Wszystkie drogi prowadzą do DOMU

[dorbie]

Do malej lazienki male kafle, bo duze beda ciete i nie bedzie efektu. Ja mam taką łazienkę, a kafle na scianie kladzione poziomo sa ciete

[Tatarak]

Elektryczne tortury:

 

Powiedzmy sobie szczerze - jeśli nie zgapię od kogoś pomysłu na osprzęt elektryczny, to będziemy siedzieć przy świeczkach

 

No więc zgapiam - może Vigo Karre? (takie http://www.mezoko.com/Wylaczniki-k308-0-3-default.html)

muszę zapodać temat p. Mietkowi, żeby odpowiednio skonfigurować nasze zestawienie osprzętu - co można by kupić w zestawie (taniej), a co trzeba kompletować (osobno ramki, osobno łączniki etc.).

 

Trochę się martwię, że mam w zestawieniu od elektryka 44 gniazda 230 V +N i nie wiem, co to są. Pojedyncze czy podwójne? Wysyłałam mu onegdaj maila z obrazkiem, tłumacząc, jakie chcę (podwójne) i teraz się zastanawiam, czy one aby takie są? A może przez to, że idą w te ramki po kilka sztuk, to muszą być pojedyncze?

 

Czy wspominałam, że nienawidzę elektryczności? To sie powtórzę: nienawidzę elektryczności!

 

I dlaczego nie mam w zestawieniu gniazda telefonicznego? to jest takie samo jak komputerowe?

 

Oświetlenie ledowe na schody

Może takie:

http://www.kanlux.pl/files/photos/produkty/big/07721.jpg

http://www.kanlux.pl/pl/7721

 

albo takie:

http://img09.allegroimg.pl/photos/oryginal/24/55/81/51/2455815113

http://allegro.pl/oswietlenie-schodow-ledowe-skoff-tango-mini-fi50-i2455815113.html

 

Zapomniałam wykończeniowcom powiedzieć, żeby zostawili w suficie salonu miejsce na Vision SH

http://studioswiatla.pl//image_func.php?img=gfx/fecdd59b4d5165d6d977e9e3cea133df.jpg&maxwidth=357

(http://studioswiatla.pl//index.php?products=product&prod_id=13083&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2012-07&utm_content=13083#nclid=5d5bf24a525768ed93b7b11abe8435d9 trzeba poszukać taniej)

Muszę się dowiedziec, czy mi się teraz zmieści

Potrzebna średnica otworu montażowego - cm 18,7/93,9 - nie wiem, czy mi się profile w odpowiednią stronę układają, żeby to wcisnąć...

 

Inna rzecz, że przeznaczenie tych chorsów opisują tak: "Korytarze, hole, łazienki, powierzchnie handlowe, miejsca gdzie potrzebna jest duża ilość ciepłego i miękkiego światła." To jak to będzie wyglądać w salonie? Z drugiej strony, spodobały mi się głównie dlatego, że ich prawie nie widać. Jakoś nie mam serca do żyrandoli (pewnie dlatego, że są na prąd!), więc mi pasują takie niewidoczne...

 

 

Idę spać, bo mnie ten temat strrrrasznie męczy

Edytowane 27 Lipca 2012 przez Tatarak

[Tatarak]

Mąż zburzył moją wizję górnej łazienki, zgłaszając zdecydowane weto wobec czarnych kafli, które miałam upatrzone na wannę. Rychło w czas...

 

Pojechaliśmy więc do Wrocka szukać inspiracji. Ku naszemu zdumieniu Cermag w niedziele jest zamknięty, w Max Flizie chyba wybuchła bomba, bo na moje oko zniknęły 2/3 asortymentu i ekspozycji. Zajechaliśmy do Armaluxu - bardzo mile zaskoczyła nas chętna do pomocy i kompetentna obsługa. Na duży minus - sklep nie ma stanów magazynowych z żadnych kafli, które nas interesowały, więc jak chcemy je sobie ewentualnie poprzekładać i pooglądać, to trzeba by kupić gdzieś indziej.

 

 

Coś tam w końcu wybraliśmy (nie do końca wierzę, że akurat to*, ale mi już niedobrze na samą myśl o płytkach, więc w najgorszym przypadku będę się kąpać z zamkniętymi oczami ). Niestety nowe kafelki mają inne wymiary niż stare, wiec jakieś tam wielkości, które były pomyślane pod te stare, teraz nie pasują. Staram się poukładać te puzle, żeby przebieg fug miał jakiś sens w odniesieniu do wc/bidetu, wysokości wanny, etc. I im dłużej próbuję, tym bardziej czuję, że budowanie domu - tak, wykańczanie - zdecydowane nie

 

*Na ścianę za wc/bidetem - czerwony Tubądzin Homme-2, na podłodze i nad wanną Nowa Gala Signum SG12, na wannę i na ścianę obok niej Nowa Gala Signum SG13. W proponowanych przez A. kolorach mebli i farb na pozostały ściany i sufit już się pogubiłam i szczerze mówiąc: w temacie górnej łazienki mam ochotę zabrać torebkę i wyjść ze studia...

 

Wczoraj na budowie przecieraliśmy papierem ściernym tynki cem-wap i niejako przy okazji powstała nam spora lista uwag do pracy wykończeniowców, z którymi dotąd współpraca układała się bez zgrzytów, ale widać wszystko, co dobre, w końcu się kończy. Nowy tydzień zacznę więc od przekazywania tradycyjnej litanii skarg Męża do szefa elewatorów (np w jednym miejscu styro nie jest na mijankę, w 2 pianka jest niedokładnie wpsikana, w jednym narożniku źle nałożyli klej na siatkę na cokole) oraz rozpocznę nową świecką tradycję przekazywania skarg wykończeniowcom.

 

W tym tygodniu mają przyjechać tynki, i po dokładniejszych obliczeniach wyszło mi, że muszę dokupić 2 wiaderka ciemnego na garaż - nasza droga hurtownia tymczasem doszła do wniosku, że oni się "pomylili", negocjując ze mną cenę i te dodatkowe wiadra policzyli ekstra drogo. Tak się nie robi - tylko jak im to kulturalnie wytłumaczyć

 

Dostałam z 3 sklepów internetowych wyceny na baterie do wanny i prysznica oraz wannę. Nieuchronna konieczność zamówienia tych rzeczy po prostu mnie dobija

To samo z pstryczkami elektryczkami.

 

Do tego pogoda jest bez sensu - elewatorzy mogą pracować tylko z samego rana (kilka godzin od czwartej lub piątej, bo potem w tych upałach nawet osadzanie parapetów nie wchodzi w grę (parzą!). Nie mogę wyrywać chwaściorów spomiędzy łubinu, bo po 2 minutach dostaję udaru. Gość ze sklepu z farbami mówi, żeby boże broń nie malować przy takiej temperaturze, bo farba zasycha na wałku i nie ma szans, żeby pomalować coś równo... a tu nie zanosi się, żeby temperatury miały spaść.

[Tatarak]

Już wiem, że niestety spóźniłam się z informacją o dłuuuugiej lampie do salonu i chcąc teraz zrobić na nią otwór montażowy w suficie podwieszanym, trzeba by przeciąć 3 profile, albo w ogóle całość rozmontować i robić od nowa - szkoda mi czasu i zachodu. Muszę wyszukać coś innego.

 

Postanowiliśmy w elewatorami zakołkować górną partię szczytów i pozostałych elewacji, ponieważ dachowcy zrobili cokolwiek mało chlujnie obróbki i miejscami, żeby schować pod nie styropian, trzeba było walczyć o milimetry na kleju. Był wówczas nakładany na całą powierzchnię płyt, ale jednak cieniej. I chociaż "nic się z nimi nie dzieje", to w tych wywalczonych partiach damy kołki. W związku z czym spędziłam dziś upojne pół dnia na szukaniu po hurtowniach kesów. I je mam!

 

Zadzwoniłam dziś nawet do dachowca, żeby mu powiedzieć, ile mamy kłopotów przez to, że nie wszędzie trzymali się moich "22 centymetrów". Oczywiście nie poczuwa się do winy i tyle mojego, że nie ja jedna miałam zepsuty poniedziałkowy poranek

 

Unieszczęśliwiłam też dziś wykończeniowca, bo okazało się, że grunt, jaki nam dostarczono z hurtowni nie jest tym gruntem, którego oczekiwał. Pomimo że pochodził od tego samego producenta. Muszę go jutro ugłaskać nowym...

 

Poza tym mimo wszystko chyba jest bardziej okej, niż nie okej.

 

Rozesłałam zapytania o wyceny na Berkera, Vigo i Ospela. Nie mam parcia na markę i dizajn - chodzi mi tylko o brak rowków przy włącznikach i dobrą cenę. Przy okazji weszłam dziś do sklepu z osprzętem i ucięłam sobie pogawędkę ze sprzedawcą, który stwierdził, że elektrycy wolą Berkera, bo się wygodnie montuje, a przy innych producentach muszą się bardziej napracować, i doradził, abym w związku z tym wzięła to, co mi się podoba i na co mnie stać. Nie wiem, ile w tym prawdy, a ile "bajek dla inwestorów".

[Tatarak]

Mąż zmienił koncepcję czerwonych płytek z maluśkich homme'ów (36x25 cm) na takie oto:

 

http://www.sklep.euro-ceramika.pl/public/images/produkty/oryginalne/7766-15070.jpg

 

Pamesa Liberty Rojo o wym. 50 x 100 cm, dostępnych na zamówienie, najwcześniej na koniec września, w cenie - bagatela 285zł/m2 (dobrze, że potrzebujemy tylko 2 m2). Oczywiście gres ten będzie problematyczny, bo będzie go trzeba wozić do nawieracania otworów i przycinania. Bo trzeba będzie robić łazienkę na raty. Bo cośtam... ale nie będę jak starzy Kapuleti i Monteci (jak to się odmienia?) i nie będę rzucać kłód po nogę prawdziwej miłości...

 

Dojechały dziś parapety z lakierni i od razu pożałowałam, że nie zmieniłam jednak wszystkich, ale już trudno... W każdym razie nie ma tego złego, bo przy okazji nawiązałam z panem z lakierni nić porozumienia w sprawie stalowej pergoli i przede wszystkim nowoczesnego ogrodzenia, na które pan mi obiecał "dobrą cenę, bo on nie lubi kutych, a takie chętnie zrobi" Nie wiem, jaka to będzie ta "dobra cena", biorąc pod uwagę, że pan z wyraźnym uznaniem podziwiał bryłę i wielkość naszego domu, a jak dowodzą ostatnie dyskusje na wrocławskiej - wykonawcy często błędnie stawiają znak równości między pozornym "przepychem" nieruchomości, a zawyżaniem stawek za swoje usługi oferowanych ich właścicielom Czas pokaże...

 

W przyszłym tygodniu - wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi mają być: balustrady na portfenetrach, konstrukcja schodów oraz drzwi wejściowe!

 

Poza tym usiłuję zamówić kafle do łazienek i o jakie to jest wkurzające, kiedy na stronie sklepu jest informacja, że dane płytki są na stanie, a po telefonie okazuje się, że owszem: w ilości np. 0,67 m2, a więcej będzie może za tydzień, jak zejdzie z produkcji:mad:

 

Trochę mam kłopot ze zorganizowaniem wykończeniowcom frontu robót

 

A w międzyczasie - Castorama rządzi. Raz, że mają cudowną usługę "pomoc przy załadunku. chętnie pomogę", którą z pewnością doceniają wszystkie zagonione inwestorki. A dwa, że Junior wypatrzył tam sobie dziś następujący kinkiet, który od razu nabyliśmy:

 

http://www.ioswietlenie.pl/zdjecia/__f88f6e67_24d0_4115_b797_e44f7bf9892f.jpg

 

Do kompletu są też lampy sufitowe z okrętami, piratami i motywami pokrewnymi, więc na szczęście już nam nie grozi kaskada różowych brylancików

 

Czy ktoś mi może rozjaśnić temat gruntów/farb w zakresie - czy na lateksowy grunt można dawać akrylową farbę i na odwrót? Gość od Caparola stwierdził, że absolutnie no way (ale już mu nie wierzę, bo kiedyś mi tłumaczył, że nie ma czegoś takiego jak farba odporna na szorowanie, najwyżej lekkie przecieranie, a ostatnio namawiał na jakąśtam cudowną, która jest superancko zmywalno/szorowalna. Nie lubię, jak się handlowcy mylą w zeznaniach, tak). Z kolei panowie na dziale farbo w Casto mówią, że "lateksowe" czy "akrylowe" to tylko taki marketing... I mogę nakładać akrylową farbę na lateksowy grunt lub na odwrót.

 

Idę robić research w tym temacie, ale może ktoś już się doktoryzował i mi wytłumaczy w krótkich żołnierskich słowach?

[Tatarak]

takie coś wyczytałam:

 

Jeżeli potrzebujemy produktu o wysokiej elastyczności z przeznaczeniem (np. na płyty kartonowo-gipsowe) powinniśmy zastosować emulsje akrylowe lub lateksowe, które – wbrew nazwie – produkowane są na identycznym spoiwie. Różnią się tylko jego ilością - farby lateksowe posiadają go więcej, dlatego tworzą bardziej elastyczne i odporne powłoki.

 

tu: http://urzadzone.pl/letnie-malowanie-wnetrz-odcinek-i-wybieramy-farbe,artykul.html?material_id=4e428678b564da6f0e000000

 

i o dziwo, pokrywa się to ze słowami pana z Casto, ktory powiedział dokładnie "tam nie ma żadnego lateksu, ani akrylu, jest taki składnik - jakby żywiczny - który jest w obu rodzajach, ale w różnych ilościach" (cytuję z pamięci, za [przymiotnik "żywiczny" nie dam głowy, mogłam coś przekręcić).

[Anka maciek]

mam pytanie jaki pani buduje duży ten dom chodzi mi o zabudowe jaka jest duża ? Pozdrawiam

[Tatarak]

Wprzódy ogłoszenie:

 

Mam do odstąpienia 15 paczek styropianu elewacyjnego Neographite (szary) o grubości 20 cm, lambda 0,033 - po 100 za m3, odbiór we własnym zakresie z mojej budowy niedaleko Kąt Wrocławskich

 

Po drugie - Anka maciek, witam i zapraszam do komentarzy Nie wiem, o co dokładnie pytasz, ale powierzchnia domu wyszła nam ciraca 185 m2 (liczone po podłodze), włącznie z garażem i wszystkimi pomieszczeniami gospodarczymi. Jeśli pytasz o powierzchnie zabudowy - to szczerze powiem, że nie mam pojęcia.

 

 

Tertio - ponieważ nie mam serca do wykończeniówki, słabo się upieram przy wielu sprawach. I tak na przykład przebąkiwałam o parapetach wewn. z jesionu (takich jak stopnie schodów mają być), ale mnie A. bez kłopotu przekonał, by pojechać obejrzeć kamienie. No i mam wycenę na granity. Nero Assoluto, Labradora (?), Impalę i Kashmir White...

Chyba weźmiemy Impalę do salonu i gabinetu, a do białej dolnej łazienki Kashmir White.

 

Four - po zrobieniu zabudowy w kuchni, pomieszczenie stało się takie maciupkie, że nie wiem, czy nie weźmiemy białych frontów, bo normalnie jestem w szoku!

 

Piat' - na budowie dzieje się tyle, że nie nadążam zapamiętywać, a co dopiero spisywać

[Tatarak]

Odogłaszam styropian - już sprzedany!

 

Po drugie, dobrze jest czasami zrobić coś wcześniej niż później albo bardziej niż mniej.

 

Dzwoni do mnie na przykład elewator, że na parapetach z lakierni są wgniecenia i czy ma je montować? Wgniecenia są małe, ale on nie będzie decydował. Przejęłam się dużo bardziej, niż należało - co się okazało po fakcie - i natychmiast pojechałam na budowę.

 

Zajeżdżam i cóż widzą moje piękne oczy? Trzech panów z zapałem kopie dołek pod słupek z tabliczką, na której widnieje nowa nazwa naszej ulicy. I gdzież oto panowie kopią ów dołek? Na mojej działce! No więc pytam, czy są tego świadomi, na co mi mało grzecznie odpowiadają, że przecież tu jest droga.

 

Dla przypomnienia - hds'y z materiałami budowlanymi do sąsiada oraz kombajny innych sąsiadów "ścięły" nam kilka słupkow ogrodzenia i narożnik działki. Ponieważ sąsiad od kombajna ani żaden inny nie dołożył się do kruszywa na drogę, postanowiliśmy wcielić ów narożnik do macierzy i dla pewności ogrodzić zgrabnym, masywnym gabionem.

 

Ad rem - wskazałam panom, gdzie faktycznie zaczyna się droga, a było to bagatela 3 metry dalej, więc już prawie bez dyskusji zaczęli kopać dołek pod słupek po drugiej stronie naszej cudnej ulicy.

 

Wniosek: czujność! czujność i jeszcze raz czujność! Dobrze jest czasami przejąć się za bardzo. A co do parapetów - trzeba naprawdę wiedzieć, gdzie jest wgniecenie, aby je zauważyć. Ufff...

 

 

Druga sytuacja - wykończeniowcy ogłosili dziś wczesny fajrant i zapowiedzieli się na za tydzień, kiedy zorganizuję im kafelki itp. Kiedy słońce stanęło w zenicie, zrobiło mi się za gorąco na wyrywanie chwastów i poszłam myć okna dachowe. Umyłam w pralni, w łazience, pierwsze w pracowni A. (i poczułam, że wreszcie nabrałam wprawy w myciu okien połaciowych). Wzięłam się za drugie w pracowni A.,a tu zonk! Okno tylko się uchyla, po czym zaczyna obcierać o boczną krawędź zabudowaną pięknie k/g i koniec. Pognałam po kątownik - kąta nie ma*! Dobrze, że zaczęłam myć te okna teraz, a nie po malowaniu, prawdaż? Będzie trzeba poprawić.

[Tatarak]

Dużo się dzieje. Dlugo by opowiadać.

 

Już jechaliśmy do MaxFliza zamówić czerwoną Liberty, ale jeszcze zahaczyliśmy o Bokaro na Karmelkowej. A. stanął "w łazience" z czerwonymi kaflami na ścianie pod wc/bidetem i niemal wykrzyknął: "już mi się nie podoba!". Tuż obok mają w tym Bokaro drugą "łazienkę" - tym razem z czarną i białą Ardesią, z dużą ilością moich ukochanych dekorów w paseczki. A. stanął i stwierdził, że to w sumie bardzo ładnie wygląda. I tak myśleliśmy i myśleliśmy... i stanęło na tym, że właściwie to najlepszy był mój pomysł z dużym ciemnym Signum pod wc/bidetami i Ardesią Nero Dekor na wannie. Niech mi nikt więcej w życiu nie mówi, że kobieta zmienną jest, bo naprawdę...

 

 

Elewatorzy działają po kilka godzin dziennie, zazwyczaj od 4 rano do ok. 13. Pod koniec dnia koncentrując się na ścianie północnej i zachodniej. Mozolnie idzie przez to "lato stulecia", taka jego mać

 

Zamówiłam parapety wewnętrzne - do pokoi granit Palmisano, a do dolnej łazienki marmur Bianco Carrare (zaimpregnowany). Górną łazienkę domówimy po wykafelkowaniu.

 

Dziś wygospodarowałam kilka krótkich godzinek na prace malarskie. Malowałam sufit Capadinem i gruntowałam ściany Śnieżką Grunt. Jeśli przyjąć, że Śnieżka pryska z wałka "trochę", to Capadin praktycznie nie pryska. Poza tym obie są gęste. Nie bardzo pamiętam, jak mi się parę lat temu malowało dekoralem i duluxem (pamiętam tylko, że malowałam i malowałam i malowałam i ciągle nie kryło idealnie), więc nie będę się wypowiadać. Nasz wykończeniowiec mówi, że Caparolowe farby są tak samo "niedobre" do nakładana jak Para i że zdrowie przy nich stracimy. Więc przypuszczam, że te na D... są jakieś rzadsze.

 

 

Okazało się, że przy okazji elewacji, musimy wykończyć wierzch ogniomurów. Okazało się to niejako z zaskoczenia i na ostatni moment, ale chyba da się spiąć wszystkich wykonawców. I znowu wyszło na to, że mój zwyczaj rozmawiania z wszystkimi o wszystkim to bardzo dobry zwyczaj.

Przypomnę, że ogniomury mamy z pustaków. Ma być do nich przykręcona od góry płyta osb, a na niej zamocowane obróbki.

 

Swego czasu wykonawcy dachu płaskiego (bracia C.) zaproponowali, że ponieważ do pustaków od góry nie bardzo da się coś przykręcić, trzeba kupić pręt fi 8 z gwintem metrycznym, pociąc go na dłuuuuugie śruby, kupić na zamówienie dłuuuugie wiertło i łapać osb tymi śrubami do wieńca, czyli przewiercać się przez kilka warstw pustaków. Tymczasem jeden z pracowników z ekipy elewatora podpowiedział, żeby po prostu zalać otwory w górnej warstwie pustaków b. rzadką zaprawą betonową. Mój A. wprowadził racjonalizację, polegającą na zasypani otworów w dolnej części pustaków drobnym piaskiem, wykończeniowiec zalał górne 2/3 otworów tą rzadką zaprawą i teraz można osb łapać do pustaków na normalne śruby czy kołki, co powinno w ostatecznym rachunku wyjść ciut taniej i na pewno dużo szybciej.

 

Cieśla/dekarz C. ma złamaną nogę, ale w zastępstwie przysyła brata, który w przyszłym tygodniu ma zamontować płyty osb (już docięte na szerokość ogniomuru i przywiezione na budowę) i zamocować na niej obróbki z blachy (też już zamówione).

 

Zgodnie z ustaleniami z elewatorem, na płytę osb zostanie następnie zaciągnięta siatka z klejem i z dołu nie będzie widać płyty pod obróbką, tylko elegancko otynkowana ścianę. Zobaczymy, czy w praktycy wszystko pójdzie tak gładko. Na razie mamy zonk z płaskim daszkiem, bo po wczorajszej ulewie w 2 miejscach od strony północnej pojawił się zaciek - małe stróżki wypływające spod pasa podrynnowego jak mister C. przyjedzie, to musi znaleźć źródlo przecieku. Podejrzewamy, że albo elewatorzy uszkodzili gdzieś papę (co jednak byłoby widoczne), albo trzeba uszczelnić miejsce styku pasa podrynnowego/papy/pasa nadrynnowego.

 

 

 

I jeszcze jedna rzecz - wymyśliłam sobie, że skoro ta nasza kuchnia się robi taka mała, że nie ma co jej przytłaczać szarymi frontami, to trzeba do niej wprowadzić jakiś kolor. i że może na scianę obok małego okna/nad płytą dać kafle.

miejsce trochę widać tu:

 

a płytki to Paradyż Vivida Blue

http://www.paradyz.com/GetFile/17340

lub Vivida Blue Struktura

http://www.paradyz.com/GetFile/17343

 

chyba trochę szaleństwo hm? białe fronty, czarny blat do antracytowych okien, ściany... białe? i taki pasek z tych kafli?

 

Lecę zamawiać w ęternecie płytki do łazienek, bo czas goni.

 

Napiszcie, co myślicie o płytkach i nie tylko!

[Tatarak]

A jeszcze wykończeniowiec lobbuje, żeby koniecznie dać płytki na ścianie po bokach szafki z umywalką. Nie wiem, czy jasno tłumaczę. Będzie szafka, na szafce umywalka. Od poziomu blatu tej szafki w górę lustro - minimum na szerokość szafki, może nawet szerzej. A nad lustrem i po bokach oraz poniżej szafki już tylko pomalowana ściana.

 

Coś jak tu:

http://cdn21.urzadzamy.smcloud.net/t/photos/thumbnails/22623/lazienka_600x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Tylko lustro niżej.

 

 

Podobno ta ściana będzie się ciągle brudzić (ma być b. jasna) i w ogóle fuj, lepiej dać płytki. Lepiej?

Edytowane 4 Sierpnia 2012 przez Tatarak

[Tatarak]

Bym zapomniała!

 

Oglądałam w hurtowni pstryczki elektryczki. Viko Karre są fajne en face, bo z profilu to wyglądają, jakby były do ściany przytwierdzone na jakiejś podkładce. IMHO bardzo odstają. Spodobały mi się Simon Clasic. Nowy Ospel As też wygląda sympatycznie. Obie serie mają gniazda podwójne do montowania w ramce. Zresztą to już podobno standard w większości linii - ale nie w Viko Kare . Po niedzieli będę mieć wycenę, to może zrewiduję swoje poglądy na temat tego, co mi się podoba

[Tatarak]

Zna ktoś czeski? Bo byśmy pogadali z producentem tej lampy

http://www.luminex.cz/bmz_cache/5/53cde2f4edc1f287e179325001922cb4.image.600x600.jpg

 

czy by nam nie zrobił 3 sztuk na kablu o długości 3,5 m, ale jak ja się z nim dogadam? ze słowiańskich to rosyjski jakoś ogarniam, ale czeski i słowacki są dla mnie absolutnie niezrozumiałe

[pestka56]

Zna ktoś czeski? Bo byśmy pogadali z producentem tej lampy

http://www.luminex.cz/bmz_cache/5/53cde2f4edc1f287e179325001922cb4.image.600x600.jpg

 

czy by nam nie zrobił 3 sztuk na kablu o długości 3,5 m, ale jak ja się z nim dogadam? ze słowiańskich to rosyjski jakoś ogarniam, ale czeski i słowacki są dla mnie absolutnie niezrozumiałe

 

Napisz list poproszę córkę mojego J. o tłumaczenie. Ona robi sama tłumaczenia

[Tatarak]

Napisałam do nich po ang, a poza tym znalazłam tę lampę w LM, może je kupimy i po prostu sami wymienimy kable na dłuższe - tak chyba będzie najprościej.

[Tatarak]

Prace na elewacji trwają i jakby nabrały tempa, odkąd minęły upały. Większość ścian jest już pokryta klejem z siatką, część nawet została zagruntowana. Podobno skończą do połowy tygodnia. Muszę jeszcze kupić tynk mozaikowy na cokół.

 

W ubiegłym tygodniu miał się odbyć montaż schodów, ale z powodów rodzinnych (wesele) ślusarz przeniósł go na najbliższy czwartek - mam nadzieję, że teraz się wreszcie uda. Za to mamy barierki przy oknach! Na razie zafoliowane, żeby się nie ubrudziły przy tynkowaniu, więc zdjęć nie ma.

 

Wykończeniowiec powrócił wczoraj i zaczął od poprawki okna dachowego oraz montażu parapetów. Niestety pod koniec dnia pracy nagle źle się poczuł i został przez swoich pracowników odwieziony do szpitala. Dziś miał badania i jeszcze w sumie nie wiem, co mu dolega, ale odgraża się, że w czwartek wraca do pracy.

 

 

Przesunął nam się znowu termin montażu drzwi. Po doświadczeniach Emiliano (jeśli dobrze pamiętam) z ekipą montażową napisałam do sklepu z prośbą, by zwrócili montażystom uwagę na staranność pracy itp. W efekcie pan ze sklepu zadzwonił z pytaniem, czy może przesunąć montaż o kilka dni, a wtedy przyśle nam lepszą ekipę, bo to takie drogie drzwi... Co miałam powiedzieć? że mi wystarczy słabsza brygada?

 

Robię przerwę w malowaniu, bo mi ręce odmawiają współpracy. A dokładnie to palce, a w zasadzie najbardziej palce. Bu

 

Ale będzie pięknie, tym się pocieszam.

[Tatarak]

Mam wyceny na pstryczki elektryczki - w wersji z wszystkimi gniazdkami pojedynczymi

 

 

 

Dla przypomnienia sobie samej - przykładowe gadżety z każdej serii:

 

Berker Kwadrat

 

Simon Clasic

 

Viko Karre

 

 

Według A. najładniejszy jest Classic. Mnie się w sumie podobają wszystkie (taka jestem niewybredna), tylko Viko kiepsko wygląda z profilu.

Edytowane 30 Listopada 2013 przez Tatarak

[Tatarak]

No i zaczęli panowie kłaść tynki na elewacji... struktura super, wykonanie bez zarzutu... tylko z każdego wiaderka wychodzi inny odcień bieli

 

od rana usiłuję wymóc na hurtowni, by kogoś przysłali na budowę i zaczęli przetwarzać naszą reklamację czy od razu uderzać do Caparola?

[Tatarak]

Nasze tynki obejrzał dziś przedstawiciel Caparola. Podobno rozbieżności kolorystyczne wzieły się stąd, że "baza" pochodziła z dwóch różnych "szarż". Do piątku mamy dostać oficjalną odpowiedź. Nie mam siły i czasu, żeby się boksować o nowe tynki - oczekujemy farby i pokrycia kosztów robocizny przemalowania całej południowej elewacji, tak aby miała jednakowy kolor i strukturę. A tu dwukolorowa ściana - widać?

 

 

na szczęście dziś robiona szczytowa wyszła pięknie i jednobarwnie (nie mam fotecki), pięknie wychodzi też garaż i nawet mam foteckę z soboty:

 

to jeszcze wspomnę, że wokół domu przekwitł mi już łubiny i peluszki, oraz totalnie zarosły chwastami, z którymi próbuję walczyć, ale to już don kichot miał lepsze wyniki. wspominkowo - tak kwitnie groch peluszka:

 

 

Oprócz chwastów w ogrodzie rośnie nam bardzo powoli domek dla pirata/rycerza:

 

 

obawiamy się, że postoi w takim stanie jeszcze dłuższy czas, bo A. brakuje sensownego pomocnika do stawiania daszku.

[Tatarak]

cd

 

mój gabinet ma już pomalowany sufit i 3 ściany. teraz kiedy jest już zamontowany parapet (granit palmisano), będzie można pomalować i czwartą ścianę. kolor farby to Moos 30 - w prawym górnym rogu widać, jak się ładnie odcina od bieli sufity, chociaż w sumie sama w sobie wygląda jak "prawie biała". czyli dokładnie tak, jak chciałam.

 

 

zbliżenia parapetów zrobię innym aparatem, bo tym nic nie widać.

 

Dalej - maluje się pokój pirata:

 

ściana po prawej jest już też pomalowana na jasnoniebieski. a na granicy tego ciemnego i białego na ścianie kolankowej będzie bordera z piratami, okrętami i wyspami skarbów. już kupiona i czeka na swoją kolej. przy kablu ktory wisi ze skosu będzie kinkiet z motywem pirackiej flagi z czaszką

 

trwają prace w łazienkach. górna została pomalowana folią w płynie. w dolnej zmaterializowała się przedścianka z kg, a w niej ukryta nad wc szafka z lustrem:

 

a na garażu mamy wreszcie obróbki na ogniomurach wykonane przez opieszałych i niechętnych, ale jednak, braci C.:

 

jak podsumował A. "szału nie ma, ale dopilnowałem, żeby było szczelnie, a i tak widać to będzie tylko z samolotów"

 

coś się więc dzieje, na wielu frontach, ale tyle mam opóźnień na innych frontach, że jakoś nie czuję spektakularnych postępów. a wprowadzać się chcemy przez początkiem sezonu grzewczego, czyli jakoś w połowie października. oby się udało!

Edytowane 20 Sierpnia 2012 przez Tatarak