kubel30 31.05.2011 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2011 (edytowane) Co za upalny dzień aż miło:) trzeba było korzystać i dokończyć koszenie trawy , a przynajmniej tego co udaje trawnik. Ja dorwałam kosiarkę jakąś marketową i pomagałam kosić to nasze pole. Chyba z pięć lat będziemy doprowadzać ten nasz ogród do jako takiego ładu, uff nie łatwe to zadanie. Systematycznie musimy zacząć pozbywać się kolejnych korzeni - tylko ten wieczny brak czasu, a roboty jest tak dużo. Lato i wiosna ma to do siebie ,że fajnie się pracuje w środku , a z drugiej strony kiepsko bo piękna pogoda zaprasza na dwór:) Jedyny plus to taki ,że zdążyłam się już opalić. No dobra pole skoszone , ciało opalone to teraz praca w środku. I tak wieczorkiem położyliśmy styropianik na korytarzu Ooooo a takie paskudy nas zaatakowały , dużo ich było jednak nie miały szans mąż je wytłukł. Ja w tej wojnie nie brałam udziału:no: I nasz komin porozstawiany w trzech miejscach - wymigałam się od noszenia , a co tam niech mąż "pakuje" Edytowane 31 Maja 2011 przez kubel30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 01.06.2011 04:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 No, to na styropianik jeszcze wylewka i podłoga już prawie gotowa... te paskudy - to, niestety, dziwny urok wsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 01.06.2011 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 Na styropianik jeszcze rureczki wavina i dopiero wylewka:yes: O tak nam wyszło i nasza dzielnia z wyprowadzonymi rurami , jeszcze trochę peszelu i zaraz można wszystko łączyć Ach pszczółki ... musimy coś z tym zrobić , ta historia powtarza się już drugi raz , w tamtym roku mieliśmy to samo. Pewnie komuś nawiały chyba że to jakieś niczyje:???: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alladyn71 01.06.2011 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 Ul postawcie to może się zadomowią a własny miód jest pyyyycha:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 01.06.2011 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 Zaraz wyjdę z siebie , właśnie dowiedziałam się, że paneli ( które wybrałam wcześniej i z którymi musiałam się pogodzić ) - nie ma:mad: Niech to szlakteraz znowu muszę szukać ... i po jasną cholerę piszą ,że mają nieograniczone ilości ... jak ja nie lubię zakupów w ciemno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 01.06.2011 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... znajdziesz ładniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 01.06.2011 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 podłogówka - wspaniały wynalazek:)... a posadzki sami będziecie wylewali czy maszynowo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 01.06.2011 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 Sami:D Znalazłam już inne panele i tylko zastanawiam się nad kolorem , do wyboru mam szare z fugą dwustronną i fakturą drewna lub białą drapaną Werandę. Tej Werandy trochę się boję, bo nie mam pojęcia jak będzie wyglądać na dużej powierzchni, a z tą drugą jest tak ,że nie wiem jak się będzie mieć z meblami. Muszę się na coś zdecydować. lub Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 01.06.2011 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2011 Ul postawcie to może się zadomowią a własny miód jest pyyyycha:yes: Aaaa w życiu , ja to się boję latających bzyków ale miodek lubię ,jednak po niego jeżdżę obok do sąsiadów. Alladyn a co tam słychać bo zamilkłaś u siebie i nad czym teraz pracujesz jak gdzieś tam napisałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 02.06.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Ja bym wzięła tę szarą, świetnie się zgra z cegiełkami i stolarką.A mam pytanie, bo pewien KTOŚ dał mi zagwozdkę. Czy Wy robiliście albo konstruktor jakieś pomiary wytrzymałości stropu, żeby poddasze było (bezpiecznie) użytkowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alladyn71 02.06.2011 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Aaaa w życiu , ja to się boję latających bzyków ale miodek lubię ,jednak po niego jeżdżę obok do sąsiadów. Alladyn a co tam słychać bo zamilkłaś u siebie i nad czym teraz pracujesz jak gdzieś tam napisałaś? Problem w tym, ze u mnie zastój:rolleyes: Szlifowałam trochę deski ze starych schodów dębowych, ale lakier na nich twardy jak szkło (kiedyś to były lakiery). Męczyłam różne środki, które miały zdziera lakier i nic (nawet najmocniejsze). Postanowiłam zatem popracowac nad drugą stroną (nieobrobiony od nowości tył). Deska twarda jak cholera, papier idzie a efektów nie widac :bash:ale co tam. Pomaluję takie jakie są. Przez 10 lat będą musiały wytrzyma. Jak skończę to wkleję zdjęcia (obiecuje ) I tyle. Totalny zastój:D Za to u was praca wre! Aż miło popatrzec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 02.06.2011 18:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Zosik moje poddasze było już wcześniej użytkowe, legary mamy jak ta lala i ścianki działowe też będą lekkie. Dechy na podłodze były mocne tylko jakieś śmierdzące po ptasich odchodach , dlatego się ich pozbywamy. Nie zmieniamy nic i nie dodajemy nic poza tym co było. Cała konstrukcja dachu jest w świetnym stanie, jedynie łaty i kontr- łaty do wymiany (mam nadzieję ,że nie wszystkie) . Wiesz niektóre rady są bardzo pomocne, ale bez przesady. Nie zawsze wszystko można pokazać na zdjęciach , a pewnie Wy wiecie najlepiej jak sprawy wyglądają i czy dzieje się coś niepokojącego. Jak coś się dzieje to lepiej niech to ktoś obejrzy. A ile jest nowych domów , w których po paru latach coś się pierniczy i niby nowe a już do remontu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 02.06.2011 18:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Najprawdopodobniej zdecydujemy się na te szare panele, chociaż dziś w sklepie widzieliśmy świetny dąb orlean eggera . Jutro dla pewności jeszcze raz pomierzymy pokoje i zamawiam. W sklepie oglądałam różne odcienie szarego i muszę przyznać wszystkie mi się podobały , więc kupię w ciemno. Bez ryzyka nie ma ... zabawy.Przyszedł nasz odpływ do brodzika i mąż mógł go wcisnąć w rurkę odpływową oraz podciąć styropian pod niego.Teraz można zalewać podłogi , już są zamontowane listwy poziomujące , z którymi niezły był ubaw. Ale lepiej teraz niż później bawić się w łapanie poziomów przy kaflach. Jak mawia nasz kafelkarz : sukces murowany jak jest prawidłowo przygotowane podłoże. No to trzeba się kogoś mądrzejszego w tej materii posłuchać.I chyba dopadł mi dołek budowlano-remontowy , jakoś wszystko ciągnie się niemiłosiernie długo:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 02.06.2011 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Dzięki za słowa otuchy, bo już zaczęła mnie czarna wizja dopadać. A przecież jak ja nie uwierzę w powodzenie, to nikt tego za mnie nie zrobi, co nie? No wg nas i teścia belki są w lepszym stanie niż w domu, a i strop jest betonowy z żelaznymi belkami, więc również o wiele mocniejszy niż w domu. Tylko te ściany "rozpykać" Ale już mi trochę lepiej I chyba dopadł mi dołek budowlano-remontowy , jakoś wszystko ciągnie się niemiłosiernie długo 3maj się i nie dawaj dołkom. Już tak dużo zrobiliście!! Teraz będzie coraz przyjemniej, będą podłogi i ściany to już tylko meblować Pogoda piękna, więc tylko się cieszyć. Zobaczysz, ani się obejrzysz a będziecie leniuchować w salonie popijając winko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 02.06.2011 19:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 Oooo to leniuchowanie z winkiem do mnie przemawia najbardziej - dzięki;) co nie zmienia faktu ,że kręgosłup mi pada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 02.06.2011 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2011 no! po takiej pracy jaką oboje wykonujecie nie ma się co dziwić, że ciało się buntuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 03.06.2011 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2011 Jeszcze troszkę cierpliwości... może po wylewkach troszkę sobie oddychniecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 04.06.2011 06:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 Wczoraj miałam takie małe marzenie - jak już zamieszkamy w domku to znajdę choć jeden dzień na nic nie robienie , posiedzę w mojej nowej kuchni lub na moich "czekoladowych" fotelach , na które psioczyłam setki razy, a teraz za nimi tęsknię. Wyleweczka na przedpokoju zrobiona , jak podeschnie zabieramy się za następną. Zdecydowałam się na te szare panele. Ryzyk-fizyk mam nadzieję ,że nie będą bardzo gryźć się z meblami , a szczególnie z tapicerką . Jednak docelowo na dole ma stanąć inny wypoczynek a ten wyląduje na górze. Po kolejnych wyliczeniach zamówiłam 115m2 tej podłogi, dużo niedużo sama nie wiem , jeszcze zostanie góra ale to później. Dzięki za słowa otuchy i jak tu nie lubić FM . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 04.06.2011 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 Zosik ciało się buntuje ale rozum podpowiada : uciekać jak najszybciej na swoje i nie płacić komuś, na szczęście zaraz wakacje i dzieciaki będą z nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wimech 04.06.2011 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2011 A propos wyliczenia ilości paneli, dogadaj się tak ze sprzedawcą że jak Ci coś zostanie to przyjmie zwrot. Jest to powszechnie praktykowane a Ty nie martwisz się co zrobić z resztkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.