Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak zamrażać warzywa i owoce?


Zołza

Recommended Posts

Witam

 

mam ochotę zamrozić kilka przysmaków lata, żeby zimą posmakować,

 

macie sprawdzone metody mrożenia niektórych warzyw i owoców?

 

ja jak do tej pory mroziłam tylko truskawki, wiśnie i maliny, wrzucałam do woreczka, po godzinie w zamrażarce delikatnie wstrząsałam żeby się nie posklejały,

 

a teraz mam sporą ilość zielonego groszku, trochę szczypiorku koperku,

 

czy zielony groszek należy blanszować?

 

a zamrażał ktoś pomidory na zupę, coby zimą pomidorowa nie była z koncentratu?

 

wrzucajcie tu swoje pomysły na to co można mrozić i jak

 

z góry dziękuję

Edytowane przez Zołza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

truskawki smakują mi bardziej zmiksowane i wtedy zamrożone.

 

Groszek blanszuje, tak jak kalafior, fasolkę, szpinak.

Koperek w jakimś opakowaniu po lodach np.upycham łyżką, a potem tą łyżką wydzieram. Mama suszy koper i czasami wydaje mi sie ten suszony bardziej aromatyczny, ale może się mylę.

Pomidory na zupę robi tez mama i robi je w słoikach, koncentratowa pomidorówka nie dorasta jej do pięt! Szczaw też robi w słoiczkach.

 

Mrozimy też ogórki na mizerię, bób ( głównie do pierogów bobowo-mięsnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owoce sezonowe (truskawki,maliny, jagody ) i grzyby mrożę na specjalnej tacce zamrażarki, jak zamarzną przesypuję do woreczka,wtedy są nieposklejane i śliczne ;)

Zamrożony pomidor jest obleśny - testowałam nie polecam, natomiast przecier mrozi się świetnie, np w plastikowych pojemnikach.

Koper, pietruszkę liść selera, też najpierw rozsypany na tacce,potem przesypany do pojemnika i koniecznie mrozić suchy., tak samo szczaw i szpinak, lecz ten już do woreczków pakuję.

Ja mrożę prawie wszystko....dlatego moim marzeniem jest gigantyczna lodówa z olbrzymią komora zamrazarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpinak,groszek czy kalafior mrożę bez blanszowania.Pomidory-faktycznie już rozgotowane z lekkimi przyprawami (oprócz soli).Mrożę nawet maliny i poziomki-umyte,prosto z krzaczka-potem je lekko wstrząsam aby się rozlepiły.Fasolka szparagowa też na surowo.Dynia w postaci przecieru jak pomidory.Papryka drobno pokrojona,surowa do zupy lub podduszona z cebulą.Oj,dużo by wymieniać....Boższ..ja mrożę nawet mleko i starty ser żółty do zapiekanek czy pizzy:(-ale to już nie warzywo ani owoc;)

Ogólnie nawet jak się coś jednak zlepi to po wyjęciu z zamrażalnika jak nie pieprznę tym o ziemię....od razu mam cząstkę do wykorzystania odtłuczoną :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, dawno temu, matka mojej koleżanki na wsi też mroziła mleko. Było to mleko od krowy, którą mieli, a krowy przez (chyba) miesiąc przed wycieleniem nie dają mleka.

 

A Iza pewnie w ramach rezerwy mrozi mleko na tzw czarną godzinę, tak jak moja mama chleb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no chleb to ja tez mroze - kupuje od razu kilka bochenkow, jeden zostawiam na "wierzchu", reszta do zamrazarki (nie trzeba codziennie do sklepu latac),

ale mleko ma przeciez dlugi termin przydatnosci do spozycia ( u nas kupuje sie cala zgrzewke), wiec nie ma potrzeby go mrozic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, no chleb to ja tez mroze - kupuje od razu kilka bochenkow, jeden zostawiam na "wierzchu", reszta do zamrazarki (nie trzeba codziennie do sklepu latac),

ale mleko ma przeciez dlugi termin przydatnosci do spozycia ( u nas kupuje sie cala zgrzewke), wiec nie ma potrzeby go mrozic.

 

 

A bo uhate ;) mleko kupujesz, to fakt termin do 2016 roku, ale takie świeże to po 2 dniach już się kwasi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również mrożę wszystko co mi "ogród i sad daje" - i mam do tego zamrażarkę szufladową wielkości lodówki (spełnione marzenie).

Jednak groszek, fasolkę, kalafior, brokuły i szpinak - wolę zblanszować, bo potem smaczniejsze. Aha grzybki też, ale bardzo krótko - właściwie tylko żeby piach zszedł.

Uwielbiam paprykę mrożoną - kroję w paseczki i myk w woreczki.

No i owoce wszelakie - truskawki, poziomki, jeżyny, malino-jeżyny, nawet wiśnie i czereśnie pestkowane i nie (zależy czy mam czas).

Mizeria pierwsza klasa. Dynia starta na tarce do placków lub ciasta też. Cukinia, patisonki, itp.

Koncentraty to w słoiki robię ale czasami żeby mi się taki ze sklepu nie zepsuł to zamrażam go ponakładanego w pojemnik do lodu i jak gotowe to takie kulki do woreczka, a potem do zupki.

Koperek i pietruszka - obowiązkowo w słoiczkach trzymam, bo inaczej cała zamrażarka pachnie koperkiem, nawet truskawki :-(

 

Potem w zimie otwieram sobie kolejno szuflady i wtedy decyduję co zrobić na obiad lub z czym upiec ciasto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mleko kupujemy od krówki.Ściągam z niego śmietankę,z której potem robię masło.Mleka spożywamy sporo bo i do kawy i zup mlecznych.W takim układzie zamrażam nadwyżki po to aby było na czarną godzinę tzn.gdy zapomni się o tym,że mleka brak.Zdarza mi się ugotować zbyt dużo ryżu i wtedy tak se postoję,pomyślę a potem wkładam łeb do zamrażalnika i grudę mleka dodaję do ryżu i cześć pracy:)Potem tylko siedzę i zbieram owacje :)Dodam,że część mleka idzie również na kwaśne i twaróg.Ale ja to baba ze wsi jestem od trzech lat;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z mrożeniem mleka takiego "od krowy" inne się nie nadaje....

 

dziekuję za rady, ja na razie nadwyżki niezjedzonego gorszku cukrowego zamrażam,

 

truskawki już też mam zabezpieczone na zimę

 

i paprykę jak stanieje to zamrożę, bo te zimowe ceny mnie dobijają

 

i tu mam pytanie- kroję ją w paski do woreczka i do zamrażarki??? - to wszystko??

 

a jak robicie przecier pomidorowy do zamrożenia do zupy?

chodzi mi o ten ze świeżych pomidorów, bo ja robię tylko jak gotuję zupę i zazwyczaj sitko przepłucze wodą coby resztek nie wyrzucać tylko same pechy i skórę no i wody trochę za dużo mam a chcę to zrobić takiej objętości żeby mało miejsca w zamrażarce zajmowało

 

 

chleb też zamrażam, kupuję krojony, dzielę na porcje śniadaniowo-kolacyjne, czasami zapomnę wyjąć to potem taki zamrożony do piekarnika,

odmrozi się i schrupi, pycha

 

grzybów nie próbuję mrozić, mnie najbardziej smakują suszone ze śmietanką do mięska...

 

ach, zjem chyba śniadanie bo się głodna zrobiłam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paprykę - tak - tylko kroję i w woreczki, nie gotuję nie blanszuję lubię taką "surową" dodawać do zup, leczo i sosów - gotową już pokrojoną.

Przeciery to robię w słoiki i ich nie mrożę.

Jedynie te sklepowe jak mi zostaje, bo one strasznie szybko się psują nawet w lodówce.

Ale myślę, że taki zagęszczony to można i mrozić w słoiczkach, czemu nie.

 

A grzybki polecam raz zamrozić surowe, a nie tylko suszone(ja mrożę te i te). Zupa grzybowa, czy sos po prostu pachnie lasem, nie ujmując niczego suszonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do grzybów, jeśli pieczarka to grzyb ;) to nie mrozić surowych, robią się później papkowate, Mrożę smażone, takich używam do zup sosów, na zapiekanki , pokrojone w plastry,lub starte na grubej tarce,przesmażone na maśle z sola i pieprzem, wkładam do pojemników i do zamrazarki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ale z grzybami jak z wieloma innymi rzeczami - po rozmrożeniu paćka się robi.

Ja wypracowałam sobie metodę wrzucania (jeśli się tylko da oczywiście) zamrożonych warzyw do wrzącej zupy, żeby nie miały czasu ściapcieć tylko nabrały jędrności.

Mizerię rozmrażam w zimnej wodzie, a truskawki jeśli do ciasta to w ....... gorącej galaretce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieczarki nawet smakują lepiej przesmażone i zamrożone, zwłaszcza z cebulką... mmmm ale bym zjadła pieczarek do młodych ziemniaczków. ;-)

 

o widzisz o cebulce zapomnialam :) pieprz , sól i cebulka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grzyby (leśne) zamrażam najpierw je czyszcząc ,krojąc i potem wrzucając na wrzącą wodę czekam aż sie zagotują ...potem odcedzam czekam aż wystygna i ...do woreczka .

Kiedy potrzebne mozna wrzucic na wrzatek i obgotować ( smakują jak świeże ,ugotowane grzybki ) albo rozmrozic i usmażyć na masełku :) polecam ....ten sposób jest sprawdzony przeze mnie od lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...