Stulatek Kubelków

[wimech]

Na dyni się nie znam, ale parapety drewniane mocowałem w sposób następujący: równosć cegieł w przedwojennym domu, kilka razy przerabianym pozostawiała wiele do życzenia, więc zacząłem równać. I równałem i równałem...aż mnie szlag trafiał. Poszedłem w inną stronę. Położyłem parapet, wypoziomowałem za pomocą różnych drewnianych kliników. Na parapet położyłem kilkanaście cegieł dla obciążenia, spryskiwaczem zwilżyłem przestrzeń pomiędzy dolną częścią parapetu, a podłożem i wpuściłem piane montażową niskoprężną, potem obróbka. Trzyma jak pijany płotu. Polecam ten sposób, sprawdzony. A Szarym się nie ma co przejmować. Ja też bym pewne rzeczy zrobił może inaczej, ale to jest WASZ dom i całym sercem Wam kibicuję.

[aneta s]

Kubelku no to wychodzi na to, ze ja tez jestem lizus:bye: bo mnie sie baaaardzo podobaja Wasze wyczyny...;)kurcze, ze ta takich zdolnosci nie mam...a nie mozna by sie tym zarazic:P;)

[kubel30]

Wimech dzięki za radę przekażę mężowi

 

Anetko wszystkim idzie się zarazić , a wiesz czego Ci zazdroszczę ? - tych skarbów po dziadkach .

[aneta s]

Wimech dzięki za radę przekażę mężowi

 

Anetko wszystkim idzie się zarazić , a wiesz czego Ci zazdroszczę ? - tych skarbów po dziadkach .

tO PROSZEEEEEE - Zaraz mnie!!! drzwi, okna i kilka innych podziadkowych rzeczy czeka w worach w preparacie na korniki az sie za to wezme a ja mam takiego lenia, ze nie wiem czy zdaze przed zima.

Kochana u Was tez sporo skarbow:)

[kubel30]

Za mało , zdecydowanie za mało ... chata była pusta kiedy ją kupowaliśmy , wiatr hulał po pokojach.

Ja mam tyle w planach i pewnie w tych planach zostanie bo zimą to ja już taka aktywna nie jestem.... zimno , mokro .

[kardamina]

Ufff... ochłonęłam już nieco i tylko powiem, że robi się tu coraz piękniej

Zresztą, co ja tu będę pisać - cały czas jetem pod wrażeniem prac, jakie oboje już wykonaliście.

[kubel30]

Wczoraj tak pięknie grzało słoneczko ,że grzechem było nic nie robić Rozebrałam się prawie do rosołu( i to był mój błąd , który dziś czuję w kościach) i dopadłam staruszki moje czyli okiennice. Tak bardzo dokucza mi brak szafek na buty , że należy coś z tym zrobić. Zaglądam do moich ulubionych dzienników , wątków a tam same piękne wiatrołapy , szafy , kosze... eee pozazdrościłam.

Moje okiennice w pierwotnej wersji miały zostać odnowione i powieszone na swoje miejsce. Kiedyś już dwie odnowiłam, ale to syzyfowa praca. Czas był dla nich mało łaskawy i większość do niczego się nie nadaje. Dorabiać może i bym chciała , ale to kosztuje fortunę u prawdziwego stolarza , takiego co nie tylko bzy bzy płyty docina ale tu fachowca już trzeba. Tak więc siedząc i marząc o nowych szafkach postanowiłam zrobić je z trzech okiennic:)

Jestem na etapie szlifowania , ale to nieproste zadanie bo środek okiennic jest wklęsły i ciężko tam dotrzeć szlifierką . Muszę doczyszczać ręcznie , czasem posiłkując się dłutkiem. Plan jest taki by zdążyć przed zimą . I teraz pozostaje kwestia jak je wykończyć , bo całe drewniane wydają się nam za ciężkie ... więc chyba je pobielimy a blat zostanie drewniany .

Samą konstrukcję chciałam zrobić (hym ale już nie moimi rączkami) z k-g, przód to te okiennice ,blat drewniany z dech. Ale mąż już kręci nosem ... ach ci faceci .

Po południu cyknę zdjęcia tak poglądowo:D

 

Aha zapomniałabym o najważniejszym dokleiłam ostatnie kafle na przedpokoju ... w sobotę fugowanie i tu wielki ukłon w stronę naszego kafelkarza bo pożyczy mi specjalne do tego wiaderko.

Edytowane 22 Września 2011 przez kubel30

[kubel30]

Już teraz wiem ,że DYNIA w moim domu będzie tylko ozdobą ... wolę dżem z węgierek , a pestki sobie kupię

[Antonia]

Nie mogę się już doczekać szafki na buty. Nie ważne jak w końcu będzie zrobiona. Pomysł na wykorzystanie starych okiennic spowoduje, że bedzie oryginalna i piękna.

Ja z dyni robię zupkę ( krem z grzankami)na ostro z czosnk iem i jest niezła. Nawet mój 3 letni syn się zajada.

[zosik]

A no powidła z węgierek to jest coś wspaniałego ten z dyni teściowa robiła dodając galaretkę brzoskwiniową, więc trąci brzoskwinią

Z węgierkami nie ma co go równać

 

Już się nie mogę doczekać tej szafy ojjjj będzie wymiatać, będzie, ja to WIEM

[Gosiek33]

Będziesz wycinać oczy i zęby i świeczki wstawiać

[kubel30]

Oj tam oj tam od razu wymiatać ja najbardziej cieszę się ,że zniknął kartony spod schodów.

A dynia pewnie tak zakończy swój żywot, mały pewnie tego nie przepuści ot tak sobie... uparty maluch po mamusi oczywiście:D

[kubel30]

:lol2:Ja z dyni robię zupkę ( krem z grzankami)na ostro z czosnk iem i jest niezła. Nawet mój 3 letni syn się zajada.

 

Tego to jeszcze nie jadłam , ale jak gotujesz jakiś rosół i do tego dodajesz dynię , czosnek i grzanki? Kurcze najgorsze jest to ,że ta dynia ma smak taki jak zupki Gerbera... fuj:( Ale jak możesz to napisz jak robisz tą zupkę

A za szafkę to poproszę kciuki trzymać i co by mi chłop z domu nie uciekł

[psosin]

co ty za szafke wymysliłas? oj ciekawa jestem ciekawa;-))

[Juszczakówka]

Właśnie :lol2: chciałam napisać co z dynią ( ale już doczytałam i wiem ). Wczoraj kupiłam sobie dynię ozdobną i pięknie prezentuje się przed wejściem , zdjęć nie zrobiłam ponieważ brak słońca możę dzisiaj po pracy pstryknę ( słońca też dzisiaj niet ).

 

Półka na buty bardzo przydatna rzecz u nas też takowej brakuje i brakować będzie ( niestety nie mieści się w wiatrołapie ). Półeczka z okiennic możę wyglądać całkiem , całkiem niepowtarzalnie. Oczywiście wierzę w Twoje zdolności i na 100% wyjdzie rarytasik.

[kubel30]

a no z tego

 

Widać ,że ma potencjał... przecież to oczywiste jest.

[kubel30]

I z bliska

 

jak przejdzie metamorfozę to będzie jak ta lala

[kubel30]

A tak wyglądają po starciu z kątówką i dłutkiem

 

 

i ich piękne stare okucia

 

Są wysokie ponad 140cm , więc szafka będzie wysoka co oznacza ,że buty się pomieszczą , będzie płytka bo głęboka zajmie za dużo miejsca , będą trzy skrzydła w tym jedno będzie osobną szafką.

[zosik]

Ty to się kobieto naczyścisz tego drewna, po nocach Ci się nie śni? Zostawisz "drewnianą", czy na biało maźniesz?

[mszary]

80 stron miłych wymian zdań - za dużo dla niektóych wiec włóżmy w ten miód łyżkę dziegciu a co za wesoło być nie może widocznie kogoś to irytuje

bardziej dosadnie tego ująć nie można było A łyżka dziegciu zabolała najbardziej. Ktoś kto ogląda i chwali ma równiez prawo do podzielenia się krytyką - przynajmniej tak rozumuję sposbność umieszczenia wątku z remontu w szerokopojętym internecie.

A to że 80 stron samych pochwał to wskazuje na to, że wszyscy wszystkim tylko słodzą - a pojawiła się uwaga dotycząca widocznych tylko śrubek i już wielkie obrażenie. Uwaga wcale nawet nie uszczypliwa. Natomiast odpowiedzi na moją uwagę są uszczypliwe prawie wszystkie, no bo ja jestem, wg Kubel30:

perfekcjonistką jak Ty , bo gdyby tak było dawno powinnam zwinąć zabawki i zmienić piaskownicę. Tak właściwie to powinnam zadłużyć się do końca życia i wybudować sobie dom idealny ,pomalować pazurki i krytykować ludzi chcących zrobić coś samemu lub takich co robią nie tak jak ja.

...to, że zadłużyłem się i nie buduje sam domu znaczy że jestem drugiej kategorii człowiekiem, bo nie remontuję jak ty, to że nie założyłem swojego wątku spowodowało, że nie stoja za mną murem inne kobiety i nikt mnie nie chwali więc tez jestem drugiej kategorii człowiekeim i nie daje mi prawa do wypowiadania się.

jak ktos szuka takiego wątku co mu sie styl i praca podoba to po jakie licho ma krytykować jak lubi to samo ?

Ano dlatego, że ogląda fajny remont z włożonym mega wielkim sercem, podziwia i nagle w oczy kole pewna rzecz. Jest to upublicznione więc się loguje i o tym mówi - proste. Mam do tego prawo dane mi przez Kubel30 od momentu kiedy założyła wątek w publicznym internecie.

mszary nie kij w mrowisko tylko piszemy co się nam podoba, jak nie podoba to idę sobie dalej. Są gusta i guściki. Zebrała się grupa tych co lubią takie klimaty, a że wytrwałość i zmysł właścicieli Wichury nas zachwyca to okazujemy to

A ja jestem takim człowiekiem, że potrafię też powiedziec co mi się nie podoba i też pójść sobie dalej.

nie wszystko co robią inni mi się podoba i wolę siedziec cicho niż komuś dokuczac.

Bo trzeba się nauczyc trochę empatii poznawczej a świat będzie lżejszy i nawet tak drobna uwaga jak ta moja dotycząca głupich śrubek w stole nie będzie się wydawac mega kąśliwą uwagą która dokuczyłem

 

Pewnie sie naraże ale co tam nie pisze tego zeby kogoś obrazic.Jestem od jakiegoś czasu na forum ,lubie tu zagladac ,czerpac inspiracje,podziwiac wytrwałosc wszystkich ,ktorzy buduja i remontuja.Nie chce oczywiscie bronić mszary ale cos w tym jest,ze krytyka na forum nie jest mile widziana.Nawet jezeli ktos poradzi lub podsunie propozycje tez bywa zle odbierane.Oczywiscie pisze o moich spostrzezeniach i odczuciach.Wiesz kubelko,ze Was podziwiam z całego serca(jest to bardzo szczere)za Wasza wytrwałosc,pomysłowosc ,ciezka prace .Kurcze ciezko cos napisac aby nikogo nie obrazic,co by nie posypała sie lawina.

julinka1 chciała się z grupy wyłamać ale jednak:

Kurcze ciezko cos napisac aby nikogo nie obrazic,co by nie posypała sie lawina.

ale wchodzić do kogoś i po wszystkich jechać to za dużo.

nigdzie nie jadę po wszystkich, to raczej ja zostałem tutaj zlinczowany, za - jeszcze raz to napiszę - głupie śrubki w stole

nie lubię pewnych wątków - wpisów typu " jak źle wyglądają takie zielone firanki" lub "nie taka lampa" . Jezu a może kogoś nie stać na nowe firany z salonu, a często zajmują takie stanowisko ludzie , którzy nawet sami nie sprzątają po sobie.

Nigdzie nie napisałem również że nie stać kogos na nic innego dlatego to co robi jest brzydkie. Ba, wydaje mi się nawet że zakup kołków drewnianych których nie widac byłby tańszy od zakupu konfirmantów

a często zajmują takie stanowisko ludzie , którzy nawet sami nie sprzątają po sobie.

To już jest kąśliwa uwaga, które sa zarzucane własnie mnie. Nie znasz mnie w ogóle, nie wiesz kto u mnie w domu sprząta, nie wiesz czym ja się zajmuję i czy sprzątam po sobie. Więc takowe uwagi zachowaj dla siebie bo jeszcze pare postów wyżej wszystkie koleżanki zarzucają że jak ktos czegos nie wie albo kogoś ma się skrytykowac to lepiej wcale tego nie pisać.

Ja pisac mogę gdzyż założyłaś wątek publiczny - dzięki wątkowi poznałem ciebie, wiem jaki masz dom, ba, nawet wiem jak wyglądasz ale ty nie wiesz o mnie zupełnie nic. A ja własnie buduje swój wymarzony dom tylko dlatego że zaczynałem od sprzątania po innych i po sobie a teraz sprzątam tylko po sobie ale pozwolić mogę sobie na to żeby wybudowac dom taki jak marzyłem a to że nie remontuję starej chałupy nie powoduje że nie jestem wartościowym człowiekiem, umiem jednak znosic krytykę i nie denerwuję się z byle powodu. Na PW zapraszam, podam adres - zapraszam z mężem do swojego domu, sfinansuję wam zarówno podróż jak i noclegi u mnie w domu - zobaczycie jak mieszkam i wtedy będziemy mogli bawić się w krytykę. OK?

Szafeczka, blacikiem PARAPECIKI

okieneczka, cegłóweczki, trawniczek, schodki, dachóweczki, paneleczki na podłogeczce też są śliczniuteńkie

 

PS. Napisałem gdzieś, że wszyscy tutaj sa lizusami?

PS. Celowo pisałem zaimki osobowe z małej litery - to też was denerwuje?

Edytowane 22 Września 2011 przez mszary