Tatarak 02.07.2010 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Ryska, sory za skrót myślowy nie budujemy, jeśli ZOSTANIE PRZENIESIONY chyba teraz już jest jaśniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 02.07.2010 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2010 Oj, oj czyżby szykowały się zmiany?To ja jednak trzymam kciuki żeby przeniesiony nie został (chyba, że to jakaś duża zawodowa szansa) i abyście budowali - egoistycznie, bo chcę podziwiać efekty i czytać dziennik jak najdłużej.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 03.07.2010 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 No tak sobie dumałam, że jak przeniosą Twojego męża to nici z budowy pod Wrocławiem ale...... różni ludzie chodzą po tym świecie A chcesz żeby Ci męża przenieśli ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 04.07.2010 10:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 Jeśli go przeniosą, to tymczasowo, max na dwa lata - jak sądzę - więc będziemy w lajtowym tempie załatwiać papierologię i przygotowywać się merytorycznie i zaczniemy budowę, jak wróci. bo jednak nie wyobrażam sobie, żebym miała to pociągnąć sama (szczególnie że cała moja rodzina mieszka 200 km dalej i "sama" oznacza "sama z trzylatkiem w pakiecie"). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 05.07.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 Ale fantastystycznie ekspresowo udało się załatwić badania.. gratuluję.. przede wszystkim pozytywnego wyniku. Porządny grunt to o wiele mniej probemów - coś o tym wiem, bo mój okazał się niesforny i nieporządny. A co do magii słów proszę, przepraszam i dziękuję to niestety musisz się przyzwyczaić, że są one w branży budowlanej i okołobudowlanej praktycznie nienane... irytuje to jak diabli, ale tak niestety jest. Nasz pan od pali miał w piątek zadzwonić i umówić się na termin wizyty na działce, oczywiście nie zadzwonił i przez cały piątek i sobotę nie odebrał żadnego z milionów naszych telefonów, my cali w nerwach, że wystawił nas do wiatru i żadnej roboty nie zrobi, a dziś zadzwonił jakby nigdy nic punkt 8 i mówi, że wysyła do nas człowieka.Żadnych tłumaczeń z powodu braku kontaku nie raczył oczywiście podać...Obiecywane wyceny materiałów czy robót nigdy, dosłownie bnigdy nie przyszły w ustalonym terminie... najmniejszy poślizg to jeden dzień od dachowca, co uważam za duży sukces i już jest dla mnie człowiekem słownym... jak na budowalne realia oczywiście przystało.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryska1719503950 05.07.2010 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 No i wszystko jasne z ziemią - normalnie rewelacja i woda, i piaski i dużo humusu - super. No i najważniejsz że grunt nadaje się do bezpośredniego posadowienia Niestety Tataraczku najczęściej spotykanym słowem (zwrotem) na budowie z którym będziesz teraz miała do czynienia (zyczę Ci żeby nie) to k... mać, lub w wersji uproszczonej sam pierwszy człon lub członek w wesji ubogiej w literki. No i wykonawcy mają zawsze czas w przeciwieństwie do inwestora Działka śliczna i z drzewkami - tylko żeby Wam nie przeszkadzały. To kiedy będzie wiadomo gdzie Twój mąż będzie pracował ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 05.07.2010 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 Przyznam się Wam, dziewczyny, że zaczynam się oswajać z myślą, że tak to będzie z budowlańcami... Ale dziś zaliczyliśmy też obsuwę notarialną. Okazuje się bowiem, że od czwartku zmieniają się przepisy dotyczące pierwokupu agencji i nasza działka nie będzie już pod nie podlegać, więc żeby mieć jedno biuro i jeden papier na głowie mniej, przesunęliśmy umowę na piątek - będzie przedwstępna zamiast warunkowej. Więc nasze tempo działania nieco spadło, ale nadal jest niezłe. Myszonik - czytałam o Waszych problemach z gruntem i szukaniu fachowców do palów. Dlatego między innymi chciałam zrobić to badanie. Mam nadzieję, że Wasza ekipa się spisze lepiej w praktyce i niż w kontaktach międzyludzkich. Ryska, mnie też te drzewka urzekły. Zostawimy jak najwięcej, ale chyba te na środku działki trzeba będzie wyciąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaśka73 06.07.2010 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 pozdrawiam:) będę kibicować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 06.07.2010 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 Witam i rewanżuję się wpisem:) Po pierwsze - trzymam kciuki za całokształt. Po drugie - ciekawie piszesz, pewnie na co dzień ćwiczysz zawodowo? Fajnie się czyta. Będziecie robić projekt indywidualny czy macie coś na oku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.07.2010 11:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 Witam i rewanżuję się wpisem:) Witam w swoich progach i zapraszam częściej Po pierwsze - trzymam kciuki za całokształt. Po drugie - ciekawie piszesz, pewnie na co dzień ćwiczysz zawodowo? Fajnie się czyta. Po pierwsze, nie dziękuję, żeby nie zapeszać. Po drugie - dziękuję. I odpowiadam - tak, właściwie mój zawód polega w dużej mierze na pisaniu Będziecie robić projekt indywidualny czy macie coś na oku? Raczej adaptację gotowego, mamy na oku kilka wariantów, wszystko na razie zależy od tej przeklętej nieprzekraczalnej linii - czy będziemy mogli się cofnąć w głąb działki czy nie. Pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czaber 06.07.2010 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 Działka na wymiary 30*54 m (w głębi rozszerza się do 31, ale to nieważne). Bokiem południowym przylega do drogi X, tej istniejącej i asfaltowej. Bokiem wschodnim do drogi Y, obecnie polnej, docelowo prowadzącej do dalszych działek. W tej chwili inne domy przy ulicy X stoją w odległości 10 metrów od granicy. W nowym mpzp jest określona NIEPRZEKRACZALNA linia zabudowy od drogi X na 10 metrów właśnie. Jeśli ja dobrze rozumiem, linia nieprzekraczalna oznacza, że nie mogę jej przekroczyć i zbliżyć się do drogi na przykład na 6 metrów, ale mogę się od niej odsunąć. Dobrze myślę? wywołana do tablicy czuję się w obowiązku udzielić wyczerpującej odpowiedzi NIEPRZEKRACZALNA oznacza dokładnie to, co podejrzewasz - nie możesz postawić domu bliżej niż 10m od granicy działki z drogą X. dalej możesz. a jak jest ustalona linia zabudowy przy tej dojazdówce (droga Y)? drzewa na środku działki to drzewka owocowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 06.07.2010 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2010 wywołana do tablicy czuję się w obowiązku udzielić wyczerpującej odpowiedzi NIEPRZEKRACZALNA oznacza dokładnie to, co podejrzewasz - nie możesz postawić domu bliżej niż 10m od granicy działki z drogą X. dalej możesz. a jak jest ustalona linia zabudowy przy tej dojazdówce (droga Y)? drzewa na środku działki to drzewka owocowe? Ufff Dzięki, Czaber Przy drodze Y też jest linia nieprzekraczalna na 6 metrach. I wszystkie drzewa na działce są owocowe - więc nie będzie przebojów, gdyby któreś trzeba jednak wyciąć. Czy dobrze kojarzę, że w takim przypadku nie potrzeba tego nigdzie zgłaszać? Bo na pewno nie jest potrzebna zgoda żadnego organu administracyjnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 09.07.2010 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2010 Gratuluję posiadania własnego prywatnego i osobistego przyrzeczenia zawarcia umowy:) Jakby co to nie ma zmiłuj, kontrahent musi przyrzeczenia dotrzymać, choćby pod państwowym przymusem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 09.07.2010 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2010 Dzięki teraz musimy się uwinąć z kredytem :") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellik 10.07.2010 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2010 Zajrzałam się przywitać! Wiem, że to bardzo egoistyczne ale chciałabym byście zaczęli w przyszłym roku Gratuluję umowy przedwstępnej i trzymam kciuki za załatwienie kredytu. I powiem Ci Tataraczku, że z tymi chaszczami to nadal mam niezłą zagwozdkę. Muszę się zastanowić co z tym zrobić. Myślałam nad przeoraniem na jesieni, ale zastanawiam się czy jest sens zajmować się całością, skoro w przyszłym roku (mam nadzieję!) zacznie się małe piekiełko, wykopy itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 10.07.2010 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2010 Witaj, Ellik Też chciałabym zacząć w przyszłym roku - może się uda Co do chaszczy, to my się postaramy całość na pewno przekopać na jesieni (takie przeorane należy zostawić w ostrej skibie - czyli nie grabić, czy coś, to natura nas wyręczy i mróz nieco rozluźni warstwę wierzchnią). Koszt orki całości nie będzie jakiś duży, a na pewno nie zaszkodzi. Potem trzeba tylko przemyśleć, gdzie będzie humus, magazyn materiałów itp, a na reszcie działki coś można zacząć wcześniej, mając już chociaż tak troszkę przygotowany grunt. Tam gdzie będą jeździć ciężkie maszyny, trzeba będzie zacząć rekultywację od nowa, ale przecież można im wyznaczyć na dojazd teren przyszłego podjazdu, który i tak idzie "na stracenie". Więc ja myślę, że warto cokolwiek zacząć robić, żeby chociaż kilka roślin mieć przyzwoitej wielkości w chwili przeprowadzki serdeczne pozdrowienia! Monika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 10.07.2010 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2010 Witaj, Ellik Też chciałabym zacząć w przyszłym roku - może się uda na pewno się uda, trzeba w to wierzyć i z takim założeniem iść do przodu. U nas pierwsza myśl o domku była w okolicy Bożego Narodzenia 2009, a zobacz co już mamy ... megadziurę w ziemi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 10.07.2010 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2010 I to jest prawidłowe podejście - Myszoniczko Mam nadzieję, ze nam też uda się szybko przeistoczyć marzenia w konkret Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellik 12.07.2010 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 myszonik, tak jest! Więc też nastawiam się na taką dziurę już w przyszłym roku Tym bardziej, że zrobiliśmy sobie wycieczkę rowerową po okolicy i jestem coraz to bardziej ZACHWYCONA! Tatarak, Ja też myślę, że warto już coś mieć w chwili przeprowadzki, jeśli jest oczywiście taka możliwość. A apropos tej orki na jesieni; chaszcze zgniją przez zimę w tej ziemi? Czy jednak trzeba je jeszcze powybierać? Bossszzz, przeraża mnie moja własna niewiedza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 12.07.2010 10:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2010 Te wielkie chwasty trzeba jakoś usunąć (skosić lub zrandapować i wygrabić), a potem można zaorać i chyba mróz je tam częściowo załatwi. Jak byś zdążyła zasiać łubin lub coś podobnego, to trzeba przed zimą ściąć i jeszcze raz zaorać. Nie mam pewności, jaki stopień rozkładu osiągnie to zielsko w ziemi przez zimę, ale to będziemy na wiosnę się martwić, co nie pozdrawiam i proszę - zajrzyjcie do mojego dziennika i oceńcie mój Pomysł 1.0. Doradźcie, co z tym garażem/wiatą. I co myślicie o projekcie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.