Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stulatek Kubelków


kubel30

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Amalfi, świetny pomysł róża posadzona przy pniu gruszy.

 

Ja w tym roku oszalałam i zrobiłam u siebie rabatę różaną. Przy okazji nałykałam się mądrości, naściągałam blogów różnych maniaków różanych.

 

Kubelku, powiem tyle – współczesne róże mogą być bezproblemowe, odporne na choroby i mrozoodporne też. Moje posadzone w czerwcu zaczęły kwitnąć po 2 tygodniach i kwitną do tej pory. Jeśli będziesz zainteresowana, to z przyjemnością podzielę się tym co wiem, podpowiem gdzie szukać wartościowych = bezproblemowych odmian.

Twój ceglany taras zachwyca mnie od początku, a teraz nabrał urody. O miskanta się nie martw. One tak mają, że potrzebują czasu by się rozbuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była miła poranna kawa :) Oby tak częściej :) Witrynka pasuje jakby od zawsze tam stała, troszkę mi to podświetlenie nie leży ale to nie mi ma leżeć tylko Wam :) Jeszcze raz muszę pochwalić stół ... jadalnia ma taki klimat i tyle ciepła z niej bije że pewnie z niej nie wychodzicie, a jeśli już to za karę :)

Taras i ta cegła i lawenda ... toż to wieczne wakacje we własnym domu, nie dziwię się że nie chcesz z niego wychodzić :)

Idę nacieszyć oczy raz jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe słowa :)

A jak było miło i smakowała lepiej kawka to jeszcze bardziej mnie to cieszy .

 

Na małą zachętę jutro wkleję nowe zdjęcia , już bardziej jesiennie i pokażę miejsce na ognisko , które robiłam od zeszłego roku:rotfl: ...

Najważniejsze ,że jest już zrobione i cieszy oko .

 

Pestko chętnie poczytam o różach , pisz kochana , mam jedną ma tarasie wkopaną i rośnie nawet ;)

Wczoraj sadziłam powojniki, mam nadzieję ,że przetrwają zimę . Nawet się poświęcę i je okryję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Róże też trzeba przynajmniej kopczykować, chociaż w ostatnie 2 zimy moich pnących nie okrywałam, ani nie kopczykowałam. Rozrosły się ogromnie.

 

Do tego roku miałam tylko dwie pnące. Obie kupiłam przypadkiem w szkółce 7 lat temu. Chciałam 2 żółte, a okazało się, że jedna zakwitła na czerwono, a druga zmienia kolor od kremowego przez blado różowy po rozbielony żółty. Nawet nazw nie znałam. Fanaberia – chcę mieć róże. Dopiero po 3 latach z pomocą maniaczki różanej (nie pamiętam imienia) dokopałam się, że czerwona to Sympathie, a zmienno-kolorowa to Alchymist. Miałam fart, że trafiłam na te odmiany. Obie odporne na mróz i typowe dla róż choroby (mączniak, czarna plamistość liści). Nie zawsze ma się takie szczęście kupując z niepewnego źródła.

Te, które posadziłam w tym roku wybierałam już bardziej świadomie, ale i tak w jednym przypadku popełniłam błąd sadząc z przodu rabaty, przed okrywowymi 3 róże rabatowe. Odkryłam to gdy zaczęły się rozrastać i zakwitły. Czeka je zamiana miejsc.

 

Kupowałam w http://rosacwik-sklep.pl/pl/i/RosaCwik/1 Wiosną z odkrytym korzeniem, a potem dokupiłam jeszcze w doniczkach. I jedne i drugie pięknie przyjęły się. Rosa Ćwik to nie jedyna firma sprzedająca róże, ale jakoś od nich zaczęłam. Podoba mi się informacja na stronie i staranność pakowania krzewów. Poza tym oni są dystrybutorem Kordesa, a to są róże z certyfikatami zdrowia.

Polecam świetnego bloga o różach http://www.roses.webhost.pl/ Czytam go ile razy potrzebuję więcej szczegółów niż podają strony sprzedające róże.

Poza tym dla samych opowieści o różach warto. To http://www.roses.webhost.pl/2008/03/ghislaine-de-feligonde/ np. jest o mojej 4 pnącej posadzonej w tym roku.

Tak wyglądał Alchymist w czerwcu 2012 roza(2012)-IMG_1226.jpg

 

W tym roku Alchymist sięgnął ponad krawędź dachu parteru IMG_1981w.jpg

Różnica kolorów wynika z oświetlenia. rośnie na płd-zach ścianie i w pełnym słońcu trudno złapać kolor.

 

Niedokończona jeszcze rabata różana (brak bylin) IMG_3095w.jpg

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mugatko chodzi Ci o bluszcz, czy o winobluszcz?

Bluszcz jest wprawdzie zimozielony ale nie kwitnie :( Można posadzić i różę i bluszcz jednak tylko pod warunkiem, że jest się gotowym na ciągłe pilnowanie by bluszcz nie rozłaził się gdzie chce. Robi to, ale na szczęście dosyć wolno.

Winobluszcz pięknie się jesienią przebarwia i to jego zaleta. Jednak rośnie tak intensywnie, że ten pień to byłoby dla niego za mało. Nie da się go też z powodu silnego rozrostu podsadzić inną rośliną. Poza tym większość rodzajów winobluszczu rozłazi się szaleńczo nawet po ziemi. To trudne do utrzymania w ryzach. Mam takiego jednego :( . Gosiek33 pisała o winobluszczach, które się nie rozłażą, ale nie pamiętam jakie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestko widziałam Twój ogród i nasadzenia u Gosiek33 i nie dziwię się ,że się nie wyrabiasz . Obrobić to wszystko jest nie lada sztuką , szcun:D

Ja za to nie wyrabiam się niezmiennie z koszeniem :mad: .. niedługo przyjdzie czas na jakiś traktorek , tylko trzeba oswoić się z myślą o takim wydatku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tylko 2000 m2 i z tego część zajmuje dom, a nie wyrabiam, bo nałożyłam sobie na kark masę nasadzeń w tym roku. Zmniejszam sukcesywnie trawnik zakrzaczając ogród, sadząc trawy i byliny, zadarniacze. Mam taki plan, żeby wszystkie rabaty wymagały pielenia raz na 2 miesiące. Na razie mam 2 takie. Przez pierwsze 2 sezony wyrywałm chwaściska co 2 tygodnie. W tym roku jedna obsłużyła się sama, tzn jedno pielenie wiosną, czas 15 minut i jedno pielenie na początku lata, też 15 minut. Druga wcale nie była pielona w tym roku :)

Ogród to lekcja cierpliwości. :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejsce na ognisko...

w sumie nie planowałam tego miejsca , ani w tym miejscu ani w tym czasie . Pomysł narodził się spontanicznie a właściwie wszystko zaczęło się od tarasu .\

Najzwyczajniej w świecie potrzebowałam ziemi do obsypania murku wokół tarasu . Kupić nie kupić ziemię lub skąd ją wziąć - myśli pędziły ciągle i bez przerwy jakby tylko to było ważne . I tak właśnie narodził się pomysł , a w sumie dwa bo po pierwsze znalazłam ziemię ,po drugie zagospodarujemy kawałek ziemi .

A tak powstawało

https://lh3.googleusercontent.com/-c9sh9i7_Apc/TKhBBPBk3TI/AAAAAAAABK8/-Sf7fEAdec8/s640-Ic42/100_7698.JPG

 

100_7877.JPG

 

100_7993.JPG

 

100_8364.JPG

 

i po zmianach

 

DSC_0081.JPG

 

DSC_0091.JPG

 

DSC_0092.JPG

 

DSC_0068.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubelka - jak wzielas i zniklas to dlugo nic i nic...a teraz mam zaleglosci.

Ale nadrobilam :)

jak zwykle - wszystko niezwykle!

Witrynka wyszla slicznie - kupilysmy witrynki w tym samym czasie, ja jeszcze szafiszczo dokupilam. Piekna ta Twoja - szkoda ze u mnie biel badz jasnosc meblo mebli nie pasuje, juz pomalowalam i sie przejechalam - ale u Ciebie to bosko wyglada!

 

Gdzie sa te wszystkie laski muratorowe co chody maja?? Kubelka czy Twoj dom juz byl w jakiejsc wnetrzarskiej gazecie?? bo powinien! dziewczyny wezcie Kubelka nakierujcie bo to grzech nie pokazac tych cudow co Ona czaruje - sama! wlasnymi rekami! i ciezka praca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...