Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stulatek Kubelków


kubel30

Recommended Posts

Co za upalny dzień aż miło:) trzeba było korzystać i dokończyć koszenie trawy , a przynajmniej tego co udaje trawnik. Ja dorwałam kosiarkę jakąś marketową i pomagałam kosić to nasze pole.

Chyba z pięć lat będziemy doprowadzać ten nasz ogród do jako takiego ładu, uff nie łatwe to zadanie. Systematycznie musimy zacząć pozbywać się kolejnych korzeni - tylko ten wieczny brak czasu, a roboty jest tak dużo.

Lato i wiosna ma to do siebie ,że fajnie się pracuje w środku , a z drugiej strony kiepsko bo piękna pogoda zaprasza na dwór:) Jedyny plus to taki ,że zdążyłam się już opalić.

No dobra pole skoszone , ciało opalone to teraz praca w środku. I tak wieczorkiem położyliśmy styropianik na korytarzu

 

DSC_0019.JPG

 

DSC_0017.JPG

 

Ooooo a takie paskudy nas zaatakowały , dużo ich było jednak nie miały szans mąż je wytłukł. Ja w tej wojnie nie brałam udziału:no:

 

DSC_0015.JPG

 

DSC_0014.JPG

 

I nasz komin porozstawiany w trzech miejscach - wymigałam się od noszenia :p , a co tam niech mąż "pakuje"

DSC_0018.JPG

Edytowane przez kubel30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na styropianik jeszcze rureczki wavina i dopiero wylewka:yes: O tak nam wyszło

 

DSC_0001.JPG

 

i nasza dzielnia z wyprowadzonymi rurami , jeszcze trochę peszelu i zaraz można wszystko łączyć

DSC_0005.JPG

 

Ach pszczółki ... musimy coś z tym zrobić , ta historia powtarza się już drugi raz , w tamtym roku mieliśmy to samo. Pewnie komuś nawiały chyba że to jakieś niczyje:???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz wyjdę z siebie , właśnie dowiedziałam się, że paneli ( które wybrałam wcześniej i z którymi musiałam się pogodzić ) - nie ma:mad: Niech to szlak

teraz znowu muszę szukać ... i po jasną cholerę piszą ,że mają nieograniczone ilości ... jak ja nie lubię zakupów w ciemno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami:D

Znalazłam już inne panele i tylko zastanawiam się nad kolorem , do wyboru mam szare z fugą dwustronną i fakturą drewna lub białą drapaną Werandę. Tej Werandy trochę się boję, bo nie mam pojęcia jak będzie wyglądać na dużej powierzchni, a z tą drugą jest tak ,że nie wiem jak się będzie mieć z meblami. Muszę się na coś zdecydować.

 

1617759942.jpg

 

lub

1630251769.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ul postawcie to może się zadomowią :) a własny miód jest pyyyycha:yes:

 

Aaaa w życiu , ja to się boję latających bzyków ale miodek lubię ,jednak po niego jeżdżę obok do sąsiadów.

 

Alladyn a co tam słychać bo zamilkłaś u siebie i nad czym teraz pracujesz jak gdzieś tam napisałaś?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa w życiu , ja to się boję latających bzyków ale miodek lubię ,jednak po niego jeżdżę obok do sąsiadów.

 

Alladyn a co tam słychać bo zamilkłaś u siebie i nad czym teraz pracujesz jak gdzieś tam napisałaś?:)

 

Problem w tym, ze u mnie zastój:rolleyes: Szlifowałam trochę deski ze starych schodów dębowych, ale lakier na nich twardy jak szkło (kiedyś to były lakiery). Męczyłam różne środki, które miały zdziera lakier i nic (nawet najmocniejsze). Postanowiłam zatem popracowac nad drugą stroną (nieobrobiony od nowości tył). Deska twarda jak cholera, papier idzie a efektów nie widac :bash:ale co tam. Pomaluję takie jakie są. Przez 10 lat będą musiały wytrzyma. Jak skończę to wkleję zdjęcia (obiecuje :) ) I tyle. Totalny zastój:D

 

Za to u was praca wre! Aż miło popatrzec :yes::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zosik moje poddasze było już wcześniej użytkowe, legary mamy jak ta lala i ścianki działowe też będą lekkie. Dechy na podłodze były mocne tylko jakieś śmierdzące po ptasich odchodach , dlatego się ich pozbywamy. Nie zmieniamy nic i nie dodajemy nic poza tym co było. Cała konstrukcja dachu jest w świetnym stanie, jedynie łaty i kontr- łaty do wymiany (mam nadzieję ,że nie wszystkie) .

Wiesz niektóre rady są bardzo pomocne, ale bez przesady. Nie zawsze wszystko można pokazać na zdjęciach , a pewnie Wy wiecie najlepiej jak sprawy wyglądają i czy dzieje się coś niepokojącego. Jak coś się dzieje to lepiej niech to ktoś obejrzy. A ile jest nowych domów , w których po paru latach coś się pierniczy i niby nowe a już do remontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej zdecydujemy się na te szare panele, chociaż dziś w sklepie widzieliśmy świetny dąb orlean eggera . Jutro dla pewności jeszcze raz pomierzymy pokoje i zamawiam. W sklepie oglądałam różne odcienie szarego i muszę przyznać wszystkie mi się podobały , więc kupię w ciemno. Bez ryzyka nie ma ... zabawy.

Przyszedł nasz odpływ do brodzika i mąż mógł go wcisnąć w rurkę odpływową oraz podciąć styropian pod niego.

Teraz można zalewać podłogi , już są zamontowane listwy poziomujące , z którymi niezły był ubaw. Ale lepiej teraz niż później bawić się w łapanie poziomów przy kaflach. Jak mawia nasz kafelkarz : sukces murowany jak jest prawidłowo przygotowane podłoże. No to trzeba się kogoś mądrzejszego w tej materii posłuchać.

I chyba dopadł mi dołek budowlano-remontowy , jakoś wszystko ciągnie się niemiłosiernie długo:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za słowa otuchy, bo już zaczęła mnie czarna wizja dopadać. A przecież jak ja nie uwierzę w powodzenie, to nikt tego za mnie nie zrobi, co nie? No wg nas i teścia belki są w lepszym stanie niż w domu, a i strop jest betonowy z żelaznymi belkami, więc również o wiele mocniejszy niż w domu. Tylko te ściany "rozpykać" ;) Ale już mi trochę lepiej :)

I chyba dopadł mi dołek budowlano-remontowy , jakoś wszystko ciągnie się niemiłosiernie długo

3maj się i nie dawaj dołkom. Już tak dużo zrobiliście!! Teraz będzie coraz przyjemniej, będą podłogi i ściany to już tylko meblować :) Pogoda piękna, więc tylko się cieszyć. Zobaczysz, ani się obejrzysz a będziecie leniuchować w salonie popijając winko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałam takie małe marzenie - jak już zamieszkamy w domku to znajdę choć jeden dzień na nic nie robienie , posiedzę w mojej nowej kuchni lub na moich "czekoladowych" fotelach , na które psioczyłam setki razy, a teraz za nimi tęsknię. Wyleweczka na przedpokoju zrobiona , jak podeschnie zabieramy się za następną.

Zdecydowałam się na te szare panele. Ryzyk-fizyk mam nadzieję ,że nie będą bardzo gryźć się z meblami , a szczególnie z tapicerką . Jednak docelowo na dole ma stanąć inny wypoczynek a ten wyląduje na górze.

Po kolejnych wyliczeniach zamówiłam 115m2 tej podłogi, dużo niedużo sama nie wiem , jeszcze zostanie góra ale to później.

Dzięki za słowa otuchy :hug: i jak tu nie lubić FM :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...