Elwiwirka 07.12.2011 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2011 Anula,gdzieś w Twoim dzienniku przeczytałam że szukasz pomysłu na przechowywanie zabawek w łazience...czy wymyśliłaś już coś...? Ja mam taki jeden wynalazek, ale może trochę mało estetyczny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggula 08.12.2011 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 No, bardzo ciepła i do tego nudna jak cholera Widzę że folia kubełkowa jest zawinięta pod ścianę, teraz gdzie odparuje wilgoć? Zgadza się, pewnie w większości przypadków jest nudna jak cholera. Moje projekty są akurat bardzo ciekawe, co najważniejsze, unijnie dofinansowane, więc na nudę ani na warunki pracy nie mogę narzekać Ale jak ktoś nie jest matką kilkuletnich dzieci, to i tak dyskusji nt. dylematów nie zrozumie Aniu, ja tez poproszę namiar na pana stolarza na priv. Może za rok się przyda? Balbina, a o co chodzi z inspirowanymi emsami? Oprócz tego, że są inspirowane? Są mniej wytrzymałe? Przez Was powoli zaczynam na nie chorować, choć oczami wyobraźni już widzę, że musiałabym stoczyć bitwę z M No, rzeczywiście, nie wyglądają na wygodne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bea111 08.12.2011 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 KWG, nie miałam żadnych stolarzy z Wawra (?) Miałam spod Pruszkowa i z ul. Baletowej. I ze Śląska. Kontakt na lampy wyślę na priv. minka, mam wodę z wodociągów Anulko ja też poproszę namiary na lampy i na tą ekipę stolarzy ze śląska. Bardzo proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 08.12.2011 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Anula, pięknie to wyszło. Szczególnie wieczorem taki fajny klimat. Bardzo ładna i nietypowa. dorzucę swoje 3 grosze, może trochę kontrowersyjne, do "inspirowanych" designerskich mebli.Dla mnie ociera się to dość mocno o zwykłe podróby, tylko ktoś wpadł na pomysł, zeby to ładniej nazwać. Kiedyś mijałam samochód customform na ulicy i nawet mają na nim napis "innocent inspiration". Nie wiem, czy tak do końca niewinne. Inspiracja, to trochę wariacja na temat, bodziec do zrobienia czegoś swojego z czymś (detalem, kolorem, itp) nawiązującym do inspiracji. Robienie czegoś, co ma co do zasady wyglądać jak pierwowzór jest podrabianiem i to niezależnie od tego, jak dobrej jakości jest to podróbka. Niektórzy tez tu to dostrzegają wklejając minki z przymrużeniem oka przy słowie "inspirowane". Żeby nie było, też mnie kusiło kupienie czegoś (fotel, kochane Dear Ingo), pojechałam nawet do ich salonu. No ładnie to wszystko wygląda, przymierzałam się do fotela, krzesła. Jednak nie widziałam oryginału i cięzko porównać. Wiadomo, że tego rodzaju przedmioty mają niższe ceny niż oryginały, ale do tanich też nie należą. Płaci się więc więcej, żeby dostać coś co jest chociazby namiastką oryginału. W efekcie zrezygnowałam z tego rodzaju asortymentu. To jest tak, jak byłam na początku pracy i ktoś przychodził z podróbką perfum, kosmetyków typu Dior, HR, Lancome itp. lub co gorsze towarem niekoniecznie legalnego pochodzenia. Stwierdziłam wtedy, że jeśli nie stać mnie na pomadkę z HR, to wolę kupić np. Oriflame czy Rimmel czy cokolwiek innego niż brać podróbkę. Jak będzie mnie stać, to wtedy będę kupować sobie oryginały. Teraz mnie stać i kupuję, jak potrzebuję oryginał. Niestety, na razie nie stać mnie na kupno oryginału Eams'a. Szukam więc czegoś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggula 08.12.2011 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Spirea, oczywiście, to są czyste podróby. Niewinna inspiracja to piękna nazwa marketingowa. A cały Smyk i dziecięcy dział Reserved to nic innego jak inspirowany Next, kropka w kropkę. Natomiast ja mam trochę inaczej z kupowaniem. Kupuję co prawda w Next zamiast w Smyku, z uwagi na jakość, zresztą inna skala porównawcza, różnice nie liczą się w tysiącach. Ale jeśli podoba mi się lampa za 40 tyś, a mogę powiesić sobie w jadalni identyczną "inspirowaną", kupioną legalnie za 10 razy mniej, to to zrobię. I nawet gdybym spała na kasie, tej za 40 nie kupię, wolę wspomóc dom dziecka, jak mam za dużo kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 08.12.2011 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Aggula, nie wiem jak ze Smykiem czy Reserved. Rzadko tam kupuję. Mam akurat pod nosem outlet i kupuję o wiele taniej np. w Benetonie czy Coccodrillo. Ja mam podejście w Twoim przykładzie inne - szukam innej lampy. Jeśli podoba Ci się torebka np. Dolce&Gabbana kupujesz podróbkę czy oryginał czy rezygnujesz z zakupu? Czy decyzja zależy od ceny oryginału? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 08.12.2011 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Spirea - w przypadku mebli i wyposażenia "inspirowanych" mamy z reguły dwie sytuacje - albo wzór przemysłowy już wygasł (co skutkuje również wyłączeniem spod ochrony prawnoautorskiej), albo celowe wprowadzenie zmian, które powodują, że na zorientowanym użytkowniku wytwór wywiera już odmienne ogólne wrażenie. Ten drugi przypadek jest cholernie śliski od strony prawnej, bo mało że kryterium jest ocenne, to dochodzi jeszcze problem kumulacji z ochroną prawnoautorską. Generalnie w mojej ocenie duża część produktów inspirowanych stanowi naruszenie albo prawa z rejestracji wzoru albo prawa autorskiego, zresztą jest dosyć spora liczba sporów z tego zakresu. Jest jeszcze jeden element, na który trzeba zwrócić uwagę. Zmiany wprowadzane ze względów prawnych psują z reguły projekt i czystość formy. Tak więc z mojego punktu widzenia wszystko zależy od okoliczności. Leżanka Corbusiera czy fotele Barcelona - czemu nie. Podróby współczesnego designu - już raczej nie. Z powodów, o których piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 08.12.2011 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Anula, gdzieś w Twoim dzienniku przeczytałam że szukasz pomysłu na przechowywanie zabawek w łazience...czy wymyśliłaś już coś...? Ja mam taki jeden wynalazek, ale może trochę mało estetyczny.... tak, kupiłam to i bardzo dobrze mi się sprawdza http://mebby.pl/pojemnik-mebby-na-zabawki-kapielowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 08.12.2011 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Anulko ja też poproszę namiary na lampy i na tą ekipę stolarzy ze śląska. Bardzo proszę NA lampy wysłałam, stolarzy ze Śląska nie polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 08.12.2011 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 (edytowane) dr_au, dzięki, byłam własnie ciekawa opinii fachowca Edytowane 8 Grudnia 2011 przez Spirea Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 08.12.2011 12:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 (edytowane) Spirea - w przypadku mebli i wyposażenia "inspirowanych" mamy z reguły dwie sytuacje - albo wzór przemysłowy już wygasł (co skutkuje również wyłączeniem spod ochrony prawnoautorskiej), albo celowe wprowadzenie zmian, które powodują, że na zorientowanym użytkowniku wytwór wywiera już odmienne ogólne wrażenie. Ten drugi przypadek jest cholernie śliski od strony prawnej, bo mało że kryterium jest ocenne, to dochodzi jeszcze problem kumulacji z ochroną prawnoautorską. Generalnie w mojej ocenie duża część produktów inspirowanych stanowi naruszenie albo prawa z rejestracji wzoru albo prawa autorskiego, zresztą jest dosyć spora liczba sporów z tego zakresu. Jest jeszcze jeden element, na który trzeba zwrócić uwagę. Zmiany wprowadzane ze względów prawnych psują z reguły projekt i czystość formy. Tak więc z mojego punktu widzenia wszystko zależy od okoliczności. Leżanka Corbusiera czy fotele Barcelona - czemu nie. Podróby współczesnego designu - już raczej nie. Z powodów, o których piszesz. A ja właśnie się zastanawiałam jak to jest z punktu widzenia praw autorskich... Ciekawy przypadek. Dużo jest procesów? To jest wg mnie kwestia smaku, wrażliwości, ale też zdrowego rozsądku i kilku innych cech charakteru. Indywidualna sprawa. Można ściągać filmy, a można kupować oryginalne dvd i chodzić do kina. Można kupować "szminkę Diora" na bazarze, podobnie jak torebkę LV. Można kupować lampy w customform za 5 razy taniej. Ja nie jestem w tym temacie zero-jedynkowa. Znam takich, którzy są i to szanuję. Ja nie kupię torebki na bazarze, choćby była perfekcyjną podróbką. Ale filmy zdarza mi się ściągać. Lampy "inspirowane" mogę kupić, ale już sztućców czy innych przedmiotów codziennego użytku już nie. Pewnie powinno mi być wstyd i czasem jest, ale mam taką, a nie inną granicę tolerancji, a poza tym nie jestem rozrzutna. Edytowane 8 Grudnia 2011 przez anula05 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 08.12.2011 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Spirea - trudno się powstrzymać od komentowania, bo to ciekawe. anula05 - to trochę nie tak. I nie chciałbym mieszać do tego moralności. Z prawnego punktu widzenia w Polsce ściągając (ale już nie udostępniając) film (ale nie program komputerowy), kupując podróbkę torebki itp. nie naruszasz prawa. Narusza ten, kto torebkę sprzedaje, a film udostępnia. Kupując, czy ściągając nie czuję więc żadnych "wyrzutów sumienia", bo działam w zgodzie z prawem, które z pewnych względów to prawo zostało tak, a nie inaczej ukształtowane (celowo, a nie w wyniku wypadku przy pracy). Problem polega moim zdaniem na czym innym - część produktów markowych to produkty "statusowe". W takim wypadku kupując podróbkę, nie kupuję po prostu czegoś ładnego i dobrej jakości za niewielką cenę. Kupuję namiastkę luksusu. Co niestety przy uważnym przyjrzeniu się jest widoczne (inny detal, nie ta jakość, gorszy materiał). A ja bardzo nie lubię namiastek - wolę coś skromniejszego a nie udającego czegoś, czym nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggula 08.12.2011 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Bardzo ciekawa dyskusja się nawiązała Chyba trudno być tu zero-jedynkowym. Nie kupiłabym podrabianych butów, torebki, szminki, ciuchów... Jeśli mnie nie stać, lub zdrowy rozsądek wygrywa z rozrzutnością, to po prostu nie kupię (choć to trudne ). Ale z inspirowanym krzesłem lub lampą nie mam problemu Tzn. na narty jestem w stanie wydać fortunę, ale na lampę już nie To chyba kwestia wrażliwości lub jej braku na "Design" - ja chyba jej nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bea111 08.12.2011 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Nie schizofrenia, tylko typowa przypadlisc dotykajaca wspolczesna kobiete. Norma. Standard. Ja nie pracowalam odkad mam dzieci. Moze sid okaze, ze nie podolam. Ale sprobuje to wyposrodkowac, a niepelny etat jest na to szansa. Moze sie uda, a moze nie. Kiedys juz peacowalam na niepelny etat w biurze w Wwie a mieszkalam za granica.... I dolatywalam do pracy samolotem. I bylo spoko:) choc wydaje sie nierealne. Anula, a czy możesz się pochwalić jaką wykonywałaś pracę ?? To brzmi super A człowiekowi od razu rosną ambicje Jeżeli to nie tajemnica, to zdradź proszę jeszcze jakie ukończyłaś studia, oczywiście jeśli związane są z wykonywaną przez Ciebie pracą. Super że po 4 latach możesz wrócić do tej samej firmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 08.12.2011 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Spirea - trudno się powstrzymać od komentowania, bo to ciekawe. anula05 - to trochę nie tak. Problem polega moim zdaniem na czym innym - część produktów markowych to produkty "statusowe". W takim wypadku kupując podróbkę, nie kupuję po prostu czegoś ładnego i dobrej jakości za niewielką cenę. Kupuję namiastkę luksusu. Co niestety przy uważnym przyjrzeniu się jest widoczne (inny detal, nie ta jakość, gorszy materiał). A ja bardzo nie lubię namiastek - wolę coś skromniejszego a nie udającego czegoś, czym nie jest. A ja wcale tak nie uważam, bo np. krzesła eamsów podobają mi się, bardzo pasują mi do domu i nie chcę ich kupić, żeby wszyscy mówili: wow masz krzesła eamsów (stać Cię) tylko żebym patrząc na nie miała frajdę, że są ładne i ładnie mi się komponują z resztą wyposażenia (które często gęsto jest zakupione np. w Ikei). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 08.12.2011 13:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2011 Anula, a czy możesz się pochwalić jaką wykonywałaś pracę ?? To brzmi super A człowiekowi od razu rosną ambicje Jeżeli to nie tajemnica, to zdradź proszę jeszcze jakie ukończyłaś studia, oczywiście jeśli związane są z wykonywaną przez Ciebie pracą. Super że po 4 latach możesz wrócić do tej samej firmy Nic specjalnego. Jestem specjalistą od komunikacji, z wykształcenia również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Polina 09.12.2011 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2011 Pięknie u Ciebie sąsiadko! Trochę czasu zajęło mi przeczytanie dziennika i komentarzy od mojej ostatniej wizyty u Ciebie.... Zazdroszczę Ci bardzo że już mieszkasz w naszych pięknych okolicach... A te dziki to gdzieś bliko domu?? Czy dalej troszkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 09.12.2011 17:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2011 Pięknie u Ciebie sąsiadko! Trochę czasu zajęło mi przeczytanie dziennika i komentarzy od mojej ostatniej wizyty u Ciebie.... Zazdroszczę Ci bardzo że już mieszkasz w naszych pięknych okolicach... A te dziki to gdzieś bliko domu?? Czy dalej troszkę? Jakieś 200 m ode mnie... W kierunku przeciwnym do Ciebie:) Ale sąsiad Przemek już zgłosił gdzie trzeba i mają się tym zająć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 09.12.2011 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2011 no grożnie brzmią te dziki:jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malkul 10.12.2011 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2011 anula a ja chciałma dopytac bo się własnie męczę z wybrem mikrofalówki do zabudoy: jaki model Siemensa dokładnie wybrałaś? i jaki piekarnik do tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.