Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Anuli


Recommended Posts

No i na koniec KUCHNIA :stirthepot:

Rodzi się w bólach, bo zwykła i mała to ona na pewno nie jest... Przyjechała połowa, może 3/4, więcej nie weszło do auta.

Składają już 2 dni i daleka droga przed nimi.

Wczoraj jak zobaczyliśmy fronty, coś nam nie do końca pasowało. Wszystko w domu mamy w jednym odcieniu bieli - parapety, drzwi, ściany - określony numer ze wzornika NCS. Kuchnia też miała być taka. A wyszła inna http://macg.net/emoticons/crazy1.gif

Przełknęlibyśmy to, gdyby nie dzisiejszy montaż drzwi. Drzwi przyjechały we właściwym kolorze i mogliśmy się upewnić, że nie mamy zwidów i rzeczywiście kolor lakieru nie ten... No więc ostatecznie zapadła męska decyzja - fronty idą do ponownego lakierowania. Bynajmniej nie na nasz koszt.

Jak już je wybielą, to będą pasowały nasze cudne uchwyty. Białe oczywiście :)

 

Nie wiem czy na tych zdjęciach będzie cokolwiek widać (różnica między kolorem frontów a ścianami)

W związku z tym rano było tak:

IMGP1696.JPG

 

A wieczorem tak:

IMGP1744.JPG

Jakbyśmy się troszkę cofnęli w czasie:)

 

Teraz montuje się szara góra:

IMGP1746.JPG

 

CDN...

ale nie dzisiaj

 

:goodnight:

Edytowane przez anula05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 367
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziś bez zdjęć. Miało się dziać, a nie dzieje się nic. Prawie. Parkieciarz montuje listwy podłogowe.

 

Niemal każdego wieczora zapisuję na kartce sprawy do załatwienia następnego dnia. Rano wstaję i odhaczam. Zazwyczaj z dzieckiem u nogi, choć ostatnio bez, bo mam Franklina:) - męża w skorupie (jak to nazywa nasza 4-latka) i młodsze dziecko wisi też na nim :cool:

No więc dziś rano odhaczyłam telefon do Pana od blatu (musi być jednak 2 cm a nie jak miało być 2,4 cm, bo nie poinformowałam o tej dyskretnej zmianie Pana od kuchni i tak ustawił szafki, że gdyby jednak było 2,4 cm to blat wszedłby na okno na tyle, że ewentualna wymiana szyby nie wchodziłaby w grę). Na szczęście 2 cm "się da".

Odhaczyłam również zamówienie HK Lasuru do impregnacji drewna na ogrodzenie - ma być lada dzień. Rozmowa zajęła 10 minut i w efekcie rabat wynosi 35%. Aby uniknąć przestoju, olej trzeba mieć przygotowany:yes:

W międzyczasie zadzwonił Pan od mebli łazienkowych, który do nas jedzie od 12.10.... że dziś również nie przyjedzie. Wkurzyłam się, bo przez niego stoją łazienki i kuchnia (on wybarwia też inne meble, pod które trzeba dopasować kolor forniru na reszcie mebli w kuchni). Jutro zjeżdża ekipa wykończeniowa i łazienki nie mogą być kończone, bo nie ma elementów drewnianych, których jest u nas cała masa.

No więc poprosiłam projektantkę, żeby podjechała zobaczyć co się dzieje z naszymi meblami w tej stolarni (Katowice).

W międzyczasie akcja kosz kuchenny i przerabianie szafki pod zlewem - hot line z Panem od kuchni.

Z innej strony przekładanie (wkurzonego już) Pana od szkła i luster - czeka również na meble łazienkowe. Trzeba o wpasować z różnych względów dokładnie między przyjazd ekipy wykończeniowej a montaż mebli łazienkowych. A te znowu odwołane (patrz wyżej).

Mąż - Franklin pojechał po przyciski antynapadowe, bo te oferowane w standardzie mu nie pasują.

Elektryk nas zaczyna wkurzać, ciągle nie widać końca, ciągle coś rozwala, bo coś nie działa. Stale znajdują się kable, w których nie ma prądu... Miało to być sprawdzone 2 mies temu. A teraz od nowa rozkuwanie. :bash:

 

No i tak to sobie napisałam, żeby uświadomić wszystkich, którzy będą wykańczać, że nie tylko pracujący w biurze nie lubią poniedziałków.

http://macg.net/emoticons/angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małymi kroczkami do przodu. Listwy założone. Prawie wszystkie, bo do jednej sypialni zabrakło z powodu jakiegoś nieporozumienia. Pominę już historie typu: jak przykleimy listwy nie otworzą się szuflady w zabudowie.... Wrrr.... Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Szuflady będą miały po bokach zaślepki.

 

Zjechała ekipa wykończeniowa. Wręczyłam im dwie strony A4 z punktami do odhaczenia - zalepić dziurkę, schować kabel, etc etc

 

Decyzja w sprawie szafki z koszem pod zlewem - połączymy dwie szuflady w jedną i damy servo drive w promocyjnej cenie. Wiem, wiem, może się wysuwać jak się naciśnie niechcący, ale spróbujemy tak zakombinować, żeby się nie wysuwało niechcący ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś 80% z kartek A4 odhaczone.

Pomalowane już wszystko. Zostały łazienki, tapety i drobne historie. No i mamy stan, w jakim kupuje się dom. Czyli wykończony, ale bez mebli:)

W sobotę umyłam okna w trzech pomieszczeniach. Wieczorem wyłam z bólu (ręka), może mnie przewiało, nie wiem. Jutro przychodzi Svietłana:)

Sypialnia czeka już tylko na tapetę:

IMGP1780.JPG

IMGP1767.JPG

 

Rzeczy na ten tydzień:

- mycie okien i sprzątanie cz. 1

- montaż mebli łazienkowych

- sprzątanie garażu

- wywiezienie śmieci i rozplantowanie ziemi od frontu

- biały montaż

- tapetowanie

- dokończenie montażu szaf/garderób

- dokończenie montażu kuchni

- wybrać garnki

- zamówić pralkę

- kupić odbojniki do drzwi (zanim się zniszczą klamki lub ściany ;)

- odebrać olej do drewna

- dokończenie elektryki - tu mamy "mały problem", bo końca nie widać i intuicja podpowiada nam, że koniec długo nie nastąpi, a co więcej, że czeka nas jeszcze parę niespodzianek.... :( oby nas nasze przypuszczenia zawiodły.........

Edytowane przez anula05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś na szybko, w punktach, bo padam na twarz po trzecim dniu mycia okien http://macg.net/emoticons/hanged1.gif

 

1. Svietłana i ja myjemy okna. Wczoraj 7 godzin, dziś 8 godzin i jeszcze pewnie cały dzień jutro. Ten pierwszy raz musi być super porządnie. Każda kropka jest zdrapana.

2. Mąż Svietłany, Wasyl:), porządkuje teren - planuje ziemię i zgarnia śmieci. Jutro sprzątamy garaż.

3. Elektrycy czasem wpadają coś porzeźbić, np. zamontować Ledy na wysokości 7 metrów:

zdje%2525CC%2525A8cie.JPG

4. Ekipa szklarzy wymierzyła lustro i balustrady przy schodach. Ciężko wprowadzić się bez balustrad z dwójką małych dzieci ;)

5. Poważna porażka z meblami łazienkowymi. Wczoraj cały dzień i pół nocy w nerwach. Żeby skończyć łazienki, musimy mieć meble. Zgodnie z umową, miały być dostarczone 12.10. Wczoraj przyjechały i Pan w progu poinformował mnie, że musi część zabrać z powrotem.... Montowali do 1-ej. Meble są nie do zaakceptowania. Kilkukrotnie poprawiany lakier. Zeszlifowany do zera fornir, różne odcienie. Popękany lakier. Jednym słowem - KATASTROFA. Mają wszystko robić od nowa... Co najważniejsze, dostawca (pośrednik, nie mylić z wykonawcą) się poczuwa i sam twierdzi, że nawalił wykonawca. Co mnie to obchodzi? Miał czas od sierpnia, kiedy podpisaliśmy umowę. Na niemałą sumę. Ależ byłam ( i jestem!) wściekła. Jutro mieli zaczynać biały montaż i dupa. Dolna łazienka do przyjęcia - poniżej zdjęcia. Wykończymy ją i będziemy z niej korzystać. A górna? Dziś otrzymaliśmy zapewnienie, że meble zostaną wykonane od nowa. We'll see.... To wykonawca polecony przez projektantkę. Strasznie jej głupio, dziś się z nim spotkała. Mam nadzieję, że ta relacja podziała na korzyść i wszystko dobrze się skończy. Jutro wkleję foty tych mebli - na zdjęciach wyjdą pewnie super, bo te uchybienia widać raczej z bliska / w realu.

 

I jeszcze garnki - rodzinny casting wygrał TEFAL ProSeries - prośba użytkowników o opinie

Czy "buczą"???

 

http://www.bishurt.nazwa.pl/images/proseries.JPG

Edytowane przez anula05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nilaf witam i zapraszam do komentarzy.

 

Dziś na budowie gościło 13 osób (6 ekip+ja), w tym Wasyl i Svietłana:)

Takiego tłoku chyba jeszcze nie było. Elektrycy (końca nie widać), wykończeniowcy, stolarze itd....

 

Okna umyte. No prawie, zostało jedno na antresoli, bez dostępu - jutro ktoś z wykończeniówki ma zawalczyć i tam jakoś wejść... Wasyl jedyny odważny wszedł na rusztowania umyć 2 okna na wysokości 6 metrów. Jutro ocenię z jakim skutkiem, bo było już ciemno. Chciało się wielkie okna, to się ma ;) Pocieszam się, że każde kolejne mycie będzie o niebo łatwiejsze, bo teraz to więcej było skrobania niż mycia. Nie muszę chyba pisać, że okna miejscami są bardzo porysowane - zarówno ramy, jak i szyby :(

Teren w miarę ogarnięty. Dopychamy ogromny kontener i chyba niestety się nie zmieścimy ze wszystkimi śmieciami. Jutro mam zamiar palić kartony na działce...

Skorzystam też z odkurzacza przemysłowego Panów z ekipy wykończeniowej i spróbuję doczyścić żywicę z garażu. Pewnie i tak skończy się na karcherze.

 

Na marginesie - do budżetujących budowy - nie zapominajcie o kosztach sprzątania, zbiera się tego pokaźna sumka - kontenery, narzędzia (typu taczka, rabie, szpadel, odkurzacz - do wyrzucenia albo wynajęcie przemysłówki), siła robocza (no chyba, że dacie radę sami), środki czystości.

 

Z niemiłych akcji (dzień bez takiej akcji to święto) - lustro w dolnej łazience do zbicia i wymiany :( Źle wycięto otwór na uchwyt baterii i osłonka nie obejmuje całej dziury. FUCK :bash: Szklarze od razu dziś wymierzyli od nowa.

A oto rzeczona bateria:

IMGP1797.JPG

 

Pan od mebli drewnianych dzwonił i zapewniał, że wszystko idzie do produkcji od nowa i będzie miód malina:) We'll see. Jak już jesteśmy przy meblach to uchylę rąbka tajemnicy górnej łazienki i pokażę fronty szafek (do wymiany oczywiście):

IMGP1785.JPG

 

I inne takie tam drobiazgi, które cieszą, bo już działają:)

IMGP1794.JPG

 

I z innych ciekawostek:

IMGP1792.JPG

 

IMGP1787.JPG

 

IMGP1791.JPG

Uchwyty w końcu kupiła w Ikea. Różne kolory.

 

I sierściuszek (przemalowaliśmy gabinet, tamten kolor nas wkurzał) :rotfl:

IMGP1806.JPG

 

:goodnight:

Edytowane przez anula05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień sprzątania http://macg.net/emoticons/metal.gif

Dziś rozpaliłam ognisko na działce i spaliłam wszystkie kartony, papiery, tektury. I wyrzuciłam co się dało z garażu. Nasza żywica jest w opłakanym stanie:( Nie wiem czy się czymkolwiek doczyścić. Zacznę od karchera... Pamiętajcie, zasłaniajcie żywicę folią po położeniu.

Przy okazji - mam do oddania gratis 2 miski WC na użytek budowlany... Szkoda mi wyrzucać, może się komuś przyda? Jeden jest podwieszany a drugi wolnostojący. Chętnych zapraszam na priv.

 

Są już tapety. Pięknie:) Dziś ostatnie poprawki malarskie, wałkowanie, dokończenie białego montażu, dziesiątki drobnych poprawek, silikonowanie, etc. Przechodziłam dziś przez dom 2 razy + mąż raz i pierdółka po pierdółce zaznaczaliśmy rzeczy "to do".

Już prawie koniec

:wave:

 

I na dobranoc piękny domek:

308209_10150941781015603_210740790602_21602513_1816871506_n.jpg

 

317640_10150941781320603_210740790602_21602516_887877158_n.jpg

Oliwka, stalowo-szara kuchnia dla CIebie?

Edytowane przez anula05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnia prosta... W weekend przewozimy meble. Jutro przyjeżdża kuchnia :wave:

 

Z ostatnich historii: sprzątanie w toku. W weekend pomagała rodzina i przyjaciele (Łukasz, Basia, Aha i Danio - dzięki!). Odwiedziły mnie też forumowe Agula i sąsiadka Polina. Żywica w garażu czyściutka.

 

Po zdjęciu filcu z kamienia mała niespodzianka: kolorowe nitki znajdujące się w filcu zabarwiły miejscami kamień. Nie do usunięcia. Poza tym pojawiły się jakieś jasne i ciemne plamy, niefajnie to wygląda... Nie mogę doszorować tej posadzki:( W czwartek przyjeżdżają ze Śląska kamieniarze na ratunek - będą polerować.

 

Górna łazienka czeka na nowe meble. Wszystkie, które widać na zdjęciu powyżej wylatują na śmietnik.

Wczoraj dojechało gigantyczne lustro, już jest naklejone. Do dolnej łazienki niestety po raz drugi przyjechało źle wymierzone. Stare wybito i czekamy na kolejne...

 

Dziś zabrali kontener - był załadowany z górką jakieś 1,5 metra. Byliśmy pewni, że tego nie wezmą, tylko będziemy musieli zamawiać kolejny. Ale udało się:) za dopłatą 50 zł:) Zabrali nawet gigantyczną bramę tymczasową! Ufff.

 

Potrzebuję pilnie zakupić karnisze w niestandardowych wymiarach (białe i stalowe) oraz zasłony, jedną firankę (do łazienki), a także zamówić rolety rzymskie i rolety zwijane. Gdzie ja mogę zamówić szybko i niedrogo rolety? I gdzie kupić te karnisze? Byłam dziś w LM i Ikei, nie da rady. Polecicie coś?

 

W przyszłym tygodniu mają dotrzeć parapety do dzieci i stół. Zamówiłam zestaw Pani Domu:): pralkę, garnki i mopa.

I kupiliśmy szczotkę do wc. Czarną. Cudownie :goodnight:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerwa w kartonach. Nienawidzę pakować, choć przyznam, idzie mi szybko. Mam na spakowanie dzisiejszy wieczór i jutrzejsze popołudnie. Ale w końcu mam wprawę - policzyłam, że od urodzenia 22 razy zmieniałam miejsce zamieszkania. Zważając na mój wiek, wychodzi częściej niż raz na 1,5 roku. To będzie 23. raz. I mam nadzieję, że ostatni. Wreszcie własny dom, normalny własny dom. Meldunek, adres w dowodzie, wszystko na swoim miejscu.

 

W weekend przewozimy meble i ciężkie rzeczy. Do środy mamy czas na resztę, z tym, że mąż nic nie podnosi, więc mam nadzieję w weekend wypchnąć większość. Zwołałam męską grupkę i jakoś damy radę bez małżonka.

 

A na budowie...

Elektrycy cały dzień szukali zaginionego kabla do domofonu. Jest pod kostką... Udało się o odnaleźć, rozwalili tylko kawałek. Oni chyba nigdy nie skończą...

 

Kuchnia prawie gotowa. Stolarz spisuje się na medal, zostały do założenia 2 fronty, blenda, regulacje. Servo działa jak należy. Jak się człowiek opiera to się nie włącza - ufff! Trzeba zrobić taki dość mocny i krótki ruch ręką / kolanem/czymkolwiek, żeby otworzyć. Okap natomiast za głośny. Spróbujemy napchać do obudowy jakiejś wełny, może wyciszy...

Kuchnia generalnie piękna - nieskromnie pisząc - bardzo nam się podoba. Zobaczymy jak w praktyce.

Jutro mierzą blaty, mają być na środę.

 

No i oczywiście pojawiło się kilka nowych dziur do załatania. Gniazdko trzeba było przesunąc. Nowe wykuć, bo zrezygnowaliśmy w ostatniej chwili z power portu w blacie. Dziury wokół wyspy. Dziury po drugiej stronie ścianki - ktoś pytał jak ta wyspa się trzyma - ano się trzyma giga kołkami w ścianie, częściowo żelbetowej, przekute na wylot i zaślepione od drugiej strony.

Teraz trzeba wszystko połatać ;) Końca nie widac.

 

W poniedziałek kamieniarze froterują i impregnują kamień.

Trochę to wszystko na wariata, ale trudno - nie będziemy kolejny miesiąc płacić za wynajem. No i w grudniu dużo okazji do świętowania - śledzik i te sprawy:)

:cool::goodnight:

Edytowane przez anula05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadłam na chwilę. Ciągnę ostatkami sił. Przewieźliśmy większość rzeczy, Darek, Danio, Łukasz - wielkie dzięki! Bez Was było by słabo ;) 4 kursy, w tym dwa trzema autami i poszło.

Jutro na pomoc przybywa kolejna drużyna, będzie pranie kanap i skręcanie mebli :)

Elektrycy nadal walczą... Podobno wszędzie JUŻ jest prąd i zostało programowanie... Dziś podłączali wideofon.

Mamy problem z drewnem na ogrodzenie. Po 2 miesiącach oczekiwania dostawca poinformował nas, że go nie dostarczy.... Musimy znaleźć jakieś rozwiązanie tymczasowe na zimę, pewnie siatka;(

 

Dziś przyjechał stół i zamontowali parapeto-schowki u dzieci. Zdjęcia z komórki:

zdje%2525CC%2525A8cie%25255B12%25255D.JPG

Nie stoi jeszcze w jadalni, bo będą czyścić kamień.

 

zdje%2525CC%2525A8cie%25255B10%25255D.JPG

 

I choć wiele jeszcze brakuje, to... przeprowadzkę czas zacząć:)

zdje%2525CC%2525A8cie%25255B14%25255D.JPG

 

zdje%2525CC%2525A8cie%25255B15%25255D.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anula05

twój domek jest przepiękny, jestem architektem i marzę o takich inwestorach jak Wy - z takim wyczuciem formy i otwartością.

Pierwszy raz czytałam twój dziennik i jestem pod wrażeniem.

Ja też buduję dom w podobnym stylu (no może trochę skromniejszy niestey). Na zewnątrz zostało tylko elewacja drewniana... I tu pojawia się problem - w sierpniu podpisałam umowę z Gotrardem, wpłaciłam zaliczkę na meranti, Pan W .T. pojawił się raz na budowie, potem po długim czasie ekipa przyjechała na 1 dzień i nie ma ich od miesiąca. Termin zakończenia prac już dawno minął , a my nie dosyć, że nie mamy elewacji drewnianej to jeszcze nie możemy się skontaktować z wykonawcą - czyli dokładnie tak samo jak u Ciebie. Widziałam , że u Ciebie elewację drewnianą w końcu zrobili. Błagam, prześlij mi jakieś informacje jak to się u Ciebie zakończyło, czy mniej zapłaciliście i czy jesteście zadowoleni z tego co zrobili...

 

Witam, odpiszę na priv, a najlepiej się zdzwońmy. Gothart nie skończył u nas prac (termin minął 15.07) i nie odbiera listów poleconych z kancelarii prawnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień przeprowadzko-sprzątania. Jutro pierwsza noc w nowym domu. Jutro przewozimy ostatnie rzeczy.

Kuchnia skończona, jutro montują blaty. Jutro przyjeżdża kabina i lustro. Dziś wjechała pralka. Elektrycy walczą...chyba z nami zamieszkają...

 

Ciężko doczyścić czarną łazienkę - fugi stały się jasnoszare, ciągle wyłazi biały pył. Masakra.

Wczoraj kamieniarze do nocy polerowali i impregnowali kamień. Efekt zadowalający:)

Ja sprzątam, sprzątam, sprzątam...

 

No to do usłyszenia z nowego domku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...