Stulatek Kubelków

[kubel30]

no a wieszak jest po prostu cudownie Boski, zawsze o takim marzyłam..

Dziękuję w rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej. Bardzo chciałabym na przedpokój dostać ławeczkę do odnowienia , szukam i nic .

[kardamina]

Wieszaczek jest fajny - z tym, że ja bym go po czyszczeniu tylko zalakierowała... tzn, zrobiłabym tak, gdyby on był mój

[kubel30]

To wklej proszę te schody u siebie może będę mogła coś doradzić , jak chcesz oczywiście:)

U nas w chałupce jest tak dużo naturalnych elementów z drewna, że ten akcent wystroju chciałam zrobić na biało z przetarciami. Nigdy wcześniej nie robiłam takich rzeczy, bardzo jestem zadowolona.

Namawiałam wczoraj męża na wyspę własnej roboty, ale dziwnie broni się przed tym pomysłem. Szkoda:( bo taka byłaby fajniejsza od kupnej.

[kardamina]

Kubel’ko te moje schodki są i będą w całości metalowe. Cały materiał jest (i będzie) z odzysku - wyszperany ze złomowiska za 1,50zł za kg złomu. Myślę, że gotowe już schody, wyniosą mnie jakieś 700-800zł, no może z 900zł. Gdzie w tym liczę już elektrody, tarcze do szlifierki, szczotkę do wiertarki i farbę podkładową. Jak na moje oko, to nawet te 900zł jest do lekkiego przełknięcia niż cena, jaką mi zaśpiewał fachowiec za takie schodki - prawie 3 tys. przy czym, o kratę podestową ocynk musiałabym się postarać sama.

Wiem, że te "moje" schodki nie będą przypominały eleganckich i kutych, ale mają być wygodne i służyć do wchodzenia i schodzenia. Zresztą, one nie idą na wystawę - nie będą zbytnio widoczne od strony ulicy. Co najwyżej sąsiad będzie je podziwiał...

Jak będą dospawane stopnie (choć w połowie), to zrobię zdjęcie i pokażę - ok? na razie nie mam co pokazywać - na razie są tylko wbetonowane 2 rury (podpory) z ramą podestową przykręconą do ściany i dospawane ławiny pod stopnie...

 

Dlaczego mąż nie chce takiej wysepki? "boi" się dodatkowej pracy przy takiej wysepce ? hmm... szkoda...

A macie już rozplanowaną kuchnię - meble kuchenne (całą zabudowę)?

[kapsl]

ja ławeczkę będę robić sama, nogi już mam - stelaże od singerów, dechy też są, tylko czasu brak...

[kubel30]

Kapsl To zdolniacha jesteś i szkoda ,że nie budujesz się niedaleko Gdańska.

 

Kardamina mąż mój chętnie podjąłby się budowy wyspy ,tylko ciągle brak czasu . Kuchnia rozplanowana, parę stron wcześniej wklejałam projekt, pewnie przeoczyłaś.

Edytowane 24 Maja 2011 przez kubel30

[kapsl]

kombinuję, żeby kupić działkę rekreacyjną w Twoich okolicach:)

zdolna to ja jestem trochę inaczej bo mam milion pomysłów ale nie zawsze wychodzi mi tak, jak bym chciała żeby wyszło... jak Wam idą prace? dużo jeszcze zostało do zrobienia?

ja na razie cieszę się jak dziecko, bo udało nam się zamówić wszystkie okna (no oprócz dachowych, ale to zostawiam na przyszły tydzień), drzwi wejściowe i wszystkie wewnętrzne.. teraz latam za tą oczyszczalnią i ciągle ciągnie się jak smród biurokracja... zaraz siadam i będę kończyć tabliczkę z adresem (wymyśliłam sobie, że zrobię sama z kawałka drewna) a w weekend zacznę robić skrzynkę na listy, choć kompletnie nie mam na nią koncepcji... ale na razie muszę "wykuć" adres... tak więc miłego i spokojnego wieczoru Wam życzę

[kubel30]

A dziękuję jakoś tam idzie , małymi kroczkami do przodu.

Nasza omyłka - oczyszczalnia musi poczekać do końca tygodnia , bo ja sama nie dam rady z mężem jej wyciągnąć . Odkopiemy ją sami i to pewnie na raty, a z wyjęciem to nawet dwóch chłopów może mieć trudności , bo to cholerstwo jest na 10 osób:eek: .

Postanowiliśmy dokończyć podłogówkę w naszej łazience i przedpokoju , nawet coś zrobiliśmy w tym kierunku : mąż wyrównał przedpokój i łapał poziom rurami.

Ja zakończyłam szlifowanie schodów numer 2 , czekamy na zamówiony komin, musimy zamówić pompę ciepła i bojler. Jak wszystko zjedzie to będzie można wszystko ze sobą podłączyć, a co najważniejsze będzie ciepła woda. Wodę zimną już mamy rozprowadzoną , nawet byłam pomocnikiem hydraulika i jak tak popatrzeć z boku to wcale nie jest takie trudne.

Trochę pracy jeszcze przed nami , a potem będzie tak:cool:

A tak ugniatałam podsypkę pod chudziaka , trochę to trwało

 

 

rury w łazience podłączone, można kłaść "spóźnioną" podłogówkę

 

i doczyściłam elementy drewniane po drugiej stronie ściany ceglanej ( z tym kawałkiem mieli trudności tynkarze , bo nie pozwoliłam robić kantów na listwy)

Edytowane 24 Maja 2011 przez kubel30

[wimech]

Może się powtórzę, ale gratuluje wytrwałości. Do Kapsl-a, bardzo dobrze wypala się w drewnie lutownicą transformatorową.

[kubel30]

Oj takie nowinki są super ,pewnie z tej rady i ja skorzystam:D

[kapsl]

no właśnie poszłam do swojej skarbnicy - graciarnia - piwnicy, dokopałam się do lutownicy i już mam zrobioną własną tabliczkę

[kardamina]

Kardamina mąż mój chętnie podjąłby się budowy wyspy ,tylko ciągle brak czasu . Kuchnia rozplanowana, parę stron wcześniej wklejałam projekt, pewnie przeoczyłaś.

 

Możliwe w takim bądź razie muszę odszukać

 

co do Waszej oczyszczalni - to w dziale "zrób to sam" jest poruszony wątek o oczyszczalni przydomowej - może tam się doczytasz czegoś ciekawego. TAk mi się tylko przypomniało, bo kiedy czytam "ten Wasz błąd w montażu", to mi Was żal...

[zosik]

Kubel'ku (jesli moge) dzieki Ci (Wam), ze jestes ten Wasz 100-latek wlal w moje serce niepohamowana radosc Juz tlumacze dlaczego. W planach za 2 latka mamy adaptacje stodoly/chlewikow na nasz wymarzony dom. Budynek nalezy do tesciow i chcac miec wlasne 4 katy postanowilismy w nim ulokowac sily, energie i pieniadze Poki co mieszkamy w kawalerce ale juz wiemy jak bedzie wygladac nasza stodola, wszystkie projekty gotowe pewnie zmieni mi sie wizja jeszcze kilka razy przez ten czas, ale dzieki takim watkom jak Wasz wiem ze warto TO ruszyc i nie isc na latwizne zajmujac poddasze w domu tesciow. Tez mam tam mase cegiel, ktore chce zostawic, nieotynkowanych co ciekawe, wiec bedzie latwiej. W dodatku sufit na wysokosci ponad 3 metrow tez w pieknej cegle.

Pewnie kiedys zaloze swoj watek, poki co nie bardzo jest z czym, bo mam tylko zdjecia budynku i plany jak bedzie wygladal PO (a moze jest po co? moze kogos natchne i utwierdze w przekonaniu ze warto tak jak Wy mnie noo zobaczymy.

Tak czy siak - juz nie truje. Gratuluje decyzji, podziwiam trud pracy i bede zagladac regularnie - codziennie

ps. czytam od rana... calosc! obiad nie gotowy, w domu chlew... a zaraz moje love z pracy wroci, ale co tam... przyjemnosci tez sa wazne

[kardamina]

Znalazłam o Twojej kuchni była mowa z początkiem marca - kuchnia z Ikei Adel.

Tak w sumie, to nie przegapiłam tylko "zmylił mnie" brak rysunku (2d, 3d) aranżacji wyposażenia Twojej kuchni. Po większości, takie rysunki inni forumowicze podają "do publicznej wiadomości", a Ty tylko pokazałaś swoją inspirację i zakupione już krzesła do jadalni - notabene, fajne one są. A powiedz mi, jakie wybrałaś fronty do szafek - białe?

Myślę, że powinnaś postarać się jakoś, by namówić małżonka do zrobienia wysepki. Jeśli potrafi, to namów Go. Wiem, że Wam brakuje czasu na wszystko, ale... czy nie lepiej coś odłożyć w czasie, poczekać i mieć zrobione, niż spieszyć się i nie mieć tego czego się chce. No! Chyba, że macie inne plany...

[kardamina]

... chcac miec wlasne 4 katy postanowilismy w nim ulokowac sily, energie i pieniadze Poki co mieszkamy w kawalerce ...

 

... dzieki takim watkom jak Wasz wiem ze warto TO ruszyc i nie isc na latwizne zajmujac poddasze w domu tesciow. ...

 

... Pewnie kiedys zaloze swoj watek, poki co nie bardzo jest z czym, bo mam tylko zdjecia budynku i plany jak bedzie wygladal PO (a moze jest po co? moze kogos natchne i utwierdze w przekonaniu ze warto tak jak Wy mnie noo zobaczymy. ...

 

Powiedz mi-nam, co Ciebie powstrzymuje, by teraz tego wątku nie zakładać? a skąd wiesz, że Twoje pomysły lub plany nikogo nie zainspirują do jakichkolwiek działań?

 

Pamiętaj o jednym lub zapamiętaj sobie - kupa to dupa . Bardzo dobrze zrobiliście, że chcecie "być na swoim". Z doświadczenia wiem, że to nic dobrego - jakieś 20lat temu mieszkałam z teściami - szybko zaczęliśmy szukać mieszkania...

 

19lat mieszkałam w bloku, teraz mam swój własny dom - i uwierz mi - wiem, co to znaczy mieć swój własny dom

[mosewa]

Witam, jestem pełna uznania:) robicie wszystko tylko we dwoje czy ktoś Wam pomaga?

[wimech]

Cieszę się że mogę pomóc. Parę rzeczy w życiu robiłem. Może na coś się jeszcze przydam.

[kubel30]

Zosik witaj u nas:D i zakładaj wątek. Tu znajdziesz pokrewne dusze, które zawsze w trudnych chwilach ( i nie tylko) coś skrobną i pocieszą, czasem zmobilizują. Strasznie wciąga to forum , mnie tu dobrzeeee.

Fajne macie plany, takie przeróbki są bardzo ciekawe i te możliwości, ja chętnie będę zaglądać.

[kubel30]

Hej Mosewa - prawie wszystko robimy sami , jak do tej pory to tylko łazienkę robił nam kolega i mieliśmy tynkarzy. Czasem ktoś zajedzie , ale tylko czasem , każdy ma swoje życie a praca na Wichurce daje nam mnóstwo satysfakcji i czasem bolą łapki:)

[kubel30]

Kardamina kuchnia będzie biała z wyspą , zawsze o takiej marzyłam . Tylko ta wyspa... najprawdopodobniej kupimy gotową , też jest fajna, ale kto wie co się wydarzy po drodze.

Wimech ja chętnie słucham takich podpowiedzi, bo całe życie człowiek się uczy.