Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Waciki na patyczkach też niezłe...

Ale jak masz katar, to w sumie może i lepiej (wiem, czujesz się gorzej) dla samych zatok, część z tego syfu w końcu spłynie.

I gardło płucz, jak Wusia mówi. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowia życzmy - Bazylia & ja :hug:.

Na katar BARDZO dobry sposób - do wąskiej szklanki (kieliszka? czegoś?) nasypać świeżo (!) posiekanej cebuli, wsadzić w to nos (dlatego wąski otwór, żeby nos praktycznie zatkał tenże) i wdyyyyychać, wdyyyychać, na maxa głęboko.... piecze ale spoko - daje się radę. POMAGA. No chyba, że stan już jest taki (brak możliwości wdychania w ogóle - zanim to..), że na tą metodę po prosto za późno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia jak ropne czopy to nie przejdzie póki ropy nie usuniesz najłatwiej płukać wodą z solą a najskuteczniej gazik na palec i gardło wyczyścić:( i zdrówka:hug:

Płuczę ale bez powodzenia...:(

 

Waciki na patyczkach też niezłe...

Ale jak masz katar, to w sumie może i lepiej (wiem, czujesz się gorzej) dla samych zatok, część z tego syfu w końcu spłynie.

I gardło płucz, jak Wusia mówi. :yes:

Nienawidzę kataru... każdą inną dolegliwość znoszę cierpliwie ale katar est najgorszy:mad:...

 

Trzymaj się Osiczko, katary i anginy wiecznie nie trwają:bye:

Wiecznie może i nie ale dlaczego tak długo?:mad:

 

Osia pogon te chorobska, zima się skonczyla, ja walcze z alergia i purchlami po komarach, te cholery dziś mnie tak podziabaly:mad:

Komarów u nas jeszcze niet.

Choróbsko trzyma się świetnie i nigdzie się nie wybiera :bash:

 

:hug:

Dzięki :)

 

Zdrowia życzmy - Bazylia & ja :hug:.

Na katar BARDZO dobry sposób - do wąskiej szklanki (kieliszka? czegoś?) nasypać świeżo (!) posiekanej cebuli, wsadzić w to nos (dlatego wąski otwór, żeby nos praktycznie zatkał tenże) i wdyyyyychać, wdyyyychać, na maxa głęboko.... piecze ale spoko - daje się radę. POMAGA. No chyba, że stan już jest taki (brak możliwości wdychania w ogóle - zanim to..), że na tą metodę po prosto za późno...

Tym kieliszkiem mnie zaintrygowałaś... ale zawartość już nieco mniej ciekawa...:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...