salik 02.12.2011 22:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Chce zalozyc szpilki, pomslowac usta i porozmawiac o czyms innym niz kupa, obiad i pierdu pierdu Anula - ale w tym celu nie musisz specjalnie wracać do pracy Wystarczy gdzieś wyjść, 'na miasto' na ten przykład Tyle masz lasek mieszkających w okolicy, może się skrzyknijcie i wyjdźcie gdzieś razem? Tylko żeby nie było że tematem zastępczym będzie budowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 02.12.2011 22:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Salik, to nie tak, uwierz mi. Mialam juz takie diswiadczenia- kluby pan niepracujacych. Spotkania na miescie. Zakupy. Przykecia utodzinowe, becikowe, srowe. O czym mozna pogadac w gronie pan, ktore zajmuja sie dziecmi i domami? O dzieciach i domach. Nie, nie, ja juz dziekuje. Kto co lubi, ja nie lubie. Tzn lubie, ale czasem. W weekend, raz w tygodniu, kiedy mam ochote. Monia, nie codziennie:) 2*w tygodniu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 02.12.2011 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Anula - ale w tym celu nie musisz specjalnie wracać do pracy Wystarczy gdzieś wyjść, 'na miasto' na ten przykład Tyle masz lasek mieszkających w okolicy, może się skrzyknijcie i wyjdźcie gdzieś razem? Tylko żeby nie było że tematem zastępczym będzie budowa Ale codziennie tak? malować usta i biegać w szpilkach do kuleżanek??? Takie rzeczy to tylko w .... seksie w wielkim mieście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 02.12.2011 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Anula - to się spotkaj z Panami Musisz mieć jakichś znajomych/kolegów/przyjaciół niebudujących Faceci raczej z Tobą o kupach i dzieciach nie będą rozmawiali (szczególnie jak przyjdziesz odpicowana i w szpikach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 02.12.2011 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 (edytowane) Anula - to się spotkaj z Panami Musisz mieć jakichś znajomych/kolegów/przyjaciół niebudujących Faceci raczej z Tobą o kupach i dzieciach nie będą rozmawiali (szczególnie jak przyjdziesz odpicowana i w szpikach) Salik, co Ty dziś taki nieżyciowy. Jak sama nie błagam losu o pracę tak jakoś wyjątkowo łatwo mi zrozumieć o co Ani chodzi Spotkania z ludźmi na kawie (w szpilach i szminkach, czy to z panem czy z panią) i pogawędki (nawet z erudytą) to nie kwintesencja życia pełną piersią, rozwijania swoich ambicji, spełniania się Rozumiem ludzi pragnących pracować, nie rozumiem pracoholików i nierobów Edytowane 2 Grudnia 2011 przez monsanbia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 02.12.2011 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 W lipcu wracając z wakacji kupiłam sobie mój ukochany błyszczyk, wiecie że nadal leży w pudełeczku nierozpakowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 02.12.2011 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Monsanbia - ale czemu nieżyciowy. Ja po prostu myślę że anuli by się przydało na jakiś czas oderwanie od rzeczywistości dnia codziennego. Praca to inna inszość i zapewnia taką równowagę długofalowo. Na szczęście u anuli to praca po budowie, bo niestety taka w trakcie nie zapewnia równowagi Anula - dobrze pamiętam że pracę to masz raczej po naszej stronie Wawy? Wiem że to marne pocieszenie, ale ja kiedyś dojeżdżałem komunikacją miejską od nas na dolny Mokotów i nie było tak źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 02.12.2011 23:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 W lipcu wracając z wakacji kupiłam sobie mój ukochany błyszczyk, wiecie że nadal leży w pudełeczku nierozpakowany No to pojadę po bandzie: Jaki masz ulubiony błyszczyk? (Ania! nie uciekaj z forum!!!) Ale nie, serio pytam (z ciekawości). Jestem tym typem człowieka, że kiedy przy oznajmieniu nie napisze mi się w nawiasie czego ono dotyczy, to się i tak dopytam To się w skrócie ciekawskość nazywa .... Wiem wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 02.12.2011 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 No to ja już sobie może pójdę, bo w temacie błyszczyków mogę tylko czytać, a jak pokazuje historia nie przepadam za czytaniem bez pisania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 02.12.2011 23:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 W lipcu wracając z wakacji kupiłam sobie mój ukochany błyszczyk, wiecie że nadal leży w pudełeczku nierozpakowany Ha! No widzisz? A mi sie skonczyl pare mies temu i nie mialam motywacji, zeby kupic ( do sprzatania na budowie?!) a dzis jadac do pracy na spotkanie wstapilsm do sephory i zakupilam. Blyszczyk. Drogi i ulubiony. I az mi sie buzia smiala, jak sie malowalam na swiatlach w korku:) Chyba jednak nie jestem normalna:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 02.12.2011 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Anula - przykro mi Cię rozczarować, ale jesteś najnormalniejszą w świecie... kobietą A żeby nie było że nie wiem jak się czuje anula, to chciałem przypomnieć że mamy dwójkę dzieci i żonę która niestety wie co to wychowawczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 02.12.2011 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 ciekawość to pierwszy stopień do piekła;). Mam dwa ukochane ten co leży i czeka to Lancome ( kolor 321) (drugi to HR, dodam co by cię już nie męczyć ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e-mól 02.12.2011 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Wariackie masz tempo nie tylko budowy, ale i życia, fajnie ze dzieciakom się podoba, macie jakieś poręcze, podchwyty na schodach czy tylko szkło? Jak sobie maluchy na nich radzą? Dobrze rozumiem ze nici z servo dla mnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 02.12.2011 23:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 i zakupiłam. Blyszczyk. Drogi i ulubiony no i wie, a udaje że nie jaki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 02.12.2011 23:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Mam dwa ukochane ten co leży i czeka to Lancome ( kolor 321) nie omieszkałam z wujkiem google się przywitać Widzicie, fajnie macie, że macie ulubiony Ja od dawna szukam czegoś czego chcę i znaleźć nie mogę. Majątek na bezcłówkach zostawiony a dalej - to nie to Mianowicie - transparentny, z odcieniem pomarańczu (no, brzoskwini bardziej), nie rzucający się w oczy, taki naturalny Znacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 02.12.2011 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Mianowicie - transparentny, z odcieniem pomarańczu (no, brzoskwini bardziej), nie rzucający się w oczy, taki naturalny Znacie? w pomarańczu mi nie do twarzy edit: wygooglałam swój i mój nie jest taki oczojebny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 02.12.2011 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 w pomarańczu mi nie do twarzy Ale bo to właśnie chodzi o to,*że to ma nie być taki pomarańcz. Ma być natural ... Widzę czasami te cudne modelki w gazetkach dla panienek i nigdy akurat nie napiszą*co to takiego Nie wiem, to jest jakimś*patentem chronione? Ania, z deszczu pod rynnę z tymi tematami się wstrzeliłyśmy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 03.12.2011 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Taaa... ja też miałem się odezwać, ale w temacie błyszczyków czuję się niekompetentny. A co do potrzeby wychodzenia do pracy. Ja - wyjąwszy konieczność wyjazdów do Warszawy od czasu do czasu - właściwie mogę pracować gdziekolwiek. Wystarczy laptop i komórka. Mogę więc siedzieć i pracować w domu, w knajpie, na ławce w parku itp. Testowałem już różne rozwiązania i koniec końców co rano drałuję do biura. Siedzenie w domu powoduje, że człowiek dziczeje i zaczyna się zaniedbywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 03.12.2011 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 musi być blisko domu, bo nienawidzę dojeżdżać. I żeby się opłacała. I nie po 12h na dobę. Hmmm, ciężko to widzę. idź do Samira na specjalistkę od logistyki i załatw, żeby mi wreszcie odebrali te pustaki, jełopy jedne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tatarak 03.12.2011 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Widzę czasami te cudne modelki w gazetkach dla panienek i nigdy akurat nie napiszą*co to takiego bo to jest pewnie pomadka marki fotoszop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.