Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tatarakowego Dziennika


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

poniżej ceny, jaką mam, to mogę kupić Grohe z przyciskiem Arena, a wolę Skate. zestaw ze Skatem wychodzi mi tak samo - po doliczeniu kosztu dostawy.

 

H50 też nie znalazłaś? bo już myślałam, że coś ze mną niehalo...

 

mówisz, że ten stelaż do bidetu to taki najzwyklejszy noname też się sprawdzi? bo jak mi ma potem rympsnąć bidet za kilka stów na kafelki za kilka stów, to wiesz - może lepiej dać stówę więcej za stelaż z takiego np koła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałaś taki stelaż? to jest sama rama metalowa. Tutaj żadnej filozofii nie trzeba. Niekoniecznie absolutnie najtańszy, ale nie musisz dopłacać za markę. Robiłam research, o Sanicie były opinie ok, kupiłam i faktycznie był ok.

H50 to nowość, sprowadzana zresztą na zamówienie (trochę możesz na niego poczekać...) - pewnie cena zależy od kursu euro.

 

A tak w ogóle to kup lepiej sobie biały przycisk, nie srebrny - różnica w utrzymaniu czystości kolosalna :/ Miałam wcześniej geberit sigma - rewelacja. Teraz srebrne, paluchy ciągle widać.

http://allegro.pl/grohe-rapid-5w1-przycisk-kolor-bialy-skate-cosmo-i2053320536.html

 

tutaj srebrny skate, niecałe 640

http://allegro.pl/saniteo-grohe-rapid-sl-stelaz-wc-5-w-1-i2059054537.html

 

Ja płaciłam tyle samo za oba przyciski. Mówię Ci, weź Arka do wykończeniówki (chociaż coś wspominał, że mu się duża robota kroi), ma dojścia do naprawdę dobrych cen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobilismy z mężem burzę mózgów na temat białych przycisków i jednak nie - bo jeszcze nie zdecydowaliśmy, w jakiej kolorystyce będą łazienki. srebrny będzie pasować do każdej, a już biały przycisk przy czerwonych lub granatowych kaflach? kiepsko.

 

muszę zadzwonić do tego Arka, ale gdzie mnie tam do wykończeniówki... jego telefon zaczyna się na 500 ... 172?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to nie kupuj nic na razie, po co? to nie jest konieczność. Nic nie tracisz, robiąc geberity później. Cenowo na jedno, a unikasz potencjalnych problemów z krzywym ich osadzeniem i kuciem.

Arek - 503 196 987

 

A z wykończeniówką - no co Ty :) Teraz robisz wylewki, potem tynki - i od kwietnia mogłabyś lecieć dalej - ocieplenie poddasza, regipsy, sufity, płytki. Raptem 2 miesiące zostały, zlecą szybko - a zaklepywać u wykończeniowców terminy na 2-3 miesiące do przodu to norma. Więc tak czy siak już się przymierzaj.

Edytowane przez Madeleine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było zrobione najpierw odcięcie wzdłuż linii z prysznicem - chyba 3cm niżej, tak tylko, żeby rurki przykryć, a żeby potem wyprofilować spadek pod prysznicem wylewką, a ok. 15cm od ściany w ogóle tam wylewki nie było. Dziura taka. Technicznie to panowie jakąś deskę wstawili. Konkretnych wymiarów nie pamiętam, pan Arek mi podawał, jak ma być zrobione. Może teraz ma lepszy pomysł, w końcu przerobił już temat tego odpływu i wie, co i jak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy styropian wszędzie. Mieliśmy zostawione miejsce na podłogę 24 cm. Do tego mamy garaż w bryle budynku, co do zasady ma tam być grzejnik, więc styropian jest. Niestety w garażu wylewka nam ostatnio popękała. Będę musiała zadzwonić do wylewkarzy.

A styropian rozkładali mi wszędzie.

 

 

a dzień dobry ,dzień dobry

 

pękają wylewki,pękają ściany ,jak widzę w istotnych miejscach,może teraz choć odrobinę zrozumie Pani moją niechęć do

ręczenia głową że postawienie schodów na wylewce nie spowoduje pęknia

 

ruchy tektoniczne w tej części świata raczej znikome ,wręcz brak....

w sumie o jakości i mocy wylewki najwięcej może powiedzieć ten który ją wykonywał

 

owszem,nie stanie się nic,jeśli wylewka jest jakości jakiej być powinna,oraz wszystko zostało wykonane zgodnie z prawidłami sztuki

ja nie wiem co i w jaki sposób zostało tam wykonane i dlatego wycofałem się z dania takich gwarancji na piśmie

- no bo jak mogę ręczyć za kogoś ?

 

w obecnej sytuacji ,jeśli wylewki pękają pod własnym ciężarem,należy porzucić bezwzględnie wersję z podpieraniem się na wylewce,trzeba dostać się do ławy fundamentowej

-może choć ona jest wykonana solidnie .

 

 

 

taki los,wyczekałem,wyczekałem i się odgryzłem,bo tam powyżej zostało napisane kilka zdań pod moim adresem ,które niekoniecznie mi się podobają , a są jedynie pochopnie wyciągniętymi wnioskami , ja w tym poście piszę o faktach.

 

 

 

szkoda że nie mam tyle siły i czasu aby śledzić wpisy na bieżąco,bo tam wcześniej widzę sporo przeedytowanych postów

ciekawe jakie to pikantne szczegóły tam były,skoro zostało to usunięte a treść zawierająca opis pijanego wykonawcy czekającego w aucie bo nie był w stanie pracować ( to jasne czemu słupy odbiegaja tyle od pionu) ,pewnie te przeedytowane były ostre

 

 

 

z wyrazami szacunku .

Edytowane przez ponco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dzień dobry ,dzień dobry..............z wyrazami szacunku .

 

Siedzę sobie jeszcze nad moją robótką i właśnie mi to wpadło. To coś napiszę. :)

Ja mam garaż w 1/4 w bryle domu i na środku ma okrągłą kolumnę podpierającą narożnik poddasza. Wszędzie, w garażu też, mam styropian i o ile pamiętam jest go mnie więcej tyle co u Spirei. W 2-gim roku po wylaniu beton na podłodze w garażu pękł. Zawezwany do „zeznań” nasz inżynier-budowlaniec powiedział, że tak może się zdarzyć na początku. Budynek pracuje, może nawet nieco osiąść i generalnie jego prawo. Oczywiście poprawili i do tej pory było to jedyne pęknięcie jakie się pojawiło. Ale pod wszystkimi „ciężarami” wspierającymi się o podłogę – kolumna w garażu, kominek, schody – jest u mnie normalny fundament.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatarak, moje 2 słowa - też polecam pana Jarka do wylewek [i tu moje zdziwienie bo ja do tej pory byłam przekonana, że na nazwisko ma Królczyk ;) nie Korólczyk]. Styropian na górze rozkładali mi sami, kosztowało mnie to chyba jeśli dobrze pamiętam 1zł/m2.

Geberity, a właściwie stelaże TECE miałam montowane przed wylewkami - jeśli zdążysz tak zrobić to sprawdź koniecznie po osadzeniu czy mają piony i poziomy, oraz dobrą wysokość (to się reguluje) bo po wylewkach nic z tym nie zrobisz. U mnie niestety p. Radaszkiewicz poleciał w tym temacie i potem musieliśmy nadkładać przy obudowywaniu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dzień dobry ,dzień dobry .

 

dzień dobry Panu

 

jeśli zabiera się Pan do komentowania moich postów w taki sposób, to prosiłabym o dokładne czytanie ich treści oraz ewentualnie postów innych, do których moje się odnoszą. Zapobiegnie to nieporozumieniom.

 

pękają wylewki,pękają ściany ,jak widzę w istotnych miejscach,może teraz choć odrobinę zrozumie Pani moją niechęć do

ręczenia głową że postawienie schodów na wylewce nie spowoduje pęknia .

ruchy tektoniczne w tej części świata raczej znikome ,wręcz brak....

w sumie o jakości i mocy wylewki najwięcej może powiedzieć ten który ją wykonywał

 

owszem,nie stanie się nic,jeśli wylewka jest jakości jakiej być powinna,oraz wszystko zostało wykonane zgodnie z prawidłami sztuki

ja nie wiem co i w jaki sposób zostało tam wykonane i dlatego wycofałem się z dania takich gwarancji na piśmie

- no bo jak mogę ręczyć za kogoś ?

 

Co do zakresu Pana odpowiedzialności za przedmiot umowy, to jest on określony w umowie. Ponadto w jednym z maili przystałam na Pana argumentację i zgodziłam się, że nie będę Pana obarczać odpowiedzialnością za pęknięcie wylewki, bo może to być wynikiem różnych rzeczy.

 

W zacytowanym przez Pana moim poście napisałam o pęknięciu wylewki w garażu. Sposób ułożenia styropianu jest tam diametralnie inny (schodkowy) niż w części mieszkalnej i pęknięcie wylewki w garażu nie ma żadnego przełożenia na stan wylewek w dalszej części domu.

 

Stanowisko wylewkarza, a także innych osób, które na jakimś etapie wykonywały prace związane z moją budową, co do postawienia schodów, Pan szczegółowo zna, gdyż informałam Pana o tym na bieżąco.

 

 

 

w obecnej sytuacji ,jeśli wylewki pękają pod własnym ciężarem,należy porzucić bezwzględnie wersję z podpieraniem się na wylewce,trzeba dostać się do ławy fundamentowej

-może choć ona jest wykonana solidnie .

Co do pękania wylewki w garażu, napisałam już powyżej. W miejscu mocowania schodów wylewka nie jest popekana. Wydaje mi się nadto, że zanim zadeklarował Pan na forum, iż porzuca Pan ustalony, i co istotne, forsowany przez Pana sposób mocowania schodów, powinien Pan chyba najpierw przyjechać na miejsce montażu. Wolałabym też o takich ważnych informacjach być informowana mailowo, a nie przez forum u kogoś na wątku.

 

Chciałabym tez zwrócić uwagę, że w miejscu mocowania schodów nie ma ławy fundamentowej, o czym też powinien Pan wiedzieć.

 

Proszę też nie deprecjonować wykonania wylewki czy innych elementów mojego domu i sugerować, że zostały one źle wykonane. W razie dalszych wątpliwości co do stanu technicznego, mogę Panu przekazać numer telefonu do mojego kierownika budowy.

 

taki los,wyczekałem,wyczekałem i się odgryzłem,bo tam powyżej zostało napisane kilka zdań pod moim adresem ,które niekoniecznie mi się podobają , a są jedynie pochopnie wyciągniętymi wnioskami , ja w tym poście piszę o faktach.

 

nie wiem, o jakie zdania Panu chodzi. Nie mam teraz czasu, aby przeszukiwać wątek i szukać. z tego, co pamiętam, to polecałam Pana właścicielce komentarzy.

Nie informuję o niczym innym niż o faktach. Nie wiem więc, czemu miałby się Pan "odgryźć". Wydaje mi się, że jako inwestor jestem dość cierpliwa i wyrozumiała co do przebiegu naszej umowy, a szczególnie terminu jej wykonania.

 

 

szkoda że nie mam tyle siły i czasu aby śledzić wpisy na bieżąco,bo tam wcześniej widzę sporo przeedytowanych postów

ciekawe jakie to pikantne szczegóły tam były,skoro zostało to usunięte

 

Prosiłabym, jak napisałam wyżej, o dokładne czytanie moich postów i innych:

 

uprzejmie proszę wszystkich, którzy mi powyżej wyjaśniali niuanse prawne o wykasowanie co bardziej szczegółowych sformułowań (w tym dat itp), bo nie mam pewności, czy wszyscy tu zaglądający są mi życzliwi.

 

a gdyby tak zajrzał ktoś, kto lubi bliźnim uprzykrzać zycie, to wiecie... pamiętajcie też o cytatach :) z góry dziękuję!

 

 

a treść zawierająca opis pijanego wykonawcy czekającego w aucie bo nie był w stanie pracować ( to jasne czemu słupy odbiegaja tyle od pionu) ,pewnie te przeedytowane były ostre !

 

Prosiłabym ponownie o dokładne czytanie moich postów i innych:

 

czas pijanych ekip tynkarskich się skończył - polecane ekipy należą do czystych i dokładnych

 

... jak przyjechali na poprawę robót, to jeden nie wysiadł z samochodu, w takim był stanie.

 

Mowa była zatem o tynkarzach, którzy przyjechali po pracy na poprawki. Nie ma to żadnego związku ze wspomnianym przez Pana słupem. Proszę zatem nie insynuować i zarzucać mojej ekipie murarskiej, że murowała pod wpływem alkoholu, bo to nieprawda.

z wyrazami szacunku .

 

również pozdrawiam serdecznie.

 

Jak widać powyżej, podane przez Pana fakty odbiegają od rzeczywistości.

 

Jednocześnie zwracam uwagę, że jeśli ma Pan jakieś wątpliwości co do sposobu realizacji wiążącej nas umowy, to proszę kontaktować się ze mną, mailem lub telefonicznie, a nie na forum.

 

 

Przepraszam właścicielkę komentarzy za "off topic" i proszę innych o niekomentowanie naszej wymiany zdań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myśleliśmy i myśleliśmy i wymyśliliśmy... kupujemy te stelaże teraz, bo nie łudźmy się: wiosną nie stanieją, jak wszyscy zaczną remontować i wykańczać etc. zamontujemy jednak dopiero na jastrychu. tak nam też doradziła pan z Kafla - argumentując, że wykończeniowec wtedy idealnie dopasuje ustawienie stelaży do fug i kafli. poza tym dokładnie tak jak Madeleine odradzał "markowe" stelaże pod bidety, bo niby co tam jest takiego, za co by warto przepłacić? Madeleine - normalnie jakbym Ciebie czytała :)

 

Madeleiene - zapisałam slowo w słowo :) musi być dobrze.

 

Wojgoc - zajęty nie zajęty, ale może chociaż coś doradzi.

 

Claris - o i to samo też mówił pan z Kafla, że przeważnie wykończeniowec i tak musi poprawiać, jak jest stelaż obsadzony na chudy przez hydraulika, więc nie warto (może Cię to pocieszy, że wielu ludzi ma ten kłopot). wróciłaś już?

 

Salik - dzięki za opis rozwiązania alternatywnego :)

 

Spirea - nie ma za co :)

 

Moana - miło mi, że się odezwałaś i tutaj :) to może ja od razu odpowiem na Twojego maila? co do elektryka: mnie też w Środzie załatawiał przyłącze i poszło mu bez problemów. on wie, co, gdzie i z kim w tych zakładach energetycznych ustalać, więc luz :) co do rozmieszczania gniazdek, światełek, przełączników etc - jest ogromnie pomocny, co pewnie dziewczyny potwierdzą. pamięta o takich rzeczach, jak kabel do pogodówki, kabel do czujnika wiatru w markizie, dodatkowy kontakt przy łóżku.... normalnie powinien doliczać opłatę za konsultacje przy wystroju wnętrz (ciiiii, bo jeszcze zacznie ;)).

 

Ci co Was straszą tą skałą, mają jakieś podstawy ku temu? bo może uważają, że jak niedaleko jest góra, to musi pod humusem granit i basta! co wyszło w badaniu geotechnicznym? a spytaj na grupie wrocł, czy nie ma kogoś z Waszej miejscowości, kto kopał studnie lub robił odwierty w innym celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

........napiszcie, co myślicie o tych wypocinach, ok?

 

Jeszcze raz WOW, Tataraku :D

Jestem pod wrażeniem. Nieźle dałaś sobie radę :)

 

Ruszam z podpowiedziami.

Najpierw to, co mi się od razu rzuciło w oczy.

Po pierwsze trudny kształt. Ta ścianka z prysznicem (?) - czy celowo zrobiłaś 90 cm w poprzek łazienki ?

 

Polecam http://www.ravak.pl/?page=koncepty

 

Rozważ wannę Avocado. Ma nieregularny kształt i dzięki temu wygospodarujesz w łazience więcej miejsca.

avocado-1.jpg avocado_schema.jpg

 

Wanna Rosa pozwoli Ci zaoszczędzić miejsce, które zająłby prysznic.

rosa-2v3.jpg rosa-95_schema.jpg Rosa-01.jpg

 

Kabiny prysznicowe też mają b. ładne. A jak już po rozważeniu wszystkiego uprzesz się, że musi być kabina prysznicowa, to nie rób brodzika. Można fajnie zainstalować drzwi prysznicowe, by osłaniały stosowny kawałek podłogi z odpływem. Jednocześnie po ich całkowitym otwarciu przestrzeń podłogi niczym nie różniłaby się od reszty podłogi w łazience. Taki hokus-pokus – jest kabina prysznicowa... nie ma kabiny.

Na razie tyle podpowiadania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...