agawi74 08.01.2012 00:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Ewidentnie ktoś chce mnie zniechęcić do mieszkania w moim raju . Nie daj się Kubełko, wszystko puszczaj kolo ucha:yes::hug: Życzę miłej pracy i ... czekam na efekty:popcorn: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juszczakówka 08.01.2012 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Czasami po trzech lata mieszkania mam też mieszane uczucia czy damy radę, też słyszę jakieś negatywne głosy za moimi plecami ??????!!!!!!! Jednak warto ich nie słuchać i obchodzić wielkim łukiem !!!! Robić swoje i iść do przodu !!!!!! Cieszyć się tym swoim rajem Kibicuję i trzymam kciuki za postępy w pokoiku Nelci (p.s czytam, że zakupy udane i TAK TRZYMAĆ ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mada1412 08.01.2012 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kubelko,Ty jednym uchem wpuszczaj a drugim wypuszczaj:) Pomaga:) Macie cudowny dom i cieszcie się nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 08.01.2012 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Baby dobrze gadają ściskam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 08.01.2012 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Dołączam do moich poprzedniczek ze "wsparciem":hug:nie poddawaj się i nie słuchaj "życzliwych" Ci co najwięcej marudzą zwyczajnie Wam zazdroszczą WASZEGO RAJU... To co zostało Wam do zrobienia w porównaniu z Tym co już zrobiliście to "pikuś" przy waszych zdolnościach tym bardziej, że nikt was nie goni... grunt to pozytywne myślenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 14:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Macie racje , nie słucham nikogo , ale nawet jeżeli gdzieś przelatują prze ucho pewne uszczypliwości to wierzcie mi zaczyna to po jakimś denerwować , a nawet wkq... Dobra koniec bo na pewno nie tylko ja tak mam . Dziewczyny kupiłam sobie nowe podusie , na razie tylko dwie . Na tych gotowych to można kupę kasy utopić , tu potrzebna jest samokontrola ... reszcie zmienię poszewki , które chcę uszyć sama , a i ściągam pomysł Mady Idziemy kleić gazobeton , później strzelę fotki ... tylko nie wiem ile zdziałamy bo goście jadą . Dzięki Baby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 14:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Czasami po trzech lata mieszkania mam też mieszane uczucia czy damy radę, też słyszę jakieś negatywne głosy za moimi plecami ??????!!!!!!! Nie wierzę w tak dopracowanym domu . No ktoś przesadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiulkowo 08.01.2012 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kubelku, olewaj z góry ciepłym... wiem, że czasem pewnych rzeczy nie przeskoczymy, ale jak wszystko będziemy brać do siebie to w końcu zwariujemy. Ja tez tak mam, byle głupota doprowadza mnie do wq...Wczoraj wylądowaliśmy z M.na pogotowiu, bo ciężko i dziwnie oddychał.Nasz pediatra nie odbierał tel. , potem miał wyłączony.Tam nam oznajmili, że tylko stany zagrażające życiu przyjmują i wypadki. I że się nie kwalifikujemy.I na jakąś opiekę świąteczną kazali iść, to idziemy-wieje, zimno, mały zapłakany, z gorączką. Jakaś młodziutka pani doktor nas przyjęła i po wywiadzie i badaniu dała zastrzyk i skierowanie na oddział. Zapalenie oskrzeli.Pytam, czy to konieczne-no wie pani, jak nie minie mu po zastrzyku to wtedy jedzcie. Dajcie wziewy, antybiotyk, w domu na spokojnie i po 2 godz.okaże się, czy to konieczne. Na szczęście przeszło, ale nocka z głowy, nasłuchiwania, czekanie, totalna bezradność. Dziś oddech spokojny, nie świszczący, jutro lekarz pediatra nas czeka. No i Bartek już zaczął też kaszleć i gorączkować.. eh..a takie plany miałam na ten tydzień..ale co się odwlecze, to nie uciecze:) najważniejsze, zeby zdrowie było:) Nic innego nie jest ważne:))buziaki posyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaibartek 08.01.2012 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kubelku: twardym trzeba być i się nie dawać! ściskam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 08.01.2012 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Bożenko - ojjj wqrw gwarantowany od natłoku pierdół :/ niestety, tak to jest, że najbliższa rodzina potrafi dokopać najbardziej. Do mnie nie docierają słowa: "olej","puść mimo uszu" - NIE p o t r a f i ę ! tak po prostu, taki charakter czy co? Nawet dzisiaj mnie dobiła przyszła mamusia tekstem: "bo Wy nie umiecie go uśpić" Nosz q.... własnego dziecka nie potrafimy uśpić, tak? No i weź olej hehe Ale jakimś cudem przemilczałam, ale gul mi skakał przez kilka godzin Dom macie przepiękny, wart wszystkiego! Rodzina wspaniała! tak 3mać!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juszczakówka 08.01.2012 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 (edytowane) Nie wierzę w tak dopracowanym domu . No ktoś przesadza. Moja droga ja po przekroczeniu progu naszego domku usłyszałam: takie kolory , płytki i meble kuchenne nie takie , zobacz jak ma [...] tu osoba do której jestem non stop porównywana ( koszmar jakiś ), a mnie i mojemu mężowi podoba się nasz styl i kolory takie jak mamy ( a nie jakieś pomarańcze, żółcie itp odcienie )...czasami boli, ale chyba z biegiem lat jestem coraz bardziej odporna P.S jestem czarną owcą czasami fajnie być zołzą Edytowane 8 Stycznia 2012 przez Juszczakówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kubelku, olewaj z góry ciepłym... wiem, że czasem pewnych rzeczy nie przeskoczymy, ale jak wszystko będziemy brać do siebie to w końcu zwariujemy. Ja tez tak mam, byle głupota doprowadza mnie do wq... Wczoraj wylądowaliśmy z M.na pogotowiu, bo ciężko i dziwnie oddychał.Nasz pediatra nie odbierał tel. , potem miał wyłączony.Tam nam oznajmili, że tylko stany zagrażające życiu przyjmują i wypadki. I że się nie kwalifikujemy.I na jakąś opiekę świąteczną kazali iść, to idziemy-wieje, zimno, mały zapłakany, z gorączką. Jakaś młodziutka pani doktor nas przyjęła i po wywiadzie i badaniu dała zastrzyk i skierowanie na oddział. Zapalenie oskrzeli.Pytam, czy to konieczne-no wie pani, jak nie minie mu po zastrzyku to wtedy jedzcie. Dajcie wziewy, antybiotyk, w domu na spokojnie i po 2 godz.okaże się, czy to konieczne. Na szczęście przeszło, ale nocka z głowy, nasłuchiwania, czekanie, totalna bezradność. Dziś oddech spokojny, nie świszczący, jutro lekarz pediatra nas czeka. No i Bartek już zaczął też kaszleć i gorączkować.. eh..a takie plany miałam na ten tydzień..ale co się odwlecze, to nie uciecze:) najważniejsze, zeby zdrowie było:) Nic innego nie jest ważne:)) buziaki posyłam Współczuję , doskonale wiem przez co przeszłaś ja też to przerabiałam , koszmar jednym słowem. U mnie taka różnica , że wylądowałam w szpitalu , pokuli mi dziecko (punkcja ) , sprawdzali czy ma sepsę , mały lał mi się przez ręce .... ach nie będę pisać bo ryczeć mi się od razu chce . Kiedyś bardziej się wszystkim przejmowałam teraz zdecydowanie mniej dzięki wsparciu męża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 18:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Kubelku: twardym trzeba być i się nie dawać! ściskam! Staram się choć to dość trudne jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Bożenko - ojjj wqrw gwarantowany od natłoku pierdół :/ niestety, tak to jest, że najbliższa rodzina potrafi dokopać najbardziej. Do mnie nie docierają słowa: "olej","puść mimo uszu" - NIE p o t r a f i ę ! tak po prostu, taki charakter czy co? Nawet dzisiaj mnie dobiła przyszła mamusia tekstem: "bo Wy nie umiecie go uśpić" Nosz q.... własnego dziecka nie potrafimy uśpić, tak? No i weź olej hehe Ale jakimś cudem przemilczałam, ale gul mi skakał przez kilka godzin Dom macie przepiękny, wart wszystkiego! Rodzina wspaniała! tak 3mać!! Daj spokój ja to nawet ostatnio usłyszałam ,że ktoś wie lepiej bo jest starszy . Ło matko oby na takie na być na starość , niech mnie mąż szturcha laską ... bez skojarzeń proszę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 18:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Moja droga ja po przekroczeniu progu naszego domku usłyszałam: takie kolory , płytki i meble kuchenne nie takie , zobacz jak ma [...] tu osoba do której jestem non stop porównywana ( koszmar jakiś ), a mnie i mojemu mężowi podoba się nasz styl i kolory takie jak mamy ( a nie jakieś pomarańcze, żółcie itp odcienie )...czasami boli, ale chyba z biegiem lat jestem coraz bardziej odporna P.S jestem czarną owcą czasami fajnie być zołzą O matko jakbym czytała o sobie ...ja też jestem zołzą co i tak zrobi po swojemu . Ale docinki mino tego ,że nie chcesz by bolały to i tak wkurzają i bolą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 18:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 (edytowane) A teraz fotki czysto budowlane , czyli początki pokoju Neli . Może dodam tylko ,że to tylko przejściowe rozwiązanie bo docelowo tam będzie nasza łazienka ... ale czego nie robi się dla dzieci . W celu przerobienia pomieszczenia na pokój musimy pochować przygotowane rurki od wody do umywalki i prysznica , schować przyłącze od wc czyli zbudować półki. Tak to teraz wygląda i pewnie jeszcze będzie długo wyglądać , ale coś już pokarzę koleżankom i kolegom:D Tu widać jaki jest wąski i długi no to tyle , bo goście byli Edytowane 8 Stycznia 2012 przez kubel30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 08.01.2012 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 (edytowane) jestem czarną owcą czasami fajnie być zołzą Kurcze, a myślałam, że tylko ja tak mam. Mniej więcej połowę swojej szanownej rodzinki wpakowałabym w rakietę i wysłałabym na Saturna w jedną stronę (bo z księżyca to by pewnie wrócili). W niektórych przypadkach sprawy zaszły tak daleko, że w ogóle nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, co niewątpliwie wychodzi mi na zdrowie. Kubelko dziewczyny mają rację - olać istoty nieprzyjazne, nie słuchać durnych komentarzy i żyć po swojemu. A jak się nie da nie słuchać to wpuszczać jednym uchem i wypuszczać drugim. Kochana jakbym ja chciała się przejmować niektórymi komentarzami ze strony moich pseudo-krewnych to już jakiś czas temu wylądowałabym w Tworkach. Nie warto... ja to nawet ostatnio usłyszałam ,że ktoś wie lepiej bo jest starszy . Ło matko oby na takie na być na starość , niech mnie mąż szturcha laską ... bez skojarzeń proszę . Ja też to usłyszałam. W odpowiedzi, powiedziałam, że młodość jest "wadą" z której stosunkowo szybko się wyrasta. A każdy ma prawo do własnych błędów. Ten argument z wiekiem jednak zawsze mnie rozwala. Jak już nie ma co powiedzieć to zawsze z tym wyskakuje. Shit... Edit: Noooo fotki śliczne. Jak ja kocham tę Waszą cegłę... Edytowane 8 Stycznia 2012 przez nemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 08.01.2012 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 (edytowane) Moja podusia , tu nie widać ale wzór jest tłoczony i lekko welurowy idealnie pasuje do zasłon a to wklejam na chwilkę czyli moja starsza pociecha , która nie może doczekać się na pokój Edytowane 9 Stycznia 2012 przez kubel30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 08.01.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 Daj spokój ja to nawet ostatnio usłyszałam ,że ktoś wie lepiej bo jest starszy . Ło matko oby na takie na być na starość , niech mnie mąż szturcha laską ... bez skojarzeń proszę . a tak, to już też kilka razy słyszałam i również powiedziałam komu mogłam, że jak taka będę to mnie kopnąć w 4 litery... szturcha laską przez myśl mi nie przeszło nic zdrożnego :P:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 08.01.2012 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2012 kubelko córa strasznie do Ciebie podobna, prawda? Tak z tego co kojarzę z przytulania Mikołaja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.