Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tatarakowego Dziennika


Recommended Posts

Salik - idąc zapronowanym przez Ciebie tropem, muszę przyznać, że okna, które rozważam:

- wychodzą na zachód, ale będą dawać słońce tylko latem, bo zimą na pewno będą zacienione przez budynek na sąsiedniej działce, ergo nie będzie zysków cieplnych zimą :(

- będą pięknie wyglądać, ale chyba najlepiej z podwórka sąsiada :(

 

Matilde - mogę na pewno zmienić wielkość okna potem, bo mam bardzo szeroki zakres zgody na zmiany z biura projektowego - rozmawiałam już o tym z Magikiem. muszę jednak, tak jak radzisz, koniecznie "umeblować" wirtualnie salon i gabinet.

 

A tu mnie chyba rozkłada jakiś wirus :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kaśka - idąc tym tokiem myślenia, w salonie nie miałbym żadnych okien otwieralnych :)

Przy okazji - jest różnica między drzwiami balkonowymi, a oknami balkonowymi - zdaje się na pewno w zawiasach, nie wiem czy w czymś jeszcze.

 

Tatarak - ja mam tylko jedną radę ogólną (odnośnie meblowania, ustawiania, wymyślania) - pamiętaj że są takie rzeczy które w mieszkaniu robisz np. na 15-20 lat (albo i więcej).

Okna to jedna z tych rzeczy, więc myśl perspektywicznie :)

Przemeblowanie Cię pewnie będzie czekało dużo wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matilde - mogę na pewno zmienić wielkość okna potem, bo mam bardzo szeroki zakres zgody na zmiany z biura projektowego - rozmawiałam już o tym z Magikiem. muszę jednak, tak jak radzisz, koniecznie "umeblować" wirtualnie salon i gabinet. (

Tatarak dlatego wg mnie warto się z tym wstrzymać do rozpoczęcia budowy. U nas wszystko było zaprojektowane i teraz jak już powstały ściany, to z jednego okna całkowicie zrezygnowaliśmy, dwa okna powiększyliśmy na takie w wysokości 255 z czego jedno zrobiliśmy fixem, jeszcze jedno okno przesunęliśmy licując je z dolnym oknem - a to wszystko wyszło przez to, że zaczęliśmy projektować wnętrza... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Basia_KRK - sami robicie projekty wnętrz, czy z pomocą fachowców? ja kilka okien do razu wykreśliłam - bo po co mi na przykład okno w schowku na miotły o pow. ok. 1.5m2 ;) Chciałabym w miarę możliwości niczego już nie zmieniać na etapie budowy, ale zobaczymy, jak wyjdzie.

 

Myszonik - Ty masz gorzej z wirusami, bo nie bardzo się możesz intensywnie leczyć, biedulko. Lepiej Ci już trochę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatarak, cięzko doradzić z tym przyłączem - pierwsze korzystniejsze pod kątem logistycznym i finansowym, ale trochę ryzykowne. Nie obawiałabym się złośliwości sąsiadów (choć z tym też różnie bywa), ale tego obniżonego ciśnienia. Nie orientuję się za dobrze w tych sprawach i nie wiem, czy w ogóle w ten sposób można to zrobić. Gdzie będzie założony licznik?

Drugie - droższe, bo 70mb rury, skomplikowane, bo konieczność zajęcia pasa drogowego. Plus, że niezależne.

Nie wiem, czy rozmawiałaś o tym z wodociągami. A co masz w warunkach przyłącza? Co proponują? Co Magik radzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licznik będzie normalnie: nasz u nas, sąsiadowy u sąsiada. Jest taka śmieszna sytuacja, że jak zakładali wodę u sąsiada, to on ze swojej studzienki "kazał" pociągnąć jedno dojście do swojego domu, a drugie na naszą działkę (na którą miał chrapkę ktoś zjego rodziny, więc mu ją życzliwie uzbroił). Magik przedstawił właśnie te dwie możliwości - wykonalne są prawdopodobnie obie. Z wodociągami mamy się spotkać na miejscu na dniach. Z tego co mówi Magik odczuwalne spadki ciśnienia będą tylko właśnie w chwili napełaniania wanny w obu domach - itp. Zobaczę, co powie gość z wodociągów. W warunkach niby jest przyłączenie do tego przez drogę, ale podobno jak zlecę projekt od istniejącego, to też nie będzie kłopotu. Magik radzi, żeby robić taniej i krócej. Ale jak potem będzie nas przez lata szlag trafiał, ilekroć staniemy pod prysznicem...? Jak by to sprawdzić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tataraku, poczekaj na rozmowę z wodociągami, a potem najlepiej z kimś neutralnym - jakimś projektantem.

Może spytaj na forum w dziale o instalacjach wod-kan. Może są tam jacyś specjaliści.

Mnie by szlag trafił, jakbym nie mogła się wykąpać, bo sąsiedzi biorą prysznic. A co z podlewaniem ogrodu?

jest jeszcze jedno rozwiązanie - myśleliście o własnej studni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie wodociągi pewnie nie będą obiektywne, bo jako wykonawcy wola pewnie robić droższe inwestycje (wszyscy w okolicy im to zlecają, bo jak robisz inną firmą, to wodociągi robią odbiór i bywa różnie).

 

co do studni - u nas woda jest już na 1,5 m więc woda do podlewania ogrodu jak najbardziej, do innych celów na pewno trzeba by porządnie uzdatniać, bo wkoło pola uprawne - a na polach wiadomo: opryski, nawozy, etc. wiadomo, co w tej wodzie jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

namiar zdobyłam w wodociągach lokalnych - musiałabyś u siebie podpytać, na pewno mają jakieś namiary na pana koparkowego od robienia fuch. Wiadomo, jak to się odbywa.

Ja jeszcze hydrant musiałam przesunąć. Wszystko pan zrobił jednego dnia, ja podjechałam następnego zapłacić i do wodociągów podpisać umowę - i tyle. Obsłużył się sam, załatwił sobie projekt i zgodnie z nim wykonał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...