Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

to wyśmienicie .... ja miewam takowe niestety .... ale mi się oczywiście wydaje, że nie :)

Może i mnie się wydaje... ;)

 

Historia rozpaczliwej huśtawki...

Jesienią pewien autochton zaproponował nam wykonanie porządnej dębowej huśtawki, dogadali my się co do ceny i czasu wykonania i zapomnieli na dłuższą chwilę o całej sprawie... W marcu autochton przywiózł nam huśtawkę w częściach i złożył na tarasie pod dachem obiecując, iż jak się poprawi pogoda to złoży całość do kupy, zaimpregnuje i będziem się bujać do urzygu... OK :)

 

W kwietniu sobotnim porankiem o 7 Greyduła podniósł larmo, jakby nam stado złodziei się wdarło na działkę z zamiarem wyniesienia chałupy w całości... okazało się, iż autochton o 7 rano zapragnął rozpocząć prace budowlane a po wyjaśnieniu mu niestosowności pory oświadczył, że był już wcześniej ale pomyślał, że może jeszcze śpimy więc się wrócił i przyszedł teraz...:lol2: Trudno i tak nas obudził, więc wyraziliśmy akces w kwestii składania rzeczonej huśtawki, która jeszcze wtedy była piękna drewniana i wcale nie rozpaczliwa...

Złożył wsio i zapowiedział się za tydzień z impegnacją i nadaniem koloru... OK

Znów przylazł bladym świtem, Oś w proteście odwrócił się na drugi bok i zachrapał ;)

Małż zszedł na dół i wyraził akces na zielony kolor , po czym siadł do kompa i zajął się pracą :yes:

Oś wstał kole 10 i zszedł na dół, chcąc obejrzeć efekt końcowy... I co...? Ano zdębiał...:jawdrop:

Moim oczyskom bowiem ukazał się taki widok...

 

 

IMAG0393.jpg

 

Łomatkoboskozktóregokolwiekbądźkościoła :mad:

 

Zanim się obudziłam małż konwersuje z autochtonem

M: Panie coś pan zrobił???

A: Pomyliłem farby

M: Panie przemaluj pan to szybko, bo mnie żona z domu wyrzuci razem z huśtawką...

A: Hmmm... to ja przemaluję...

 

I znikł był jak sen złoty na tydzień cały z ja zostałam z oczojebną huśtawką od której bolały mnie zęby, włosy i paznokcie...:bash:

Wszyscy się dziwowali naszym gustom, bowiem owo cudo z dużej odległości gryzło kolorkiem w oczy i zaprawdę trudno było przejść obok niego obojętnie...

Po tygodniu, kiedy to dojrzał we mnie zamiar mordu, autochton przyszedł i przemalował... odetchnęłam z ulgą :yes:

Tera jest tak...

IMAG0402.jpg

Poza tym zrobiliśmy miejscówkie na ognisko, która wyziera nieśmiało zza huśtawki a tak wygląda w całej swej kamiennej okazalości...

IMAG0395.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

opis huśtawkowej historii przedni ... ubawiłem się :)

 

PS. jeszcze jakby tak nie bujać się tyłem do ogniska to byłoby na cacy ;)

Dlaczego...? w plecki i nie tylko cieplutko by było...:lol2:

 

 

PS To nie jest jej docelowe miejsce ale na razie padało i nie mieliśmy chęci jej przestawiać:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostaw jak jest - to będzie pierwsza huśtawka do wędzenia szynek ;)

:lol2:

 

Cud, miód, ultramaryna!!!! Autochton widzę dizajner całom gembom, kreatywność ma we krwi, do tego z mlekiem matki wyssaną, Wy się po prostu nie znacie:D

Tak przypuszczałam... że się nie znam... ;)

 

gupia.....

pieniądze rozrzuca.......

 

było huśtawkę sprzedać agencji towarzyskiej albo jakiej Barbie....

Byś czy razy dostała - to co zainwestowałaś.

I jeszcze byś miała polecanego wykonawcę

Oczywiście za 100zeta

Polecanie :D

Nie ma żadnej w okolicy... owszem są ssaki leśne ale one nie siedzom ino stojom przy drodze...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem 1 maja młodego łosia w gospodarstwie .... często tam przejeżdżam więc prędzej czy później zapytam gospodarza skąd oś u niego ...

 

... nie był na pochodzie .... z jałówkami się pasał ....

 

... trawę żarł ...

 

..fajny ...

 

.... i znikł....

 

Zapytam w przyszłą sobotę gospodarza .... czy to "ten sam z Forum" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem 1 maja młodego łosia w gospodarstwie .... często tam przejeżdżam więc prędzej czy później zapytam gospodarza skąd oś u niego ...

 

... nie był na pochodzie .... z jałówkami się pasał ....

 

... trawę żarł ...

 

..fajny ...

 

.... i znikł....

 

Zapytam w przyszłą sobotę gospodarza .... czy to "ten sam z Forum" ;)

Dementuję... jako żywo NIGDY NIE PASŁAM SIĘ Z JAŁÓWKAMI...:lol2:

 

Tak.

Taktak.

 

Mam tę alergię ... na drewno ... mammam .... oj ... boli głowa ... boliboli ..... od drewna ....

 

:rolleyes:

MAM PODOBNE ODCZUCIA... może to wirus...:yes:

Dzięki za odwiedziny :hug:

 

Bobiczek - łoś jak ta lala! Jak z Przystanku Alaska! CZADOWOOOO!!! Też chcę!!!!!

Prezesu, łoś czadowy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...