Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tatarakowego Dziennika


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to my jesteśmy szczęściarze jeśli chodzi o sąsiadów. Nawet Ci co się nie wybudowali, i nawet nie przyjeżdżają, partycypują :) Woda, prąd, droga wsio było i jest wspólnie załatwiane i rozliczane.

 

Tatarak, weż pod uwagę, że sprawa z drogą będzie się średnio co dwa lata pojawiać, chyba, że gmina walnie Wam asfalt. Więc sąsiada za łeb i do pionu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojgoc, facet po prostu jest nieuczciwy, żeby nie powiedzieć, że złodziej. I jeszcze bardzo nisko się ceni :) zero klasy. Jak mówi moja mama-księgowa, zaznaczam do szpiku kości uczciwa, jak kraść to dużo :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tatarak masz racje, rożne sa sytuacje ale jesli od początku maja takie podejście to nie miej skrupułów , to oni nie wiedza ze lepiej żyć w zgodzie z sąsiadami?

 

Przypuszczam, że zwyczajnie brakuje im wyobraźni i jakoś nie przyszło im do głowy, że może być im kiedyś potrzebna uprzejmość z mojej strony. a mąż już zapowiedział, że jak ustawimy te gabiony i ktoś przyjdzie z prośbą, żeby się może troszkę cofnąć z ogrodzeniem, to sobie zażyczymy na przykład 5 tysięcy tę przysługę - tak żeby nam się inwestycja w drogę zwróciła z odsetkami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojgoc, facet po prostu jest nieuczciwy, żeby nie powiedzieć, że złodziej. I jeszcze bardzo nisko się ceni :) zero klasy. Jak mówi moja mama-księgowa, zaznaczam do szpiku kości uczciwa, jak kraść to dużo :)

 

zapewne wg własnego systemu wartości, to sąsiedzi Wojgoca i moi są "sprytni" i "zaradni" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szlag by... tych sprytnych i zaradnych. Tylko kłopot i nerwy ;)

Szczęście, że u nas inaczej, choć ciężko jest wszystkich zebrać do kupy. Na 18 ogrodzonych działek, korzystających ze wspólnej drogi z odnogami i wspólnych sieci elektro i wodnej, tylko na 4 stoją domy i na 3 – letnie. Pozostali sąsiedzi, albo wcale nie przyjeżdżają, albo raz do roku. Ale poza naszymi najbliższymi, którzy wyjechali kilka lat temu z Polski. Reszta jest dostępna telefonicznie i jak trzeba to partycypuje w wydatkach. To dobre podejście ma moim zdaniem związek z tym, że to miastowi i w większości biznesmeni w wieku co najmniej średnim – szacunek do finansów głęboko zakorzeniony. Mamy tylko byłą właścicielkę naszych działek jak „zwis” – nigdy za nic nie zapłaciła. Nawet podział gruntów na działki załatwiliśmy i opłaciliśmy my w 18 osób – wtedy jeszcze tylko deklarujący chęć kupna. Ale ją olewamy i rozliczamy wsio między sobą.

Szczerze Tobie Tataraczku i Wojtkowi współczuję, bo tacy sąsiedzi będą się czkawką odzywać :(

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatarak, dyskusja była u mazo, ale przeklejam to o kamyczkach tutaj :

...nie wiem na pewno, ale być może kwestia jest w tym, że np. wapienne skały reagują z wodą – rozpuszczają się bądź co bądź. Obserwuję to na drodze po sąsiedzku, którą wysypano żwirem o przewadze wapiennych kamyczków. Po pół roku zrobiła się z tego papka.

Dla pewności użyj żwiru granitowego. Nie będzie oczywiście taki piękny biały, ale za to jest twardy i dużo wytrzymalszy na warunki atmosferyczne. Ja wysypałam opaskę wokół domu kamyczkami pochodzącymi częściowo z mojego ogrodu. Resztę dokupiłam tzw. kamień polny, drobny, różnokolorowy. Mnie to pasuje do moich kamiennych ścieżek :0

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropo spoinowania GK, nie jestem tutaj żadnym ekspertem, ale opiszę z doświadczenia...

jakieś 5-6 lat temu potrzebowałem postawić ok 4m ściankę GK z ciężkimi dwuskrzydłowymi drzwiami przesuwnymi w kasecie. Bałem się, że takie rozwiązanie mi zaraz popęka... Ostatecznie zastosowałem cekol c-40 do spoinowania beztaśmowego + taśma siatkowa. Całość wykonałem samemu i po kilku latach ciągłego użytkowania i testowania na wszelkie sposoby drzwi przez naszą pociechę, nie ma choćby rysy na łączeniach, więc mogę powiedzieć że się sprawdziło, ale sam chętnie przeczytam fachowe wypowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no fakt, że cekol tańszy o ponad połowę, a ta siatka, którą dawałeś na łączenia, to jest ten bandaż właśnie?

 

roku jeszcze nie ma, jak budujemy, a ja się jakaś taka potwornie zmęczona dziś poczułam... ale może to przez dźwiganie materiałów izolacyjnych w ubiegłym tygodniu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie wiem czy "bandaż" i ta siatka to to samo, ją się po prostu przyklejało do płyty bez wtapiania...

 

Jednak podliczyłbym różnice kosztów, bo do nowego domku dla świętego spokoju może jednak dobrze by było zastosować wszędzie wychwalany uniflott + jakaś taśmę systemową? Jak nie, to jak pisałem cekol c-40 u mnie się sprawdził w boju, natomiast raczej bałbym się zwykłej gładzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O gładzi nie ma mowy; ten wykonawca, który mnie wkurzył, a z którym się chyba w końcu pogodzę, mówił o uniflocie.

 

a dawałeś jeszcze potem jakąś "masę na wierzch"? kurczę, chyba się musze podszkolić w temacie... mam jeszcze ze dwa tygodnie, ale jak patrzę na adekwatny wątek, to słabość mnie ogarnia :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...