Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tatarakowego Dziennika


Recommended Posts

Pozwólcie, że podzękuję za miłe słowa zbiorczo, a odpowiem indywidualnie :)

Ivy - zasłony z ikea, nazwy nie pamiętam, nowość tego sezonu

dr_au - na podłodze w salonie jest bernina v&b, w obu łazienkach na podłodze nowa gala signum, tylko różne rozmiary i kolory

my mamy bardzo wysoką ściankę kolankową, chyba nawet ponad metr, zmierzę wieczorem

ławka z ikei - chcieliśmy coś podobnego robić na zamówienie, ale ostatecznie na zamówienie jest tylko szafka na buty, a ławka spasowała idealnie gotowa :)

wiatrołap2.jpg

wiatrołap1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tatarku wspaniale,mnie jeszcze daleko do skończenia.

Mamy taki sam klosz w sypialni :) i co najważniejsze bardzo żałuję ,że nie zrobiłam tak jak Ty zlewu bliżej rogu.Jest u mnie trochę za daleko zlew -płyta.

Piękne masz ozdobione ściany,czy to całkowicie zasługa męża?

Edytowane przez Barbara74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatarak,

pięknie, lekko, odważnie, niestandardowo i nieszablonowo - Wasz dom jest oryginalny i taki bardzo prywatny, Wasz, zwłaszcza dzięki obrazom!!!

Podoba mi się, że w końcu na FM jest dom, który żyje sztuką!!

 

A teraz prozaiczne pytanie :) - pamiętasz, co to za cudne beżo-szarości na ścianie w wiatrołapie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbara, Sharlotka - dziękuję :)

 

Właśnie mnie ostatnio ktoś pytał, czy wygodna jest kuchnia w L - moim zdaniem bardzo wygodna, tylko właśnie trzeba uwzględnić te odległości między lodówką/zlewem/płytą.

Barbara - Większość obrazów to prace męża, a kilka to dzieła naszych zaprzyjaźnionych artystów. Mąż namalował m.in. jaszczurkę pod schodami, ten obraz przy schodach i przy wejściu do kuchni, banana we wiatrołapie.

 

Sharlotka - nie wyobrażam sobie gołych ścian :(

kolor ścian w wiatrołapie to Palazzo z palety Caparola, bodajże Palazzo 30 (numer oznacza, na ile kolor jest jasny/ciemny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tatarak, no już masz wszystko pięknie zapięte na ostatni guzik :) Gratuluję:) Nam jeszcze trochę brakuje.

Dom na zewnątrz prezentuje się świetnie. Czy w kostce masz wmontowaną wycieraczkę? Twój gabinet zupełnie inaczej sobie wyobrażałam- myślałam, że jest krótszy i stół będzie pod oknem. Widać, że jest całkiem spory i faktycznie lepiej stół dać w poprzek. U mnie niestety sofa się nie zmieści. Łazienki wyszły bardzo elegancko. Czy masz składaną kabinę?

Kuchnia piękna. Strasznie Ci zazdroszczę tego długiego okna. U nas to schrzaniliśmy. Nie dość, że nie poszerzyliśmy, to jeszcze nie zauważyliśmy, że otwór został wymurowany węższy :(

Żyrandol świetnie dopasowany do salonu.

Fanie wyszedł przedpokój. Co do banana, to myślałam, że to Warhol - powiększona okładka płyty Velvet Underground :) I ładny kolor poduszki na ławeczce.

No i finalnie zgadzam się z pkt. 1 top ten - opaski i drzwi. Wyglądają bardzo ładnie. Podaj mi dokładnie jaki to model.W tym tygodniu muszę je zamówić. Będzie trochę wolnego, to może uda się je położyć. Kładliście na klej? Podasz mi jaki i jaki akryl do łączenia (w zasadzie nie wiem, czy akryl do kamuflowania łączy czy też do klejenia).

Zgadzam się oczywiście z punktem dot. osobnej pralni uwielbiam.Tylko mam tam ciągle zawaloną deskę ciuchami, ale przynajmniej gdzie indziej nie leżą ;) Pom. gospodarcze na każdy piętrze też olbrzymi plus. I także przychylam się do biało - szarej (ciemnoszarej) bazy. U mnie, co jednak planuję dać jakiś kolor, to i tak kończy się białym/szarym/antracytem Ostatecznie obrazy miały być kolorowe, ale ten, co mi się spodobał też ciemnoszaro-biały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tataraku, daaaawno mnie u Ciebie nie było, bo prostowałam kręgosłup :D Ostatnio widziałam u Ciebie kuchnię, a tu tu tyle dobra przybyło. Świetnie wyszło. Rewelacyjna ta tapeta w gabinecie. Zawsze mi się podobała. :yes: Także gratulacje za całokształt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spirea - dziękuję za wszystkie miłe słowa :) i spieszę z odpowiedziami:

- wycieraczkę mam luzem położoną na kostce, siostra ma wbudowaną i jak dla mnie za dużo zachodu z wyciąganiem tego piasku i kamyków, co wpadną przez dziurki pod spód.

- gabinet ma niecałe 12 m, więc pewnie trochę mu "dodał" obiektyw, ale jest przestronny, no a stół stoi tak, żeby siedząc mieć oko na drzwi (feng shui, te sprawy ;)), inaczej bym się cały czas za plecy oglądała.

- kabina w dolnej łazience jest półokrągła i drzwi można otwierać na zewnątrz albo składać do środka - długo się naszukałam takiego patentu i w końcu znalazłam na allegro (deluxe się nazywa, albo jakoś podobnie) - co najważniejsze - woda nie zalewa całej łazienki, a przy składaniu skrzydeł do śodka uszczelki ładnie zamiatają wodę z podłogi do odpływu

- banan w przedpokoju to dzieło A. jeszcze z czasów studenckich, ale inspirację rozpoznałaś bez pudła :)

- model listew MDF to chyba 008 - nie pamiętam :( ale jak wejdziesz do belpolu na bielanach, to stojak z tymi listwami jest w głębi po lewej stronie i to jest pierwszy model najbliżej wejścia - najprostszy i chyba nawet najniższy. listwy mamy klejone na klej montażowy pattex, tam gdzie były krzywizny ścian, szparki zostały uzupełnione zwykłym białym akrylem (wzięliśmy taki, który można malować). wrzućcie sobie montaż listew mdf na youtube'a - wszystko tam jest świetnie pokazane.

 

a co do moich toptenów, to dopiero się rozkręcam :)

 

Magda - hej, a co z Twoim kręgosłupem? bo przegapiłam :( mam nadzieję, że już wszystko dobrze. ja od października chodzę na yogę i w życiu bym nie uwierzyła, jak to na wszystko pomaga, a pomaga (kręgosłup, nadgarstki itp.). dziękuję za komplementy pod adresem domku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chciałam iść na yogę, ale na początku mojej drogi z dyskopatią, rehabilitantka mi odradziła. Teraz już mogę iść,bo jakoś doszłam do siebie.Świetnie robi mi basen. Oczywiście czasami boli szyja (wtedy zamykam komputer i wstaję) no i w lędźwiowym boli mnie jak dłużej chodzę. Ale i tak jest już dużo lepiej. Mam kilka takich ćwiczeń, które mi pomagają w kryzysowych sytuacjach i jakoś leci. :yes:

 

A co u mnie? No skoro kręgosłup w lepszej formie to wróciłam do pracy. Mam kolejna rewolucję, ale nie moją. Relacjonuję w dzienniku u siebie, także w wolnej chwili zapraszam, zapraszam.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pływanie czyni cuda, ale yogę też polecam, jeśli już możesz :) W każdym razie dobrze, że już jest lepiej.

Nową rewolucję na razie podejrzałam jednym okiem - muszę w wolnej chwili (ha ha ha, co to jest wolna chwila?!) siegnąć do wcześniejszych wpisów, żeby mieć lepsze rozeznanie. pozdrawiam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super wszystko wygląda i porady też cenne dla tych co na wczesniejszym etapie.

większość potiwerdzam: u nas też się sprawdzają pomieszczenia gospodarcze, pralnia, carga w kuchni (a mam fajniej bo dwa wysokie i szerokie na 40 cm, nawet jeszcze ich nie zdążyłam zapełnić ale się rozkręcem), karuzela w narożnej szafce (ale faktycznie doł szafki jakis zachlapany).

z rady odnosnie listew skorzystam bo jeszcze się nie dorobiliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatarak - gratuluję super domu i zdjęć! ;)

Długo sprzątałaś, żeby osiągnąć taki stan? ;)

 

Mam pytanie odnośnie zmiękczacza wody... :)

Powoli dojrzewamy do tego rozwiązania, bo walka z kamieniem wykańcza :)

Poczytałem o plusach i minusach, ale jestem ciekaw Twojej opinii z perspektywy czasu.

Mogłabyś przypomnieć jaki masz model, jak często musisz go obsługiwać, a może dałoby radę zrobić jakieś zdjęcia tego kawałka Twojej instalacji?

Z tego co rozumiem, zmiękczacz potrzebuje wpięcie do kanalizacji, podobnie jak rekuperator i kocioł?

Będę wdzięczny za wszelkie przemyślenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Salik :)

A wiesz, że z tym sprzątaniem to nawet nie ma dramatu? najgorsze są podłogi, ale resztę ogarniamy dość sprawnie (odkąd mamy szafki i komody na wszystko) ;)

 

o zmiękczaczu więcej napiszę po świętach i może jakieś foto na maila, a na szybko - zmiękczacz jest genialnym rozwiązaniem, ma cudowny wpływ na jakość skóry i włosów ludzi, miękkość prania (przy 1/3 dawki proszku i bez zmiękczaczy),; nie ma osadów z kamienia na bateriach, armaturze, kabinie prysznicowej, lustrach itp.

 

jedyny minus, jaki mi przychodzi do głowy to fakt, że gdyby pić tylko taką wodę, to można podobno w ciągu 2-3 lat nabawić się osteoporozy, więc my nawet do robienia kawy i herbaty używamy mineralnej. z obsługi to raz na kilka tygodni trzeba dosypać soli w pastylkach, no i trzeba tę sól pamiętać kupić ;) ja jeszcze lubię czasami ogarnąć po gospodarsku sterownik, ale tam się specjalnie nic nie dzieje, bo my mamy bardzo proste urządzenie, w którym nie ma się ze zepsuć.

oraz tak - wymaga podłączenia do kanalizacji i oczywiście zajmuje trochę miejsca.

 

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tatarak, ale wpis! Podziwiam i za długośc i za treść. Nie mam ostatnio siły do pisania i poprzestaję jedynie na zaglądaniu tu i ówdzie.

Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Z ciekawości przejrzałam swój dziennik, żeby zobaczyć ile nam zajęło budowanie. Zaczęliśmy 16 kwietnia 2010 (po stanie zero 22.04 zaplanowana przerwa do 13.09.2010), a wprowadziliśmy się (również bez pełnego wykończenia) 1 sierpnia 2012r. Wychodzą zatem ok. 2 lata. Poszło więc Wam bardzo sprawnie. U nas mieliśmy dodatkową obsuwę ze schodami i takie problemy z wykonawcami też niestety się czasami zdarzają. Ale Twoje 17 miesięcy potwierdza, że w dużej mierze ograniczyć trzeba dotychczasowe zajęcia jak np. aktywność zawodową. Tylko z tym może być problem, bo takie wyłączenie może skutkować ograniczeniem funduszy. Nie zawsze więc jest to możliwe. O niecałym roku Madeleine nie wspomnę, bo to faktycznie mistrzyni :) Ale i rzeczywiście dom prostszy od naszych, bo parterowy. Ale metraż już chyba zbliżony (chociaż nie pamiętam).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...