ja się zastanawiam, czy to jednak nie efekt "profesjonalizmu" tynkarzy :(

- podobno może być trudność ze schowaniem rur od wentylacji pod sufitami poddasza, a szczególnie trójników, które jakoś tak nieszczęśliwie wypadają w miejscach, gdzie są jętki, więc nie da się ich schować "w grubości jętek" i nie da się ich spłaszczyć, jak elastycznych rur. zobaczymy to w praniu i będziemy reagować na bieżąco.

- wykończeniowiec powiedział, że nie ma mowy, żeby rury od WM leżały na stelażach od płyt kg, jeśli ma dać gwarancję na swoją robotą. w sumie jest to sensowne - bo jaką on ma pewność, że te rury mu nie poobrywają profili czy czegoś? muszę więc dopytać Piczman, jak dodatkowo umocować przewody wentylacyjne - czy zostawić je tylko na tych sznurkach, na których są?

 

 

Kupiłam przez alleteges schody strychowe i coś dostawa nie idzie - sprzedawca niby ma same pozytywy, więc pocieszam się, że to pewnie przez sezon urlopowy.

 

Dojechał za to filtr zmiękczający - bez żadnej instrukcji montażu. Instalator coś tam rozgryzł, ale urządzenie trzeba sobie złożyć i wolałabym, żeby była instrukcja, jak to zrobić, a nie żeby szukać poprawnego sposobu złożenia i podłączenia metodą prób i błędów.

 

W lipcu powinny się jeszcze pojawić drzwi zewnętrzne i konstrukcja do schodów. Więc jeśli dobrze pójdzie, to w tym miesiącu zrobimy spore postępy. Jestem okrutnie przejęta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poddasze się ociepla. Mr K donosi, że krokwie mamy tak, że każda para jest w innym rozstawie. Ale to taka ciekawostka tylko chyba. Natomiast są te rozstawy takie, że aby wełny starczyło, to on ją musi układać takim kawałkami tu i ówdzie - że nie da się wszędzie kłaść całymi pasami. I że to podobno niezbyt dobrze, ale co poradzisz. Spójrzcie i doradźcie - tak się robi i jest ok?

 

CIMG0002.jpg

 

Schody strychowe - po interwencji telefonicznej - mają dojechać jutro lub pojutrze.

Sprzedawca zmiękczacza nie ma do niego instrukcji montażu!! ale dał mi nr telefonu do swojego instaltora, który "się zna" i może nam przez telefon wyjaśnić, co tam spiąć z czym ;) dobre i to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjazd/chodnik/podest - reloaded

 

W zasadzie to ja bym chciała wszystko to (czyli podjazd, chodnik i "podest" przed drzwiami wejściowymi) z jednego materiału.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122686&d=1340736442&thumb=1

Przyjmijmy wstępnie, że będą to jakieś płyty chodnikowe. I teraz pytanie: czy na całości robić to jednakową technologią, czyli jakaś ubita podsypka, cement z piaskiem dla stabilizacji i na tym ułożone płyty chodnikowe z zachowaniem odpowiednich spadków? czy może w części "podestowej" zrobić wylewkę (taką jak np pod gres) i do niej kleić te płyty chodnikowe?

 

zaznaczam, że nie mam pojęcia, jakie względy miałyby przemawiać za którymkolwiek z tych rozwiązań - liczę na to, że się od Was dowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjazd/chodnik/podest - reloaded

 

W zasadzie to ja bym chciała wszystko to (czyli podjazd, chodnik i "podest" przed drzwiami wejściowymi) z jednego materiału.

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122686&d=1340736442

Przyjmijmy wstępnie, że będą to jakieś płyty chodnikowe. I teraz pytanie: czy na całości robić to jednakową technologią, czyli jakaś ubita podsypka, cement z piaskiem dla stabilizacji i na tym ułożone płyty chodnikowe z zachowaniem odpowiednich spadków? czy może w części "podestowej" zrobić wylewkę (taką jak np pod gres) i do niej kleić te płyty chodnikowe?

 

zaznaczam, że nie mam pojęcia, jakie względy miałyby przemawiać za którymkolwiek z tych rozwiązań - liczę na to, że się od Was dowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzą kolejne babole po tynkarzach:

- wszędzie pęka obudowa murłaty zrobiona w "niezawodny" sposób przy użyciu płyt kg i siatki elewacyjnej. dobrze, że brałam to pod uwagę i tam, gdzie ta ściana i pęknięcia mogą być widoczna już sobie zaplanowałam ładne tapety, to nie tracę energii na złość

- gorzej, że jedna ściana przy pustce nad jadalnią okazała się tak krzywa, że wykonawca mówi, że jak w jednym punkcie dosunie płytę kg na skosach do ściany, to w drugim końcu powstanie szpara na 1 cm. takiej wielkiej dziury nie da się zamknąć akrylem, więc jesteśmy w kropce :( ktoś sobie poradził z podobnym problemem?

 

I jeszcze takie pytanie: jak macie zrobione miejsca styku płyt kg ze ścianami pokrytymi tynkiem cem-wap? jeśli dobrze zrozumiałam, wykonawca najchętniej dawałby tam tę flizelinę (lub jej odpowiednik), ale jak to potem pociągnie szpachlą, to chyba będzie różnica faktury między tym kawałkiem a resztą ściany? kupiliśmy trochę farby i szpachli (czy może gładzi?) i będziemy eksperymentować w jakimś zakrytym miejscu, żeby sprawdzić, czy po nałożeniu farby różnica faktur będzie się faktycznie rzucać w oczy i z jakiej odległości. wykonawca mówi, że w sumie po nałożeniu gruntu i kilku warstw farby i tak tynk się zrobi prawie całkiem gładki, więc może te wysoko położone miejsca (łączenia na styku ściana/sufit) nie będą zbyt widoczne?

 

Byliśmy dziś w Ikei i mężową aprobatę zyskały... szare fronty kuchenne ;) czyli będziemy łączyć biel i szarość. prawie napewno ;). żegnajcie bakłażany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka genialnych wskazówek Elfir na temat projektowania ogrodów:

 

Mogę powiedzieć co często stosuję:

- Osłanianie tarasu południowego drzewem kwitnącym lub o dużych liściach i stosunkowo dużej koronie, np. klony, katalpa, duże magnolie.

- osłanianie placu zabaw przed nadmiernym nasłonecznieniem grujecznikiem, brzozą pożyteczną, glediczją lub innym drzewm o świetlistej koronie.

- w pobliżu tarasu, pod silnie nasłonecznionymi ścianami budynków rośliny kwitnące i pachnące - lawendy, budleje, róże

- wydzielenie kilku stref w ogrodzie za pomocą rabat wcinających się głęboko w trawnik

- W najbardziej widocznych miejscach części wypoczynkowej stosuję długo kwitnące krzewy: róże, hortensje, byliny

- w narożnikach często stosuję duże rośliny iglaste

- im dalej od tarasu tym rośiny bardziej opierają się na kolorach liści niz kwiatów, projektowane są w dużych grupach przetykanych iglakami i wysokimi trawami ozdbnymi

 

Teraz pracuję nad ogrodem - może się zainspirujesz?:

http://images37.fotosik.pl/1660/48c337cd52e29aec.jpg

 

skopiowane stąd: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?184529-Pytania-do-Elfir-forumowej-ogrodniczki&p=5445681#post5445681

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim wykończeniowcy zrobią regipsy na poddaszu, musimy dokładnie określić, jak będzie wyglądać kuchnia i jak będą wymiary wysokiej zabudowy.

 

zabudowa - dla przypomnienia - ma być taka:

 

http://img404.imageshack.us/img404/8998/murator.jpg

 

Aktualnie stanęło na tym, że kuchnia będzie z ikei (szczególnie po tym, jak w 8-letniej horrendalnie drogiej kuchni mojej siostry rozkleiły się fronty :(). No to jadę jutro do tej ikei dowiedzieć się, co i jak.

mam swoje "projekty" oparte na bazie, którą mi onegdaj stworzyła Julianna.

baza jest taka:

 

wersjae2.jpg

Zmieniamy jednak kolor dolnych szafek pod blatem na szare Faktum.

 

Teraz trzeba w tę bazę wpasować konkretne szafki, sposoby otwierania itp.

 

 

I tu proszę o pomoc. Najpierw skupmy się na lewym narożniku, patrząc na wprost.

 

Mogę dać

1) szafkę narożną z nerką na tej ścianie, gdzie jest wysoka zabudowa + szafkę 80 cm z szufladami pod oknem

 

ikea - narożnik lewy.JPG

wówczas pod oknem (na wprost wejścia) mamy 80 cm szafkę z szufladami + 60 cm zmywarka + 60 cm szafka pod zlew/śmieci

Edytowane przez Tatarak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo mogę dać

2. szafkę z szufladami na tej ścianie, gdzie słupki + szafkę narożną z nerką pod oknem

 

co wygląda tak:

ikea - narożnik lewy1.JPG

wtedy szafki pod oknem wyglądałyby tak: 60 cm narożna + 60 cm zmywarka + 80 cm zlew/segregowanie śmieci (tylko na tym obrazku chyba jest tu też 60, ale ogólnie widać, w czym rzecz)

ikea - przód z narożnikiem L1.JPG

Jak będzie lepiej/bardziej praktycznie?

 

 

 

 

Z aktualności:

 

- na wniosek wykończeniowca, przesunęliśmy montaż konstrukcji schodów na "od 4 sierpnia" - ślusarz był wyraźnie zadowolony.

 

- Gmina obiecała dosłać jeszcze przynajmniej jedną wywrotkę kruszywa na naszą drogę. opłaca się być marudnym.

ikea - narożnik lewy1.JPG

ikea - przód z narożnikiem L1.JPG

Edytowane przez Tatarak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kuchnią wymyśliliśmy (mła wymyśliła raczej), że pal licho przestrzeń w samym rogu narożnika. Bardziej mi zależy na szufladach w przestrzeni roboczej, więc z obu stron narożnika damy szafki z szufladami - trzeba będzie tylko rozsunąć ten narożnik, żeby uchwyty szuflad miały luz i mogły pracować.

 

Mamy zonka z łączeniem ścian z kg z tymi otynkowanymi. Wykonawca mówi, że na miejscach styku powinny być jakieś taśmy (chwilowo nie pamiętam jakie), które należy zaszpachlować, czyli nieco najechać gipsem na ściany tynkowane. I w tych miejscach pojawią się różnice faktury na ścianach tynkowanych. O ile mogę żyć, mając ciut inną fakturę na suficie, a ciut inną na ścianie, to nie wyobrażam sobie takich plam faktur na jednej płaszczyźnie. Problem jest o tyle istotny, że na poddaszu mamy z kg i sufity, i skosy i część ścianek działowych, a na parterze sufity podwieszane.

 

U Sheenaz tych połączeń nie widać, jak stwierdziła. Ale tynki były szlifowane jakimś specjalnym czymś. Nasz wykonawca mówi, że u Spirei w garderobie te miejsca są widoczne. Być może różnica wynika ze szlifowania albo z użytych farb.

 

Mamy na razie taki plan:

- zrobić na kawałku ściany próbę z gipsem i malowaniem

- okleić płaszczyzny wzdłuż połączeń taśmą malarską, tak żeby po jej zdjęciu granica faktur była równa i estetyczna, a gładkie gipsowe pasy tworzyły niejako obwódki na ścianach.

Trzeba to skonfrontować z wykonawcą.

 

Na całym poddaszu mamy już założoną pierwszą warstwę wełny

wełna na poddaszu 1.jpg

Wczoraj były przykręcane profile pod ściany nośne, ponieważ nie wszędzie udało się schować trójniki od WM między jętki i sufity będą na ciutkę innych poziomach w pokojach, łazience czy nad pustką. różnice są rzędu 1-2 cm, ale potrzebne są ścianki działowe, żeby dobrze ustawić wszystkie profile sufitowe.

 

Przydały się nasze zdjęcia z podlogowki, bo niestety w niektórych miejscach rurki muszą przechodzić pod tymi ściankami. Mam nadzieję, że wszystko się udało i po napełnieniu układu wodą nigdzie nam nie strzeli fontanna.

 

Odwiedziliśmy wczoraj nowy market budowlany Jula i wypatrzyliśmy super skrzynię do pokoju Juniora:

skrzynia.jpg

A. mu na tym wymaluje piracką czachę i będzie szał ciał i uprzęży :D w środku można chować pirackie skarby, na wierzchu siadać.

Edytowane przez Tatarak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skoro o malowaniu, to jeszcze się pochwalę ostatnim obrazem, jaki A. malował dla stałego klienta. Mam fatalny aparat, więc fota nie ostra i nie oddaje kolorów, ale zawsze coś. Może mi się uda odnaleźć fotkę, którą zrobiłam na początku prac nad obrazem, kiedy przerysowywał motyw na płótno przy pomocy rzutnika. W każdym razie:

 

magdalena1.jpg

i detal:

magdalena 2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ścianki działowe częściowo stanęły. Tu na przykład między pralnią a garderobą. Teraz nasz instalator musi w tę ściną wprowadzić rurki do wody i kanalizy pod zlew i pralkę :)

 

działówka pralnia garderoba.jpg

 

Wczoraj przez 2,5 godziny walczyłam z narożnikiem zarośniętym chwastami, którym nikt nie przeszkadzał żyć od roku, więc były niemal takie duże jak ja. W gęstwinie rośnie mój ukochany świerk Koster - obłędnie niebieski - więc nie pozwoliliśmy tu ingerować koparce, która zdzierała darń z reszty ogrodu i nawoziła humus. Do rzeczy - przez 2.5 godz zrobiłam max 6 m2 - ale da się. Zostało mi jeszcze trzy razy tyle, potem to przekopać i można zacząć coś sadzić.

 

W tym narożniku chcę posadzić grupę świerków, które zasłonią niezbyt urodziwy stary dom po drugiej stronie ulicy. Moje świerki mają na razie po 10 cm, więc tymczasowo posadziłabym między nimi ostróżki. Mam kilka ślicznych kolorów (różne odcienie niebieskiego i fioletu), ale nie wiem, czy mogę je przesadzić teraz, kiedy zostały przycięte po pierwszym kwitnięciu, bo literatura mówi, żeby przesadzać wiosną. Wydaje mi się, że szanse są, bo przecież po przycięciu zaczynają wegetację niejako od zera, tak jak wiosną. Spytałam Elfir - zobaczymy, co powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poddaszu stoją już wszystkie ścianki działowe, oprócz jednej między łazienką, a pralnią. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu, bo wszystkie pomieszczenia są zgrabne i widne. A. trochę narzeka, że w sypialni mogłoby być jeszcze jedno okno, ale wszyscy mu tlumaczą, że po co mu światło w sypialni, więc może się w końcu przekona.

 

Jutro ma wrócić instalator podciągnąć rurki do wody i kanalizacji do podłączenia pralki/zlewu w pralni w ściance kg.

 

Wybrałam grzejniki "drabinkowe" do łazienek - widzieliśmy je w którymś markecie budowlanym i bardzo nam się spodobały. Po drugie mają potrzebne nam wymiary (szczególnie ten do dolnej łazienki, gdzie nie mamy wiele miejsca),a po trzecie mają ceny, które nam się mieszczą w budżecie. W markecie powiedzieli, że mają 5 lat gwarancji, czyli nieźle. Muszę tylko sprawdzić, czy będzie ona tak samo długa, jeśli kupimy grzejniki np przez internet.

 

Do górnej:

Niagara 200 cm wys x 45 cm szer, w kolorze RAL 7016

http://photos02.istore.pl/14926/photos/big/803053.jpg

 

do dolnej Toba 180cm wys x 310 cm szer, biały

http://photos03.istore.pl/14926/photos/big/811698.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...