Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stulatek Kubelków


kubel30

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Już się pozbierałam;) ,a na poprawę humoru wkleję stare zdjęcie schodów (odnalezione i odzyskane zdjęcia z dużego kompa)

100_7340.JPG

 

i jeszcze tak

100_8018.JPG

 

a teraz tak ,jeszcze trochę pracy i będzie cud-miód

DSC_0078.JPG

Widać różnicę:jawdrop: bo jak patrzę na takie porównanie to gębka sama się uśmiecha , nie przypuszczałam ,że jestem taka zawzięta.

Edytowane przez kubel30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko szkoda ,że to tak długo trwało i trwa nadal, ale wystarczy popatrzeć i już robi się lepiej. Dziś mój luby chciał pobawić się betoniarką i nawet trochę Mu się udało, do czasu aż skończyło się wapno:bash: . Cholerka a tu niedziela i do marketu daleko, oj niedobrze z tą naszą organizacją niedobrze:(.

Ja zaś strasznie nabrudziłam w chacie. Doszłam do wniosku, że przed wszystkimi kolejnymi zabiegami na schodach muszę ostatecznie zakończyć sprawę belek na antresolce. Tak więc na dość dziwnym rusztowniu tzn. ławka a na niej drabinka szlifowałam, tym razem ,belki kątówką. Robota szła jak burza tylko strasznie bolały ręce od trzymania ich w górze. Mało komfortowa sytuacja . Od tej maszyny wszędzie było pełno pyłu ,nic nie pomagało ani maska ani okulary, najlepsza byłaby maska OP-1 -tak zwany gumowy con...jak podpowiada mi mąż.

Edytowane przez kubel30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję, fajnie że moja praca się podoba:D ale zaznaczam one jeszcze nie są zrobione do końca. Drugie czekają w kolejce na końcowe szlifowanie. Na razie ich nie robię dalej, bo musimy jakoś wchodzić na górę, a po tych pierwszych ( zdjęcie) nie można wchodzić. Właśnie zamówiłam środek o nazwie Vidaron- bezbarwny impregnat do drewna i mam nadzieję,że za parę dni przyjedzie. Chciałam zaimpregnować je tym co mam czyli Protectorem, ale zostało mi pół butelki a dużych opakowań w sklepie nie mają.

Odnośnie cegieł to ściana na wprost będzie naturalna a ta przy schodach pomalowana na biało jak reszta przedpokoju, tak samo będzie na ścianie przy drugich schodach. Są one już wyczyszczone szczotką drucianą ,czekam tylko na sufity .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kołatki :eek: nie doczytałam :(

 

 

a to doczytaj sobie tu - nie możesz pozwolić by Twoja praca i takie jej fantastyczne efekty poszły na marne

 

 

http://www.drewno.pl/artykuly/4711-Ten+%C5%BCar%C5%82ok+ko%C5%82atek+domowy.html

 

 

http://www.szkielet.com.pl/ochrona_drewna.php?Ko%C5%82atek-domowy-i-jego-naturalni-wrogowie&id=20

 

 

http://www.kołatek.pl/szkodnik.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera jasna właśnie o nich czytałam - jestem w czarn... dup... idzie się załamać. Kupię dużą strzykawkę i zarobię się na amen, a już myślałam ,że mam te schody za sobą:cry::cry::cry::cry::cry:.

Doczytałam również ,że jak w domu można spotkać naturalnych wrogów(inne robaki na oknach i parapetach) tych żarłaczy zżeraczy drewna to znaczy ,że one tam są i dalej "żrą" moje schody. Z tego co zauważyłam to nie miałam w tych miejscach robali, a jak ich nie miałam to może nie ma kołatek??? Jeju oby ich tam nie było.

No dobrze przyjmijmy ,że pozbędę się tych insektów ze schodów,ale są jeszcze belki schowane w sufitach , na dachu i nie dostanę się do nich , a te kołatki pewnie tam są . I co dalej rozebrać całą chatę? O Boże a co mają zrobić właściciele domów drewnianych - wielkie ognisko. Już mi się odechciało wszystkiego, mogłam pomalować farbą i spałabym spokojniej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wpadłam do domu po dzieci i zaraz wracam na Wichurkę. Uff ale gorąco , szkoda mi było zostawić te moje pociechy w "smrodkach" miejskich.

Dziś odnawiam drzwi do piwnicy i przy okazji korzystam ze słoneczka ,pewnie znów będzie bolało:(. Również pomalowałam okucia w blacie do łazienki, a mąż właśnie zaczął walkę z Knaufem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

Twoje schody są cudne i skoro włożyłaś już w nie tyle pracy to nie żałuj czasu i sił na walkę z robalami za pomocą strzykawki, bo samo malowanie nie wystarczy i Twoja praca za parę lat może okazać się zmarnowanym czasem:(

 

Nie chcę straszyć czy coś w tym rodzaju:( ale z tego co pamiętam z czasów dzieciństwa pewnego dnia moja mama znalazła malutkie dziurki i kupki pyłku na schodach prowadzących na strych (schody nie były malowane tylko impregnowane) więc zaczęła sie tym interesować co to takiego i przede wszystkim dokładnie oglądać więźbę...

Wydawało się, że drzewo dachowe nie jest jeszcze zainfekowane ale na wszelki wypadek znajomy rodziców sprowadził z zagranicy specjalny środek do walki z takimi insektami (w tamtych czasach w naszych sklepach takich środków nie było)... pomalowali nim wszystkie belki na dachu, podłogę na strychu i schody... mieli nadzieję że pozbyli się problemu... przez kilka następnych lat bacznie obserwowali strych czy nie ma nowych śladów.. był spokój, więc wszyscy zapomnieli o całej sprawie "nie doceniając" tych robali... a one jednak przetrwały gdzieś głęboko w drzewie i nie zaprzestały swojej działalności... efekt ich "pracy" przez kolejne 15 lat można zobaczyć na zdjęciach z rozbiórki mojego domu... To właśnie takim robaczkom zawdzięczam nowy dom ale również kredyt na najbliższe 19 lat:(...

http://%20img43.imageshack.us/img43/6514/31902054.jpg

Edytowane przez gopax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że cię zdołowałem, nie o to mi chodziło. Ale wiem i widzę u Ciebie ile pracy kosztuje doprowadzenie schodów do takiego stanu. Szkoda by było zaprzepaścić takiego wspaniałego efektu Twojej pracy. Zapewniam że praca ze strzykawką jest o wiele mniej mecząca i przyjemniejsza od opalarki i szlifierki. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się pozbierałam;) ,a na poprawę humoru wkleję stare zdjęcie schodów (odnalezione i odzyskane zdjęcia z dużego kompa)

100_7340.JPG

 

i jeszcze tak

100_8018.JPG

 

a teraz tak ,jeszcze trochę pracy i będzie cud-miód

DSC_0078.JPG

Widać różnicę:jawdrop: bo jak patrzę na takie porównanie to gębka sama się uśmiecha , nie przypuszczałam ,że jestem taka zawzięta.

 

Pięknie wyglądają zwłaszcza z tymi pięknymi cegłami w tle. Miodzo!

A co do szkodników to może i ciężko się ich pozbyć ale napewno nie jest to walka z góry stracona, inaczej zawód konserwatora zabytków wymarłby jak dinozaury:p Jeszcze raz gratulacje. Cudne schody :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...