Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rozważna i romantyczna


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 785
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A dziękuję, dziękuję i Tobie oczywiście kłaniam się w pas za to cudo! ;)

Ze stołem tym to była droga przez mękę, bo zaczęłam go kupować na początku lipca, kiedy to chyba ze 4 razy przejeżdżałam przez Poznań i miał być w sklepie, bo właśnie transport miał przyjechać, pani 3 razy brała ode mnie telefon z obietnicą, że jak tylko przyjedzie to zadzwoni i odłoży, a jak nie dzwoniła i ja dzwoniłam to się dowiadywałam, że był, ale się sprzedał :bash:. Jak w końcu trafiłam na pana, który okazał się najbardziej konkretny i już miałam obiecany transport, to w dniu kiedy stół już jechał pani zadzwoniła i się okazało, ze był jednak uszkodzony i go nie wysłali. Następnym razem rano zadzwoniła, że już jedzie i będzie za 3 godziny, a za 3 godz. zadzwoniła, że jednak nie jedzie bo kierowca pojechał w inną stronę. No po prostu jakaś farsa... Ale w końcu jest! I to najważniejsze.

 

Monah, a czym go smarowałaś, bo pamiętam, że chciałaś go olejować, ale jak pytałam tego pana konkretnego, to on powiedział, że niczym nie trzeba go smarować, ale jakoś mu nie wierzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wierz mu. przecież surowy jest, o ile masz ten sam, co ja.

ja nie olejuję, tylko woskuję - bezbarwny wosk do drewna Starwax.

no i nie rozlewam na niego kawy, wina ani oleju :D

 

a przeboje stołowe miałam takie same, tyle, że mnie było łatwiej, bo ja na miejscu...

udany zakup w każdym razie. ja po roku użytkowania nadal patrzę na niego w amoku miłosnym ;) niech Ci służy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olejowałam deseczki ... efekt mnie bardzo cieszy ... odporne na wszystko i ładnie wyglądają :)

olejem potraktowałam też parapet w wiatrołapie i pomimo konsekwentnego przelewania kwiatów trzyma się ...

w kuchni używałam wosku w/w przez Monah i sprawdza się też rewalacyjnie a sąsiedztwo zlewu wody mu nie oszczędza :0 tak, że wybór masz :) ...

IMG_7164..JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a teraz pokarzę kilka wizualek (Pani architekt je tworzyła), które są również w różnych stylach... wszelkie opinie i komentarze mile widziane

 

że też dopiero teraz znalazłam wątek ragazzy! Wyrazy głębokiego uznania- super masz pomysły. Jeśli jeszcze waży się sprawa przedpokoju, to oddaję swój głos na wersję 1. Przy okazji pozdrowienia dla stałej ekipy- skąd ja czułam, ze znów spotkam Monah i Konstancję :)

Jeśli można to dołączam do grona wiernych obserwatorów!

Edytowane przez Ash5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ash5 bardzo mi miło, że znalazłaś mój wątek i że się zatrzymałaś na chwilę ;) Na razie mam tylko pomysły, a jak wyjdzie z realizacją... will see... ;)

 

Anjazzielonego czy będzie pięknie?... will see... ;)

 

Karolka, witaj Kochana. Już się zaczynałam martwić o Ciebie.

Mój maluszek niezwykle szybko się pozrastał i już biega jakby nic się nie stało. Ale ja trzymam kciuki mocno za Wasze decyzje i za dzieciaki, za biedna malutką szczególnie.

Koni ;), kurcze żebym ja miała jeszcze co fotografować... Odkąd wyszła ekipa (a było to 2 tygodnie temu już chyba), która postawiła ściany i wylała podłogi gdzie trzeba było, to niewiele się zmieniło. Resztę mieliśmy kończyć razem z małżem, a że pracujemy, z pracy wracamy późno, w weekend robimy jakieś zakupy domowe to na robotę mało czasu, mało czasu... I ostatnio już zaczynam watpić czy ja kiedykolwiek się od tego bajzlu uwolnię...

Ale:

- mam piękny stół ;) :wiggle:

- zakupiłam podłogę, już przyjechała i w czwartek 30.09 przychodzi ekipa ją kłaść. Podłoga niestety nie drewniana, panele, ale nazywa się dąb olejowany, co brzmi nieźle - zobaczymy jak się będzie prezentowała na podłodze

- 07.10 przyjeżdża kuchnia - trochę się tego boję, bo jak patrzę na te wasze kuchnie to czuję, że mnie moja bardzo rozczaruje... no tak, znowu pesymizm...

- mam cegiełki na ścianę - hura, hura!!! W założeniu cegiełki miały być malowane na biało oczywiście, ale te wyglądają fajnie bo są takie różnokolorowe i może chwile powiszą soute, może się spodoba... pomalować zawsze można... a jak się uda to może będziemy je kłaść w weekend :) ... ale pewnie się nie uda :(, bo tyle mamy do zrobienia, że doba powinna mieć 48 godzin

- farba chyba wybrana - oczywiście próbek nakupiłam dużo i powiem Wam, że jestem w szoku jak bardzo umiejscowienie ściany zmienia odbiór koloru, na jednej jest jasny szary, na drugiej ciemny szary, a na trzeciej jakiś fiolet do mnie mruga ;) Tym sposobem ściany mam w łatki, a na razie the winner is... na jedną ścinę rain grey (patrz Monah), a na drugą odcień jaśniejszy, albo i nie... ;)

A najlepsze jest to, że nie po raz pierwszy mieszkanie maluje i kiedyś jakoś w ogóle się nie cackałam się z wyborem farby. Kupowałam z wzornika, malowałam i już. I kto tak mnie zmienił???

 

Buziak dziewczyny, jak będzie co pokazać to fotki wkleję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kochana kto zmienił Ciebie - ale ja mam to samo. Więc albo z wiekiem przychodzi, albo razem możemy winowajcy/winowajców szukać :)

Stołu boskiego (pozytywnie) zazdroszczę.

I mam takie przeczucie (a moje drugie imię prorok0, że 7.10 to Ty będziesz zachwycona i zadowolona. Ale nastawiaj się pesymistycznie, nastawiaj - wtedy zaskoczenie i radośc będą jeszcze większe :)

 

Czekam na cegiełki i panele (intrygująca nazwa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cegiełki na razie w wersji podłogowej ;), a panele kiedy indziej, bo stoją na nich różne różności i nie chce mi się ich wyciągać ;), ale w czwartek już będę się prezentować na podłodze to zdjęcie będę mogła cyknąć - panele to Balterio Magnitude, dąb olejowany

 

cegielki..JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...