Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

110 powinno być ok. My taką robimy na antresoli. Przymierzaliśmy się kiedyś przy okazji do balustrady na kładce przy Świebodzkim i w Cinema City ;) Mają wysokość mniej więcej wzrostu córki, czyli w okolicy 110 cm. Przy naszym wzroście to optymalna wysokość.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228159
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

w obiektach publicznych 110 to jest wysokość obowiązkowa. i taką damy na portfenetrach, ale zastanawiam się nad naszą kładką - tam ślusarz proponował max 1m - podobno ma być wygodniej. z jednej strony - chyba nikt się tego nie będzie spejcalnie przytrzymywał na antresoli, z drugiej - jak ktoś się zachce wspinać, to na każdą wysokość się wespnie po tych poprzecznych prętach... jeszcze myślimy
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228204
Udostępnij na innych stronach

Te 10 cm to bardzo dużo, jeśli pomyśli się, że ktoś może fikołka wywinąć ma drugą stronę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228214
Udostępnij na innych stronach

110 powinno być ok. My taką robimy na antresoli. Przymierzaliśmy się kiedyś przy okazji do balustrady na kładce przy Świebodzkim i w Cinema City ;) Mają wysokość mniej więcej wzrostu córki, czyli w okolicy 110 cm. Przy naszym wzroście to optymalna wysokość.

 

Spirea - w miejscach użytkowanych intensywnie, publicznych tak musi być, żeby barierki faktycznie chroniły.

Czy przez Wasze portfenetry będziecie wyglądać wychylając się/opierając na barierce? Serio pytam, bo u nas te okna pełnią raczej funkcję doświetlających i dają możliwość wyjrzenia na zewnątrz. Choć mogę je otwierać, nie planuję ich użytkowania w taki sposób, by ktokolwiek przez nie wyglądał. Myślę, że w takim układzie barierka może być taka bardziej umowna.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228226
Udostępnij na innych stronach

u nas na schodach będzie 100 cm, ale na górze dajemy 110 cm. U A. 100cm wychodzi poniżej pępka i stwierdził, że dla niego to za nisko. Jak stał przy tej 110 cm, to już jest ok. Przy tej 100 cm to obawiałabym się właśnie tych fikołków Tylko, że u Ciebie to tylko kładka i nikt się raczej nie będzie wychylać. U nas to wychylanie się jest prawdopodobne.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228230
Udostępnij na innych stronach

Sylwerson, na razie "klepnęliśmy" wysokość balustrady w środku. Jednak myślę, że na zewnątrz zrobimy podobnie. Barierka czy cokolwiek tam będzie, będzie prześwitująca, więc 10 cm nie zrobi różnicy. A psychicznie powinno czuć się bezpieczniej. Ja wyglądać nie zamierzam, ale jedno okno jest w pokoju dziecięcym, drugie w pracowni. A. czasami sobie pali, więc może być tak, że będzie stać w tym oknie, do tego okazało się, że na takiej wysokości odzywa mu się lęk wysokości, więc wolimy nie ryzykować ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228238
Udostępnij na innych stronach

Macie małe dzieci ?

Sama jeszcze pamiętam, co wyprawiałam jeszcze mając 15-16 lat. Dziś jak sobie pomyślę, że mogłam skoczyć na betonowe klepisko z belki pod dachem stodoły, to włos mi się jeży. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228242
Udostępnij na innych stronach

Spirea, myśmy w pokoju Juniora zainstalowali w oknie taki dodatkowy zamek - przekręcasz kluczyk i zabierasz, a okno można tylko uchylić. Póki co będę to okno otwierać tylko do mycia. Jak Junior dorośnie to się blokadę otworzy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228259
Udostępnij na innych stronach

Spirea, myśmy w pokoju Juniora zainstalowali w oknie taki dodatkowy zamek - przekręcasz kluczyk i zabierasz, a okno można tylko uchylić. Póki co będę to okno otwierać tylko do mycia. Jak Junior dorośnie to się blokadę otworzy.

 

też tak zrobiłam u swoich dzieci:) wolę spokojnie spać, a nie pilnować w nocy czy nie siedzą na balkonie

barierka wysoka na 1,1m

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228275
Udostępnij na innych stronach

Monika, masz dość obszerne komentarze :)

 

Wpadłem zapytać czy mogę w czymś pomóc odnośnie wentylacji i sterowania ogrzewania podłogowego bo widzę że macie z tych tematach jakieś wątpliwości .

 

No to słucham ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228473
Udostępnij na innych stronach

Spirea - hydraulikę mam rozłożoną częściowo - czyli na ścianach; tam gdzie rury mają iść po chudziaku, pojawią się po wyjściu hydraulików - im jest łatwiej, a my się nie stresujemy, że coś uszkodzą :)

 

projekt barierek:

projekt barierki.JPG

 

słupki i pochwyt w przekroju kwadratowym.

 

Cześć Paweł :) i nawet nie masz pojęcia, czego byś się z tych komentarzy mógł dowiedzieć... na przykład o wyższości Disneylandu nad Legolandem :D

 

Ze sterowaniem podłogówki już chyba ogarnęłam sprawę... puszka pod termostat została zatynkowana, kabel do pogodówki jest od dawna wystawiony. mam wrażenie, że rozumiem, co to jest ta krzywa :)

 

Ale jak już jesteś, to

1) pojawily się wątpliwości w temacie efektów chłodzących GWC w upalne lato. To znaczy: daje jakiś chłodek na nawiewie czy nie daje? co do zimowych korzyści z GWC przy jan-gazie bez nagrzewnicy wstępnej wątpliwości nie mam, ale chciałabym mieć jasność - czy latem jakieś korzyści są i jakie dokładnie. (wydaje mi się, że mówiłeś o jakichś 18 stopniach na nawiewie... ale w sumie to mogło być równie dobrze 18 zł za m2 wylewki z rozmowie z kimś całkiem innym. dużo się dzieje...)

 

2) jak wyglądają koszty eksploatacji takiego glikolowego GWC - czyli chyba głównie pompy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228497
Udostępnij na innych stronach

1) pojawily się wątpliwości w temacie efektów chłodzących GWC w upalne lato. To znaczy: daje jakiś chłodek na nawiewie czy nie daje? co do zimowych korzyści z GWC przy jan-gazie bez nagrzewnicy wstępnej wątpliwości nie mam, ale chciałabym mieć jasność - czy latem jakieś korzyści są i jakie dokładnie. (wydaje mi się, że mówiłeś o jakichś 18 stopniach na nawiewie... ale w sumie to mogło być równie dobrze 18 zł za m2 wylewki z rozmowie z kimś całkiem innym. dużo się dzieje...)

 

2) jak wyglądają koszty eksploatacji takiego glikolowego GWC - czyli chyba głównie pompy?

 

1. Moja instalacja zbija temp. nawiewu do +15 C .Czy to za oknem +25 czy +35 ;)

Na anemostacie zwykle jest +18 C bo sama pracująca centrala generuje ciepło a i straty na kanałach jakieś zawsze sa mimo że będą docieplone .

Czy będzie efekt chłodzenia ? Popatrz na liczby, Ja sobie tak chłodzę dom od 3 lat i nigdy nie miałem więcej niż +26 C wentylując całodobowo i to dość intensywnie.

Duże wydatki powietrza i ciągłość są bardzo ważne w okresach upału bo panuje wysoka wilgotność względna na zewnątrz i czasowe wyłączenie wentylacji jest odczuwalne, tzw. zaduch robi się po krótkim czasie .

Kiedy pracuje centrala całodobowo i GWC chłodzi powietrze zewnętrzne ( przy okazji wysuszając je nieco - schłodzenie jest powiązane z wysuszeniem-patrz klimatyzacja) to w domu jest chłodno i świerzo nawet po 3 tygodniowych upałach !

 

2. koszt pracy moich GWC to ok. 60 zł rocznie gdzie sam okres chłodzenia pożera nie więcej niż 20 zł rocznie .

 

Dodam ze taki zabieg jest o niebo lepszy od klimatyzacji bo nie pracuje w cyrkulacji oraz ma nie raz COP = 100 :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228510
Udostępnij na innych stronach

cześć Piczman, jeśli można, to chciałabym zapytać. Ze względu na problemy z czasem nie udało mi się dojechać do Awo.

 

Chodzi właśnie o to sterowanie podłogówką. W całym domu w części mieszkalnej mam tylko podłogówkę. Docelowo ma być też grzejnik w kotłowni (bo jest tam rekuperator) i w garażu. Jednak tej zimy temperatura tam utrzymywała się w okolicach 10-15 stopni.

Na elewacji mamy pogodynkę. W salonie mamy sterownik. Do tego, na wszelki wypadek, pociągnęliśmy do zamykanych pokoi kable, jeśli w przyszłości będzie potrzeba zamontowania odpowiednich rzeczy do niezależnego regulowania temperatury w poszczególnych pomieszczeniach.

 

 

Serwisant pieca i potem ja sama tak ustawiłam grzanie, że na sterowniku zaznaczam temperaturę x (np. 19,5 stopnia). Piec działa pod tę temperaturę. Nie mieszkamy jeszcze, jednak były prowadzone prace, przyjeżdzamy coś robić, więc grzaliśmy budynek w okolicach tych 19-20 stopni. W okresie od 22.10.2011 do 08.02.2012 poszło 1 tys. m3 gazu.

 

W tym czasie zdarzało się, że mimo ustawienia temp. na te 19 stopni w pomieszczeniu było mniej. Były też sytuacje odwrotne - mimo ustawienia na 19 było w pomieszczeniu cieplej. Domyślam się, że wpływ na powyższe ma np. nasłonecznienie (pojawiały się różnice np. po opuszczeniu lub podniesieniu rolet) czy brak drzwi między częścią ogrzewaną a nieogrzewaną.

To, co jeszcze zauważyłam, to to, że w salonie jest wyraźnie chłodniej niż na poddaszu. To jest pewnie normalne, bo powietrze idzie do góry - szczególnie, że u nas jest pustka nad salonem. Stąd wydawało się, że zrobienie w przyszłości termostatów w pokojach może rozwiązać ten problem.

 

I dochodzę do pytań :)

 

1. Czy przy tym, co napisałam powyżej, sterowanie sterownikiem z salonu jest właściwe? Tatarak, czy ktoś inny napisał o pogodynce, że najlepiej, aby tylko ona sterowała. Wydawało mi się, że tak mamy to zrobione, ale skoro coś reguluję na sterowniku, to pewności nie mam. Niestety jeśli chodzi o tę część grzewczą, piece itd. jestem totalnie zielona i możliwe, że nie łapię najoczywistszych nawet rzeczy.

 

2. Czy da się jakoś wyregulować różnicę w temperaturze między dołem a górą np. samymi rotametrami?

3. O co chodzi z tzw. wstępną nastawą przy podłogówce i kiedy powinno się ją zrobić (instalator chyba tego nie zrobił, były głosy na forum, że w ogóle w pierwszym roku grzania tego nie robić)?

4. Jak pisałam o tych wahaniach temperatur i zużyciu gazu, ktoś w komentarzach pisał o tej krzywej grzewczej. Tatarak w miarę przystępnie zrelacjonowała Twoje wskazówki i spróbuję je zastosować. Muszę tylko ustalić, jak to się robi przy moim piecu i sterowniku. Zakładam jednak, że coś mam poustawiane fabrycznie albo przez serwisanta. Czy w ogóle to ruszać?

 

 

dziękuję z góry :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228530
Udostępnij na innych stronach

1. Masz sterowanie pogodowe + termostat w salonie .

Nie jestem zwolennikiem łączenie tych 2 różnych sposobów regulacji temp.

Sterowanie termostatem wymaga wyższych temp. zasilania ze względu na czas reakcji .Dobre jest jako jedyne i idealnie nadaje się do dynamicznych grzejnikowych instalacji w domkach szkieletowych ( mała akumulacja energii).

 

Jeśli pogodówka zada +26 C jako zasilanie to przy ciągłej pracy daje tyle ile trzeba a jeśli wyjdzie słoneczko lub zaprosimy kilka osób i nagrzeje się nam miejsce gdzie wisi ten sterownik to wyłącza całkowicie pompę obiegową która przy pogodówce MUSI pracować non stop !

Uzupełnienie tego co przerwał nam termostat na ścianie trwa bardzo długo jeśli nie zmienimy krzywej grzewczej bo piec/kocioł/PCI nie wie o tych brakach .

 

2. Przy sterowaniu pogodowym reguluje się tylko przepływy, można zdławić całą kondygnację lub kilka pomieszczeń .

3. A co to jest ta wstępna nastawa ? Możesz opisać ten proces ? Masz jakieś informacje o tym ?

 

Wahania temp. wystąpiły przez połączenie obu rodzajów sterowania, jeśli urządzenie grzewcze ma sterowanie pogodowe to wywal termostat pokojowy i reguluj przepływami .

Ale polecam dopiero po zamieszkaniu, pojawią się strefy częstszego przebywania, salon zrobi się cieplejsze na bank :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228583
Udostępnij na innych stronach

Piczman - strasznie często mieszasz słowa 'sterownik' i 'termostat'.

Na razie zasugerowałeś Spirei żeby wyrzuciła sterownik (kotła) i sterowała kotłem... no właśnie - czym? ;)

Przecież na kotle nie ustawi krzywych grzewczych, ani większości istotnych parametrów.

Poza tym kocioł musi mieć punkt odniesienie do sterowania pogodówką.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/144293-komentarze-do-tatarakowego-dziennika/page/233/#findComment-5228591
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...