darek63 27.06.2010 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Ściany wewnętrzne, tynk cem-wap. , pomalowane kilka razy farbami emulsyjnymi. Powierzchnia farby dobrze trzyma się ściany, farba dobrze "zaszklona".Jest wiele mikro wgłębień , kanalików, kilka widocznych nierówności , zarysowań tynku nie wyszpachlowanych przed pierwszym wymalowaniem (wiadomo jak się robiło 20 lat temu).Pytanie:Czy można na "stare" emulsyjne wymalowania położyć szpachlę finisz z wiaderka - wciskając szpachlę tylko w zagłębienia, ślizgając się pacą po farbie? Tak jak wsmarowuje się masło w chleb.Gruntować przez szpachlowaniem?Może do szpachli dodać farby emulsyjnej ?Jeden pokój już tak zrobiłem, ale w kilku miejscach szpachla odkleiła się na wałek z farbą? Odkleiło się może 5-6 kawałków po 0,5 cm2 Nie mam potrzeby dawać kilku mm gipsu - bo ściany są proste tylko porowate i mam kilka zarysowań.Co sądzicie o takim szpachlowaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 27.06.2010 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Piszesz że już tak zrobiłeś i w kilku miejscach na wałku została Ci szpachla i chcesz robić tak dalej? Chłopie jak coś robisz dla siebie rób tak jak się należy. Najpierw dobrze wymyj ściany później szpachelka i jazda uwierz mi że farba będzie odchodziła. Tam gdzie faktycznie nie odchodzi można zostawić. Ja ściany najpierw rysuje kantem szpachelki a później drapie i schodzi wszystko. Później na to grunt do ścian i dopiero zaczynam szpachlowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 27.06.2010 10:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 (edytowane) OK. Napisze jeszcze raz bo chyba nie zrozumiałeś.Pokój był 4-krotnie odnawiany (malowany). Farba trzyma się ściany na "100-200 lub 300%". Zerwanie jej byłoby bardzo trudne, długotrwałe !!! Ściany są proste i "prawie" gładkie. Chcę aby były "modnie" super gładkie i jedynie zamulić pory szpachlą kładzioną "ułamkiem milimetra" - i tutaj zauważyłem, że pojawia się problem momentami gorszej przyczepności na granicy stara farba- nowa szpachla. Nie odpada szpachla przy szlifowaniu, ale podczas malowania na 0,05% powierzchni potrafią się odkleić maleńkie płateczki szpachli (odklejenie od starej farby na ścianie) do wałka malarskiego (lepkość farby). Stara farba nie odkleja się, tylko nowa szpachla położona na farbę.Ja to widzę podczas malowania (maluję na halogen), natomiast rodzina nie widzi dopóki nie pokażę. To takie małe ubytki , płatki średnicy 2-3 mm i grubości szpachli tj. ok. 1-0,5 mm. Na pokój mam 10-20 takich drobin, które widzę pod lampę i ściągam palcem z mokrej farby ... ale już nie mogę wypełnić miejsca z którego się odkleiły. Ścianę myję przez szpachlowaniem, ale nie stosowałem nigdy żadnych gruntów. Kiedyś nie było tych wynalazków, ponadto u moich rodziców ok. 10 lat temu malarz zrobił tak, że w wyniku reakcji chemicznej gruntu z podłożem lub nową farbą zaczęło śmierdzieć siarkowodorem (wymiocinami), i po roku męki (najpierw nadzieja, że minie ... po wielu wielu miesiącach badania przez sanepid, wygrana sprawa sądowa z malarzem ... itp) .... i tak musieli skuwać tynki z kłaść od nowa (z remontu na 700 zł - wyszedł taki za 7-10 tysięcy). Od tamtego momentu nie mam pełnego (bezgranicznego) zaufania do "chemii budowlanej". Moje pytanie brzmi: jak zaszpachlować pomalowane ściany w sposób prosty i łatwy.Jakie użyć szpachle (ja brałem finisze w wiaderkach Śnieżki, Tytana). Jak dodałem trochę emulsji to wydaje mi się, że lepiej się rozprowadzały i mocniej trzymały starej farby. Najgorzej oceniam szpachlę Gipsar (odpadała przy szlifowaniu - mało elastyczna i niska siła wiązania z podłożem). Może ktoś zna lepsze szpachle od tych co ja stosowałem (liczę na to że takie są i może ktoś podpowie). Może ktoś zna inne , lepsze sposoby - na których trop mnie naprowadzi. W końcu to dział wymiana doświadczeń.Chce to zrobić sam, po godzinach. Na 1 pokój poprzednio wystarczało 7 dni (praca po godzinach).Zrywanie starych powłok wg mojej oceny jest zbędne, żonę by szlag trafił, a odnowienie ścian przerodziłoby się w wielotygodniowy remont. Edytowane 27 Czerwca 2010 przez darek63 brak całej wiadomości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 27.06.2010 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Sorki - coś źle zapamiętałem z tym Gipsarem - toć on w workach a ja tylko z wiaderkami działałem.Pomyliłem go z Cekolem - to właśnie gotowa masa Cekol Finisz a-45 najgorzej u mnie trzymała się podłoża tj. starej farby emulsyjnej - krucha ta masa.Nie stosowałem gispu. Wypełniałem jedynie pory i nierówności gotowymi masami do wykańczania powierzchni:- Cekol A-45 Finiszhttp://www.ceneo.pl/6668171- Den Braven Acryl-Fillhttp://www.narzedzia-pm.pl/masa-szpachlowa-acryfill-15kg-braven-738a1-p-3900.html- Śnieżka Acryl Putzhttp://www.ceneo.pl/6369948- Tytan akrylowa masa szpachlowa Finiszhttp://www.promoceny.pl/detail/akrylowa-masa-szpachlowa-tytan-finish-24052/ Z dwoma ostatnimi ja amator radziłem sobie najlepiej. Do masy dodawałem ok. 5% farby akrylowej białej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 27.06.2010 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Bo on już "fachowiec" jest więc jak zrobi tak będzie mieszkał. A za parę lat to go żona pogoni za kolejną fuszerkę i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 27.06.2010 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 (edytowane) kombinujesz jak z tym malarzem farbe do gipsu .. dobre. akryl do napraw pekniec jako gladz tez dobre co by tu nie napisac to, ty i tak zrobisz po swojemu. Jakim malarzem ? O czym Ty piszesz ? Chyba pomyliłeś wątki. Gotową masę szpachlową rozrzedzałem najpierw wodą a potem farbą z wodą (z farbą lepiej się rozprowadzała i trochę wolniej wysychała). Oświeć mnie proszę, który z wymienianych mas szpachlowych typu finisz jest do pęknięć i nie nadaje się na gładzie? "ACRYL-PUTZ finisz jest wyrobem najwyższej jakości szczególnie polecanym do ostatecznego, wykończeniowego wygładzania powierzchni ścian i sufitów metodą ręczną i maszynową. CEKOL A-45 FINISZ szczególnie nadaje się do ostatecznego wygładzania i wyrównywania powierzchni przed ostatecznym malowaniem. ACRYL-PUTZ finisz jest wyrobem najwyższej jakości szczególnie polecanym do ostatecznego, wykończeniowego wygładzania powierzchni ścian i sufitów metodą ręczną i maszynową. Jak mnie przekonasz zasadnie argumentując - zrobię po Twojemu. Czym Ty byś wypełnił porowatą ścianę. Edytowane 27 Czerwca 2010 przez darek63 dokończenie wiadomości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 27.06.2010 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Bo on już "fachowiec" jest więc jak zrobi tak będzie mieszkał. A za parę lat to go żona pogoni za kolejną fuszerkę i tyle. Kolejną ..... wymień jakąś z moich fuszerek, choć jedną. Forum muratora i dział wymiany doświadczeń jest wg mnie do zadawania pytań i udzielania porad jeśli ktoś potrafi takowych udzielić. Widocznie bardzo lubisz krytykować lub czepiać się ludzi, no cóż dla takich też jest ten świat. Jeśli jesteś fachowiec i się znasz to napisz jak byś sam zrobił korektę ściany. Nie mam dziur, nie mam pęknięć, ściana trzyma płaszczyzny , są jedynie pory które chcę wypełnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 27.06.2010 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 ... Gotową masę szpachlową rozrzedzałem najpierw wodą a potem farbą z wodą (z farbą lepiej się rozprowadzała i trochę wolniej wysychała). ... a po co ten manewr, przecie ona jak sama nazwa wskazuje jest "gotowa" czyli do bezpośredniego użycia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 27.06.2010 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 a po co ten manewr, przecie ona jak sama nazwa wskazuje jest "gotowa" czyli do bezpośredniego użycia? Farba w wiaderku też jest gotowa a czasami dodajemy wody. Na szpachli podobnie jak na farbach producent informuje,że jak za gęsta to można dodać wody. Szpachlowałem w zimie gdy pracowało centralne ogrzewanie i miałem wrażenie, że ściany szybko wchłaniają wodę ze szpachli. Dodanie farby miało teoretycznie podnieść siłę wiązania z podłożem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 27.06.2010 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Ja proponuje szary dobry gips Dolina Nidy. Zaszpachluj na gładko, jak trzeba to drugi raz bo on jest twardy i mocnoo wciąga, potem daj mu szanse solidnie wyschnąć przeszlifuj i farba. Aha tak apropos, tak jak sam zrobiłeś na początku było też nie zle, tyle chyba, że nie masz wprawy w malowaniu i za duzoo razy machasz wałkiem w tym samym miejscu, stara warstwa nasiąka nową farbą robią się buły, pod nimi jest juz powietrze i raz wałkiem przejedziesz i masz na wałku to co odeszło. Dla niektórych fachowców - farba emulsyjna kiedyś była używana właśnie do gruntownia powiezchni - tyle że rozcieńczano ją z wodą. Dziś mamy unigrunty itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 27.06.2010 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 a po co ten manewr, przecie ona jak sama nazwa wskazuje jest "gotowa" czyli do bezpośredniego użycia? A co się lepiej smaruje zimne masło czy margaryna ? Większość producentów mas szpachlowych zezwala dodawanie wody. Np masa akrylowa Mastermas spróbuj uzyć jej bez dodania wody. masa fantastyczna, ale życze powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darek63 27.06.2010 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Ja proponuje szary dobry gips Dolina Nidy. Zaszpachluj na gładko, jak trzeba to drugi raz bo on jest twardy i mocnoo wciąga, potem daj mu szanse solidnie wyschnąć przeszlifuj i farba. Aha tak apropos, tak jak sam zrobiłeś na początku było też nie zle, tyle chyba, że nie masz wprawy w malowaniu i za duzoo razy machasz wałkiem w tym samym miejscu, stara warstwa nasiąka nową farbą robią się buły, pod nimi jest juz powietrze i raz wałkiem przejedziesz i masz na wałku to co odeszło. Dla niektórych fachowców - farba emulsyjna kiedyś była używana właśnie do gruntownia powiezchni - tyle że rozcieńczano ją z wodą. Dziś mamy unigrunty itd Faktycznie może jestem za dokładny i za dużo macham wałkiem w jednym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adrian1012 18.11.2015 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2015 Witam, mam zbliżone pytanie, ale jednak nie identyczne dlatego piszę w tym wątku. Mam zamiar wyrównać ściany w mieszkaniu gładzią, dosłownie rok temu były malowane farmą emulsyjną, więc farba nigdzie nie odchodzi, bardzo dobrze się trzyma. Mam dosyć juz tych nierówności i stwierdziłem ze pora tym się zająć. Pozostaje pytanie czy niezbędne jest usunięcie farby, która trzyma się naprawdę solidnie, oprócz tego jest to bardzo cienka warstwa farby. Proszę o pomoc, poradę. Z góry dzięki wielkie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.