Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

Osiu - wiem, że potrafisz ośmielić Sonię, więc się nie martwię.

Da radę sunieczka przy Waszym wsparciu! :yes:

Ciekawe, czy zdołała już uwierzyć w swoje niewiarygodne szczęście. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

a u nas slonko cala biel wykancza, nie powiem zebym zadowolona nie byla, wczoraj wytachalismy sobie lezaki przed dom a psiurkom poduchy i poczulismy sie wiosennie, nawet pachnialo wiosna, wszystko powoli budzi sie do zycia, cebulki wychodza, bazie juz sa na wierzbach a lilaki zaraz rusza do akcji. szkoda tylko ze pylenie jest tak duze mam wrazenie, ze jezyk kolkiem mi w paszczy stanal.

 

za Sonie trzymam kciuki by sie odnalazla w nowym otoczeniu, za Grucha rowniez by sie odnalazl w nowej dla niego sytuacji. mam nadzieje, ze nie bedzie ciezko Gruchowi, widze teraz z perspektywy jak Okruch (rozpieszczony do granic mozliwosci) ciezko zniosl malego grzdyla. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki nieodmiennie za tę dwójkę :D

Ale wszystko ewidentnie w dobrym kierunku zmierza - Grejek to klasyczny pacyfista a sunia po przejściach i KOBITKA :cool:.

 

 

 

..U nas pełne słońce, w cieniu 8 stopni, w słońcu nie podaję, co by nie denerwować nikogo, pies zalega przed domem, okna pootwierałam - no nie mogę .... niech już tak zostaaaaanie! Piszę to, żeby wlać w Ciebie Łosia nadzieję :yes:, mam nadzieję, że to teraz wszystko do Was idzie a nie odwrotnie...:sick::sick::sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz ładnie... biało :D

 

Nie lubię białego...:bash:

 

To wypadaj to dziadostwo u siebie coby nie daj Bóg do mnie nie przylazło:mad:

 

 

Buziaczki w oba nochalki zostawiam:hug:

Przestało już padać i topnieje :D

 

Osia, to u Ciebie ładnie. U mnie od rana leje deszcz. Śniegu już nie ma. Jeno w okolicach pól zostały jakieś szaro-bure kawałki czegoś zmarzniętego :(

Ale za to ruszam z nadganianiem prac :yes:

 

za Sonie trzymam kciuki by sie odnalazla w nowym otoczeniu, za Grucha rowniez by sie odnalazl w nowej dla niego sytuacji. mam nadzieje, ze nie bedzie ciezko Gruchowi, widze teraz z perspektywy jak Okruch (rozpieszczony do granic mozliwosci) ciezko zniosl malego grzdyla. :rolleyes:

Nie jest za wesoło... Gruch nachalny a mała się boi...:(

 

Trzymam kciuki nieodmiennie za tę dwójkę :D

Ale wszystko ewidentnie w dobrym kierunku zmierza - Grejek to klasyczny pacyfista a sunia po przejściach i KOBITKA :cool:.

 

Pacyfista i owszem ale namolny do granic obłędu...

Mam dość...

 

Zapraszam na wizytę do mojej córy i oglądanie psiego szaleństwa na mokro :lol2:

http://place-to-start.blogspot.com/2014/02/piesy-szaleja.html

:D

 

No - u nas jak u Gagatków, też mam nadzieję, że to do Osiowa zawędruje w końcu! :yes:

Oby, bo już mnie wszystko wcurwia...

 

Właśnie miałam napisać, że u DPSi pewnie to samo...

Zachód górą - sie wie. :lol2:

 

 

A wszystko co złe, to ze wschodu idzie, panie.....

Ja wew centrumie a nie na wschodzie...:bash:

 

u mię na połedniu tyż piknie :lol2: w sobotę okna w domu wyotwierałam a wszyscy sąsiedzi pościel na balkonach wietrzyli :lol2:

Nie mogli wyprać...??? ;)

 

... z wietrzeniem to mi się podstęp kojarzy :)

 

...ale ja lubię skojarzenia ;)

:rotfl:

 

 

 

Trochę podłamana jestem... i śniegiem i Greyem i Sonią...

Sonia jest bardzo bojaźliwa... baaardzoooo... a Greyuś zapoznaje się z nią z wdziękiem dresiarza spod wiejskiej dyskoteki... ona sie boi i leje pod siebie, żeby mu okazać uległość... MASAKRA... oszaleję w końcu ja, bo przez pogodę i kłopot z Tatą nie mam cierpliwości za grosz :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osia qrcze oby jakos poszlo, u nas tez bylo ciezko ale jakos sie ulozylo, ja wiem, ze ty biedna nie masz teraz cierpliwosci ale dasz rade i oba psy rowniez. Bylebys sie nie zniechecala tak jak ja na poczatku, daj im czas na zapoznanie i nie tylko w domu ale tak jak wusia mowi w obcym terenie. ale tez nie ma sensu za bardzo sie ciućkać, bo psica nie zlapie pewnosci siebie, Grucha trzeba pohamowac odrobine, choc ja wiem ze dla niego to ona taka interesujaca jest:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...