Łosica... komenty

[Moose]

Takie porównanie... wczoraj byłam w L... w galerii jednej i drugiej ludzi jak na lekarstwo... jakniedajSwaróg jadę do R... to zawżdy od cholery luda...

Generalnie szwendałam się a do galeryj na herbatkę wchodziłam ale różnica w mieściech widoczna...

[TAR]

Osia mam nadzieje ze z Grubciem juz dobrze?

Łacze sie w bolu, maly bialy polknal trutke na szczury i caly miesiac leczylismy dziada. Ale juz w pewnym momencie tracilam nadzieje. Trutke wyplukalismy od razu ale po wszystkim mial zniszczona flore bakteryja, caly czas wymioty i torsje. przez 10 dni codziennie zastrzyki. Piesio z 3,5 kg. schudl do 2,5 kilo. Ale juz jest dobrze. 3-mam kciuki za Hrabiego by jak najszybciej wrocil do formy i za Ciebie co bys nie osiwiala.

[Moose]

Raz lepiej raz gorzej... aktualnie tuczę i daję leki

[braza]

Przylazłam ale nie mam za wiele do powiedzenie. Uściskaj Hrabiego:)

[Moose]

Braza, też nie mam... bo co tu gadać...

Siedzę w lesie i ograniczam kontakty do minimum... mam książki, las i spacery... przetrwamy mam nadzieję

[braza]

Też siedzę! Karma dla darmozjadów zamówiona (dodatkowo, bo kto wie co dalej?), córcia jutro będzie, internet jeszcze jest, gry są, książki są - JASNE, ŻE PRZETRWAMY!

[TAR]

i ogrod jest to mi daje odskocznie od katastroficznych wiesci. Bialasy powoli maja nas dosc, no bo ile "starzy" mogą w chacie siedziec. Juz nie mam szczekaczy a male, słodkie, spiace piesiunie, ktore nawet na spacer z łacha wychodza, bo sa takie umeczone

[Moose]

:hug:Braza

Ogród odpada TARciu, bo u nas zimno w ciul...

[TAR]

:hug:Braza

Ogród odpada TARciu, bo u nas zimno w ciul...

 

u nas tez zimno a ja wychodze z ciezkiego przeziebienia. za to od jutra ma sie ocieplac. wzielam 2 dni wolnego i bede zapitalac 4 dni w ogrodku. musze sie zmeczyc fizycznie (nie na jakiejs biezni bo to zaden pozytek) tak pokopac, podlubac, posadzic. i kazdy wbity sztych łopaty to leb idioty jestem zmeczona psychicznie wszystkim. musze sobie czyms humora poprawic:cool:

[TAR]

narzekam na meza, ze chrapie ale mały Wicio go przebija ostatnio. słuchajcie jak to mozliwe, ze taki maly piesek 4 kilowy moze tak żagować

 

czy Pan Hrabia tez chrapie?

[Moose]

Niespecjalnie...

[braza]

Osiczka, buziaczki:)

 

U mnie też w cholerę zimno do ogrodu mi się nie chce ale coś robić chyba zacznę bo mnie rozsadzi!

[Moose]

Ja się wyżywam w rąbaniu drewna i sporcie... ale bardziej w rąbaniu... walę siekierą i wyobrażam sobie, ze walę w cośzupełnieinnego...

[TAR]

Ja się wyżywam w rąbaniu drewna i sporcie... ale bardziej w rąbaniu... walę siekierą i wyobrażam sobie, ze walę w cośzupełnieinnego...

 

ja tak mam przy kopaniu ziemi, dlatego tyle przesadzam w tym ogrodzie i wiecznie w ziemi ryje:cool:

[braza]

Otóz informuję uprzejmie, że od dni kilku (z przerwą dzisiejszą bo prawie zima wróciła) zwożę drewno do drewutni a co większe kawały (a jest ich naprawdę w .uj) rąbię! I to aż wióry lecą (wraz z panienkami, gdy jakiś kołek zmendzony nie chce się przerąbać od razu)! Nie napiszę, kogo sobie wyobrażam nawalając w te koły siekierą aż miło...

[Moose]

:rotfl:

[Agduś]

Cholera, a u nas wszystko porąbane. Ciężko sobie coś wyobrażać pisząc lekcje dla dzieciaczków...

[Moose]

Agduś, kup meter drewna, tylko zaznacz, że mają być krzywe, sękate a innych nie bierzesz

Potem wyżywaj się ile wlezie... mi pomaga... ale ja to dziwna jestem...:rotfl:

[braza]

Czyli ja też do tych dziwnych należę...no domyślać to się tego domyślałam a teraz to już pewnik:yes:

[Moose]

Braza, Siostro