Baru 14.02.2014 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 No ale zawsze szkoda piesa, jak musi uwiązany być i nie może "napaść" drugiego piesa, a tak byłoby fajnie przecież się pobawić! Eeeeee... nie strachaj się! Taż Sisterowa, której nogi, tudzież fragment tułowia - uwidocznione są na drugim planie, wychodzi z nimi na spacer - za bramą już są. A Gruby do zdjęcia pozuje jeno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 14.02.2014 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Moim skromnym to trzeba je, w sensie psy zostawić w spokoju, otworzyć Soni drzwi i udawać, że nie patrzysz. Sama czekając na reakcje... te złe ofkors wprowadzasz nerwową atmosferę. Zwierze się tak zachowują jak Ty myślisz że się zachowają. Psy to stadne stwory, a ciekawość i tak przezwycięży stracha. Jakbym Cezara słyszała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 14.02.2014 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Na zdjęciu ze strony suni uległość widzę a od Greyusia ciekawość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 14.02.2014 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Kilka razy tylko go oglądałam... widać sama z siebie taka mądra jestem:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 14.02.2014 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Ot skromnością ode mnie powiało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 14.02.2014 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Kilka razy tylko go oglądałam... widać sama z siebie taka mądra jestem:cool: No jesteś, jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 14.02.2014 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Ciągle obserwuję moje koty, one mają dość subtelną mowę ciała. Pesteczko, czy Twoje koty też tak mają, że kot kotem, ale ogon kota to osobna istota? U mojej koty ogon żyje swoim życiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.02.2014 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Osobie wcurw przeszedł?? Cheba powinien, albowiem osoba już łikend rozpoczęła, nieprawdaż? Trochę przeszedł ale mam takie swoje niewielkie dołki ... Cudne zdjęcie. Grusia mi strasznie szkoda, choć przecie wiadomo, że na razie tak MUSI być... No ale zawsze szkoda piesa, jak musi uwiązany być i nie może "napaść" drugiego piesa, a tak byłoby fajnie przecież się pobawić! Eeeeee... nie strachaj się! Taż Sisterowa, której nogi, tudzież fragment tułowia - uwidocznione są na drugim planie, wychodzi z nimi na spacer - za bramą już są. A Gruby do zdjęcia pozuje jeno Dokładnie... niby weteranka a wot kakaja u niejo pamiać Ja bym, jak radzi Arctica, tylko drzwi otworzyła. Nie przenoś jej posłania, bo może źle zareagować. Większym strachem – znowu mi coś zabrali, przenoszą, dokąd? Straci tę odrobinę pewności, której zaczęła nabierać. Na zdjęciu widzę: ciekawość u Gruchy, ale z podtekstem „delikatny jestem, nic ci nie zrobię, no nie rozumiesz?” ostrożność u Sońki, bo uszy i ustawienie głowy (odchylenie na bok) mówią „nie zbliżaj się za bardzo, bo też umiem się bronić” Niby jest dosyć spokojna, ale gotowa do reakcji. Jak na początek to całkiem niezły kontakt. Ciągle obserwuję moje koty, one mają dość subtelną mowę ciała. O nie... kompletnie nie można Grubego nazwać delikatnym... to dresiarz spod wiejskiej dyskoteki... cham straszny i nachal... a sucz przerażona... Na zdjęciu ze strony suni uległość widzę a od Greyusia ciekawość Ciekawość tak ale taka natrętna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 14.02.2014 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Trochę przeszedł ale mam takie swoje niewielkie dołki ... Chwała, że niewielkie te dołki... Szybko wyloziesz - wierzę w Ciebie!! Dokładnie... niby weteranka a wot kakaja u niejo pamiać Miarkuj się, WaćPani!! Miarkuj!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.02.2014 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Powoli, powoli dogadają się!! Jeno Ty Osiczka do Baru nie podskakuj, bo jak nic oberwiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.02.2014 11:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Chwała, że niewielkie te dołki... Szybko wyloziesz - wierzę w Ciebie!! Mam nadzieję... aby do poniedziałku... Jeno Ty Osiczka do Baru nie podskakuj, bo jak nic oberwiesz Wiesz... jest takie powiedzenie... coś tam o urywaniu łbów Za dobrze się z Sisterową znamy, coby se krzywdę zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.02.2014 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Ooooj, zaraz tam nachał... Dadzą radę, ja bym zostawiła je w spokoju, tylko Grusia powstrzymując przed nadmiernym nachalstwem. Troszeczkę nachalstwa jest dozwolone przecie! A Sońka na spacerach jak...? Robi jeszcze osiołka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.02.2014 16:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Już osiołka nie robi ale za to niemożebnie pęta się pod nogami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.02.2014 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 No nie umi jeszcze bidula, ale nauczy się przecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 14.02.2014 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Oj tam oj tam. Nie od razu Kraków zbudowano Ma się na lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.02.2014 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Poszlimy dziś krok dalej... suka z kotłowni dostała nakaz eksmisji do klatki... ( Dla tych co u mnie nie byli małe wyjaśnienie: klatka znajduje się w domu pod schodami i była dotychczasowym miejscem spoczynku Gruchy podczas naszej nieobecności oraz jego jadalnią tzw Greyroom ). Klatka jest otwarta i sucz może wyjść z niej kiedy tylko chce na pokoje... Dziś wyszła 2 razy bardzo nieśmiało i na krótko... jadły też razem w klatce popołudniowy posiłek.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 14.02.2014 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 na foteczce widać że Sońka jeszcze pełna obaw, uszka położone ale ogonek trzyma normalnie nie chowa pod siebie więc nie jest źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.02.2014 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Dobre wieści!! O plątaniu się pod nogami nie powiem słowa ... Tyrion robi dokładnie to samo .... Teraz właśnie od 0,5 godz. szczeka na dworze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.02.2014 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Klatka to dobra mysl, daje jej psychologiczną barierę, czyli poczucie bezpieczeństwa podczas przebywania tam. Będzie dobrze, Osiu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 14.02.2014 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Wusia, ogon ma już weselszy kąt noszenia Nie mniej jednak jak Greyuś rusza do niej z impetem i zgrabnością słonia w składzie porcelany to Sonia posikuje ze strachu a może uległości... Brazuniu, nie ogłuchłaś jeszcze od muzyki??? BTW Cwiczysz niemizianie na żądanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.