Komentarze do Tatarakowego Dziennika

[Tatarak]

a po ile masz Corotop i dorkena?

zobacz na www.folnet.pl membrane Tyvek pro - jest teraz promocja na Niego.

cena łączeń wynika bardziej z ilości i rodzaju łączeń niz z pow. dachu

 

Nie wiem, jaką mi teraz zaproponuje cenę za corotopa, ale jak będzie drożej niż na folnecie, to biorę go z folnetu za 4,6/m2 brutto.

 

Muszę dachowców poprosić o dokładne zestawienie tych "innych łączników", bo póki co konkurencja mi daje lepsze od nich rabaty na inne artykuły, a ja na dudkach nie śpię

[sylwerson]

jak zawsze pozycja "pozostałe" jest najbardziej ujmująca

[Tatarak]

przyznam się, że tak we mnie powoli narasta gniew... powoli ale bezustannie... że gdyby mi w tej chwili zapukał ktoś do drzwi i powiedział, że jest cieślą i szuka pracy, to zatrudniłabym w ciemno (i na złość babci odmroziła sobie uszy) :mad:

[Madeleine]

Dlaczego?

Kurczę, trawa u sąsiada jest zawsze bardziej zielona. Ja siedzę i się wkurzam, że ciągle mam niepomalowaną podbitkę na tarasie i założoną rynnę, która była do wyrzucenia. I myślę, że będzie mi dach ciekł i w ogóle (rynny już zaciekają po ścianie), a u Ciebie wszystko super.

[wojgoc]

nie proś dachowców o dokladne zestawienie tylko ZAŻĄDAJ dokladnego zestawienia - od razu poczujesz zmiane podejścia do Inwestorki

a jak pochwalisz sie znajomością 'kuchennej" łaciny to efekt bedzie jeszcze lepszy

[Tatarak]

może doła mam: dziecko chore, wiec pracuję "na nocną zmianę"; jesienna chandra; cena dachu rośnie mi w takim tempie, że ledwie nadążam się za serce łapać (a jeszcze nie mam dokładnej aktualnej wyceny robocizny); w najbliższym czasie moja mama i siostra idą na operacje (woreczek żółciowy i tarczyca); mąż z nowej roboty wraca coraz bardziej przygnębiony; kot trzeci tydzień na antybiotyku i szału nie ma...

 

czyli tradycyjnie jestem nieco przytłoczona rzeczywistością, wzdech...

[Tatarak]

Wojtek - ja chyba jestem za kulturalna na to całe budowanie... no nic, na razie poprosiłam.

[Madeleine]

moje dziecko dziś miało operację (pojechał z ojcem). Ja w tym czasie na budowie. Też się nosem podpieram. Jestem potwornie zmęczona i śpiąca, roboty dużo, pieniędzy mało.

[Tatarak]

przykro mi - nie wiedziałam, co to za operacja? już wszystko dobrze? kurczątko, człowiek zawsze widzi tylko czubeczek własnego durnego nosa. Trzymaj się, Madziu!

[Madeleine]

uszy oczywiście. Neverenging story. W Medicusie, więc poza tym, że płacz i płać, wszystko ok, jedynie brakowało czerwonego dywanu. Ale jestem tak potwornie wszystkim zmęczona, że... rozumiem Cię doskonale.

[Tatarak]

To trzymam kciuki, żeby Pitu szybko wrócił do zdrowia. I żebyśmy obie miały czas i komfort, żeby się wyspać, odpocząć, ponudzić...

[Matilde1]

Wojtek - ja chyba jestem za kulturalna na to całe budowanie... no nic, na razie poprosiłam.

 

Moje przeklinanie najczęściej kończy się na przeklinaniu "pod nosem". Gdybym miała rzucać k... do wykonawców to pewnie potem sama czułabym niesmak. Ale zawsze (no nie zawsze, ale przy większej ekipie) można wspomóc się majstrem, który potrafi przywołać pracowników do porządku kilkoma "odpowiednimi" słowami, niektórzy inaczej chyba nie rozumieją.

Budowa pnie się do przodu, super, gratuluję.

[Tatarak]

Dzięki, Matilde - ja na razie najbardziej mam ochotę kląć na wszelkiej maści "handlowców"... a propos - zgadnijcie, gdzie są moje resztki stropów? czy może z powrotem w hurtowni? taaa, żart

 

a co do przeklinania - też bym czuła niesmak.

[wojgoc]

uszy oczywiście. Neverenging story. W Medicusie, więc poza tym, że płacz i płać, wszystko ok, jedynie brakowało czerwonego dywanu. Ale jestem tak potwornie wszystkim zmęczona, że... rozumiem Cię doskonale.

z tych co znam to polecałbym dr Gawrona.

[Madeleine]

dzięki, słyszałam o nim. Piotrusia cięła dr Jaworska.

 

Niesmak niesmakiem, a skuteczność to inna kwestia. Chociaż oczywiście można osiągnąć ten sam cel w inny sposób (np. pączkami albo bułeczkami Piekłam w piątek dla panów).

[Tatarak]

to ja ich może postraszę, że jak nie przyjmą zwrotów do końca tygodnia, to już im nic więcej nie upieczesz!

[Madeleine]

to regipsiarzom piekłam (Arka nie było akurat). Dziś dzwoni do mnie, że ponoć dobrze piekę. A Samir ostatnio prosił o loda. I wyglądał jak ten kot z wielkimi oczami ze Shreka. powiedziałam, że nic z tego, jest zimno (u nich w ogóle nie ma ogrzewania - szok), co najwyżej ciasto będzie

[Tatarak]

O loda? no nieźle, nieźle.... dobrze, że to już taka godzina "tylko dla dorosłych"

[Madeleine]

no to mnie z tymi lodami ciągle zastanawia, ta dwuznaczność

[Tatarak]

Freud by Ci to wytłumaczył