Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Okna Adams - warto?


Recommended Posts

.............

14. Gwarancja nie obejmuje:

a) regulacji okuć oraz konserwacji okien (użytkownik zobowiązany

jest do okresowych regulacji elementów okuć oraz konserwacji

wyrobów i towarów, przynajmniej raz w roku wykonywanych

odpłatnie przez sprzedającego)

...............

Korzystając z gościnności chciałbym wyjaśnić przytoczony punkt karty gwarancyjnej.

Pobieranie opłat za regulację i konserwację jest uzależnione tylko od naszego przedstawiciela prowadzącego działalność na własny rachunek oraz jego ustaleń z klientem. Równie dobrze może wykonywać te usługi bezpłatnie, bowiem Firma AdamS nie otrzymywała i nie otrzymuje z tego tytułu żadnych gratyfikacji.

 

pozdrawiam

Krzysztof Wycech

Firma AdamS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 275
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

zmień prawnika - mimo wszystko

 

cytuję :

Termin gwarancji wynika z karty gwarancyjnej - może wynosić kilka miesięcy lub kilka lat, jeśli jednak nie został określony, to wynosi rok (zgodnie z art. 577 § 2 KC). Jeśli jest krótszy, to chronią Was jeszcze przepisy o rękojmii, która - z mocy prawa - trwa rok.

 

i chyba koniec tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmień prawnika - mimo wszystko

 

cytuję :

Termin gwarancji wynika z karty gwarancyjnej - może wynosić kilka miesięcy lub kilka lat, jeśli jednak nie został określony, to wynosi rok (zgodnie z art. 577 § 2 KC). Jeśli jest krótszy, to chronią Was jeszcze przepisy o rękojmii, która - z mocy prawa - trwa rok.

 

i chyba koniec tematu

 

Ależ skąd! Dopiero teraz należałoby zająć się tematem.

 

Pan prawnik MMichała bazuje na treści art.568 K.c.in fine. Zapisu tego w żaden sposób nie można tego przenosić na stosunki w sprzedaży konsumenckiej.

 

Jareko z kolei cytuje fragment opracowania, które również nie może mieć zastosowania do sprzedaży konsumenckiej i tzw. gwarancji komercyjnej (albo komercjalnej jak kto woli).

 

Podsumowując Panowie, to nie jest takie proste jakby się zdawać mogło:-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy!

 

Chętnie służę na ile będę mógł, ale z tego to ludzie doktoraty piszą, a Wy chcecie na forum? Nie widzę żadnej możliwości, przepraszam. Ale początek musiałby być taki:

 

Dawno, dawno temu ktoś sobie umyślił, że niektóre artykuły kodeksu cywilnego nie będą miały zastosowania do sprzedaży konsumenckiej. Od tej pory kodeksowe przepisy dotyczące gwarancji i rękojmi nie mają zastosowania przy sprzedaży towarów i usług B2C (business-to-consumer). W ten sposób mamy do czynienia ze swoistym dualizmem w zakresie przepisów dotyczących ochrony nabywcy. W stosunkach profesjonalnych B2B mają zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego, w stosunkach B2C przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Całość tej ustawy należy uznać za regulacje dotyczące specyficznego rodzaju rękojmi jaką w obrocie B2C staje się instytucja niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, zaś artykuł ustawy, nomen omen 13 dotyczy regulacji związanych ze szczególnym rodzajem gwarancji przy sprzedaży towarów i usług konsumentom, czyli tak zwanej gwarancji komercyjnej (albo komercjalnej, ewentualnie europejskiej). A dalej robi się jeszcze ciekawiej:-). Myślę, że najważniejsze to zapamiętać, że jeśli kupującym jest konsument, to powoływanie się na regulacje kodeksowe jest całkowicie chybione. W sieci znajdziecie pewnie sporo ciekawych opracowań na powyższe tematy. W razie czego chętnie służę zainteresowanym, podpowiem na ile będę potrafił, ale nie za pośrednictwem FM, bo miecz tnie w obie strony. A nigdy nie wiadomo kto i po co chce go użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Szanowni Koledzy!

 

Chętnie służę na ile będę mógł, ale z tego to ludzie doktoraty piszą, a Wy chcecie na forum? Nie widzę żadnej możliwości, przepraszam. Ale początek musiałby być taki:

 

Dawno, dawno temu ktoś sobie umyślił, że niektóre artykuły kodeksu cywilnego nie będą miały zastosowania do sprzedaży konsumenckiej. Od tej pory kodeksowe przepisy dotyczące gwarancji i rękojmi nie mają zastosowania przy sprzedaży towarów i usług B2C (business-to-consumer). W ten sposób mamy do czynienia ze swoistym dualizmem w zakresie przepisów dotyczących ochrony nabywcy. W stosunkach profesjonalnych B2B mają zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego, w stosunkach B2C przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Całość tej ustawy należy uznać za regulacje dotyczące specyficznego rodzaju rękojmi jaką w obrocie B2C staje się instytucja niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową, zaś artykuł ustawy, nomen omen 13 dotyczy regulacji związanych ze szczególnym rodzajem gwarancji przy sprzedaży towarów i usług konsumentom, czyli tak zwanej gwarancji komercyjnej (albo komercjalnej, ewentualnie europejskiej). A dalej robi się jeszcze ciekawiej:-). Myślę, że najważniejsze to zapamiętać, że jeśli kupującym jest konsument, to powoływanie się na regulacje kodeksowe jest całkowicie chybione. W sieci znajdziecie pewnie sporo ciekawych opracowań na powyższe tematy. W razie czego chętnie służę zainteresowanym, podpowiem na ile będę potrafił, ale nie za pośrednictwem FM, bo miecz tnie w obie strony. A nigdy nie wiadomo kto i po co chce go użyć.

 

wszystko jasne ale .... zadam pytanie,a na początek dwie różne kwestie dotyczące tego samego aspektu - okna :)

 

Mamy dwie formy sprzedaży B2C

 

- jedna polega na sprzedaży okna do klienta

- druga polega na sprzedaży domu do klienta

 

i jak wygląda kwestia rękojmi na dom w którym wystąpił problem z oknem ?

 

Ustawa z 2002 roku mówiąca o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej zaczyna się stwierdzeniem, że przepisy te stosowane są dla sprzedaży rzeczy ruchomej więc mają zastosowanie do przypadku 1 ale nie do 2 - czy dobrze rozumuję ?

 

a że tematy naszego prawa nie są proste to my chyba wszyscy wiemy :)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

zmień prawnika - mimo wszystko

 

cytuję :

Termin gwarancji wynika z karty gwarancyjnej - może wynosić kilka miesięcy lub kilka lat, jeśli jednak nie został określony, to wynosi rok (zgodnie z art. 577 § 2 KC). Jeśli jest krótszy, to chronią Was jeszcze przepisy o rękojmii, która - z mocy prawa - trwa rok.

 

i chyba koniec tematu

 

co do prawnika to chyba jednak dam mu szansę :)

 

i chyba warto powstrzymać się przed takimi propozycjami cytując prawo wybiórczo :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko jasne ale .... zadam pytanie,a na początek dwie różne kwestie dotyczące tego samego aspektu - okna :)

 

Mamy dwie formy sprzedaży B2C

 

- jedna polega na sprzedaży okna do klienta

- druga polega na sprzedaży domu do klienta

 

i jak wygląda kwestia rękojmi na dom w którym wystąpił problem z oknem ?

 

Ustawa z 2002 roku mówiąca o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej zaczyna się stwierdzeniem, że przepisy te stosowane są dla sprzedaży rzeczy ruchomej więc mają zastosowanie do przypadku 1 ale nie do 2 - czy dobrze rozumuję ?

 

Rozumujesz dobrze. Prosiłbym tylko, abyś przemyślał, czy sprzedaż okna albo usługi w skład której wchodzi okno, to naprawdę to samo, co sprzedaż nieruchomości budynkowej lub lokalowej wyposażonej w okna? Według mnie nie. Zdecydowanie nie! A więc obie sytuacje nie dotyczą okna, jak twierdzisz, bowiem inny jest sam przedmiot każdej z zawieranych umów. Całkiem inna bajka, to ochrona nabywcy nieruchomości w zakresie jej wyposażenia w treści umów zawieranych szczególnie z deweloperami. Ale to już nie jest temat na okienny wątek FM. Myślę, że 99,99% czytelników korzystających z tej części forum kupuje jednak "gołe" okna lub usługę montażu okien, a 99% to rasowi konsumenci, czyli osobie fizyczne, która nabywają rzeczy lub usługi w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą. Klasyczny przykład nr 1. Mącenie im w głowach "wyjątkami" od reguły za bardzo się nie przyda. Nie mniej teraz bardziej rozumiem Twojego prawnika, który za byle jakie sprawy się nie bierze. Wszak inną kasę może wziąć za reprezentowanie nabywcy nieruchomości ( potencjalnie wyższa wartość przedmiotu sporu), któremu zepsuło się okno, a inną od przysłowiowej Kowalskiej, co to sobie jedno okno do kibla kupiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Rozumujesz dobrze. Prosiłbym tylko, abyś przemyślał, czy sprzedaż okna albo usługi w skład której wchodzi okno, to naprawdę to samo, co sprzedaż nieruchomości budynkowej lub lokalowej wyposażonej w okna? Według mnie nie. Zdecydowanie nie! A więc obie sytuacje nie dotyczą okna, jak twierdzisz, bowiem inny jest sam przedmiot każdej z zawieranych umów. Całkiem inna bajka, to ochrona nabywcy nieruchomości w zakresie jej wyposażenia w treści umów zawieranych szczególnie z deweloperami. Ale to już nie jest temat na okienny wątek FM. Myślę, że 99,99% czytelników korzystających z tej części forum kupuje jednak "gołe" okna lub usługę montażu okien, a 99% to rasowi konsumenci, czyli osobie fizyczne, która nabywają rzeczy lub usługi w celu niezwiązanym z działalnością zawodową lub gospodarczą. Klasyczny przykład nr 1. Mącenie im w głowach "wyjątkami" od reguły za bardzo się nie przyda. Nie mniej teraz bardziej rozumiem Twojego prawnika, który za byle jakie sprawy się nie bierze. Wszak inną kasę może wziąć za reprezentowanie nabywcy nieruchomości ( potencjalnie wyższa wartość przedmiotu sporu), któremu zepsuło się okno, a inną od przysłowiowej Kowalskiej, co to sobie jedno okno do kibla kupiła.

 

Czyli "prawda leże tam gdzie leży" :)

 

Oczywiście, że te dwie sprzedaże są zupełnie inne itd ale chodzi o ewentualne gwarancję/rękojmię na OKNA właśnie w takich przypadkach.

 

A tak na poważnie - moje zainteresowanie tematem to sprawa czysto osobista aczkolwiek bardzo istotna zarówno dla konsumenta kupującego swoje wymarzone lokum od dewelopera jak również dla producentów stolarki dostarczających wyroby właśnie do deweloperki.

 

W zeszłym tygodniu przy odbiorze mieszkania zakwestionowałem jakość, sposób itd wykonania montażu stolarki - i to tylko dzięki temu, że klient/nabywca zrezygnował z parapetów wewnętrznych - będzie instalował własne wykonane przez stolarza pasujące do całości.

I co usłyszeliśmy od kierownika budowy, inspektora i przedstawiciela developera - że ONI tak montują i że wszyscy tak robią itd itp.

Pozostałe elementy były do zaakceptowania no może z lekkim przymrużeniem oka (nie wpływają na kwestie użytkowe może odrobina niedokładności ale to szczegół). I co w takim przypadku z ewentualnymi późniejszymi roszczeniami co do okien i ich montażu ?

 

Uważam jednak, że to temat jak najbardziej okienny - wszak chyba jednak więcej klientów kupuje mieszkania niż buduje domy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że te dwie sprzedaże są zupełnie inne itd ale chodzi o ewentualne gwarancję/rękojmię na OKNA właśnie w takich przypadkach.

 

Poruszasz bardzo ciekawe zagadnienie. Miałem okazję coś takiego ćwiczyć ze dwa lata temu. Według mnie dla sprawnego korzystania z obu instytucji ochrony podstawowe znaczenie ma treść umowy. Kłopot w tym, że zawierając ją mało kto zwraca uwagę na takie niuanse, bo przecież kupuje mieszkanie, a nie same okna, czyli wyposażenie:-). Wydając ileś set tysięcy, kto by tam zastanawiał się nad jej skutkami dla okien, kuchenki, czy sedesu? Dopiero później okazuje się, że... i zaczyna się jazda:-). Wydaje mi się, że w kupowanych mieszkaniach ewentualne kłopoty z deweloperskimi oknami i ich naprawami można dość łatwo ominąć, ale trzeba by o tym pomyśleć już na etapie zawierania umowy. Może jak kiedyś los zdarzy spotkać się na kolejnych targach pogadamy o tych sprawach szerzej przy jakiejś kawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Poruszasz bardzo ciekawe zagadnienie. Miałem okazję coś takiego ćwiczyć ze dwa lata temu. Według mnie dla sprawnego korzystania z obu instytucji ochrony podstawowe znaczenie ma treść umowy. Kłopot w tym, że zawierając ją mało kto zwraca uwagę na takie niuanse, bo przecież kupuje mieszkanie, a nie same okna, czyli wyposażenie:-). Wydając ileś set tysięcy, kto by tam zastanawiał się nad jej skutkami dla okien, kuchenki, czy sedesu? Dopiero później okazuje się, że... i zaczyna się jazda:-). Wydaje mi się, że w kupowanych mieszkaniach ewentualne kłopoty z deweloperskimi oknami i ich naprawami można dość łatwo ominąć, ale trzeba by o tym pomyśleć już na etapie zawierania umowy. Może jak kiedyś los zdarzy spotkać się na kolejnych targach pogadamy o tych sprawach szerzej przy jakiejś kawie.

 

Jasna sprawa przy kawie zawsze można :)

Teraz trochę sporo podróżowania po kraju z lewa na prawą i z dołu w górę ale mam nadzieję, że za czas jakiś się trochę uspokoi i podjadę do Poznania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ponownie

byli u mnie dziś Panowie z serwisu fabrycznego firmy AdamS , nie było mnie w domu ale żona była zorientowana w sytuacji i wskazała wszystkie

zastrzeżenia jakie mieliśmy.

Panowie wysłuchali i zabrali się do pracy, bardzo sprawnie usunęli to co nam się nie podobało i poregulowali wszystkie okna.

 

Pragnę PRZEPROSIĆ FIRMĘ ADAMS za moją pochopną złą opinie na temat okien tej firmy,

moim oknom potrzebna była fachowa regulacja oraz ustawienie i problemy zostały rozwiązane.

Na dzień dzisiejszy uważam że wybór tego producenta jest bardzo dobrym wyborem.

Odnośnie załatwienia sprawy,czasu oraz kontaktu bezpośrednio z firmą AdamS i jej przedstawicielami zapewniam wszystkich że,

jest to jakość dotąd nie spotkana przeze mnie, wszystko zostało załatwione bardzo szybko i sprawnie po prostu 1000 procentowy profesjonalizm.

Jeżeli ktokolwiek kto posiada produkty tej firmy ma bądź będzie miał problem z podwykonawcami którzy zakładali okna czy inne produkty

firmy AdamS proszę śmiało kontaktować się bezpośrednio z producentem , gwarantuje wszystkim że na pewno będą bardzo zadowoleni tak jak ja.

Chciałbym tu podziękować :

Panu Krzysztofowi - AdamS Krzysztof za zainteresowanie i pomoc

Panu Krzysztofowi z działu reklamacji i Panom serwisantom za szybkie i skuteczne załatwienie sprawy

muszę również wspomnieć tutaj o @ slaku i przyznać mu rację wystarczyła regulacja i po problemie.

jeszcze raz przepraszam

rafał

 

A wracając do tematu WARTO- TO DOBRY WYBÓR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewniam wszystkich że,

jest to jakość dotąd nie spotkana przeze mnie, wszystko zostało załatwione bardzo szybko i sprawnie po prostu 1000 procentowy profesjonalizm.

Hmm, a oni już pojechali i na pewno żaden Carlosa (taki fajny nóż) przy twojej szyi nie trzymał kiedy to pisałeś ? ;-)

A poważniej, problem który miałeś był prosty do usunięcia i zamiast nerwówy z pierwszego posta powinien być konkretny opis jak w którymś kolejnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...