pestka56 10.01.2012 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Wojgoc - wpadłam w biegu na forum między jedną naradą a drugą... Pestka - stawu nie, niemal przez miedzę mamy rzekę w parku krajobrazowym, wystarczy mi stamtąd komarów. moi panowie chcą duży basen na lato, ja tam jestem zwierze lądowe artykuł przeglądałam - u nas pod humusem jest warstewka gliny i potem zaraz piaski/żwiry. w nich będzie zasadnicza część studni. mnie się zwaliło na głowę następne choróbsko dziecka. już nie wspomnę, że jak mam jechać na budowę (a właśnie odkryłam, że mam w złym miejscu okno w łazience*), ale kiedy mam pracować? miałam go odwieźć do swojej Mamy jutro, ale za wysoka gorączka... może się rozwinąć w coś gorszego i wolę mieć go na oku i ewentualnie blisko naszej pediatry. z kolei Mama nie może do nas przyjechać, bo moja siostra idzie do szpitala i ktoś musi mieć oko na jej młodsze dziecko po szkole... normalnie płakać mi się chce w grudniu Młody był 4 dni w przedszkolu. w styczniu - 6. i to jest jego trzeci rok w przedszkolu! podobno powinno być już lepiej. * więc nanoszę na projekt nieoczekiwanie powiększoną łazienkę, przesuniętą pralnię i garderobę na potrzeby elektryka i projektanta od podłogówki... mam nadzieję, że to wystarczy Z tym humusem i gliną zupełnie jak u mnie. To myśl o drenażu. U mnie parę lat wszystko było OK, bo i dom stoi w porównaniu z innymi w okolicy na leciutkiej góreczce. Mokro zaczęło się w listopadzie 2010. Prawie w mróz wykopaliśmy kilkanaście dużych krzaków oraz drzewek i przenieślismy na górkę wrzosowiskową. 4 jałowce straciłam mimo tej akcji. Moje ukochane ciemnoróżowo kwitnące głogi Scarlet Paulus ciężko to w zeszłym roku odchorowały. Słabo kwitły i nie wiem ile z nich przetrwa ten kataklizm - zobaczymy wiosną. Dlatego namawiam na drenaż. Sprawdź co z układem odpornościowym malucha, jeśli oczywiście tego jeszcze nie zrobiłaś. A może on jest na coś uczulony i tak reaguje. Mój Partner, alergik, tak miał. Wyobrażasz sobie :] dorosły facet!!! Dopiero na naszej wsi się z tego otrząsnął. Polecam Ci babciowe sposoby. Funkcjonują u mnie w rodzinie od 3 pokoleń i pomagają: 1) prażona na patelni kasza gryczana, jako możliwie najcieplejsze okłady (w lnianym woreczku) na piersi i plecy; 2) sól też ugrzaną na patelni, trzeba wsypać w coś co może posłużyć jako inhalator – świetnie robi na zatoki. Może mogłabyś mu zastosować ten worek z solą jak na rys. w załączniku – to jeszcze lepsze, na ogół raz wystarczy. 3) niezawodne bańki - stawiałam mojej córce na pleckach jak miała 2,5 roku. Aj, ja tu sobie „radzę”, a moja córka była „pancerna” jeśli chodzi o grypy i przeziębienia. A jak podrosła i mając 9,5 roku zaczęła jeżdzić konno to jakiekolwiek chorowanie poszło precz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 10.01.2012 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Madeleine - i chciałabyś, żeby zaczął jeszcze smarkać i kichać? Jak tam w ogóle Twoje szkraby -zadomowiły się już? Basiu - pewnie przegrzewamy, mamy całkowicie niesterowalny piec i cały czas mamy w domu za ciepło ile lat mają TWoi chłopcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 10.01.2012 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 eee nie, on nie łapie cudzych bakterii, wystarczają mu swoje Gdyby nie miał drenów w uszach, poszedłby normalnie do szkoły, a tak, to chucham na niego. Czy się zadomowiły - w pewnym sensie tak, ale ciągle są jak na haju. Dziś po raz pierwszy nocuję sama, bez męża. I na to konto potomstwo właśnie odpadło/ odpada (a normalnie to o 21 już cisza i spokój). No i w sumie mi na rękę, że Piotruś w domu siedzi, bo jakbym go miała na 8 zawieźć do szkoły, to nie wiem, jakbym miała to zrobić. Chyba w piżamie bym jechała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Basiu - pewnie przegrzewamy, mamy całkowicie niesterowalny piec i cały czas mamy w domu za ciepło bardziej chodzi o przegrzewanie w ubieraniu jak wychodzą na zewnątrz - w domu to mogą sobie na golasa chodzic jak im gorąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Tak czytam sobie co piszecie i... właśnie do mnie dotarło, że życie mnie dość lubi, bo dzieć był zdrowy, a teraz już nie grożą mi takie kłopoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Tak czytam sobie co piszecie i... właśnie do mnie dotarło, że życie mnie dość lubi, bo dzieć był zdrowy, a teraz już nie grożą mi takie kłopoty do czasu jak się pojawią wnuki..... zza jakiś czas to nastąpi:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 do czasu jak się pojawią wnuki..... zza jakiś czas to nastąpi:rolleyes: Cóż ryzyko zawodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 a co mają wnuki wspólnego z zawodem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carolinka 10.01.2012 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 a co mają wnuki wspólnego z zawodem? Zawód - babcia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 freelansowa babcia - brzmi nieźle;)nie gniewasz się pestka? mam nadzieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 freelansowa babcia - brzmi nieźle;) nie gniewasz się pestka? mam nadzieję No, co Ty. Teraz to się pogniewam za posądzenie o brak poczucia humoru Ja się raczej martwię, że wnuki osobiste mnie ominą i będę mieć tylko „przyszywane” od córek mojego Partnera. Chociaż jeszcze mi się do maluchów panoszących się, gdzie ich nie posiali nie spieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 No, co Ty. Teraz to się pogniewam za posądzenie o brak poczucia humoru Ja się raczej martwię, że wnuki osobiste mnie ominą i będę mieć tylko „przyszywane” od córek mojego Partnera. Chociaż jeszcze mi się do maluchów panoszących się, gdzie ich nie posiali nie spieszy. A ta „freelansowa babcia” brzmi naprawdę nieźle i bardzo prawdziwie przy dzisiejszym sposobie życia. Nie sądzisz Wojgoc ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 mi się podoba:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Ale, dla ścisłości , babcią wiekowo nie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 nawet o tym nie pomyślałem:D:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 23:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 nawet o tym nie pomyślałem:D:) Ech, Ty „zorazo” Tak nawymyślała kiedyś mojej Babci jakaś tam daleka kuzynka. Ona na poważnie, ja to słówko traktuję humorystycznie, a za brzmienie, gdy się je wypowie nieco przeciągając „r”, lubię. Jest zabawne, a Ty chyba lubisz się troszkę podroczyć, więc sobie „pozwoliłam” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 wiesz, skorpion Ci ja:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 23:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 wiesz, skorpion Ci ja:rolleyes: Skubnęła panna skorpiona za żądełko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojgoc 10.01.2012 23:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 Skubnęła panna skorpiona za żądełko dobre, nie znałem tego tekstu:no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 10.01.2012 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 dobre, nie znałem tego tekstu:no: Mój Ci on jest Zaraz nas Tatarak pogoni za te bzdury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.