Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trzeba stworzyć dom, aby mieć do czego wracać...


Recommended Posts

Wczoraj dużo roboty nie było. Zostały nam 2,5 palety pustaków, także o 11:30 murarz zmył się na inną fuchę :p

 

To efekty jego wczorajszej pracy

 

http://img683.imageshack.us/img683/2186/20100908004.jpg

 

http://img193.imageshack.us/img193/6426/20100908005.jpg

 

http://img824.imageshack.us/img824/2747/20100908006.jpg

 

 

Dziś rano przyjechało kolejne 9 palet pustaków, no ale niestety leje :bash: Murarz nie przyjechał, choć jest cień nadziei, że jednak się pokaże, bo dzwonił, że jak nie będzie padać to przypedałuje (bo jeździ na rowerze :) ) Jutro ostatnia dostawa i myślę, że na początku przyszłego tygodnia skończymy murowanie. Potem szałowanie wieńca i strop.

 

A ja od poniedziałku mam tydzień urlopu. Oj jak się już nie mogę doczekać. Zmęczona psychicznie już jestem. Odpocznę chociaż tak, bo fizycznie nie mam co liczyć :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Murarz się pojawił i jak narazie pracuje. Zobaczymy na ile pozwoli mu pogoda.

 

Niestety deszcz znowu odwołał nam koparkowego. Miał dziś w końcu przyjechać obsypać dookoła fundamenty, no ale po całonocnej ulewie więcej niż pewne, że zakopał by się w błocie. Także znowu przekładamy na bliżej nieokreślony termin :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murarz zwrócił też nam uwagę na to jak mamy zaprojektowany komin. Na chwlię obecną otwory rewizyjne mamy w salonie :jawdrop: Projektant przerabiając projekt po rezygnacji z piwnic nie zwrócił na to uwagi. Domalował parę kresek, pozmieniał okna na drzwi i tyle. Do połowy przyszłego tygodnia jest na urlopie więc narazie nic nie zrobimy. Pytanie czy wogóle coś się będzie dało teraz zrobić. Szczerze mówiąc nie bardzo mi się podoba czyścić komin w salonie :-x Niech kombinuje, jak wcześniej poszedł na łatwiznę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj, mimo niepewnej pogody, coś jednak udało się nam zrobić. Deszcz pare razy nas przegonił i trzeba było pójść na przymusową przerwę, ale i tak jesteśmy zadowoleni, bo dzień nie był stracony. Dziś od rana znowu walczą :)

 

Zdjęcia z wczorajszego wieczora

 

http://img517.imageshack.us/img517/1875/images20100909003zmniej.jpg

 

http://img409.imageshack.us/img409/8379/images20100909004zmniej.jpg

 

http://img638.imageshack.us/img638/2913/images20100909005zmniej.jpg

 

http://img155.imageshack.us/img155/7226/images20100909006zmniej.jpg

 

http://img834.imageshack.us/img834/9514/images20100909007zmniej.jpg

 

http://img710.imageshack.us/img710/2848/images20100909008zmniej.jpg

 

http://img843.imageshack.us/img843/6900/images20100909009zmniej.jpg

Edytowane przez agusia_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Ściany naszego parteru murarz postawił w 5 dni. A że praktycznie wszystkie są nośne to kształt parteru już jest. Pominęliśmy tylko jedną wydzielającą wiatrołap. To dla wygody poruszania się. Domuruje się w dowolnym momencie.

 

Poniżej końcowe etapy stawiania ścian:

 

Widok z wiatrołapu na kotłownię:

 

http://img405.imageshack.us/img405/4783/images20100910007zmniej.jpg

 

Widok z salonu na drzwi do WC i kotłowni:

 

http://img192.imageshack.us/img192/2492/images20100910008zmniej.jpg

 

Okno w kotłowni:

 

http://img130.imageshack.us/img130/5215/images20100910009zmniej.jpg

 

Część salonu ze ścianą kominkową:

 

http://img526.imageshack.us/img526/5898/images20100910011zmniej.jpg

 

Korytarz na parterze z wyjściem. Wzdłuż ściany po lewej stronie pójdą schody na górę:

 

http://img696.imageshack.us/img696/162/images20100914007zmniej.jpg

 

Kuchnia:

 

http://img441.imageshack.us/img441/5848/images20100914008zmniej.jpg

 

Garaż:

 

http://img152.imageshack.us/img152/10/images20100914003zmniej.jpg

 

Front domu:

 

http://img14.imageshack.us/img14/9140/images20100914002zmniej.jpg

 

Widok od tyłu. Wszędzie mamy gotowe nadproża, tylko nad oknem tarasowym musieliśmy zbroić oddzielnie:

 

http://img34.imageshack.us/img34/6066/images20100914013zmniej.jpg

Edytowane przez agusia_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem przyszedł czas na wieniec. Kolejne dostawy stali i kierowca dłużycy na łysych oponach, który nie umiał poradzić sobie z wyjazdem z naszej działki. Tak jakby koła nie miały przyczepności :jawdrop::jawdrop::jawdrop: Trochę się namęczył i opuszczał naszą działkę tyłem, pokonując ok 150 m drogi dojazdowej.

I znowu długie dni mozolnej pracy przy robieniu zbrojenia. Ale i tak poszło szybciej niż przy wieńcu na fundamentach, no bo przecież mamy już doświadczenie :yes::yes::yes:

 

http://img44.imageshack.us/img44/2654/images20100916zmniejsza.jpg

 

http://img714.imageshack.us/img714/8348/images20100916003zmniej.jpg

Edytowane przez agusia_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na plac budowy dojechała teriva i zaczęliśmy "zabawę" ze stropem. Mieliśmy pewne obawy co do ilości zamówionego materiału. Jakiś czas wcześniej zostawiliśmy projekt w hurtowni budowlanej do wyliczenia materiału na ściany parteru i strop. Pustaki zamówiliśmy w ilości wyliczonej przez gościa z hurtowni i zostało nam ich dość sporo. No cóż, poczekają do przyszłego roku i wykorzystamy je na ściany szczytowe. No i w związku z tym obawiałam się, że teriva też jest policzona z dużą nadwyżką. Więc pewnego wieczora przysiadłam nad projektem i policzyłam sama. No i oczywiście wyszło o wiele mniej niż na wycenie. I teraz miałam dylemat czy zaufać sobie i swoim wyliczeniom, choć nie miałam pewności czy są poprawne, bo robiłam to pierwszy raz w życiu, czy zamówić tyle ile podała hurtownia. Zamówiłam wg swoich wyliczeń. I dobrze zrobiłam. Zabrakło co prawda 3 belek, ale i tak wyszło lepiej.

 

I tak zaczęła się układanka. Pystaki z terivy okazały się bardzo kruche, kilka rozleciało się nam w dłoniach. Trzeba było obchodzić się z nimi jak z jakami.

 

Fofo-relacja:

 

http://img716.imageshack.us/img716/5829/images20100921zmniejsza.jpg

 

http://img442.imageshack.us/img442/7393/images20100921001zmniej.jpg

 

http://img338.imageshack.us/img338/2654/images20100921003zmniej.jpg

 

http://img207.imageshack.us/img207/5452/images20100921005zmniej.jpg

 

http://img545.imageshack.us/img545/4396/images20100921004zmniej.jpg

 

http://img823.imageshack.us/img823/638/images20100921007zmniej.jpg

 

http://img29.imageshack.us/img29/8746/images20100924002zmniej.jpg

 

http://img192.imageshack.us/img192/6119/images20100925001zmniej.jpg

 

http://img823.imageshack.us/img823/2155/images20100925zmniejsza.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz mój prywatny, osobisty i chwilowy las :D:D:D

 

http://img264.imageshack.us/img264/7259/images20100924001zmniej.jpg

 

 

http://img716.imageshack.us/img716/453/images20101013094zmniej.jpg

 

Potem zaprosiliśmy naszego kierbuda na odebranie stropu. Miał tylko jedno zastrzeżenie. A mianowicie, tam gdzie mamy strop monolityczny ładnie popodkładaliśmy pod pręty podkładki aby wisiały w powietrzu. Okazało się jednak, że zbrojenie powinno leżeć na styropianie, także musieliśmy to pozdejmować. Poza tym wszystko było ok. Mogliśmy zamawiać beton. A w związku z tym, że w projekcie nie mamy stropu teriva tylko akermana, nie mieliśmy wyliczone ile potrzeba nam tego betonu. Trzeba było jakoś do tego dojść. Tak więc pewnego pięknego popołudnia, wraz z małżem wzięliśmy do ręki miarę, kartkę i ołówek i wdrapaliśmy się na nasz strop. I zaczęło się mierzenie. Odzielnie każde żebro rozdzielcze, odzielnie każda belka, oddzielnie wieniec i teriva. Dodatkowo balkon i stop monolityczny. I tak wyszło nam coś ok 13,5 kubika betonu. Ale wiecie jak to jest. Wystarczy, że szerokość czy wysokość wieńca w niektórych miejscach różni się o 1-2 cm. Na długości 12 m może to dać dość sporo. A to jeszcze razy 4, bo tyle ścian. Nie mówiąc już o innych miejscach gdzie mogą wystapić jakieś drobne różnice. Nie byliśmy w stanie wyliczyć tego dokładnie. Biorąc to wszystko pod uwagę, zamówiliśmy 15 kubików betonu B-20. A potem modliliśmy się żeby nie zabrakło :)

 

Tak prezentował się domek czekający na gruszki:

 

http://img259.imageshack.us/img259/8979/images20101013089zmniej.jpg

 

A tak inwestor i fachowiec w jednym, obawiający się czy wszystko się nie zawali jak zaczną lać beton :hug:

 

http://img687.imageshack.us/img687/9214/images20101013096zmniej.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaśnie Panie, beton zajechał :D:D:D

 

http://img21.imageshack.us/img21/8755/images20101013097zmniej.jpg

 

http://img254.imageshack.us/img254/3438/images20101013100zmniej.jpg

 

 

http://img149.imageshack.us/img149/7947/images20101013109zmniej.jpg

 

Razem z gruszkami przyjechał pan z łatą wibrującą. Rozbawił nas (a może zaniepokoił) na samym początku. Może dodam wcześniej, że beton mieliśmy z tej samej hurtowni co strop. No i właśnie powodem był strop, a dokładniej pustaki. Pamiętając jak kruche są, i że pękały nam pod nogami mówimy mu, żeby uważał podczas chodzenia po stropie, bo są jakie są. A on do nas z tekstem: no wiem, bo przecież są od nas :eek::eek::eek:

 

http://img25.imageshack.us/img25/4461/images20101013112zmniej.jpg

 

 

http://img72.imageshack.us/img72/9531/images20101013114zmniej.jpg

 

 

http://img576.imageshack.us/img576/4707/images20101013115zmniej.jpg

 

 

http://img263.imageshack.us/img263/6677/images20101013116zmniej.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak powstało nasze małe lotnisko

 

http://img715.imageshack.us/img715/8688/images20101013120zmniej.jpg

 

http://img51.imageshack.us/img51/9722/images20101013122zmniej.jpg

 

http://img708.imageshack.us/img708/4758/images20101013124zmniej.jpg

 

Po kilku dniach rozszałowaliśmy domek dookoła:

 

http://img517.imageshack.us/img517/3379/images20101019001zmniej.jpg

 

I wstawiliśmy stare drzwi garażowe:

 

http://img72.imageshack.us/img72/9866/images20101023004zmniej.jpg

 

Narazie wiecej zdjęć nie posiadam. Obecnie mamy już rozszałowany cały strop, wstawione stare drzwi wejściowe i pozabijane deskami wszystkie okna. Jednym słowem budowa zamknięta i zabezpieczona na zimę. Postaram się jeszcze zrobić zdjecia stanu faktycznego i w miarę możliwości wkleić.

Edytowane przez agusia_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale żeby nie było zbyt prosto i łatwo to zaczynam wojnę z gminą o mój wodociąg. Nasz dom będzie jako trzeci. Dwa przede mną są podpięte do sieci wodociągowej. Gdy w zeszłym roku składaliśmy wniosek o wydanie warunków przyłącza otrzymaliśmy odpowiedź, że na chwilę obecną nie ma możliwości podpięcia się do istniejącej sieci, ze wzgledu na to, że takowa ma za małą przepustowość i nie pociągnie trzeciego domu. Co za tym idzie należy wybudować nową sieć, przepiąć isteniejących odbiorców i zrobić przyłącze do mojego domu. Czyli w sumie ok 200 m sieci.

 

Więc jak mówiłam, tak zrobiłam. Napisałam pismo do gminy z prośbą o wybudowanie sieci wodociągowej i kanalizacyjnej do mojej działki. Czekając na odpowiedź zbierałam siły na walkę o swoje, ponieważ byłam pewna, że otrzymam odpowiedź odmowną. Jakie było moje zdziwienie gdy po 3 tygodniach otrzymałam odpowiedź, a tam zapewnienie, że gmina wykona tą inwestycję. Bardzo nas to ucieszyło. Sporo kasy w kieszeni zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koniec zestawienie kosztów poniesionych w tym roku. Można powiedzieć, że to co mamy teraz kosztowało na 60 tyś zł. Dużo, mało, nie wiem. Byłoby napewno dużo więcej gdyby nie fakt, że prawie wszystko zrobiliśmy sami.

 

http://img686.imageshack.us/img686/4336/beztytuukbk.png

Edytowane przez agusia_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety na ten rok już skończyliśmy. I tak udało się nam zrobić o wiele więcej niż planowaliśmy. Powodem skończenia prac na tym etapie są oczywiście finanse, które jednym słowem się skończyły. Od stycznia rozglądamy się za kredytem na resztę i na wiosnę ruszamy pełną parą. Po cichu plaujemy zakończyć za dwa lata i Święta Bożego Narodzenia 2012 spędzić już przy kominku we własnym domu. Czy się uda? Wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, ze tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...