Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Tatarakowego Dziennika


Recommended Posts

Wyczytałam, że z żądlących najagresywniejsze są o dziwo hodowlane pszczoły. Taka osa na przykład, chociaż może żądlić kilka razy, bo nie zdycha od tego jak pszczoła, jest dużo spokojniejsza. Podobnie inne... osówki się chyba nazywają. I ogólnie wszystkie dzikie pszczołowate. Szerszeni na pewno nie będę hodować :) A bardziej mnie przerażają komary niż osy. A w ogóle owady zapylające są bardzo ważne dla równowagi ekosystemu, bez nich nie ma owoców i nasion, a więc kwiatów i owoców w kolejnych sezonach. Niestety "cywilizacja oprysków" jest dla nich ekstremalnie niebezpieczna, więc ja na swoją małą skalę kilku z nich pomogę :) dla wzajemnej korzyści.

 

A w ogóle to fajnie taki "ul" wygląda: jest to drewniana skrzynka otwarta z jednego boku, wypełniona leżącymi poziomo (może pod lekkim kątem, żeby wilgoć się w nich nie zbierała) źdźbłami słomy o różnej średnicy. W miejscu brakującej bocznej ścianki montuje się gęstą siatkę, żeby owady były bezpieczne przed ptakami itp.

 

Może też pomyślisz o czymś takim u siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O nie! Ja się panicznie boję gryzących owadów, mam alergię na ich jady i w ogóle mało sytmpatyczne są dla mnie, doceniam ich wkład w ekosystem.. ale jednak wolę je w bezpiecznej odległości od siebie.

A propos pszczół hodowlanych to pogryzły małzonka jakieś 2 tygodnie temu przy podlewaniu krzaków (teść ma za krzkami na końcu naszej działki klika uli).... totalna masakra, użądleń było kilka, małżonek niezalergizowany to pół biedy, ale i tak spuchł nieco, a jedna użądliła go w nogę obok kostki, chyba w jakieś naczynie.... stopa rozmiaru stopy yeti przez cały tydzień...

O pszczołach hodowlanych wiem, nie wiem czy dotyczy to też dzikich, że nie znoszą obcych zapachów taki jak ludzki pot, perfumy, szampon do właosów i dlatego tak chetnie atakują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubią też bardzo zapachu alkoholu - to wiem od córki... pasiekarza? bartnika? od córki właściciela pasieki :)

 

właśnie otworzyłam sierpniowy numer Ogrodów, a tam piękny domek dla owadów z warzywniaka Króla Słońce i pyszny artykuł o stworzeniach, które warto zaprosić do ogródka - niekoniecznie owadach :) polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie lubią też bardzo zapachu alkoholu - to wiem od córki... pasiekarza? bartnika? od córki właściciela pasieki :)

 

Hmmm.... małzonek przy podlewaniu biorąc pod uwagę wczesną zasadniczo porę przedpołudniową to chyba raczej trzeźwy był:)

Ja generalnie ogrodem nie jestem zbyt zainteresowa tzn. chciałabym aby był, ale nie mnie do "dłubania w ziemi" zupełnie nie ciągnie, a i telentu nie mam - wszysto cokolwiek z roślin próbowałam kiedykolwiek wyhodować nie przetrwało zderzenia z moim antytalentem...

W sprawach ogrodowych zdaję się na małża....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj, aj ta paierologia to jest bolesny etap...

Nie chcę Cię martwić, ale jeżeli Wasza księga akurat migruje to to nie jest wcale szybki proces... co najmniej kilka tygodni nie ma jej w ogóle w woim sądzie..

Na pocieszenie jak już będzie elektroniczna to możesz sobie wziąć odpis w każdym sądzie w kraju, od ręki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale macie przeboje z tą działką :eek:

Z naszą też prosto nie było ale już nie pamiętam, może dlatego że to takie straszne wcale nie było (teraz tak to spostrzegam) no i efekt końcowy zamierzony otrzymany.

Mówią, że jak się coś bardzo chce to się osiągnie :) Trzymam kciuki za szybką migrację KW. A moze nasza też migruje ? W którym sądzie macie KW ?

 

To jak macie taki zastój z powodów urlopów to może też się wybierzecie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupowaliśmy obecny dom, to trzeba było podzielić działkę i geodeta, który to robił, miał bardzo poważny wypadek, po którym dość długo był nieuchwytny (z wszystkimi papierami) - więc transakcja nam się przeciągnęła od lipca do grudnia:/ Taki już nasz los. Mam nadzieję, że tym razem pójdzie szybciej;)

 

KW mamy w Środzie, bo tam jest teraz migracja

 

Urlop... ech! Na początku sierpnia przymusowy przestój u mnie wpracy, bo Junior będzie miał zamknięte przedszkole, ale Mój ma urlop dopiero jesienią. Więc będziemy tylko "wybierać się" lokalnie. Ostrzegam, że przymierzam się do odwiedzin w B. :) Mogę?

 

Przy okazji, macie jakieś fajne strony z programami do projektowania kuchni i łazienki? To poproszę o lineczki! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jesteście wprawieni w kupowaniu nieruchomości i czekanie nie jest wam obce. Myślę, że tym razem szybciej pójdzie.

My też KW w Środzie, niedawno braliśmy odpis i nikt nas nie informował o migracji :?

 

U nas też przedszkole zamknięte w sierpniu. Pierwszy tydzień przeboleje z nimi moja mama a drugi .... trzeci..... jeszcze nie wiem. Czekam, może samo się coś "wykluje".

A do B. zapraszam serdecznie!!! :) Jestem prawie codziennie po 16 do wieczora.

 

Kuchnię urządzałam na programie z ikei i jeszcze jakimś, teraz nie pamiętam ale wieczorkiem (jak nie padnę) spojrzę i napiszę co to za program.

Łazienkę miałam w głowie bez programu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz się musimy zorganizować ze sfinalizowaniem transakcji do 10 września, bo zadatek może nam szlag trafić :(

Migracja w Środzie trwa od lipca.

Co do wizyty w B. zgadamy się na priva, ok?

Ikeę zamierzam sprawdzić, ale o link do programu poproszę. Jakiś do łazienek znalazłam na płycie w pudełku z "nie wiadomo czym" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz - z tą migracją to my braliśmy odpis w maju dlatego nic nie wiem.

 

Jeśli chodzi o wizytę to jak najbardziej pisz na pw. - zapraszam :)

 

Ten drugi program znajdziesz tutaj: http://www.kitchendraw.com/POL/downloadcheck.asp

Demo działa 30 dni, mnie to wystarczyło. Najpierw działałam w ikeowskim a później w tym kitchendraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne!

A właśnie wczoraj odbyliśmy z Moim dyskusję nad katalogiem mebli kuchennych z Black Red White.... skończyło się protokołem rozbieżności ;) Ja bym chciała styl nowoczesny, może nie aż "aluminium i szkło", ale jednak. Tymczasem małżonek - pełna klasyka plus warkocze czosnku zwisające z powały...

 

 

Właśnie znalazłam jeszcze jeden program do projektowania na stronie BRW :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja właściwie, po namyśle, jestem za każdą z opcji :) I za czosnkiem w każdych ilościach i dowolnej formie :)

 

{kiedyś był jeden rodzaj meblościanki kuchennej i zero dylematów ludzie mieli. komu to przeszkadzało?;))

 

 

[boję się sprawdzić, ile może kosztować "stylowy" piekarnik do kuchni klasycznej. wygląda pięknie, ale... jak napisałam - boję się sprawdzić:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na piekarnik w tulu retro - coś co raczej do mnie nie przemawia w ogóle - to ładne:)

A jesli byście mieli iśc w styl sielski kuchni to super wygląda w takiej sytuacji kuchnia w meblach białych z ikei, seria nazywa się chyba staad.. nie pamietam dużo ludzi na forum ją ma np. rzuć okiem u Lutajki.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?148261-Home-Sweet-Home/page10

Do niej jak najbardziej moim zdaniem kompunują się warkocze czosnku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...