Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rozważna i romantyczna


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 785
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 4 weeks później...

Umiera mój watek śmiercią naturalną, ale cóż się dziwić jak sama właścicielka tu nie zagląda...

Co nowego? Robią się powolutku pokoje dla chłopaków, a ja poczyniłam kolejny mebelek. Pamiętacie szafę misiową? Teraz do kompleciku zrobiłam komodę misiową ;)

 

Zapomniałam zrobić zdjęcie PRZED w całości, więc cyknęłam jak już była rozebrana do malowania. Taka zwykła sosnowa komódka z szufladami:

DSCN5971 (Large).jpg

a tu fronty szuflad:

DSCN5973 (Large).jpg

 

a tak wygląda po przeróbce:

DSCN5980 (Large).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dziękować, dziękować :)

sama własnymi ręcami ;) malowałam, a było to tak...

Tak samo jak przy szafie, najpierw trochę zmatowiłam szlifierką, potem wszystkie rogi, które mają być przetarte pomalowałam farbą brązową do drewna i metalu (metal z drewnem w parze :eek:) Dulux, potem te rogi przetarłam świeczką, ale tak porządnie, potem pomalowałam farba docelową (u mnie to nie była czysta biel, taka trochę beżem, szarością złamana), potem rogi przetarłam (najlepiej to wychodzi własnym paznokciem ;)), na koniec pomalowałam bezbarwnym matowym lakierem Syntilor i Waszym oczom ukazał się powyższy produkt.

 

A w pokojach chłopaków na razie sajgon. Ściana, która je dzieliła była prosta, jak to ściana, a teraz będzie takie S, tzn. jeden będzie miał wnękę na łóżko, a drugi na małą bawialnię. Ściana jest teraz w trakcie przeróbki, a że własnymi mężowskimi rączkami, to idzie ślamazarnie (jak wszystko u mnie :(), bo mąż jak ma siłę po pracy właściwej to się do tego zabiera, a jak nie ma to nie ma ;)

 

A portalem się nie chwaliłam jeszcze bo tak sama nie jestem przekonana do niego... Portal jest chyba taki jak u Monah, ja go kupowałam na niemieckim ebayu. W ogóle to historia długa jest.... Kupiłam go, bo oczywiście mnie urzekł, ale jak przyszedł to nie wiedziałam gdzie go zainstalować, bo z miejscem było kiepsko. Jedyne miejsce które mi się nasuwało to było za zakrętem, tak, że byłoby go widać z kuchni, ale siedząc na kanapie już nie. Siedząc na kanapie widziałam taki kawałek ściany, który rozmiarowo pasował, ale był niestety zajęty przez grzejnik. Trochę wierciłam mężowi dziurę w brzuchu, że może by ten grzejnik zdjął, bo i tak raczej się go zimą nie włącza (co jest prawdą). Mąż się w końcu zgodził, wycięliśmy otwór w karton gipsie żeby odsłonić stare cegły i tylko trzeba było zasłonić jakoś te dwie rurki wystające ze ściany do podłączenia grzejnika. Nie chciałam ich ucinać na amen, bo może jednak nadejdzie jakaś sroga zima i trzeba będzie go znowu założyć ;) Dlatego powstał mi taki schodek, na którym stoją teraz świeczki. Pomalowałam go w kolorze ściany, ale tak właśnie do tego nie jestem przekonana... nie wiem czy nie lepiej go zabejcować na kolor portalu...

 

No to tyle, buziak, wracam do pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ragazza, rzadko zaglądam, ale widzę, że powstaje młodsza wersja misiowego pokoju, więc jak się nie ujawnić... :p

cieszę się, że moje techniki meblowo-naklejkowo-paznokciowe się sprawdzają. w końcu kilka paznokci połamałam w trakcie wypracowywania tegoż patentu. naklejki u mnie po 3 latach pod Syntilorem nadal świetnie trzymają, aż się boję co będzie, jak będę chciała je usunąć ;)

 

a teraz interes właściwy: zapewne będę niedługo zmieniać Zuziny pokój, bo z misiowego już wyrasta. no i wyprzedawać elementy wystroju, a za ładne są, aby miały iść gdziebądź. zainteresowana?

 

ps. tak, portal ten sam :D i u Ciebie z tą cegłą wygląda świetnie, więc pokaż całość, nie kryguj się.

 

pozdrawiam, życzę powodzenia w pracach. jakżemiłomi, że pokój Zuzi będzie miał młodszego... braciszka :)

Edytowane przez monah
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monah - fajnie, że jesteś :) Metoda Twoja rzeczywiście jest bezbłędna i świetnie się sprawdza :yes:

Miło mi, że uznałaś, że pokój Dawidka to nie "gdziebądź" i chętnie się dowiem co się wyprowadza z pokoju Zuzi. Chociaż te elementy malowane, nie będą raczej pasowały, bo inny kolor farby mamy. Ja też z tymi misiami nie chcę przesadzić, bo za długo u nas nie pomieszkają. Póki co Dawidek jest misiowo-króliczkowo-autkowy, ale pewnie niedługo misie z króliczkami pójdą w odstawkę. Ale jakby co daj znać może na PW :)

Zastanawiałam się też jak to będzie po zdjęciu tych naklejek, ale Ty się pewnie przekonasz pierwsza :p to zdaj relację plizzzzz :)

I przy tej okazji jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za inspirację!

 

ps. portalowi fotkę cyknę i pokażę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...