Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tatarakowego Dziennika


Recommended Posts

Analieno - my właśnie chcemy całościowo - ciepłe okna, ciepłe ściany itp, WM z reku, pompa ciepła. ja osobiście uważam, że nie wszystko musi być "opłacalne" sensu stricto. na przykład pompę ciepła chcemy mieć z tego względu, że nie mamy gazu (płynny i olej wykluczamy po analizie kosztów eksploatacji), a z doświadczenia wiemy, że bezobsługowość kotła na paliwo stałe można włożyć między bajki. wolimy więc "zarobić" czas, którego mąż nie będzie spędzać w kotłowni. po drugie uważam - też z doświadczenia - że wentylacja grawitacyjna bywa "sprawna inaczej", a dobrze dotleniony człowiek jest zdrowszy i żyje mu się o niebo lepiej - dlatego went mech i reku. coraz bardziej skłaniamy się też ku gwc (po wymianie myśli z użytkownikami).

 

oczywiście to wszystko z założeniem, że bank uzna, że nas stać na taki kredyt, z którego można sobie to zafundować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ja z kolei o problemach z połaciówkami czytałam w kontekście wadliwej obróbki dookoła okna. Musze właśnie zaznajomić się z montażem, bo instalator nam odradza podłogówkę na piętrze, m.in. ze względu na okna - podobno lepiej, aby był grzejnik.

Tatarak, ja zrezygnowałam z okna w pralni po konsultacji z firmą od WM.

Co do nawiewników - ja do naszego domu (który usiłujemy zrobić jako eneroszczędny) szukałam okien dachowych bez nawiewników. FTT Thermo Fakro są bez nawiewników. My finalnie wzięliśmy nowy produkt Roto, a oni w ogóle fabrycznie nie mają nawiewników. Dookoła okna mamy taki kołnierz termoizolacyjny - WD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

instalator nam odradza podłogówkę na piętrze, m.in. ze względu na okna - podobno lepiej, aby był grzejnik.

Co do nawiewników - ja do naszego domu (który usiłujemy zrobić jako eneroszczędny) szukałam okien dachowych bez nawiewników. FTT Thermo Fakro są bez nawiewników. My finalnie wzięliśmy nowy produkt Roto, a oni w ogóle fabrycznie nie mają nawiewników. Dookoła okna mamy taki kołnierz termoizolacyjny - WD.

 

To prawda, że jeśli pod połaciowym jest grzejnik takiego efektu skraplania nie ma ( znajomi tak mają i zero skroplin). Mamy okna Roto ale pwenie starego typu z nieszczęsnymi nawiewnikami które musimy zakleić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rysko - Przy WM, to faktycznie winne będą pewnie okna. No chyba, że to ten brak grzejników, o którym pisze Spirea?

 

Spireo - przy gazie macie pole manewru - grzejniki i podłogówka. przy pompie ciepła zostaje nam tylko podłogówka, bo temp. zasilania będzie za niska, żeby grzejniki miały jakąś sprawność, musiałyby być wieeeelkie. tych paru okien, które mają być połaciowe, też się nie da wykreślić, ani zmienić na inne... muszę jeszcze podrążyć, popytać szczęśliwych posiadaczy podłogówki pod takimi oknami... sama nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grzejniki można robić. Tylko chcieliśmy się ich pozbyć, bo nie za bardzo mamy na nie miejsce - w szczytówkach mamy wszystkie okna do podłogi. Poza tym przy grzejnikach i podłogówce dochodzi jakiś mieszacz i chodziło o to, aby sobie to podarować. No nic. Trzeba coś pomyśleć i poczytać. Jak coś ustalisz, to napisz :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak są fundusze to mozna iść na całość, jak ich nie ma wystarczającej ilości dobrze policzyć co się opłaca.

 

Ja żałuje, że nie mamy GWC. Koszt znikomy a zyski wielkie. My niestety na tym etapie budowy byliśmy sporo ubożsi w wiedzę i zdalismy się na nasze ekipy, które pewnie nawet nie wiedzą co to jest :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analiena, a jaki mieliście prognozowany koszt GWC? Mi wyceniają na ok. 16 tys. Są osoby, które mówią, że można zrobić ze zwykłą rurą (nie antybakteryjną) i może to wyjść 3-4 tys. Firma od WM odradza mi to. W zasadzie to do tej pory nie wiem, czy wchodzić w gwc czy nie. Szczególnie, że przydaje się zimą i latem i jeśli dobrze pamiętam, to nie zawsze ma dobry wpływ na reku. Nie pamiętam niestety szczegółów, więc to nic pewnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My nawet nie mieliśmy oszacowanych kosztów... Po prostu, wstyd się przyznać, ale o czymś takim jak GWC to się dowiedziałam na etapie ssz.... :(

 

Nie wiem czy wchodziłaś kiedyś na watek zapaleńców od domów energooszczędnych - wątek "dom 2,3,5 litrowy" czy jakoś tak. Tam wiele osób robilo gwc samemu. Ja się na tym tak dobrze nie znam jeśli chodzi o technologię wykonania ale z tego co pamiętam skomplikowane to nie było ;). A zysk z takiego rozwiązania jak słusznie zauważasz i latem i zimą :D

 

Tylko uważaj, bo tam niezłe mózgi i oszołomy na tym wątku siedzą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłam jednego z maili od Suspensera i cytuję:

Wymiennik jest zakopany z tego co pamiętam od 1,5 do 1,8 m pod ziemią, zajmuje około 2x20 m powierzchni.

 

Nie ważne w której części działki będzie.

 

GWC wykonali u mnie w kwietniu 2007 (nie wiem czy od tego czasu ceny materiałów i robocizny wzrosły, bo wtedy był tzw. boom budowlany i wszystko było drogie).

 

Trochę większa kubatura nie przeszkadza, bo centrala 320 jest i tak sporo przewymiarowana [polskie normy podają 0,5 wymiany /godz a zachodnie 0,2 i tymi zachodnimi lepiej się kierować] przez co teraz zimą muszę ją okresowo wyłączać [nawet minimalna stała praca i tak przesusza mi powietrze], ale wykorzystuję 75% mocy latem [przy 100% bierze 2x tyle prądu co przy 75%].

 

GWC możesz zrobić z 8 rur zamiast 6 [tyle zmieści się w zbiorczą fi 200 idącą od czerpni i zbierającą rury w garażu] - koszt niewiele wyższy, a wydajność sporo większa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tataraku! Zajrzałam, ponieważ w Twoim Avatarze jest znaczek, który przez kilka lat oglądałam,przyszyty, na torbie mojej córki. Kolejna fanka... Zajrzałam, przeczytałam i będę dalej zaglądać :yes: Życzę powodzenia w budowaniu i ogólnie, w tzw całokształcie :bye:

 

Cześć Kocimięto :) ten powód, czy inny - cieszę się, że wpadłaś :) zapraszam ponownie i pozdrowienia dla córki - fanki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie Ryska ale dorzucę swoje trzy grosze w sprawie okien połaciowych: nienawidzę ich!

Co widać po moim domu, w którym nie mam ani jednego (cenę w postaci trzech durnych małych lukarn przeżyłam).

Może moje uczucia są irracjonalne, ale nienawidzę okien połaciowych ponieważ:

- w zimie zawalone śniegiem prawie w ogóle nie doświetlają;

- w razie jakiegokolwiek opadu większe (a czasem i mniejsze) wietrzenie odpada, bo leje się do środka;

- w pomieszczeniach wilgotnych (jak np. łazienka) pomimo wentylacji "pocą się", kapie z nich - syf i brud;

- nie można sobie nigdy porządnie takich pomieszczeń z oknami połaciowymi wywietrzyć - nigdy nie będzie takiego przeciągu jaki sobie załatwisz otwierając normalne okna;

- mniejszy wybór okien połaciowych;

- ciężko dostosować odpowiednią ich wysokość przy osobach różnego wzrostu;

- jeszcze gorzej się je myje niż zwyczajne.

I pewnie jeszcze wiele innych, pomniejszych przyczyn mojej nienawiści by się znalazło.

Pisała mysz zamieszkująca aktualnie poddasze z samymi oknami połaciowymi.

 

A co do parapetu w kuchni - to właśnie tak to sobie u mnie wyobrażam jak ma Ryska tzn. inne materiały i wykończenie, ale założenie to samo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...