Kaśka73 06.03.2012 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 ta... jestem w temacie moja Ania idzie do 1-szej komunii a moje dziecko jest bardzo serio wierzy ludziom co rusz muszę jej tłumaczyć różne sprawy poruszone na religii ale nie wytłumaczone zrozumiale np. wyobraźcie sobie że omawiali sprawę tej małej dziewczynki z sosnowca i to tak szczegółowo jak w brukowej gazecie bez związku ot tak świetny temat dla dzieciogólnie przykłady katechetki bardzo realistyczne w tematach bratobójstwo i innych czasami myślę że może powinna być patologiem?! Tataraczku w ciagu 2 ostatnich lat zmarły dwie babcie i dziadek i moim dzieciom jakoś łatwiej to zaakceptować (może to kwestia większej wiary?) a może nie rozumieją że to nieodwracalne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.03.2012 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Kurczę, wkurzają mnie ludzie, którzy bez zrozumienia, niewłaściwie pojmując kwestie religii, ale za to pełni przekonania o własnej misji życiowej, pakują do maleńkich główek bez zastanowienia bzdury.Bardzo mnie to zawsze wzburza, bo ja w zasadzie ateistka, ale kończyłam studia na Akademii Teologii Katolickiej (archeologia, nie jakieś tam). Poza zawodowymi, miałam masę przedmiotów typowo teologicznych. Były to naprawdę bardzo humanistyczne studia. Do dziś została niechęć do nawracania na siłę. Może to dziwne, ale to nie księża (utytułowani naukowo) stosowali tę metodę, ale studenci z misjologii. KOSZMAR. Oni uczą dzieci religii... strach myśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.03.2012 11:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Salik - ja byłam w ogóle przeciwna religii w przedszkolu, ale nie chciałam, żeby Junior wychodził na ten czas do innej grupy, bo to dla niego największa kara Kasia - czad, normalnie pogratulować pomyslu. czy katecheci są dobierani wg jakiegoś specjalnego klucza, ktorego podstawą jest brak wrażliwości i wyobraźni? Junior ma tylko jedną babcię i chyba wie, że jak ją straci, to... już nie będzie mieć żadnej. czasami odwiedzamy cmentarz, gdzie jest grób dziadka i pradziadków - myślę, że on sporo rozumie w tym temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 06.03.2012 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Tatarak my też mieliśmy sporo obaw, ale ani dla syna, ani dla córki okazało się to nie być karą, a zaletą ('bo mogłem pójść do innej grupy, pobawić się ich zabawkami') Najtrudniejsza była decyzja, podjęta wspólnie z dziećmi (ani ich nie zachęcaliśmy, ani nie zniechęcaliśmy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.03.2012 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 No, czad jak cholera . Sorry, ale ja według znajomych zbyt osobiście podchodzę. Klucz – chyba im większy dewot tym bardziej pcha się do uczenia religii. Mam w domu 4 różne biblie, nawet po grecku w dialekcie używanym pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Każdą z racji studiów (potem jeszcze czas jakiś miałam bliski związek z archeologią) przeczytałam starannie co najmniej dwa razy. Niektóre księgi to prawie jak kryminały . To są mądre księgi przekazujące przede wszystkim wiedzę historyczną. Co najmniej kilka odkryć archeo zostało dokonanych dzięki biblii. Dzieci na szczęście rozumieją więcej niż nam się wydaje i są szczere do bólu. Nie dajcie ich skrzywić. Pozwólcie samym wybierać. Na religijność zawsze jest czas. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa np. istniało coś w rodzaju nowicjatu przed chrztem. Nie chrzczono niemowlaków tylko nastoletnie (chyba 12 lat) dzieci po naukach i okresie, kiedy wolno im było wchodzić tylko do przedsionka kościoła. Znowu się rozpisałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.03.2012 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Tatarak my też mieliśmy sporo obaw, ale ani dla syna, ani dla córki okazało się to nie być karą, a zaletą ('bo mogłem pójść do innej grupy, pobawić się ich zabawkami') Najtrudniejsza była decyzja, podjęta wspólnie z dziećmi (ani ich nie zachęcaliśmy, ani nie zniechęcaliśmy). niestety 1) u nas w przedszkolu "wyjście do sali obok" jest stosowane jako środek uspokjający na największe rozrabiaki, 2) Junior w ogóle odmawia chodzenia do przedszkola, kiedy są "grupy łączone" (np w ferie gdy przychodzi 1/4 składu) i strasznie przeżywa, kiedy pani jest chora, albo była naprawiana wykładzina w sali i musieli być w innej rozmawialiśmy z nim o tym i stwierdził, że jak ma iść do innej grupy, to już woli "słuchać tych głupot". muszę pogadać z dyrekcją o przesunięciu religii na koniec dnia i wtedy będę go poprostu odbierać wcześniej (2 razy w tygodniu!). Pestka - moje dziecko dostało od znajomych mity i historie biblijne dla dzieci. w mitologii wiadomo: minotaur, prometeusz, walka Zeusa o władzę... a w historiach biblijnych: kain i abel, józef i jego bracia, Abraham i złożenie ofiary ze swojego syna... dziecko stwierdziło, że mity oprócz tego o prometeuszu, mogą być, ale takich strasznych rzeczy z tej drugiej książki nie chce czytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.03.2012 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Wcale się nie dziwię. To może się przyśnić. Czytałaś kiedyś Gilgamesza? Wiele lat temu ukazała się taka zielona seria chyba PIWoska... idę sprawdzić w bibliotece... jest. Na szczęście stoi w części, którą ja ustawiałam. Inaczej pewnie z tydzień bym szukała – „Gilgamesz, epos starożytnego dwurzecza”, PIW 1980, Bibliotheka Mundi, ze wstępem Roberta Stillera. Jak moja Kaśka była mała, wybierałam z tej i pozostałych książek z Bibliotheka Mundi fragmenty i opowiadałam jej jak bajki. Bardzo to lubiła. Poza książeczką o mamuciku (to jeszcze przed przedszkolem), który odmarzł i szukał mamy oraz Kubusiem Puchatkiem, to lubiła najbardziej. Pochlebiam sobie, że dałam jej podstawę do samodzielnego szukania w co wierzyć, jak myśleć o życiu i ludziach. Ale najważniejsze, że udało mi się zaszczepić jej ciąg do czytania książek. Co do książek a'la encyklopedie dla dzieci. Pracowałam trochę dla wydawnictwa, które się w takich specjalizuje. A to nauka czytania, a to mitologie, albo świat zwierząt. One sa redagowane przez ludzi, którzy nie mają nawet podstawowej wiedzy. Wycinają z różnych encyklopedii tu kawałek tam kawałek i lepią. Wychodzi, co wychodzi... koszmar. Zero konsultacji psychologicznych, a tym bardziej merytorycznych. Ja mam całe kolekcje zielonych i czerwonych pięknie wydanych książek, które kupowała maniakalnie moja mama (nawet się tego pozbyć poki co nie mogę), ale na szczęście zainteresowanie mojej K. zakończyło się na oglądaniu obrazków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 06.03.2012 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 ufff poza tym Madeleine, nie ma poddasza, a jak coś ma pękać, to głównie tam - niestety. tak podejrzewam. no nie do końca, bo ja przecież nie mam sufitu nigdzie lanego, tylko 100% kg pod drewnianą konstrukcją dachu, która pracuje. W sprawie religii zgadzam się z Salikiem. Natomiast moje dziecko zaczęło na religię chodzić - bo był jedyny z całej klasy, który nie chodził, a na wychodzenie z sali reaguje niestety podobnie jak Tatarakowy. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.03.2012 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 no nie do końca, bo ja przecież nie mam sufitu nigdzie lanego, tylko 100% kg pod drewnianą konstrukcją dachu, która pracuje. W sprawie religii zgadzam się z Salikiem. Natomiast moje dziecko zaczęło na religię chodzić - bo był jedyny z całej klasy, który nie chodził, a na wychodzenie z sali reaguje niestety podobnie jak Tatarakowy. :/ a fakt, że masz podwieszany sufit;) jutro się widzę z Twoimi dekarzami od płaskich daszków. pracownik MC przekazał mi informację, że w tym tygodniu przyjadą poprawić obróbki, czyli się nie zawiodę, oby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 06.03.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Ciekawa jestem, co Ci powiedzą. I czy coś konkretnego, bo oni tacy trochę dziwni są. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.03.2012 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Mam nadzieję, że coś konkretnego i ekonomicznego. I że przyjdą mi robić ten daszek od zaraz. Na razie jest pomysł pana C., ale proponowana przez niego wylewka to koszt wyniosła circa 1400 zł, więc chętniej poznałabym tańszą alternatywę, bo gdzie tu jeszcze reszta materiałów.A jak mieliście formowany spadek na tych płaskich daszkach? Te płyty osb są na jakiejś konstrukcji ułożone ze spadkiem? Może to by było to. Pewnie nie wiesz, czy styropian miałaś jakoś mocowany do podłoża? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 06.03.2012 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Spadek normalnie za pomocą krokwi. Zamawiałam przy okazji dachu odpowiednio więcej drewna. Na to płyty osb czyli pełne deskowanie, na to papa i na to, dla urody, blacha. Bez cudowania zatem. Styropian do obróbki attyk był klejony (ale to akurat robiła mi ekipa od SSO). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 06.03.2012 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 (edytowane) Baby kochane u mnie jak pamiętam, monterzy od okien od razu zakazali zdejmować osłonki, a klamek w ogóle nie założyli. Tylko kazali po tynkowaniu. Fakt tynkarze pięknie osłonili i oblepili. Nic nie pobrudzili, aż się dziwiłam. Ale strzeżonego... strzeże no, tak chyba się robi, bo u nas też nie ma klamek w oknach, operujemy jedną starą klamką, jak uchylamy okna co do tematu religii w przedszkolu, Mati ma 30 min dwa razy w tygodniu, za bardzo nie opowiada na ten temat więc nie wiem, za bardzo czy jest ok za to pamiętam jak się zaczęło z religią w szkole podstawowej , nauka modlitw tych samych zresztą przez najbliższych sześć lat murowana:mad: Ola coś opowiadała, że Pani wyciąga bardziej dokazujących za ucho z ławki a przygotowanie do sprawdzianu z religii to masakra jakaś "Mama jak ja mam się za to zabrać, bo nie wiem?" w klasie komunijnej to proponuję duże ilości waleriany, podejście typu "walka z urzędnikami żeby otrzymać pozwolenie na budowę" podręcznik do religii oczywiście jeden z droższych z kompletu książek do szkoły Edytowane 6 Marca 2012 przez khb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.03.2012 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 ja też klamki dostałam w pudełeczku a w ogóle to chodzili ci okniarze po domu i kręcili głowami "no jak, tu się prawie w ogóle okna nie otwierają". fakt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.03.2012 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 no, tak chyba się robi, bo u nas też nie ma klamek, operujemy jedną starą klamką, jak uchylamy okna A w ogóle je macie te klamki, czy może, jak Mój młot pneumatyczny, zgubiliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.03.2012 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 A w ogóle je macie te klamki, czy może, jak Mój młot pneumatyczny, zgubiliście moje są. jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carolinka 06.03.2012 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Mam nadzieję, że coś konkretnego i ekonomicznego. I że przyjdą mi robić ten daszek od zaraz. Na razie jest pomysł pana C., ale proponowana przez niego wylewka to koszt wyniosła circa 1400 zł, więc chętniej poznałabym tańszą alternatywę, bo gdzie tu jeszcze reszta materiałów. A jak mieliście formowany spadek na tych płaskich daszkach? Te płyty osb są na jakiejś konstrukcji ułożone ze spadkiem? Może to by było to. Pewnie nie wiesz, czy styropian miałaś jakoś mocowany do podłoża? Tataraczku, byłam wczoraj na rozmowie u swojej arch, gadaliśmy między innymi o dachu. Przy okazji dowiedziałam się czegoś , co moze Ci się przydać, podobno do robienia spadku na dachach płaskich są takie trójkąty wykonane ze styropianu , niestety nie udało mi sie tego namierzyć w necie, ale może ktoś podpowie coś więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 06.03.2012 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 A w ogóle je macie te klamki, czy może, jak Mój młot pneumatyczny, zgubiliście macie macie, są w kartonie po masmixie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.03.2012 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Tatarak, byłam w Twoim dzienniku – wracasz do kuchni. Jak tam problem ściany? Wygrzebałam cosik z archiwum Muratora. Kolory oczywiście to rzecz nabyta, ale ŚCIANA RZĄDZI. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.03.2012 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2012 Tataraczku, byłam wczoraj na rozmowie u swojej arch, gadaliśmy między innymi o dachu. Przy okazji dowiedziałam się czegoś , co moze Ci się przydać, podobno do robienia spadku na dachach płaskich są takie trójkąty wykonane ze styropianu , niestety nie udało mi sie tego namierzyć w necie, ale może ktoś podpowie coś więcej Poszukajcie tutaj, może jest http://folnet.pl/oferta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.