Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Już dawno bym go ciachnęła ale małżowi niebywale na tych jego klejnotach zależy...

No i faktycznie Grubemu jednej tylko wystawy do repa brakuje... tylko, że mnie te wystawy nie kręcą a i psa stresują... sama nie wiem co robić...:confused:

 

Może jak Mu zależy, to obiecaj, że po wycięciu dasz do wypchania i powiesisz mu nad łóżkiem :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia, jak pamiętasz nie tylko Ślubnemu zależy na klejnotach, ale mnie również... to tak dla jasności.

Przyszłam donieść, że dywanik na tarasie ten mniejszy co wiesz, zamieniłam na dłuższy.

Nie tylko w celu estetyki, ale również wygody KsięciuniaOnego, gdyby tak raz jeszcze nas odwiedził.

Klejnoty będą miały wygodnie, nie ma co ich wycinać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jak Mu zależy, to obiecaj, że po wycięciu dasz do wypchania i powiesisz mu nad łóżkiem :sick:

Naplułam w monitor i obudziłam parsknięciem głównego zainteresowanego, któren mrucząc coś niepochlebnie pod moim adresem zwinął się w kłębek i beztrosko zasnął z powrotem wcale nie zdając sobie sprawy z toczącej się tu dysputy...:rotfl:

 

Osia, jak pamiętasz nie tylko Ślubnemu zależy na klejnotach, ale mnie również... to tak dla jasności.

Przyszłam donieść, że dywanik na tarasie ten mniejszy co wiesz, zamieniłam na dłuższy.

Nie tylko w celu estetyki, ale również wygody KsięciuniaOnego, gdyby tak raz jeszcze nas odwiedził.

Klejnoty będą miały wygodnie, nie ma co ich wycinać.

Renatko, na pewno jesli uda nam się wybrać w Twoje strony to na pyszną kawusię wpadniemy :yes:

Hmmm... więc mówisz... nie ciąć...?:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holender (cholender?), ja bym chyba ciachnęła mając piesa bo jak taki pan pies RAZ POPRÓBUJE to ponoc potem jeszcze trudniejszy w uspokojeniu w TYCH TEMATACH bo pamieta i chce jeszcze (jak cieczka w poblizu to mu się przypomina... ;-)). A jak mu się ponownie nie ZEZWOLI, to świruje, może uciekać i bywać agresywny (skąd my to znamy... ekhe, ekhe....kaszelek mnie napadł...:sick:).

Ale wiem, że decyzja trudna.... oj trudna...

 

 

Ty wiesz Łosia, że my przyjedziemy jak tylko życie nam się nieco wyprostuje....... DPSia to taki paskud jest czasem (przyjechać od nas to "czasu nie ma") a my i u niej, i u Brazy (tam to juz jak w domu :D) bywamy. Fakt, że bardziej nam po drodze ale to niestety teraz MOCNO warunkuje nasze ruchy wyjazdowe...................................... Ale spokojnie, spokojnie, kwestia czasu :yes::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..... i u Brazy (tam to juz jak w domu :D) bywamy. .....

 

Matko, wzruszyłam się .... poważnie mówię!!!!!!! Gagaciu Ty moja Kochana!!!!

 

 

W kwestii klejnotów ... nie wystawiam naszego młodego to i pewnie decyzja moja o wiele łatwiejsza jest, ale raczej będzie kastrowany, wszystko okaże się za jakieś pół roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holender (cholender?), ja bym chyba ciachnęła mając piesa bo jak taki pan pies RAZ POPRÓBUJE to ponoc potem jeszcze trudniejszy w uspokojeniu w TYCH TEMATACH bo pamieta i chce jeszcze (jak cieczka w poblizu to mu się przypomina... ;-)). A jak mu się ponownie nie ZEZWOLI, to świruje, może uciekać i bywać agresywny (skąd my to znamy... ekhe, ekhe....kaszelek mnie napadł...:sick:).

Ale wiem, że decyzja trudna.... oj trudna...

 

 

Ty wiesz Łosia, że my przyjedziemy jak tylko życie nam się nieco wyprostuje.......

Decyzja trudna... ja chwilami jestem na 100% pewna, że chlastać, potem Gruby grzecznieje i mam wątpliwości... gdyby on był agresor to już dawno byłby chlaśnięty a tak... ehhh

 

A na wizytancję poczekam... :)

 

 

 

W kwestii klejnotów ... nie wystawiam naszego młodego to i pewnie decyzja moja o wiele łatwiejsza jest, ale raczej będzie kastrowany, wszystko okaże się za jakieś pół roku.

Też piszesz raczej...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karo ciachnięty - mamy właściwie same pozytywne następstwa.

Pies zdrowy, nie tyje, nie stracił ani grama wigoru i ruchliwości, temperament bez żadnych zmian.

I nie ma ciągot wycieczkowych, nie wędruje po okolicy w poszukiwaniu kolejnych dam chętnych.

Zachęcam do ciachnięcia, pies się uspokaja w czasie cieczek, ulga bezcenna. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam dziś nie kosić... skosiłam...

ZERO KONSEKWENCJI :bash:

Dziś we naszej wsi jest piknik rodzinny, jubel normalnie na całego...;)

Ponieważ nigdy nie byliśmy na czymś takim więc idziemy zobaczyć jak to wygląda... wrażenia, o ile mnie mowy nie odbierze opowiem po powrocie :yes:

Miłego dnia dziewczyny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gagatka, gotować będziemy na zmianę, ja ciast jadac nie muszę a piec tym bardziej nie mam zamiaru. W mieście oddalonym o 9 km jest dobra cukiernia:yes:

 

Osica .... zamurowało Cie jak widzę totalnie, ciekawi mnie bardzo powód tego zamurowania ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem, żyję... było fajnie...

Na początku pojechalim z Grubym, ale za duże wrażenie robił , ( zdjęcia, głski itp.) więc go odwiozłam do domu... wróciłam... poszwendaliśmy się po placu, zjedliśmy kiełbaski z grila, piwko wypiłam, po czym niespodziewanie zaprosili nas do namiotu ViP-ów ( pyszne żarcie - bigos, sałatki. szyneczka prawdziwna), było naprawdę OK, jestem w pozytywnym szoku :)

Chyba coraz bardziej lubię tą moją wieś :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ba - NIE MOGLI Was nie zaprosić do namiotu VIP-ów!

Przecie to OSIE som! :D

 

Wczoraj widziałam reportaż - w Rosji doją łosice, bo po porodzie im zabierają od razu małe i one myślą, że ta pani to ich dziecko! :o

I podobno to śmiertelnie niebezpieczne zajęcie, bo jak tala łosia się połapie, że w capa ją robią, to zabić łacno może!

Po jaką cholerę oni to robią, nie wiem, sprzedają turystom to mleko na kubeczki, wychodzi po 100$ za litr...

Ale nawet taka cena nie usprawiedliwia krzydzenia tych malutkich łosiąt, zabierania od mamy, a narażania kobiet na utratę życia... :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...