Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jak zalewac wieniec


Recommended Posts

  • 3 weeks później...
można

wszystko mozna betonowac etapami tylko trzeba wiedziec gdzie dac przerwy robocze

 

...i trzeba wiedzieć jak zrobić te przerwy robocze....

 

lepiej to będzie jak wyleją wieniec w jednym etapie.... to nie jest niewiadomo jak wielka robota żelbetowa więc powinni spokojnie dać radę....

....jeżeli nie znają zasad dotyczących przerw roboczych w tego typu pracach to może być problem jak zaczną improwizować....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz pewności jak to zrobić skonsultuj to z projektantem i kierownikiem budowy. To projektant wie jakie metody wykonania i parametry przyjął dla danego projektu, a kierownik ponosi odpowiedzialność za rzetelne wykonanie projektu.

Z doświadczenia mogę powiedzieć, że co "fachowiec " to inna opinia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie czy mozna zalewac wieniec etapami?

firma budowlana twierdzi ze lepiej bedzie jak wyleja wieniec na kilka razy

 

Bedzie pwenij lepiej dla nich, ale nie dla konstrukcji.

Watpie, zeby zrobili przerwy wlasciwie. Zrobia jak sie grucha skonczy i pojda do domu.

A swoja droga jakie maja argumenty? Ile tego betonu wychodzi - 10m3 pewnie max lacznie z jakims slupami itd.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bedzie pwenij lepiej dla nich, ale nie dla konstrukcji.

Watpie, zeby zrobili przerwy wlasciwie. Zrobia jak sie grucha skonczy i pojda do domu.

A swoja droga jakie maja argumenty? Ile tego betonu wychodzi - 10m3 pewnie max lacznie z jakims slupami itd.

Pzdr

 

A powiedz mi kolego , dlaczego to uważasz że wylewanie w jednym cyklu jest "lepsze dla konstrukcji". Przypominam że mówimy o wieńcach, nie o powłoce na reaktor atomowy ani o zaporze wodnej.

Bo np. normy i książki podają że dla elementów betonowanych w różnych ciągach technologicznych dopuszcza się większe odległości między dylatacjami, ze względu na mniejszy skurcz. Przynajmniej te, co ja czytałem.

A jakie książki o budownictwie czytałeś właściwie? A i powiedz co rozumiesz pod pojęciem "właściwe przerwy" bo ja nie znam takiego pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz mi kolego , dlaczego to uważasz że wylewanie w jednym cyklu jest "lepsze dla konstrukcji". Przypominam że mówimy o wieńcach, nie o powłoce na reaktor atomowy ani o zaporze wodnej.

Bo np. normy i książki podają że dla elementów betonowanych w różnych ciągach technologicznych dopuszcza się większe odległości między dylatacjami, ze względu na mniejszy skurcz. Przynajmniej te, co ja czytałem.

A jakie książki o budownictwie czytałeś właściwie? A i powiedz co rozumiesz pod pojęciem "właściwe przerwy" bo ja nie znam takiego pojęcia.

 

Przy wylewaniu w jednym cyklu konstrukcja bedzie na pewno jednorodna.

Wlasciwe przerwy - mam na mysli np, zeby nie przerwac betonowania,gdy do gory wienca braknie np. 3cm i pozniejsza warstwa moze sie rozwarstwiac, albo w miejscach newralgicznych - jak narozniki, przeciecia slupow zelbetowych z wiencem itd.

Ale oczywiscie jesli autor chce sluchac wykonawcow to moze nawet wylewac wieniec na 20 etapow - jego sprawa. Nie wiem tylko po co, bo zrobienie jednorazowo jest bezpieczniejsze, szybsze i tansze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo np. normy i książki podają że dla elementów betonowanych w różnych ciągach technologicznych dopuszcza się większe odległości między dylatacjami, ze względu na mniejszy skurcz. Przynajmniej te, co ja czytałem.

 

.... a co to za normy i książki ???? poczytałbym..... szczególnie o dylatowaniu wieńców....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wiesz że coś tam dzwoni, tylko nie wiesz w którym kościele....

jak to co piszesz ma się do wieńców?... po co dylatować wieniec na małym budyneczku ??? po co te przerwy robocze ??? czemu nie da się tego wylać jednym cyklem????

fundamenty też mają być lane na kilka etapów???

... to o czym piszesz może dotyczyć robienia przerw technologicznych w miejscach planowanych dylatacji (np płyty betonowej) i jest logicznym że w miejscu zrobienia takiej przerwy dodatkowej dylatacji już się nie robi...nijak się to ma do wieńców.....

nie doradzaj innym zanim sam nie zrozumiesz o czym mówisz..... doczytaj do końca, zrozum tekst (najlepiej jak byś jeszcze miał doświadczenie praktyczne) i dopiero wtedy doradzaj, bo możesz nieświadomie wprowadzić kogoś w błąd....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławeczku, trochę się chyba zapędziłeś. Jak będziesz miał w swoim dorobku projektowym przynajmniej ćwierć tego co ja zaprojektowałem przez 13 lat zawodowej kariery, co możemy porozmawiać. To że nie potrafisz zinterpretować tekstu pisanego z uproszczeniami (oczywistymi dla nie laika, za jakiego cię miałem) to rozumiem twój osobisty problem, ale to że nie rozumiesz podstaw inżynierii to już chyba znak czasów, i świadczy o upadku polskiej edukacji technicznej. Chyba że nie ukończyłeś żadnej politechniki, a tylko mądrzysz się jakbyś był co najmniej doktorem n.t. Co i tak źle o tobie świadczy.

 

1. Nie pisałem o dylatowaniu wieńców, tylko o odległościach między dylatacjami a to zasadnicza różnica. To że ominąłeś wykłady na których była reologia betonu nie znaczy, że takie zjawiska nie występują.

2. może być 100 powodów dla robienia przerw roboczych, i ty jako konstruktor masz odpowiedzieć czy w danym miejscu przerwę da się zrobić czy też nie. W inżynierii nie ma pojęcia "lepiej by było gdyby" , wszystko musi mieć odpowiedź jednoznaczną. Skoro można zrobić przerwy w betonowaniu , to można je zrobić i co metr- żadne przepisy tego nie zabraniają.

3. Może nie wiesz ale takie elementy jak wieńce są ex definitione elementami mogącymi pracować na rozciąganie, a dla elementów rozciąganych beton można traktować prawie jakby go nie było, bo tylko stal pracuje.

4. Jedyne miejsca gdzie przerw technologicznych się nie robi to strefy ścinane - czyli podporowe strefy belek, przysłupowe fragmenty stropów płytowo-słupowych. Te drugie niemal nie występują w budownictwie jednorodzinnym.

 

nie pisz do mnie wiecej w takim tonie bo się ośmieszasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... nie zauważyłem żebym się zapędził... nie zauważyłem też żebym się ośmieszył....

pytanie brzmiało czy wylewać wieniec etapami i moja (i nie tylko moja) odpowiedź brzmi : nie ma sensu, ani żadnego logicznego uzasadnienia wylewanie wieńca domku jednorodzinnego etapami, mało tego, ciężko mi jest nawet wyobrazić sobie jak to miałoby wyglądać w praktyce...? zamawianie codziennie gruszki z 0,25 m3 betonu???

tak samo nie rozumiem czemu ma służyć Twój wykład???

w czym ma pomóc autorowi wątku???

ja tylko staram się odpowiadać w miarę precyzyjnie na zadane pytania, a Ty jak widzę pokazujesz jaki jesteś debeściak.... i niech tak pozostanie.... ;)

co do mojego doświadczenia to zapewniam Cię, że jak byś chciał przejść na pieszo teren, który w swoim życiu wybetonowałem to na pewno złapałbyś dobrą zadyszkę (o ile w ogóle dałbyś radę ;) ale nie chodzi tu o pokazywanie swoich zasług i osiągnięć a o pomoc komuś kto z racji swojego niewielkiego doświadczenia tej pomocy tutaj szuka.... i niech tak pozostanie....

... nie sil się już na żadne uszczypliwości w moim kierunku bo i tak je zignoruję i odpowiadał na nie nie będę....

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam zacząłeś, gościu. I nie odpowiadasz precyzyjnie, bo skoro ktoś się pyta czy można betonować etapami to widać ma w tym jakiś cel, a ty jako fachowiec powinieneś odpowiedzieć jednoznacznie- można albo nie można, a nie filozować "po co i dlaczego". Ponadto, projektowanie tym się różni od betonowania że do jednej czynności używa się szarych komórek, a do drugiej włókien mięśniowych, i to Ty zacząłeś podważać moje kompetencje, nie wiem zresztą na jakiej podstawie bo chyba nie zrozumiałeś dokładnie o co pytał zakładacz wątku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 8 years później...
Wieniec podniesiony chyba wylewa się etapami, zgadza się? Po jakim czasie dolewać można górę? U mnie są okna i taras narożny, chce w tym miejscu zrobić solidne zbrojenie żeby uniknąć słupków naroznych i jednocześnie zamontować rolety na poszerzanych oscieznicach a to wiąże się z pozostawieniem pod wieńcem wolnej przestrzeni ok 20cm na te ościeżnice. No i zbrojenie narożne, które miało być wysokie na ok 40-45 cm będę musiał po uzgodnieniu z projektantem podnieść do góry o te 20 cm. Ale wtedy będzie ponad stropem i będę musiał dolać górę wieńca w późniejszym etapie. Czy tak to się robi? Czy jest możliwość zalewać takie rzeczy w jednym cyklu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...