Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Łosica... komenty


Recommended Posts

Wybaczcie mi wszystkie posiadaczki małych piesków .... niestety, w większości przypadków winę za atak dużego psa na małego ponosi sam mały. Na 11 lat życia Katmy w tym 8 w mieście nie było ani jednego dużego psa atakującego ją lub próbującego sprowokować w jakikolwiek sposób, za to biegnących w jej stronę ze straszliwie jazgotliwym szczekiem małych ślicznych "maskoteczek" zatrzęsienie!! Nie bierzcie tego absolutnie do siebie co powiem, niestety najczęściej wine za takie zachowanie małych psiaków ponoszą właściciele ....

 

Tyrion jest sam, a jak wpada w nastrój zabawowy ... łatwo tłukące się rzeczy zbieram z prędkością światła:lol2:

 

pewnie tak w wiekszosci przypadkow, my unikamy bliskich spotkan z duzymi psami, na tyle na ile moge panujemy nad naszymi ale jestem bezsilna na jazgot przy plocie kiedy duze przechodza. za to z innymi malymi to zabawa jest przednia. i ostatnio na spacerze to duzy zaatakowal Bialasa - nie odwrotnie, wyjatkowo Okruch nad soba panowal a zostal napadniety, choc mialam wrazenie, ze to duzy rzucil sie na mnie a Okrus skoczyl by bronic, tak to z boku widzial mezus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Moose

    3214

  • braza

    1296

  • DPS

    1231

  • TAR

    635

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Karo niestety typowy jest. :(

Jak idzie duży pies przy płocie to Karo dostaje wścieklizny, głupek jeden.

Kiedyś się zdarzyło, że Paweł wyjeżdżał i otworzył bramę, a ONek szedł z właścicielem, na smyczy.

Nasz rzucił się do niego z zębami, głupek! :mad:

Oczywiście ONek obgryzł mu tylną szynkę, nasz niedouczony pies kulał 3 dni.

Sam sobie winien. :evil:

No ale nie wiem, jakie przejścia ma za sobą, zanim trafił do nas.

Mimo to powinien zachowywać się przyzwoicie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje nie zdążyły nic zaatakować - w pierwszych dwóch przypadkach były na smyczy - pierwszy raz szczeniak dwumiesięczny został zaproszony do zabawy przez wielkiego, młodego onkopodobnego, biegnącego luzem potwora, który psim zwyczajem położył łapę na szczeniaku. Ta oczywiście dostała histerii i dłuższy czas miałam problemy na spacerze. Wszelkie psy omijałam wielkim łukiem. Kolejny raz miałam na smyczy sukę i dwa szczeniaki - na to wypadła rozeźlona bokserka i przygniotła mamuśkę do ziemi groźnie warcząc jej w kark. Byłam z koleżanką, która też była na spacerze ze swoimi yorkami :cool:

 

Do dziś mnie szarpie na samo wspomnienie :sick: tym bardziej, że pańcia prowadzące wózek z dziecięciem jeszcze nas zwymyślała :mad:

 

 

a ostatnie zdarzenie z podstępną suką onka, która cichcem złapała za kark moje nieszczęście tylko na szczęście nie zdążyła nią dobrze potrząsnąć bo zdążyłam zareagować

 

 

summa summarum mogą obie mieć na pieńku z ONkowatymi :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ogólno wiadome jest, że pies szczeka jak się boi... a że duży nie pozwoli sobie jazgotać nad uchem to i dziabnie:rolleyes:

 

Znałam przypadek wyżła, który nienawidził małych, czarnych... inne mogły mu po łepie skakać, a każde małe czarne źle kończyło jak właściciel nie zareagował wcześniej. Dochodziło do tego, że właścicielka nie robiła nic innego na spacerach tylko wypatrywała, albo na smyczy ciągała:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co wydziwiać. Małego nie widać to się drze od samych drzwi:

 

"Tu jestem ! Uważaj ! Nie podeptaj mnie ! No uważaj ! Aaaaaa nie mówiłem :mad:"

 

Taka małego natura. Zresztą u ludzi też tak jest. Im kto mniejszy - tym głośniejszy i ... złośliwszy ...

Moja mama powiada, że małe złośliwe bo głowa za blisko dooopy ... i się gooowno z rozumem miesza :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeee, nie jest tak źle.

Znam parę małych, a kochanych.

Braza jest... hmmm... nieduża.

A jaka fajna! ;)

Braza to insza inszość - od papierosków się wstąpiła :yes:

 

to ja sie juz nie odezwe, mala, glosna, gruba i gowniany rozum:cool:
Czy mała - nie sprawdziłam, czy głośna też nie wiem ... ale żeś rozumna to nie wątpię Edytowane przez AgaJeżyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Ty zła kobieta jesteś... :lol:

 

Tarcia - nie daj się, kochana, boś Ty mądra z całą pewnością!

Co i Jeżowa nie wątpi.

Ino nie wiem, czyś urodziwa, bo nawet na pw nie pokazałaś się! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje dżówno w pore wydalam, z rozumkiem nie nadąża mi sie mieszać:D Ale fakt ... złośliwa zołza potrafię być - no jakoś się qurna bronić trzeba gdy trzeba !!!

Reaguję na wystraszenie podobnie jak Osia - walę na odlew gdzie popadnie, jak w pysk to trudno, potfór może się przeciez odwrócić ...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Ty zła kobieta jesteś... :lol:

 

Tarcia - nie daj się, kochana, boś Ty mądra z całą pewnością!

Co i Jeżowa nie wątpi.

Ino nie wiem, czyś urodziwa, bo nawet na pw nie pokazałaś się! :p

 

 

tia ;) madra piekna zgrabna i powabna:lol2: i widzialas fote, co prawda slubna na pudeleczku ale widzialas :D dodaj do tego +10 lat + 10 kilo i wyjdzie jak znalazl :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...